Trzeba stanowczo wystąpić przeciwko promocji mordowania


Manfred Gerstenfeld 2020-07-07

Dzieci przedszkolne w Gazie na uroczystości zakończenia roku przedszkolnego, 2012 rok, zdjęcie od The Israel Project Flickr CC
Dzieci przedszkolne w Gazie na uroczystości zakończenia roku przedszkolnego, 2012 rok, zdjęcie od The Israel Project Flickr CC

W cywilizowanych społeczeństwach powinno podejmować się działania przeciwko każdemu, kto wyraża pragnienie popełnienia morderstwa. Irański rząd, Hamas, Hezbollah, rozmaici duchowni i inne wpływowe postaci w świecie muzułmańskim, jak również neonaziści i inne ekstremistyczne grupy prawicowe, otwarcie oznajmiają o swoim pragnieniu popełnienia morderstw lub wręcz ludobójstwa na Żydach i Izraelu. Wielu w zachodnim świecie albo odmawia usłyszenia tych wypowiedzi, albo aktywnie je popiera. Wielu innych nieustannie krytykuje Izrael i zachowuje całkowite milczenie w sprawie propagowania przez Palestyńczyków zabijania Żydów.  

Cywilizowane społeczeństwa nie powinny milczeć, kiedy ludzie oznajmiają o swoich zamiarach zamordowania choćby jednej osoby, nie mówiąc już o popełnieniu ludobójstwa. Wielu zachodnich polityków i innych wybitnych członków społeczeństwa wydaje się nie zgadzać z tą fundamentalną prawdą.


W nie-zachodnim świecie wielu ludzi nie ma zahamowań przed mówieniem bezpośrednio lub pośrednio, że w niektórych wypadkach aprobują morderstwo i osobiście dokonaliby go, gdyby była po temu okazja. Widać to najwyraźniej, kiedy potencjalnymi ofiarami są Żydzi. Przywódcy Iranu, na przykład, przez czterdzieści lat często i jawnie wyrażali zapał do popełnienia masowego morderstwa przez całkowite zniszczenie państwa Izrael.


Najwyższy przywódca ajatollah Ali Chamenei używa dobrze znanego języka dla wyrażenia tego pragnienia. Na początku tego roku, w kolejnym wezwaniu do zniszczenia Izraela, użył na swojej stronie internetowej zwrotu “ostateczne rozwiązanie”. Być może przypomniawszy sobie, że zwrot ma ludobójcze pochodzenie jako nazistowski eufemizm na eksterminację europejskich Żydów, Chamenei później przywołał klasyczny antysemicki wybieg twierdząc, że eksterminacja głównie żydowskiej populacji Izraela nie ma nic wspólnego z Żydami. „Eliminacja syjonistycznego reżimu nie oznacza eliminacji Żydów – powiedział. – Nie jesteśmy przeciwko Żydom. Oznacza likwidację narzuconego reżimu… Muzułmańscy, chrześcijańscy i żydowscy Palestyńczycy [wybiorą] własny rząd i wydalą zbirów takich jak [premier Benjamin] Netanjahu”.


Mimo tego miłego dla zachodnich uszu wodolejstwa Chamenei nie czynił żadnej próby ukrycia swoich prawdziwych uczuć. Mówił o Izraelu jako o raku, który trzeba wyciąć. W 2018 roku tweetował: „Izrael jest złośliwym guzem rakowatym w regionie Azji Zachodniej, który musi zostać usunięty i zlikwidowany: to jest możliwe i to się zdarzy”. Inne czołowe postaci irańskie wypowiadały się na rzecz zniszczenia Izraela, a część z nich mówiła jawnie o zrównaniu miast izraelskich z ziemią.  


Niemniej Iran pozostaje respektowanym członkiem Narodów Zjednoczonych.


Palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas – wybrana jako partia większości przez Palestyńczyków w 2006 roku – także otwarcie i często mówi o swoim pragnieniu popełnienia ludobójstwa na Żydach. To dążenie jest jasno wyrażone w jego Karcie: “Hamas oczekuje realizacji obietnicy Allaha, niezależnie od tego, jak długo to może trwać. Prorok, modły i pokój z nim, powiedział: ‘Dzień [Sądu Ostatecznego] nie nadejdzie, aż muzułmaninie będą walczyć z Żydami (i zabiją ich); aż Żydzi będą chować się za kamieniami i drzewami, które będą krzyczeć: O muzułmaninie! Za mną chowa się Żyd, przyjdź i zabij go!’” 


Wysocy rangą funkcjonariusze Hamasu czasami publicznie wzywają do mordowania Żydów. W 2019 roku Fathi Hammad, członek Politbiura Hamasu, wezwał palestyńską diasporę do zabijania Żydów na całym świecie. Hammad powiedział: “Macie Żydów wszędzie i musimy atakować każdego Żyda na globie przez rzeź i zabijanie, jeśli Bóg pozwoli".


Autonomia Palestyńska (AP) dostarcza hojnych finansowych nagród dla terrorystów i ich rodzin. Tworzy to olbrzymi bodziec dla Palestyńczyków, by mordowali Żydów w Izraelu. Te wypłaty nie są ograniczone do samych morderców. Jeśli Palestyńczyk zostaje zabity podczas próby zamordowania Żydów, finansowe korzyści, jakie otrzymałby, przypadają jego rodzinie. To jest polityka “płacy za mord” – innymi słowy, AP aktywnie promuje i zachęca do mordowania Żydów.


W 2019 roku AP wydała 570 milionów szekli (około 160 milionów dolarów) na płace dla terrorystów. Do sierpnia 2019 roku palestyńscy terroryści, którzy w 2001 roku zabili 15 izraelskich cywilów (około połowa z nich to dzieci), i zranili wielu więcej w zamachu bombowym w jerozolimskiej restauracji Sbarro, otrzymali łącznie ponad 900 tysięcy dolarów od AP.  


W maju 2020 roku przywódca libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah, Hassan Nasrallah, mówił o stworzeniu Izraela jako „ustanowieniu wirusa, tego rakowatego guza pośrodku naszej umma”. Dodał: “Izrael nie ma żadnego prawa, by w ogóle istnieć i musi zostać zniszczony”.  

 

Duchowni i inne wpływowe postaci w świecie muzułmańskim także wzywają do eksterminacji Żydów i Izraela. Niektóre z tych postaci mają bardzo szerokie i wpływowe platformy. W 2012 roku duchowny Futuh Abdel Nabi Mansur odprawiał nadawane przez krajową telewizję nabożeństwo w meczecie w Kairze, Tenaim. Na nabożeństwie był obecny ówczesny prezydent Egiptu, Muhammad Morsi. Duchowny powiedział: “O Allahu, zniszcz Żydów i ich zwolenników; O Allahu, rozprosz ich i rozedrzyj na kawałki; O Allahu pokaż swoją moc i wielkość przed nami”. Widać było Morsiego, który powiedział “Amen”.


Jest także poparcie dla morderców w innych częściach muzułmańskiego świata. 18 listopada 2014 roku dwóch muzułmańskich terrorystów z wschodniej Jerozolimy zamordowało sześciu ludzi w jerozolimskiej synagodze, łącznie z bohaterskim druzyjskim policjantem. Terroryści zostali zabici. Następnego dnia jordański parlament uczcił morderców minutą ciszy. Odczytano wersety Koranu “by sławić czyste dusze [terrorystów] i dusze wszystkich męczenników w narodach arabskim i muzułmańskim”. Jordański premier, Abdullah Ensour, wysłał list kondolencyjny do rodzin terrorystów, w którym prosił Boga, “by otoczył [terrorystów] miłosierdziem”.  


Neonaziści i inni ekstremistyczni prawicowcy także publicznie nawołują  “śmierć dla Żydów”. Niektórzy to wykonali, jak widzieliśmy w masakrach w dwóch amerykańskich synagogach. W podobnym wypadku w Niemczech w październiku 2019 roku tylko mocne drzwi stały między modlącymi się w środku Żydami w synagodze Halle w Jom Kipur, a człowiekiem, który przyszedł, by dokonać na nich rzezi.


Ci morderczy ludzie, choć bardzo niebezpieczni, mają jak dotąd tylko lokalne możliwości, a więc nie są w tej samej zbrodniczej lidze, co kraje muzułmańskie i duże organizacje terrorystyczne, które obiecują morderstwo i ludobójstwo.  


Za samymi potencjalnymi masowymi mordercami stoją ci, którzy ich finansują i promują. Iran i Katar dostarczają Hamasowi pieniędzy, które umożliwiają tej grupie finansowanie antyizraelskich akcji – pieniędzy, które odbierają własnej ludności, by móc realizować własne cele.   


Wiele zachodnich i innych krajów daje pieniądze AP, organowi otwarcie promującemu morderstwo. Twierdzą, że pieniądze nie są używane do płacenia pensji terrorystom i ich rodzinom, ale nie próbują nawet upewnić się o tym, czy tak jest. AP może używać wszelkich dostępnych funduszy, włącznie z pieniędzmi darczyńców, by płacić Palestyńczykom za zabijanie Żydów.  


W świecie zachodnim rozmaite wysoko postawione postaci i organy wyrażają opinię, że kiedy Żydzi są celem, promocja morderstwa lub ludobójstwa przestaje budzić sprzeciw. Niektórzy z nich posuwają się tak daleko, że bezpośrednio promują interesy morderców. Uderzającym przykładem jest były przywódca Partii Pracy w Wielkiej Brytanii, Jeremy Corbyn, który zaprosił przedstawicieli Hamasu i Hezbollahu do Izby Gmin i nazywał ich swoimi „przyjaciółmi” i „braćmi”.  

Wśród takich postaci jest były prezydent USA, Jimmy Carter, i Mary Robinson, była prezydent Irlandii oraz Wysoka Komisarz ds. Praw Człowieka ONZ. W 2014 roku wspólnie podpisali artykuł do “Guardiana”, proponujący, by Europa i USA uznały Hamas za ruch polityczny. Nie wspomnieli, że Hamas jest organizacją o ludobójczych ambicjach. To był modelowy przykład szacownych orędowników praw człowieka, którzy promowali interesy aspirujących masowych morderców.   

 

Organ doradczy rządu holenderskiego, Adviesraad Internationale Vraagstukken (AIV, czyli Rada Doradcza Spraw Zagranicznych) należy do tej samej kategorii. W 2013 roku wydała raport rekomendujący kontakty między UE, Holandią i Hamasem. Simon Wiesenthal Center (SWC) napisał do holenderskiego premiera, Marka Ruttego, z uwagą, że za tę rekomendację należy rozwiązać AIV. Rekomedacja nie została przyjęta, ale organizacji nie rozwiązano.  


Josep Borrell, Wysoki Przedstawiciel UE ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, nie kłopocze się ukrywaniem swojego przyzwolenia na eksterminację państwa Izrael. W wywiadzie powiedział: „Iran chce zmieść z powierzchni ziemi Izrael. Nie ma w tym nic nowego; musicie z tym żyć”.


Kolejną, dużą kategorią są ci, którzy obficie krytykują Izrael, ale nigdy nie wspominają o zbrodniczości głównych palestyńskich organów. Z pewnością nigdy nie przyznają otwartego promowania przez te organy morderstwa i ludobójstwa. Jeśli w ogóle krytykują Palestyńczyków, to robią to powierzchownie i skupiają się na innych sprawach.


Jedną z bardzo wpływowych osób, która to robi, jest senator USA, Bernie Sanders, polityk żydowskiego pochodzenia, który był czołowym kandydatem do nominacji prezydenckiej z ramienia Demokratów. Kiedy mówił o problemie izraelsko-palestyńskim podczas swojej kampanii, mówił o godności Palestyńczyków i nazwał rząd Izraela „rasistowskim”.


Europejscy parlamentarzyści regularnie krytykują Izrael, zamykają zaś oczy na palestyńskie inwokacje do ludobójstwa i morderstwa. W Holandii co najmniej jedna trzecia ze 150 parlamentarzystów to właśnie robi. W parlamentach Szwecji i Norwegii ten odsetek jest prawdopodobnie wyższy.


A mamy jeszcze tych, którzy nieumyślnie pomagają aspirującym, ludobójczym mordercom. W 2015 roku ówczesny prezydent USA, Barack Obama, zainicjował skrajnie wadliwy Wspólny Wszechstronny Plan Działania (JCPOA) – porozumienie z Iranem, które umożliwiło Irańczykom bezkarne działanie zmierzające do stworzenia własnej broni jądrowej oraz nasilenie wywrotowej i terrorystycznej działalności na Bliskim Wschodzie. 


W kontekście tej analizy należy także spojrzeć na to, co często nazywa się “inwersją Holocaustu”. Przejawiają tu ludzie, którzy twierdzą, że Izrael zamierza eksterminować Palestyńczyków i/lub że Izrael jest jak naziści. W 2020 roku węgierska Liga Akcji i Obrony zamówiła raport w firmie sondażowej, Inspira Ltd, w którym prowadzono wywiady z członkami dorosłej populacji w wielu 18-75 lat w 16 europejskich krajach. Dwadzieścia cztery procent powiedziało, że wierzą, iż Izraelczycy zachowują się jak naziści wobec Palestyńczyków.  


Główne, reprezentatywne badanie przed badaniem Inspira zostało opublikowane w 2011 roku przez uniwersytet  Bielefeld dla Fundacji Friedricha Eberta niemieckiej partii socjaldemokratycznej. Badanie obejmowało siedem krajów. Ankieterzy pytali po tysiąc ludzi na kraj w wieku powyżej 16 roku życia. Przeprowadzono je jesienią 2008 roku. Jednym z pytań było, czy respondent zgadza się z twierdzeniem, że Izrael prowadzi wojnę eksterminacji przeciwko Palestyńczykom. Najniższy odsetek tych, którzy zgodzili się z tym twierdzeniem, był we Włoszech i w Holandii, odpowiednio 38% i 39%. Pozostałe dane: Węgry 41%, Wielka Brytania 42%, Niemcy 48% i Portugalia 49%. W Polsce było to osłupiające 63%.


Nie tylko przywódcy w Europie stracili swoją moralną busolę. Te wyniki pokazują głęboką moralną zgniliznę wielkich odłamów społeczeństw na kontynencie europejskim.


A Stand Must Be Taken Against the Poromotion of Murder

BESA Center, 25 czerwca 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Dr. Manfred Gerstenfeld 

Były przewodniczący Steering Committee of the Jerusalem Center for Public Affairs. Założył i kierował Center's Post-Holocaust and Anti-Semitism program. W swojej najnowszej książce "The War of a Million Cuts" analizuje jak Izrael oraz Żydzi są demonizowani i jak można walczyc z próbami delegitimizacji.