Nie, islamofobia nie jest tym samym co antysemityzm


Uzay Bulut 2020-01-26


Mordercza przemoc przeciwko Żydom na Zachodzie – ze strony islamistów i innych - staje się alarmująco powszechna. Tymczasem wielu islamistów i ich apologetów coraz głośniej propaguje fałszywą narrację, że „islamofobia” nie różni się od antysemityzmu.


Na przykład, prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, wezwał 22 marca do globalnej walki przeciwko „rosnącej islamofobii”, podobnej do walki przeciwko „antysemityzmowi po Holocauście”. Na spotkaniu ministrów Organizacji Kooperacji Islamskiej (OIC) powiedział: “Tak jak ludzkość walczyła przeciwko antysemityzmowi po katastrofie Holocaustu, powinna walczyć przeciwko rosnącej islamofobii w ten sam zdecydowany sposób”.  


Erdogan od dawna przedstawia wprowadzające w błąd analogie między ”islamofobią” a antysemityzmem, jak również między faszyzmem i syjonizmem, ruchem, który broni prawa narodu żydowskiego do samostanowienia i wyraża poparcie dla żydowskiego państwa w historycznej Ziemi Izraela.


“Islamofobia musi zostać uznana za zbrodnię przeciwko ludzkości w ten sam sposób, w jaki powinny być uznane syjonizm, antysemityzm i faszyzm” - powiedział Erdogan na “Fifth Alliance of Civilizations Forum” w Wiedniu w 2013 roku.


Erdogan i inni islamiści próbują umieścić ofiary przemocy – naród żydowski – w tej samej kategorii co sprawców morderczej mowy nienawiści, to jest islamistycznych antysemitów. 


 “Każdy śmiertelny atak na Żydów na Zachodzie między 2012 a 2019 rokiem miał miejsce w Europie, co sugeruje, że ten kontynent stał się teraz centralnym punktem groźby dżihadystycznego terroru wobec Żydów na Zachodzie” - napisał w czerwcu 2019 roku Mitchell D. Silber, były dyrektor Analizy Wywiadu w Departamencie Policji w Nowym Jorku, a obecnie profesor w  Wyższej Szkole Spraw Publicznych i Międzynarodowych na  Columbia University.


Następnie powiedział: “Cztery śmiertelne ataki terrorystyczne zdarzyły się w Europie w latach od 2012 do 2019, dokonane przez osoby, których motywacją do zaatakowania wyraźnie żydowskich celów była pełna przemocy islamistyczna ideologia”.   


Nieustannie jednak słyszymy ”ostrzeżenia” ze strony islamistów i ich sojuszników, byśmy nie głosili ”islamofobii”, także kiedy islamiści atakują i mordują niewinnych ludzi za to, że mają inną wiarę lub przekonania.


W odróżnieniu od antysemityzmu – który jest zdefiniowany przez 31 państw członkowskich  International Holocaust Remembrance Alliance (IHRA) jako “pewne postrzeganie Żydów, które może być wyrażane jako nienawiść… wobec żydowskich instytucji społecznych i religijnych” – islamofobia jest określeniem, które według francuskiego filozofa,  Pascala Brucknera, zostało wymyślone pod koniec lat 1970. przez irańskich fundamentalistów do “zadeklarowania, że islam jest nienaruszalny”. 


Określenie to zostało ponownie wprowadzone w lutym 1997 roku w artykule zatytułowanym “Islamophobia its features and dangers,” autorstwa brytyjskiego think tanku, Runnymede Trust – który w 1996 założył Commission on British Muslims and Islamophobia. W listopadzie 1997 roku the Runnymede Trust opublikował kolejny raport pod tytułem “Islamophobia: a challenge for us all.”


Jak Bruckner napisał w zjadliwym eseju, opublikowanym we francuskiej gazecie „Libération” w 2010 roku: 

“Określenie ‘islamofobia’ służy szeregowi funkcji: zaprzecza rzeczywistości islamskiej ofensywy w Europie, by ją tym lepiej uzasadnić; atakuje świeckość przez zrównanie jej z fundamentalizmem. Nade wszystko jednak chce zamknąć usta tym wszystkim muzułmanom, którzy kwestionują Koran, którzy żądają równości płci, którzy roszczą sobie prawo do porzucenia religii i którzy chcą praktykować swoją wiarę swobodnie i bez poddawania się dyktatom brodatych doktrynerów. Tak więc młode dziewczyny są piętnowane za nie noszenie zasłon, jak też piętnowani są francuscy, niemieccy lub angielscy obywatele pochodzący z Maghrebu, Turcji, Afryki lub Algierii, którzy żądają prawa do religijnej obojętności, prawa do niewiary w Boga, prawa do nie poszczenia w ramadan. Oskarżycielskie palce wskazują na tych renegatów, skupia się na nich gniew ich religijnych społeczności w celu zdławienia wszelkiej nadziei wśród wyznawców Proroka”.

Innymi słowy, antysemityzm i „islamofobia” nie mają ze sobą nic wspólnego.  „Islamofobia” jest w rzeczywistości świadomym celem islamistycznym.   


“Zapomnij o ‘islamofobii’ jako społecznej bolączce podobnej do rasizmu” - pisze dr Andrew Bostom, autor The Legacy Of Jihad: Islamic Holy War And The Fate Of Non-Muslims.

“Tworzenie strachu przed islamem jest świętym obowiązkiem wiernych muzułmanów. Fjordman przypomina nam, jak wielki współczesny znawca islamu, Hans Jansen, zauważył, że Koran, na przykład, werset 8:60, ma odniesienie do emblematu Bractwa Muzułmańskiego:


‘...nakazuje muzułmanom wpajanie strachu przed islamem, (islamofobii), w serca nie- muzułmanów, przy użyciu wszystkich koniecznych środków, by zmusić ich do poddania się potędze islamu’”.

Bostom wyjaśnia, że ten motyw – wywoływanie terroru u nie muzułmanów – powtarza się w koranicznych wersetach, takich jak 3:151 i 8:12, w wypowiedziach założyciela islamu Mahometa (hadisy) i jego biografii (sira).

“Koran 8:60 mówi:


‘Przygotujcie przeciwko nim, ile możecie sił i oddziałów konnicy, którymi moglibyście przerazić wroga Boga i wroga waszego, jak również innych, którzy są poza nimi, a których wy nie znacie. Bóg ich zna!’


3:151 ‘My wrzucimy w serca tych, którzy nie uwierzyli, przerażenie za to, iż oni dodawali Bogu jako współtowarzyszy to, czemu On nie zesłał żadnej władzy. Ich miejscem schronienia będzie ogień. A jakże złe to miejsce pobytu dla niesprawiedliwych!’


8:12 ‘Twój Pan objawił aniołom: "Oto Ja jestem z wami! Umocnijcie więc tych, którzy wierzą! Ja wrzucę strach w serca niewiernych. Bijcie ich więc po karkach!
Bijcie ich po wszystkich palcach!"’


Mahomet powtarza ten nakaz w najważniejszym, kanonicznym zbiorze hadisów (Sahih Buchari Tom 4, Księga 52, Numer 220), mówiąc, ‘Zostałem zwycięski przez terror’.”

Bostom konkluduje: “Dzisiaj to prawdziwie doktrynalne i historyczne znaczenie islamofobii przeszło orwellowską transformację. Nasze media i elity polityczne, kuląc się w poddaniu dżihadystycznym dyktatom kulturowym głównych grup frontu Bractwa Muzułmańskiego, które dominują w instytucjonalnym islamie amerykańskim, twierdzą teraz, że ‘islamofobia’ jest nieuzasadnionym, wręcz dyskryminującym strachem przed muzułmanami i ich wyznaniem”.   


Dlaczego więc islamiści podnoszą taki szum o „islamofobię”, skoro przerażanie nie- muzułmanów jest w istocie islamistycznym obowiązkiem?


Bowiem określenie „islamofobia”, które jest propagowane szczególnie na Zachodzie, wydaje się mieć na celu cenzurowanie bardzo potrzebnej krytyki islamskiej ideologii, która spowodowała unicestwienie lub represje milionów ludzi, włącznie z muzułmanami. 


Antysemityzm czyli nienawiść do Żydów historycznie powodował drastyczne łamanie praw, pogromy, a także ludobójstwo Żydów. Ponadto, wielu islamistów promujących fałszywą narrację, że „islamofobia jest nowym antysemityzmem” sami są antysemitami, a motywują ich agresywnie antysemickie nauki islamskiej teologii.


Erdogan, na przykład, podczas obchodów „Światowego Dnia Praw Człowieka” 11 grudnia 2017 roku powołał się na hadis sankcjonujący zabijanie Żydów. "Ci, którzy myślą, że są właścicielami Jerozolimy, powinni wiedzieć, że jutro nie będą mogli chować się za drzewami” - oznajmił Erdogan. 


Hadis, do którego nawiązał Erdogan, mówi: "Ostatnia godzina nie nadejdzie aż muzułmanie będą walczyć przeciwko Żydom i muzułmanie będą ich zabijali, aż Żydzi będą chować się za kamieniem lub drzewem, a kamień lub drzewo powiedzą: muzułmaninie, sługo Allaha, za mną jest Żyd; przyjdź i zabij go; ale drzewo kolcowoju tego nie powie, bo jest to drzewo Żydów”.


W recenzji z książki dra Bostoma The Legacy of Islamic Antisemitism From Sacred Texts to Solemn History, Raymond Ibrahim pisze:

“W żadnym przypadku nie można twierdzić, że jest to produkt uboczny zachodniego antysemityzmu lub stworzenia Izraela, bowiem niechęć wobec Żydów ma solidną podstawę doktrynalną w najbardziej autorytatywnych tekstach islamskich.  


Werset za wersetem w Koranie i hadis za hadisem surowo ganią, potępiają i przeklinają Żydów; są oni nazywani ‘siejącymi zepsucie’, ‘wyzyskiwaczami’, ‘fałszerzami’, ‘zabójcami proroków’ i ‘świniami i małpami’. Takie szkalujące słowa znajdują się w Koranie (odwiecznym słowie Alaha) i w hadisach (słowach islamskiego proroka). Tak więc muzułmańska wrogość do Żydów ma niewiele wspólnego z okolicznościami lub polityką”.

Ponadto antysemickie nauczanie w islamie odegrało dużą rolę w czystce etnicznej Żydów na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej i rejonie Zatoki. Żydzi w tym regionie doznawali trwającej wieki systematycznej opresji i prześladowań pod rządami muzułmańskimi. 


Po podboju regionu przez muzułmanów w VII i VIII wieku Żydzi i chrześcijanie pod rządami islamskimi stali się “dhimmi”, poddanymi drugiej kategorii, zmuszonymi do kupowania prawa do życia przez płacenie muzułmańskim władcom wygórowanego podatku o nazwie dżizja. Prześladowania Żydów w krajach muzułmańskich trwały przez cały XX wiek i 850 tysięcy Żydów w końcu zmuszono do opuszczenia krajów arabskich i Iranu, gdzie żyli przez ponad 2500 lat – o cały tysiąc lat przed powstaniem islamu.   


Chociaż historia prześladowań Żydów w Europie i Rosji jest dobrze udokumentowana, świat akademicki w znacznej mierze ignorował prześladowania Żydów w świecie muzułmańskim. Być może częściowo rolę odgrywa tu strach przed otrzymaniem etykietki „islamofoba” i to powstrzymało wielu uczonych przed badaniem i pisaniem o prześladowaniach Żydów w
muzułmańskich społeczeństwach. 


Obecnie zaś islamiści importują swoją morderczą nienawiść do Żydów do Europy i Ameryki Północnej. Kilka przykładów: 

75 lat po Holocauście wezwanie „zabić Żydów” słychać w krajach Zachodu – tym razem głównie ze strony imamów i innych muzułmanów. Jednak w listopadzie zeszłego roku dr Yousef Al-Othaimeen, sekretarz generalny Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC), “zażądał wprowadzenia prawa międzynarodowego, które kryminalizowałoby wszystkie akty islamofobii” - informowała witryna internetowa Arab News. 


I na tym polega tragedia: zakaz uzasadnionej krytyki islamskiej teologii, by powstrzymać „islamofobię”, tylko wzmocni dżihadystów i jeszcze bardziej zaszkodzi ofiarom tej ideologii. Nawet jeśli któregoś dnia „islamofobia” będzie nielegalna według międzynarodowego prawa, islamska przemoc wobec muzułmanów i nie-muzułmanów będzie trwała i prawdopodobnie będzie jeszcze gorsza, bo nie będzie już nikogo, kto krytykowałby idee motywujące do dżihadystycznego terroru, nienawiści i maltretowania.    


Dobrym miejscem do rozpoczęcia bitwy jest skończenie z szerzeniem kłamstwa, że „islamofobia” jest tym samym, co antysemityzm.


No, Islamophobia is not the same as antisemitism

Israel National News, 9 stycznia 2010

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Uzay Bulut

Publicystka turecka z Ankary, która obecnie przebywa w USA. Pisze o sobie, że urodziła się jako muzułmanka.