Palestyńscy uchodźcy i UNRWA – pora powiedzieć prawdę


David Collier 2020-05-20

Obóz „uchodźców palestyńskich” w Libanie. Bez prawa do pracy, bez prawa do własności, bez prawa do nauki, bez prawa do opieki zdrowotnej. (Zdjęcie: Ein al-Hilweh)   

Obóz „uchodźców palestyńskich” w Libanie. Bez prawa do pracy, bez prawa do własności, bez prawa do nauki, bez prawa do opieki zdrowotnej. (Zdjęcie: Ein al-Hilweh)  

 



W maju 2016 roku na spotkaniu panelowym mówiłem o możliwości rozwiązania w postaci dwóch państw. Skupiałem się na kluczowej dla całego konfliktu kwestii – na przyczynie, dla której sytuacja „palestyńskich uchodźców” nigdy nie może się skończyć. Wzywałem wtedy do wyrzucenia na śmietnik absurdalnej definicji palestyńskiego uchodźcy i do równoczesnego z tym zlikwidowania UNRWA. Niedawno opublikowana książka Adi Shwartza i Einat Wilf pod tytułem War of Return przedstawia sprawę znacznie lepiej niż ja to zrobiłem. To, co piszę teraz, nie tyle jest recenzją z książki, ile poparciem dla prawdy w niej napisanej. Rzadko zgadzam się z czytaną książką tak bardzo, jak zgadzałem się, czytając War of Return. Jeśli chcesz zobaczyć wszystkie dowody, które popierają te argumenty, naprawdę proponuję przeczytanie jej.

Prawda nie jest prawicowa


Adi Schwartz pracował dla „Ha’aretz”. Einat Wilf była członkinią parlamentu z ramienia Partii Pracy. Tych dwoje autorów przez długi czas było członkami izraelskiej lewicy. Dla wielu to, co zdarzyło się między 1993 a 2008 rokiem fundamentalnie zakwestionowało od dawna wyznawane opinie. Między zwycięstwem Partii Pracy w wyborach 1992 roku a katastrofą wyborczą w 2009 roku załamał się cały obóz pokoju w Izraelu. Izraelczycy na własnej skórze doświadczyli czegoś, czemu nie dawało się zaprzeczyć – paradygmat procesu pokojowego z Oslo był zbudowany na kłamstwie.  


Izraelczycy zostali zmuszeni do zbudzenia się, kiedy fałszywe gołębie z Oslo zamieniały się w bomby drugiej intifady. Zachodni politycy, a także duże organizacje żydowskiej diaspory – daleko odsunięte od krwi płynącej izraelskimi ulicami – nadal trzymają się procesu z Oslo. Tworzy to podział, który robi wrażenie, jakby Izrael przesunął się na prawo. Nie zrobił tego – po prostu przestał wierzyć w kłamstwa. 


Odmawianie Izraelowi prawa do istnienia


Prawda tego konfliktu polega i zawsze polegała na odmowie Izraelowi prawa do istnienia. Przed 1967 rokiem było to oczywiste stanowisko. Po 1967 roku rozprzestrzeniła się fałszywa narracja, w której twierdzi się, że Palestyńczycy (jako całość, nie jako poszczególne jednostki) są gotowi do zawarcia pokoju z państwem żydowskim.


Prawo powrotu jest wezwaniem do zakończenia żydowskiego samostanowienia, do zniszczenia Izraela i Palestyńczycy otwarcie mówią, że nigdy nie zrezygnują z tego. Wszystko, co poza tym słyszą ludzie na Zachodzie, włącznie z żydowską diasporą, jest urojeniem. Trzymanie się idei uzgodnionego w negocjacjach rozwiązania stało się aktem wiary zbudowanym bez żadnych popierających dowodów.   


Palestyńczycy wybrali odrzucenie kilku poważnych okazji zawarcia pokoju, ponieważ nie mogli podpisać umowy pokojowej. Problemem nie była ziemia ani osiedla – problemem było to, że Arabowie stworzyli i hołubili narodową tożsamość wewnątrz obozów uchodźców, którą zbudowali w jednym celu – umożliwienia zniszczenia państwa Izrael. Ta tożsamość trzyma obecnie wszystkich jako zakładników – włącznie z Palestyńczykami w miejscach takich jak    Ramallah.


War of Return


War of Return
 przedstawia dobrze udokumentowane, historyczne szczegóły, które pokazują, jak palestyńscy uchodźcy stali się bronią, pionkami używanymi przez państwa arabskie zdecydowane, by zniszczyć Izrael. Jak zostali politycznie ukształtowani i ideologicznie zradykalizowani. Niektórych wzięto jako dzieci i zamieniono w terrorystów. U sedna tego procesu była agencja Narodów Zjednoczonych - finansowana przez zachodnie demokracje – UNRWA. Obozy Agendy Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim (UNRWA) niemal z pewnością są odpowiedzialne za stworzenie większej liczby terrorystów niż jakakolwiek baza Al-Kaidy. Nienawiść, radykalizm i terroryzm zatwierdzane i finansowane przez pełnych złudzeń i tchórzliwych ludzi na Zachodzie.

 

Autorzy książki opisują wczesną historię, jak stworzono sprawę uchodźców i jak ją utrzymywano przy życiu. Niektóre przykłady pokazane na stronach tej książki po prostu powodują opadanie szczęki. Także dla kogoś takiego jak ja, który spędza czas na czytaniu archiwalnych materiałów, ta książka była rewelacją.


Przez kombinację niefortunnych historycznych zbiegów okoliczności na początku zimnej wojny, politycznego tchórzostwa i pragnienia ropy naftowej, zachodnie mocarstwa poddały się i pomogły stworzyć humanitarny kryzys, który uwiecznia cierpienia wszystkich zamieszanych w ten konflikt. Każdy, kto naprawdę chce zrozumieć, DLACZEGO ten konflikt nadal trwa, powinien przeczytać tę książkę. Palestyńska tożsamość, jak ją znamy na Zachodzie, nie jest produktem dzieci w Ramallah. Większość z nich po prostu kontynuuje swoje codzienne życie. Ta tożsamość została wykuta w obozach – jako broń – i ta książka wyjaśnia dokładnie, jak to się zdarzyło.  


UNRWA musi odejść


UNRWA i znaczna część machiny ONZ funkcjonuje dzisiaj wewnątrz paradygmatu przeprosin. Ostatecznym celem jest cofnięcie zegarów do czasu sprzed planu podziału z 1947 roku. Nie jest przypadkiem, że doroczny „dzień solidarności” ONZ z narodem palestyńskim przypada 29 listopada, w dzień głosowania o podziale. Dlaczego właśnie tego dnia? Ponieważ ONZ przeprasza za to, co wtedy zaszło. Mimo zachodnich nacisków wszystko, co robi ONZ pokazuje, że nadal traktuje „syjonizm jako rasizm”. To głoszą ruchy palestyńskie i NGO. Prawo powrotu jest częścią sposobu cofania „zegara”, zlikwidowania żydowskiego państwa i Palestyna – od rzeki do morza – będzie „wolna”.

 

UNRWA, zamiast działać na rzecz pomocy w osiedleniu uchodźców, stała się filarem palestyńskiego ruchu oporu – szkoły finansowane przez Zachód uczą dzieci, dlaczego powinny dołączyć do walki zbrojnej przeciwko Żydom. UNRWA musi zostać rozwiązana jako część wszechstronnego przepracowania możliwości zakończenia konfliktu.


Sami Palestyńczycy są zamknięci w wiecznym więzieniu opierającym się na nieistniejącym prawie, które musi się zdemaskować. Są siłą stworzoną wyłącznie w celu zniszczenia Izraela, a państwo Izrael nie będzie zniszczone. Zmuszono do wiecznej bezpaństwowości ludzi, którzy powinni byli dostać nowe domy 70 lat temu. Tożsamość, która jest dzisiaj bardziej wirtualna niż realna, powstrzymuje Palestyńczyków w Ramallah i Jerycho przed wolnością zawarcia pokoju z sąsiadami.  


Farsa uchodźcy UNRWA


Spójrzcie na Jordanię. Ponad jedna trzecia palestyńskich „uchodźców” żyje w Jordanii. Żyli tam przez całe swoje życie. Mają jordańskie obywatelstwo, głosują w wyborach i podróżują bez przeszkód. Olbrzymia ich większość nie mieszka w obozach, a wielu należy do klasy średniej Jordanii. I to mają być uchodźcy? To jest obelga wobec milionów prawdziwych uchodźców, ocalałych z rozdartych wojną regionów w dzisiejszym świecie. Co gorsza, to ci palestyńscy "uchodźcy" otrzymują więcej pomocy i nagłośnienia niż jacykolwiek inni uchodźcy na świecie. Zakończenie tej farsy jest humanitarnym celem, który powinni popierać wszyscy ludzie lewicy. Dlaczego ci Jordańczycy z jordańskimi paszportami mieliby powstrzymywać Palestyńczyków z Betlejem?


Palestyńscy uchodźcy w 2020 roku po prostu nie powinni istnieć. Aby pokazać ten absurd, możemy użyć innego przykładu:

UNRWA uwiecznia tę dyskryminację. UNRWA musi odejść.


Usunięcie uchodźców i UNRWA z równania


To niewiarygodne, ale „proces pokojowy” zakorzenił się tak głęboko w zachodniej mentalności, że ta podstawowa prawda – pokazanie palestyńskiego uchodźcy jako utrwalonego mitu, wykutego jako broń -  spotyka się z odporem nawet wśród syjonistów. Niemniej nie będzie rozwiązania tego konfliktu, dopóki ta farsa nie zostanie usunięta z Bliskiego Wschodu.


Dowody są wszędzie. To jest powodem, dla którego nie budują oni domów w Gazie i Ramallah. Dlatego też ci, którzy żyją na terenach AP, są nadal nazywani uchodźcami. To wszystko jest nonsensowne, chyba że widzisz schowaną za tym rzeczywistość. Palestyński uchodźca rodzi się do paradygmatu „nie dla normalizacji” – i nie może istnieć poza nim. Jeśli mamy pójść do przodu i znaleźć jakiś kompromis między Żydami z Jerozolimy i Arabami z Ramallah, musimy położyć kres tym kłamstwom.


Palestinian refugees and UNRWA – it is time to tell the truth

11 maja 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

David Collier

Brytyjski badacz i bloger koncentrujący głównie uwagę na problemach antysemityzmu w brytyjskim społeczeństwie.