Zła nauka promuje organiczne jabłka


Steven Novella 2019-08-19


Czy źle jemy jabłka? Tytuł w ABC News brzmi: If you aren’t eating the whole apple, you might be eating it the wrong way, a study finds [Jeśli nie jesz całego jabłka, możesz je jeść w zły sposób, stwierdza badanie]. Relacja opiera się na tym badaniu, które jest porównaniem bakteryjnej zawartości różnych części jabłek oraz porównaniem jabłek uprawianych organicznie i konwencjonalnie. W badaniu stwierdzono, że istnieje różny zestaw bakteryjny między organicznymi a konwencjonalnymi jabłkami oraz że ogryzek i nasiona jabłek zawierają dziesięć razy więcej bakterii niż miąższ.

 Autorzy wnioskują:

“Ponadto, organiczne jabłka mogą dawać korzystne skutki zdrowotne konsumentom, drzewu i środowisku w odróżnieniu od konwencjonalnych jabłek, w których znaleziono potencjalne patogeny żywnościowe”.

W tym wniosku widzimy wszystkie znajome problemy, na które tak często narzekam, zaczynając od faktu, że absolutnie nie jest uzasadniony przez rzeczywiste dane. Po pierwsze, jest to małe, wstępne badanie tego rodzaju, o jakim media w ogóle nie powinny informować. W najlepszym wypadku ten rodzaj badania może dać hipotezę do przetestowania. Badacze porównali  w sumie aż po cztery jabłka z dwóch sadów, jednego organicznego i drugiego konwencjonalnego. Już tutaj zaczyna się problem.


Wszystkie jabłka były jednej odmiany, nie możemy więc uogólniać wyników na inne odmiany. Co gorsza jednak, porównano tylko dwa sady. Nawet gdyby wzięli po tysiąc jabłek z każdego sadu, nadal porównywali tylko dwa sady. Elisabeth M Bik, badaczka mikrobioty,  już komentowała to badanie, wskazując, że:

Na przykład, sady mogły mieć inne nasłonecznienie, cechy gleby, wiek drzew, techniki zbiorów i warunki przechowywania itd. Wszystkie te parametry nie są związane z organiczną kontra konwencjonalną uprawą, niemniej mogły mieć duży wpływ na skład mikrobiomu.  

No właśnie. Jest wiele zmiennych i badacze nie mają absolutnie żadnego sposobu na wyizolowanie organicznej uprawy jako zmiennej, która koreluje z wszystkimi zmianami, jakie zobaczyli. Co gorsza – a nie mam pojęcia, dlaczego to zrobili – organiczne jabłka zostały zbadane świeżo po zerwaniu, podczas gdy konwencjonalne jabłka zmagazynowano w plastiku przed zbadaniem. Dlaczego wprowadzili kolejną zmienną? Bakteryjne populacje z pewnością zmieniają się z czasem po zerwaniu i zależnie od warunków przechowywania.


Zasadniczo więc wyniku tych badań nie da się interpretować jeśli chodzi o organiczną kontra konwencjonalną uprawę.


Następnie autorzy próbują wyciągać wnioski o korzystnych efektach zdrowotnych z konsumowania bakteryjnych gatunków w jabłkach organicznych kontra konwencjonalnych.  Tutaj problem polega na tym, że dane absolutnie nie popierają żadnych takich wniosków. Choć istnieją badania dotyczące używania probiotyków, te badania nadal są wstępne i jak dotąd korzyści były skrajnie skromne. Istnieją  tylko dwie sytuacje, gdzie jest rozsądny dowód korzyści, ale nawet tutaj korzyści są bardzo ograniczone – związana z przyjmowaniem antybiotyków biegunka (AAD) i zespół jelita drażliwego.


W sprawie AAD, tutaj jest niedawne podsumowanie badania z NIH:

Wykazano, że zarówno Lactobacillus rhamnosus GG, jak i Saccharomyces boulardii redukują ryzyko AAD. W systematycznym przeglądzie i metaanalizie 12 RCT z, w sumie, 1499 dziećmi i dorosłymi, terapia Lactobacillus rhamnosus GG (4 x 108 do 12 x 1010 CFU) w porównaniu do placebo lub braku dodatkowej terapii przez 10 dni do 3 miesięcy redukuje ryzyko AAD u pacjentów leczonych antybiotykami z 22,4% do 12,3%. Jednak, kiedy 445 dzieci i 1052 dorosłych oceniano osobno, różnica była statystycznie istotna tylko dla dzieci. Chociaż optymalna dawka Lactobacillus rhamnosus GG nie jest jasna, 1 do 2 x 1010 CFU/dziennie redukuje ryzyko ADD u dzieci o 71%. Przyjmowanie probiotyków w ciągu 2 dni od pierwszej dawki antybiotyków jest skuteczniejsze niż przyjmowanie ich później.

Zasadniczo więc, jeśli jesteś dzieckiem w szpitalu i zaczynasz przyjmować probiotyk z lactobacillus w ciągu dwóch dni od rozpoczęcia kuracji pewnymi (nie wszystkimi) antybiotykami, może to zmniejszyć ryzyko, że dostaniesz ADD. We wszystkich innych wypadkach korzyści dla ADD były statystycznie nieistotne. Dla zespołu jelita drażliwego badania nadal są wstępne, ale metaanalizy pokazują na możliwą, skromną korzyść. Bada się obecnie inne potencjalne korzyści, ale dane są zbyt wstępne, by czynić jakiekolwiek rekomendacje.


Ale - i to jest kluczowe – nie ma żadnych dowodów ani żadnego prawdopodobnego mechanizmu na to, że przyjmowanie probiotyków rutynowo przez zdrowych ludzi daje jakiekolwiek ogólne korzyści zdrowotne. Twój układ pokarmowy jest skolonizowany przez stabilny ekosystem bakterii obejmujący około 100 gatunków. Dodawanie nowych bakterii do tego systemu ma niewielki lub zerowy efekt. I o to właśnie chodzi – te bakterie wypychają wszystkie nowe bakterie, stanowiąc warstwę ochronną przeciwko wszystkim tym milionom bakterii, jakie codziennie konsumujemy wraz z żywnością.


Dlatego nie ma absolutnie żadnego powodu do sądzenia, że istnieje jakaś różnica zdrowotna między zjadaniem różnego rodzaju jabłek z różnymi gatunkami i ilościami bakterii. To badanie nie zmienia tego wniosku i relacjonowano je w sposób bardzo wprowadzający w błąd i nieodpowiedzialny. 


I nie zjadaj pestek jabłek. Zawierają one amigdalinę, która po strawieniu zamienia się w cyjanek. Człowiek przeciętnej wagi musiałby zjeść około dwóch szklanek zmielonych ziaren jabłka, żeby otrzymać śmiertelną dawkę, ale mniejsze ilości mogą spowodować mdłości i bóle głowy. Nie ma więc żadnego ryzyka przy zjedzeniu jednego jabłka, ale pamiętajcie, co proponują niektóre doniesienia – regularne zjadanie jabłek wraz z ogryzkiem i nasionami. Jak powiedziałem, nie ma to żadnych dowiedzionych korzyści zdrowotnych, a cyjanek z nasion może zacząć się kumulować.

 

W ostatecznym rachunku więc jest to kolejne marne badanie, które nie pokazuje niczego przekonującego i jest przedstawiane dla promowania narracji, że produkty organiczne są zdrowsze niż produkty konwencjonalne. Ponad pół wieku badań nie wykryło jednak żadnych wyraźnych korzyści zdrowotnych organicznej żywności, a przecież to jest główny powód tego, że ludzie ją wybierają i płacą za nią więcej. Okropne relacjonowanie badań takich właśnie jak to jest tego główną przyczyną.

 

Bad Science Promoting Organic Apples

NeuroLogica, 5 sierpnia 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.