Rozwiązanie dla obecnego kryzysu


Matt Ridley 2020-06-02


Rozwiązaniem dla obecnego kryzysu jest więcej innowacji, nie zaś mniej


Kiedy pomyślisz o tym, to, co stało się z ludzkim społeczeństwem w ciągu ostatnich 300 lat, to dostrzegasz coś dziwnego. Po żółwich tysiącleciach z końmi i żaglowcami, niewolnikami i mieczami, nagle dostaliśmy maszyny parowe i wyszukiwarki, samoloty i samochody, elektryczność i komputery, media społecznościowe i sekwencjonowanie DNA. Stworzyliśmy sobie maszynę perpetuum mobile o nazwie innowacja. Im więcej innowacji wprowadzaliśmy, tym więcej innowacji stawało się możliwych.


Jest to bez porównania największa opowieść ostatnich trzech wieków – główna przyczyna redukcji skrajnej nędzy do bezprecedensowych poziomów – niemniej wiemy zadziwiająco mało o tym, dlaczego to się stało, nie mówiąc już o tym, kiedy, gdzie i co można zrobić, by to trwało. Z pewnością nie zaczęło się to w wyniku świadomej polityki. Także dzisiaj, poza rzucaniem pieniędzy naukowcom w nadziei, że mogą rozpocząć biznes i subsydiowaniu biznesu w nadziei, że mogą dostarczyć produktów, nie mamy wielkiego pojęcia, jak zachęcać do innowacji na szczeblu politycznym.

Co więcej, wydaje się, że ekonomiści od dawna mają jakieś pomieszanie w sprawie innowacji. W profesjonalnej ekonomii przez parę stuleci zakładano, że rynki (dzięki niewidzialnej ręce rynku) zmierzają ku równowadze. Stąd też John Stuart Mill i John Maynard Keynes oraz niemal wszyscy inni pomiędzy nimi zakładali, że zobaczymy zmniejszające się zyski, które zdominują ludzkie przedsięwzięcia. W rzeczywistości  zobaczyliśmy zwiększające się zyski, przyspieszające wynalazczość. Jak to ujął kilka lat temu David Warsh w swojej książce Knowledge and the Wealth of Nations (2006), ekonomiści mieli obsesję na punkcie niewidzialnej ręki Adama Smitha, ale zapomnieli o jego fabryce szpilek, gdzie specjalizacja prowadziła do innowacji.


Teraz, dzięki ludziom takim jak laureat Nagrody Nobla, Paul Romer, wreszcie do nas dotarło, że istnieje praktycznie nieskończona liczba sposobów poprzestawiania atomów i kawałków w użyteczne kombinacje i że zyski mogą się zwiększać w nieskończoność. Równocześnie ludzie dostrzegli, że społeczeństwa, które tworzą najwięcej innowacji, to społeczeństwa o największej wolności wymiany myśli wśród ludzi. To była wolność, nie zaś nakaz państwowy, która spowodowała, że zarówno wiktoriańska Wielka Brytania, jak nowoczesna Kalifornia były rozsadnikami innowacji. To państwowa nakazowość przeszkodziła Rosji Stalina, Chinom Mao, Zimbabwe Mugabe'go i w mniejszym stopniu Unii Europejskiej Jean-Claude Junckera w zostaniu podobnymi rozsadnikami. Konieczność nie jest matką wynalazków. Ambicja jest. 



W mojej nowej książce, How Innovation Works twierdzę, że państwo rzadko kiedy zasługuje na uznanie za inicjowanie innowacji w zdrowiu publicznym lub gdziekolwiek indziej: „Znacznie częściej wynalazki i odkrycia zdarzają się dzięki szczęśliwemu trafowi lub wymianie idei i są pchane, kształtowane, przekształcane i ożywiane przez ludzi działających jako jednostki, firmy, rynki i, tak, czasami pracowników państwowych. Próba udawania, że rząd jest głównym aktorem w tym procesie, nie mówiąc już o jego ukierunkowanej intencjonalności, jest kreacjonistycznym podejściem do zasadniczo ewolucyjnego zjawiska”.  


W roku dotkniętym spadkiem gospodarczym i najgorszą pandemią stulecia, pamiętanie o tym jest ważniejsze niż kiedykolwiek. Organizacje zarządzane od góry do dołu, od Chińskiej Partii Komunistycznej do Światowej Organizacji Zdrowia i do Agencji Żywności i Leków w USA oraz Public Health England wielokrotnie wprowadzały społeczeństwa w błąd i hamowały eksperymenty i technologiczne innowacje, potrzebne do zareagowania na wybuch COVID-19 lub na zajęcie się ekonomicznymi konsekwencjami pandemii. 


Od testów i lekarstw do tworzenia szczepionki, do kreatywnych i praktycznych metod społecznego dystansowania, rozwiązaniem dla dzisiejszego kryzysu jest więcej innowacji, nie zaś mniej.  


To oznacza potrzebę, byśmy mieli więcej wolności, nie zaś mniej.


Pierwsza publikacja w Human Progress:

The solution to the current crises

Rational Optimist, 20 maja 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.