O zmianie klimatu: ludzkość nie jest „nikczemna”


Bjorn Lomborg 2019-10-03

Szkoła dla dzieci z biednych rodzin zorganizowana pod mostem w Dehli( Zdjhęcie: Sushil Kumar/HT PHOTO) (Źródło: https://www.hindustantimes.com/education/under-delhi-metro-bridge-shopkeeper-runs-makeshift-school-for-over-300-poor-children/story-owbpngv1oa9zJskVE8MIPI.html?fbclid=IwAR2gr0QEun3nDZnlDwjanBnEdaneK-5MCo7tPNxNUnnfeYfwlhClyl4OIlU )
Szkoła dla dzieci z biednych rodzin zorganizowana pod mostem w Dehli( Zdjhęcie: Sushil Kumar/HT PHOTO) (Źródło: https://www.hindustantimes.com/education/under-delhi-metro-bridge-shopkeeper-runs-makeshift-school-for-over-300-poor-children/story-owbpngv1oa9zJskVE8MIPI.html?fbclid=IwAR2gr0QEun3nDZnlDwjanBnEdaneK-5MCo7tPNxNUnnfeYfwlhClyl4OIlU )

Przemawiając w ONZ, 16–letnia szwedzka aktywistka, Greta Thunberg, powiedziała, że jeśli ludzkość naprawdę rozumie naukę o zmianie klimatu i nadal nie podejmuje działań, to jesteśmy „nikczemni”.  A to dlatego, że zmiana klimatu oznacza, że „ludzie umierają”. Podpowiedziała nam także, co musimy zrobić, by działać poprawnie: za nieco więcej niż osiem lat wyczerpiemy pozostały dopuszczalny margines emisji dwutlenku węgla, a więc musimy zamknąć wszystko, co działa na paliwach kopalnych do roku 2028.

Chociaż jej twierdzenie nie jest niezwykłe, jest fundamentalnie błędne. Tak, globalne ocieplenie jest realne i spowodowane przez człowieka, ale jej wizja zmiany klimatu jako końca świata jest niczym nie poparta. Międzyrządowy Panel ds. Zmiany Klimatu ONZ szacuje, że do roku 2070 całkowite skutki zmiany klimatu, włącznie z wpływem na ekosystemy, będą odpowiednikiem redukcji przeciętnego dochodu o 0,2 do 2 procent. W tym czasie każda osoba na planecie będzie 300 do 500 procent zamożniejsza.  


Nie emitujemy CO2 w złych zamiarach. W rzeczywistości jest to produkt uboczny dostarczania ludzkości bezprecedensowych ilości energii.


Zaledwie stulecie temu życie było katorżnicze. Obfitość energii umożliwiła lepsze życie, bez spędzania wielu godzin na zbieraniu drewna na opał, zanieczyszczaniu domu dymem, zdobywaniu ciepła, chłodu, transportu, światła, żywności i produkcji innych dóbr. Spodziewana długość życia podwoiła się. Tylko w ostatnich 25 latach obfitość energii, głównie z paliw kopalnych wyciągnęła ponad miliard ludzi z nędzy.


To nie jest nikczemne – to jest odwrotność nikczemności.


Greta Thunberg wierzy, że zmiana klimatu oznacza, że ludzie umierają, ale jest faktem, że związane z pogodą katastrofy naturalne zaledwie stulecie temu zabijały pół miliona ludzi rocznie. Dzisiaj, mimo rosnących temperatur, ale dzięki mniejszej biedzie i większej odporności, susze, powodzie, huragany i skrajne temperatury zabijają tylko 20 tysięcy ludzi rocznie – co jest redukcją o 95 procent. To jest moralnie godne pochwały osiągnięcie.


Zakończenie używania paliw kopalnych do 2028 roku jest wadliwym planem, ponieważ zielona energia po prostu nie dotarła do poziomu rozwoju, w którym mogłaby dostarczyć to, co dostarczają paliwa kopalne. Ostre, nieprzebierające w środkach przejście spowodowałoby rzeczywistą, globalną katastrofę, wysyłając większość z nas z powrotem w skrajną, katorżniczą nędzę. Dlatego też szczególnie kraje rozwijające się chcą więcej paliw kopalnych, nie zaś mniej; chcą przenieść więcej ludzi ze skrajnej nędzy do godnego życia.


Tym, czego potrzebujemy, jest więcej energii o niskiej emisji CO₂, która może wykonkurować paliwa kopalne – a to spowoduje, że wszyscy, włącznie z Chinami i Indiami, na nią przejdą. Oznacza to radykalny wzrost globalnych inwestycji w zielone badania i rozwój, a tego nie zrobiliśmy w ostatnich dziesięcioleciach właśnie dlatego, że aktywiści nieustannie domagali się wprowadzania rozwiązań, które nie były jeszcze gotowe. 


Wreszcie Greta Thunberg mówi nam, że jeśli nie przestaniemy używać paliw kopalnych do 2028 roku, młode pokolenie nigdy nam nie wybaczy. To jednak jest jednostronne spojrzenie na świat z perspektywy bogatych krajów. Kiedy z inicjatywy ONZ zapytano 10 milionów ludzi na całym świecie, jakie są ich priorytety, podkreślili pięć spraw: zdrowie, edukacja, miejsca pracy, korupcja i wyżywienie. W sumie, dbają o to, by ich dzieci nie umierały na łatwo wyleczalne choroby, otrzymały przyzwoitą edukację i nie umierały z głodu.


Klimat znalazł się na ostatnim, 16. miejscu. Nie jest tak dlatego, ze jest nieważny, ale dlatego, że dla większości ludzkości inne sprawy są pilniejsze.  


Problem polega na tym, że klimat coraz bardziej przesłania wszystkie inne problemy. Jedna trzecia wszystkich środków pomocowych na rozwój idzie na zajmowanie się klimatem, co jest w bezpośredniej sprzeczności z priorytetami biednych tego świata.


Choć powinniśmy zajmować się klimatem przez wyższe inwestycje w badania i rozwój zielonej energii, wydaje się bardziej prawdziwe powiedzenie, że większość młodzieży dzisiejszego świata nigdy nam nie wybaczy, jeśli damy priorytet klimatowi przed naszym obowiązkiem zajęcia się nędzą, zdrowiem, edukacją i wyżywieniem.  


On climate change, humanity is not ’evil’

Globe and Mail, 26 września 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Björn Lomborg

 

Dyrektor Copenhagen Consensus Center i profesor nadzwyczajny w Copenhagen Business School. Jego najnowsza książka nosi tytuł “How Much Have Global Problems Cost the World? A Scorecard from 1900 to 2050.”