Rada Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych wychwala Iran


Denis MacEoin 2020-05-07

Ambasador Iranu przy ONZ, Esmaeil Baghaei Hamaneh, przemawia w Radzie Praw Człowieka z okazji raportu chwalącego osiągnięcia jego kraju, Genewa, 12 marca  2020.
Ambasador Iranu przy ONZ, Esmaeil Baghaei Hamaneh, przemawia w Radzie Praw Człowieka z okazji raportu chwalącego osiągnięcia jego kraju, Genewa, 12 marca  2020.

Są chwile, kiedy nawet najbardziej odpornych wśród nas szokują rzeczy, które inni ludzie mówią lub robią. Na przykład, ludzie, którzy uparcie twierdzą wbrew przytłaczającym dowodom, że Hitler i naziści byli dobrymi ludźmi lub że Hitler nigdy nie zamierzał zabijać Żydów. Osoby, które wbrew olbrzymiej ilości dowodów zaprzeczają, że koronawirus zaczął się w Wuhan; lub (choć jest ich stosunkowo niewielu) procent muzułmanów, którzy nadal popierają Państwo Islamskie (ISIS).

Jednym z najgorszych przykładów świadomego wypaczenia rzeczywistości, jaki możemy znaleźć, jest sposób, w jaki Rada Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych (UNHRC), w pięcioletnim raporcie z lutego-marca 2020 o Islamskiej Republice Iranu nie szczędziła pochwał dla tego despotycznego reżimu. Większość (85%) krajów, które przyłożyły się do tej trawestacji prawdy, robiła pośmiewisko z wartości praw człowieka przez traktowanie Islamskiej Republiki jako wzoru poszanowania tych wartości w działaniu -  co było jaskrawym zaprzeczeniem rzeczywistości. Według UN Watch:

"To obejmuje 49 krajów, które entuzjastycznie chwaliły ten teokratyczny reżim i kolejnych 46, które wyraziły ograniczoną pochwałę dla rzekomych osiągnięć Iranu”.

Ta organizacja cytuje również kilka wypowiedzi (na wideo) kilku popierających Iran krajów. Rosja powiedziała: „Wysoko cenimy współpracę Iranu z organami nadzorującymi przestrzeganie praw człowieka i otwartość na dialog jako część UPR (Universal Periodic Review)".


Dołączyły się Chiny:

"Pochwalamy starania Iranu, by zlikwidować biedę, wzmocnić bezpieczeństwo społeczne, chronić słabe grupy & mamy nadzieję, że Iran będzie kontynuował ekonomiczny & społeczny rozwój, by dostarczyć solidnej podstawy do korzystania z wszystkich ludzkich praw”.

Uwaga Wenezueli jest krótsza, ale w tym samym duchu, przyjmując słowa irańskiego reżimu za dobrą monetę:

"Z przyjemnością przyjęliśmy odpowiedzi dostarczone przez rząd [Iranu] podczas przeglądu, w których potwierdził on niezłomne oddanie kraju ochronie praw człowieka”.

Te wypowiedzi byłyby słuszne, gdyby były skierowane pod adresem zachodnich demokracji, które zazwyczaj okazują oddanie wartościom praw człowieka. Jednak łamanie praw człowieka na dużą skalę przez teokrację Iranu jest widoczne od ponad czterdziestu lat bez przerwy. Nie wiadomo, gdzie zacząć.


Iran nadal stosuje karę śmierci, jest od wielu lat drugi pod względem największej liczby egzekucji na świecie po Chinach z ich znacznie większą populacją. Oba te kraje od dziesięcioleci zabijają politycznych dysydentów i członków etnicznych i religijnych mniejszości.  


Trwające maltretowanie kobiet przez reżim jest także dobrze udokumentowane i rozciąga się od restrykcji w małżeństwie, rozwodach i opiece nad dziećmi do przymusowego noszenia hidżabu, długich wyroków więzieniachłosty, a także częstych egzekucji.


Polityczni dysydenci są w więzieniach Iranu traktowani brutalniewolność słowa i krytyka reżimu są bardzo ograniczone. Polityczni przeciwnicy, którzy nie używają przemocy, są często traceni. To samo dotyczy homoseksualistów.  Przez 40 lat irański rząd systematycznie stosuje tortury w więzieniach. Inne skrajne rodzaje kar stosowane w Iranie, są równie oburzające:

W zeszłym roku Iran dokonał egzekucji siedmiorga dzieci, zaś kolejnych 90 dzieci pozostaje w celach śmierci. Jak na ironię, specjalny wysłannik ONZ ds. praw człowieka w tym kraju, Jeva'id Rehman, doniósł o 2019 egzekucjach. Nie powinno to być nieznane UNHRC i jej członkom. W tym kraju karę śmierci można stosować wobec dziewczynek zaledwie dziewięcioletnich i chłopców piętnastoletnich. Co gorsza, irański reżim ratyfikował konwencję praw dziecka, która zabrania takiego traktowania.


Reżim prześladuje także swoje etniczne i religijne mniejszości. Na grupy etniczne składają się Azerowie (16%), Kurdowie (10%), Lurowie (6%), Beludżowie i Arabowie (obie 2%), Turkmeni i inne plemiona tureckie (2%) oraz inne ludy nomadów stanowiące około 1% totalnej populacji. Wśród innych mniejszości są Ormianie i Asyryjczycy, jak również mniejszość afro-irańska.


Jeszcze poważniejsze niż złe traktowanie grup etnicznych  są prześladowania przeciwników irańskiego reżimu i ich kilku mniejszości religijnych. Komisja Stanów Zjednoczonych ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF) napisała w raporcie z 2017 roku :

"Od 1999 roku Departament Stanu uznaje Iran za ’kraj szczególnego niepokoju’ czyli CPC, zgodnie z International Religious Freedom Act (IRFA), ostatnio w październiku 2016 roku. USCIRF znowu rekomendowała w 2017 roku, by Iran uznać za CPC."

Napisali także:

"W ciągu ostatniego roku rząd Iranu dokonywał systematycznego, trwającego i poważnego łamania wolności religijnej, włącznie z długim internowaniem, torturami i egzekucjami w oparciu przede wszystkim lub całkowicie o religię oskarżonego.  Poważne naruszenia praw człowieka wycelowane w mniejszości religijne – szczególnie bahaitów, osób nawróconych na chrześcijaństwo i sunnickich muzułmanów. Także muzułmanie sufi i dysydenci-szyici są nękani, aresztowani i więzieni. Od wyboru prezydenta Hassana Rouhaniego w 2013 roku wzrosła liczba osób ze społeczności mniejszości religijnych, którzy są w więzieniu z powodu swojej wiary".

Poważne prześladowania społeczności religijnych, najbardziej zaś rdzennych bahaitów, największej mniejszości religijnej kraju, zaczęły się w Iranie wraz z założeniem rządu duchownych przez ajatollaha Chomeiniego w 1979 roku. Na bahaitach dokonywane są egzekucje, także za uczenie dzieci moralności (dars-e akhlaq) -- ponad 200 powieszono lub zastrzelono w latach 1980. Ponadto wszystkie ich miejsca święte zostały zniszczone; wiele domów ich wyznawców zburzono; całe cmentarze zrównano buldożerami i wykopano zwłoki, włącznie z wielkim cmentarzem w mieście Sziraz; bardzo wielu zwykłych bahaitów i ich przywódców, wybranych do krajowych i lokalnych władz, zostało skazanych na długie wyroki więzienia; dzieci bahaitów są śledzone w szkołach, a młodym bahaitom odmawia się miejsca na uniwersytetach.


Już sama nienawiść do bahaitów graniczy z obsesją, niemniej UNHRC nie widzi żadnych niedociągnięć w dziedzinie przestrzegania praw człowieka w tym kraju. Co czyni tę sytuację jeszcze gorszą, jest to, że od swojego powstania w 2006 roku UNHRC potępiła Izrael więcej razy niż całą resztę świata razem wziętą. Potępia Izrael, mimo że ma on jedne z najlepszych na świecie notowań w przestrzeganiu praw człowieka. Izrael nie dokonuje egzekucji poza sytuacjami zdrady i zbrodni przeciwko ludzkości, a dokonał egzekucji tylko jeden raz. Izrael chroni prawa kobiet; prawa wszystkich swoich mniejszości religijnych (w tym bahaitów, którzy tam mają swoją najświętszą świątynię i centrum światowe) i jest jedynym krajem na Bliskim Wschodzie z pełną wolnością dla homoseksualistów. Niemniej wielu ludzi, którzy bojkotują Izrael, odmawiają bojkotowania Iranu. Trudno to zrozumieć, trudno to zaakceptować.


The United Nations Human Rights Council Praises Iran

Gatestone Institute, 29 kwietnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Denis MacEoin

Mieszkający obecnie w USA pisarz irlandzki, autor 26 powieści, znawca literatury perskiej i arabskiej, były wykładowca na studiach islamistycznych, od dwóch lat związany z Gatestone Institute.