Credo islamu z ust autorytetu


Z materiałów MEMRI 2020-03-02


Stojący na czele uniwersytetu Al-Azhar szejk Ahmad Al-Tayyeb jest najwyższym autorytetem sunnickiego islamu. Przyjaźni się z papieżem Franciszkiem i razem zapewniają, że religia nie może nigdy czynić niczego złego. Szejk zignorował wezwanie prezydenta Egiptu, do radykalnej zmiany nauczania islamu. Podczas konferencji 28 stycznia 2020r. na uniwersytecie Al-Azhar szejk Ahmad Al-Tayyeb powiedział z dumą, że dziedzictwo islamskie pozwoliło dzikim i prymitywnym arabskim plemionom w ciągu osiemdziesięciu lat postawić jedną stopę w Al-Andalus, a drugą w Chinach. Była to odpowiedź na stwierdzenie rektora Uniwersytetu Kairskiego, profesora Mohameda Othmana Elkhoshta, który wezwał do rewizji nauczania islamu i do interdyscyplinarnego podejścia do religii.  


Aby zobaczyć klip z Mohamedem Othman Elkhoshtem i Ahmadem Al-Tayyebem w MEMRI TV, kliknij tutaj.


 

 



Profesor Mohamed Othman Elkhosht: Nauki religijne są w stanie stagnacji. Są oparte na kopiowaniu i powtarzaniu.  

[...]

Nie ma krytycznej analizy, nie [ma] naukowej analizy i nie ma użycia metodologii z nauk humanistycznych i społecznych. Wszystkie bitwy dawnych dni są powtarzane. Nadal żyjemy w czasach fitna Kalifa Osmana. Te same stare bitwy są obecne dzisiaj. Wszystkie bitwy ISIS są identyczne jak bitwy początków [islamu] ponieważ nie potrafimy wejść w nową erę. Wzywam więc do rozwoju nauk religijnych, a nie do ich odrodzenia, ponieważ takie odrodzenie oznacza przyjęcie nauk religijnych przeszłości en bloc.

[...]

Niektórzy ludzie oskarżają imama Ahmada Ibn Hanbala o to, że jest ekstremistą. Mówię tutaj do znających się na rzeczy uczonych. W większości spraw prawoznawstwa, jakie pojawiają się w książkach szkoły Hanbala, imam Ahmad Ibn Hanbal miał trzy różne opinie  w każdej kwestii.

[...]

Skąd wzięliśmy ideę ”jednej opinii” lub „jednej prawdy”? Nie od imamów z przeszłości… Jeśli wzywam do ustanowienia nowych nauk [religijnych], nie znaczy to, że traktuję ich bez szacunku. Wzywam do pójścia w ich ślady, raczej niż [w ślady] ich szkoły prawoznawstwa.

[...]

W ramach odnowy [myśli religijnej] musimy wyjść z zamkniętego kręgu [religii] i otworzyć się na inne kręgi w naukach humanistycznych i społecznych. Wzywam także do interdyscyplinarnych badań zamiast uważania nauk religijnych za bezludną wyspę. Prawoznawcy i uczeni szariatu, egzegezy i hadisów stali się bezludną wyspą. Znajdujemy się obecnie w wieku interdyscyplinarności.

[...]

Szejk Ahmad Al-Tayyeb: Proszę pana, [islamskie] dziedzictwo, które jest dzisiaj wyszydzane… Szydzimy z niego i czynimy, że ludzie boją się go… To [islamskie] dziedzictwo wzięło grupę arabskich plemion, które walczyły wzajem ze sobą i nie potrafiły odróżnić lewej strony od prawej, i w ciągu 80 lat umożliwiło im postawienie jednej stopy w Al-Andalus, a drugiej w Chinach. A to dlatego, że skupili się na mocnych stronach tego dziedzictwa. To dziedzictwo stworzyło cały naród i współistniało z historią. Proszę mi powiedzieć – a jest pan naszym nauczycielem w tej dziedzinie – jak posuwał się do przodu świat islamski przed francuską inwazją [w 1798 r.]? Co uruchamiało go? Czy nie był to szariat i [islamskie] dziedzictwo?

[...]

 [Mówiąc] między nami, czy uważa pan, że [islamskie] dziedzictwo jest stosowane dzisiaj? Nie sądzę, by nasze dziedzictwo było stosowane dzisiaj. Chodzi mi o  to, że jemy jak Europejczycy, nożem i widelcem, używając obu rąk. Używamy europejskich i amerykańskich samochodów.

[...]

Myślimy jak Europejczycy. Nasze programy szkolne są jak ich [programy]. Nasza polityka naśladuje sposób zachodnioeuropejski. Islam – a nie [islamskie] dziedzictwo, szczerze mówiąc – jest może stosowany w sprawach małżeństwa, rozwodu, dziedziczenia i w niczym więcej. Gdzie więc jest to… W rzeczywistości, nie widzę, gdzie… Wręcz przeciwnie, spodziewałem się, że ludzie powiedzą, że tego dziedzictwa brakuje w naszym życiu.


Profesor Mohamed Othman Elkhosht:
 Całego dziedzictwa?


Szejk Ahmad Al-Tayyeb:
 Straciliśmy naszą tożsamość. Proszę mi powiedzieć, co nasza tożsamość jako Arabów i muzułmanów znaczy dzisiaj? Nic.


Profesor Mohamed Othman Elkhosht:
 Nic.


Szejk Ahmad Al-Tayyeb:
 Nic, dzisiaj. Inni decydują w naszych sprawach. Odczuwałem największy wstyd, kiedy widziałem Trumpa z tym [premierem] z Izraela… To oni planują, mówią, decydują i rozwiązują nasze problemy.  Nie ma [wśród nich] żadnego Araba lub muzułmanina. Mam nadzieję, że jest pan świadomy tego, co dzieje się za kulisami. Ta wojna między dziedzictwem a nowoczesnością jest także wymyślona w celu utrzymywania nas w zacofaniu. Jeśli zapyta pan kogoś… Musi pan być ze wsi. Proszę zapytać każdego, kto pracuje z pługiem, czy to, co robi ISIS, nie jest częścią islamu. Z pewnością powie, że to, co oni robią, nie jest częścią islamu. My, jako uczeni i duchowni z Al-Azhar, powiedzieliśmy to więcej niż raz i mieliśmy jedną, dwie lub dziesięć konferencji. Powiedzieliśmy, że islam i muzułmanie są niewinni terroryzmu. Mimo to musieliśmy stawać przed ciągłymi oskarżeniami o terrorystyczną naturę islamu i musieliśmy organizować konferencje, żeby mówić, że terroryzm nie jest częścią islamu. Istnieje przeklęta i bezwzględna machina, która kieruje sposobem, w jaki ludzie myślą [o islamie].  


Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska