Rosną naciski, by zatrzymać fundusze UE do związanych z terrorem palestyńskich NGO


Elder of Ziyon 2020-06-07

Zamaskowani terroryści PFLP pozują z bronią. Niektórzy członkowie grupy terrorystycznej współpracują również z organizacjami pozarządowymi finansowanymi przez UE Foto: Imago
Zamaskowani terroryści PFLP pozują z bronią. Niektórzy członkowie grupy terrorystycznej współpracują również z organizacjami pozarządowymi finansowanymi przez UE Foto: Imago

Poniżej jest tłumaczenie z niemieckiego artykułu z gazety „Bild” o tym, jak Unia Europejska zaczyna dostrzegać konsekwencje finansowania NGO ze związkami z terrorem.

TERROR ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW Z UE?


Unia Europejska, jak się wydaje, nadal finansuje organizacje pozarządowe (NGO) na terytoriach palestyńskich, w których zatrudnieni są terroryści. Przedstawiciel UE zapewnił także Palestyńczyków, że nie zmieni tego nowa klauzula UE dotycząca antyterroryzmu. W Izraelu jest wiele krytyki wobec tych praktyk.  


Tło


23 sierpnia komórka grupy terrorystycznej Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny (LFWP) dokonała ataku z użyciem materiałów wybuchowych i zamordowała nastolatkę, Rinę Shnerb (17 lat), a jej ojciec i brat zostali poważnie ranni.


Rina Shnerb, izraelska nastolatka zamordowana przez palestyńskich terrorystów.
Rina Shnerb, izraelska nastolatka zamordowana przez palestyńskich terrorystów.

Po rozbiciu tej sieci terroru przez izraelskie służby bezpieczeństwa śledczy odkryli, że kilku aresztowanych pracowało w palestyńskich NGO, niektórzy z nich na wysokich stanowiskach. Te organizacje są finansowane przez UE.


Nowe, antyterrorystyczne wytyczne UE


Na początku grudnia 2019 roku UE związała finansowanie  NGO na całym świecie nową klauzulą: finansowane NGO muszą zapewnić, że ich pracownicy, organizatorzy lub warsztaty nie znajdują się na liście terroru UE.


Palestyńskie NGO ostro zaprotestowały przeciwko tej klauzuli: Hamas, Brygady Męczenników Al-Aksa, Palestyński Islamski Dżihad i LFWP są na liście terroru UE. Nie jest jasne, jak wielu ich członków, sympatyków i orędowników jest zatrudnionych przez palestyńskie NGO, a więc otrzymuje fundusze z UE.


PNGO, organizacja parasolowa palestyńskich NGO wydaje się poważnie zaniepokojona, że miliony euro mogą nie zostać wypłacone przez UE i wezwała UE do usunięcia antyterrorystycznej klauzuli dla palestyńskich organizacji. 


W każdym razie, powiedziała PNGO, palestyńskie grupy na liście terroru UE nie są grupami terrorystycznymi, ale organizacjami politycznymi i „grupami oporu”, których prawnego statusu nie może określać dokument UE.  


Według tej parasolowej organizacji, PNGO, UE musi wycofać ”niesprawiedliwe warunki” wspierania palestyńskich NGO. Przy takich warunkach palestyńskie NGO nie powinny akceptować porozumień o finansowaniu przez UE. Dalsze kroki zostaną podjęte na lokalnym i międzynarodowym poziomie przeciwko „kryminalizacji” palestyńskiej walki..


UE ugięła się przed Palestyńczykami


Sprawa mogłaby się właściwie tutaj zakończyć: ostatecznie, UE jako szczodry darczyńca, może ustalać warunki, na jakich rozdaje miliony z pieniędzy podatników – a stosowanie się do wytycznych dotyczących antyterroryzmu powinno być podstawowym wymogiem.  


Jednak, zamiast powiedzieć palestyńskim NGO, że albo powinny trzymać się z daleka od grup terrorystycznych, albo poszukać nowych sponsorów, UE spełniła żądania Palestyńczyków. Kilku przedstawicieli UE zapewniło  PNGO, że nic nie zmieni się w dotychczasowym sposobie finansowania, jak to udokumentowała organizacja NGO Monitor.

 

30 marca Sven Kühn von Burgsdorff, reprezentant UE na terytoriach palestyńskich, oznajmił w oficjalnym liście do organizacji parasolowej,  PNGO: UE będzie nadal wspierać palestyńskie NGO tak jak wcześniej. Ponieważ na liście sankcji UE, według tego przedstawiciela UE, nie ma poszczególnych Palestyńczyków, a tylko grupy terrorystyczne. Jak długo ci konkretni ludzie nie figurują na liście sankcji UE z ich „dokładnym imieniem i nazwiskiem i potwierdzoną tożsamością”, nie będą wykluczeni z finansowania przez UE, nawet jeśli należą do grupy terrorystycznej lub ją wspierają.  


Ten list od reprezentanta UE do PNGO prawdopodobnie bardzo ucieszył pewnego członka zarządu tej parasolowej organizacji. Walid Hanatsheh jest także  dyrektorem finansowym NGO "Health Work Committees", a więc zarządza darami od UE. W dodatku Hanatsheh jest wysokim rangą członkiem LFWP. W październiku 2019 roku został aresztowany przez izraelskie siły bezpieczeństwa – oskarżono go o dowodzenie komórką terrorystyczną Samera Arbida, która w sierpniu zamordowała 17-letnią Rinę Shnerb.


Ponieważ jednak Hanatsheh nie figuruje na liście sankcji UE jako indywidualny człowiek, nic nie przeszkodzi finansowaniu jego organizacji przez UE. 30 kwietnia NGO Monitor przesłał list otwarty do przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen (61, CDU) z prośbą o rzeczywiste stosowanie przez UE własnej klauzuli antyterrorystycznej.


Tymczasem kilku członków parlamentu UE rozpoczęło dochodzenie, by sprawdzić praktykę przydzielania funduszy. Olivér Várhelyi, Komisarz ds. Rozszerzenia, powiedział, że poprosił szefów delegacji UE w Tel Awiwie i na Zachodnim Brzegu, jak również w Strefie Gazy, by przyjrzeli się blisko, komu zostały wypłacone fundusze UE.


Daniel Schwammenthal, dyrektor American Jewish Committee's AJC Transatlantic Institute w Brukseli, żąda od gazety BILD konsekwencji: "Te NGO muszą natychmiast oddać pieniądze europejskich podatników i są one na czarnej liście". „Obecne zabezpieczenia UE nie działają, potrzeba ich ulepszenia, by w przyszłości wykluczyć takie powiązania z terrorystami”.  

 

Pressure builds to stop EU funds to Palestinian NGOs with terror ties
T
łumaczenie: Małgorzata Koraszewska