Nadchodzący kryzys konstytucyjny Izraela


Vic Rosenthal 2019-06-03

Budynek Sądu Najwyższego w stolicy Izraela (Jerozolimie).
Budynek Sądu Najwyższego w stolicy Izraela (Jerozolimie).

Czy może być kryzys konstytucyjny bez konstytucji?


Najwyraźniej Izrael zmierza ku takiemu kryzysowi, kiedy premier Netanjahu i jego partia Likud przeciwstawiają się Sądowi Najwyższemu Izraela.  


Sąd twierdzi, że Netanjahu chce uczynić go bezsilnym, niszcząc niezależne sądownictwo, które jest warunkiem demokratycznego zarządzania. Netanjahu mówi, że Sąd przypisał sobie zbyt wiele władzy, tak wiele, że Kneset i rząd, które są istotnie demokratycznie wybranym głosem, są tymi, którzy zostali ubezwłasnowolnieni.


Obie strony odwołują się do pojęcia demokracji. Ale obie strony rozumieją, że konflikt toczy się o władzę.  


Tym, co doprowadziło obecnie tę sprawę – która była napięta od lat – do punktu wrzenia, jest to, że premier chce uchwalić prawo nadające mu immunitet przed ściganiem sądowym z oskarżenia o korupcję na czas sprawowania urzędu. Chce także prawa, które umożliwi Knesetowi uchylenie decyzji Sądu Najwyższego o obaleniu prawa uchwalonego przez Kneset.


Jest wyjątkowo niefortunne, że kwestia mechanizmów gwarantujących zachowanie równowagi politycznej między różnymi gałęziami władzy musi być związana z kwestią immunitetu dla premiera, ponieważ, naturalnie, wszystko, co ktokolwiek mówi o tym, będzie przypisywane najbardziej oczywistym motywom politycznym. Niezbędne jest jednak zajęcie się kwestią równowagi władz.


Pozwólcie, że napiszę tutaj o immunitecie premiera: jestem za. Przez ostatnie kilka lat widzieliśmy jak czas premiera coraz bardziej zabierało kilka dochodzeń policyjnych, niezliczone posiedzenia i przesłuchania oraz codzienna wrzawa w mediach w oparciu o przecieki z policji i biura prokuratorskiego. Nie ma żadnej wątpliwości, że poważnie wpływało to na jego możliwość wykonywania pracy, do której został wybrany. Nie tylko to – ta powódź nieudowodnionych oskarżeń, które wyciekały do wrogich mediów, podważała jego polityczną pozycję. Niezależnie od tego, co myślisz o Netanjahu,  to było zarówno niebezpieczne dla kraju, jak głęboko niesprawiedliwe wobec premiera.


W innych demokracjach są na to dobre rozwiązania. We Francji prezydent ma prawny immunitet przed przesłuchiwaniem przez prokuraturę na okres swojej kadencji; prawo o przedawnieniu jest na ten czas zawieszone; może jednak być ścigany sądownie natychmiast po opuszczeniu urzędu. Może zostać usunięty z urzędu przez specjalny sąd, który składa się z obu izb francuskiego parlamentu. W Ameryce, chociaż istnieje konstytucyjne postanowienie w tej sprawie, większość opinii prawnej uważa, że prezydent musi zostać postawiony w stan oskarżenia przez Izbę Reprezentantów i skazany przez Senat zanim może być ścigany sądownie.


Izrael nie ma konstytucji jako takiej. Pierwszy Kneset miał przyjąć konstytucję w sześć miesięcy po założeniu państwa. Nie zrobił tego, ponieważ różne frakcje nie były w stanie zgodzić się w wielu sprawach i ponieważ David Ben Gurion uważał, że byłoby to zbyt dzielące. Zamiast tego Izrael ma czternaście Praw Podstawowych, które zajmują się ważnymi tematami i które podobno (nie wstrzymujcie oddechu) któregoś dnia zostaną rozszerzone i połączone w konstytucję.


Większość (ale nie wszystkie) z tych Praw Podstawowych można zmienić większością obecnych członków Knesetu (zakładając quorum). Jedne z nich są szczegółowe, a inne niewyraźne, pewne tematy w ogóle nie są poruszone i puste przestrzenie musi wypełniać legislacja lub interpretacje prawne. To dostarcza żyznego gruntu dla sądu aktywistów. Sąd Najwyższy definiował własną rolę od lat, a szczególnie od lat 1980. I niesłychanie to szeroka rola.


W większości systemów prawnych dostęp do Sądu Najwyższego jest ograniczony przez różne procedury.W Izraelu jednak każdy może zwrócić się do Najwyższego Sądu w każdej chwili i z każdego powodu. Tak więc mamy finansowane z Europy NGO, które składają pozwy do sądu w imieniu mieszkańców palestyńskich terytoriów!


W większości systemów istnieje ograniczenie rodzaju spraw, które „podlegają jurysdykcji” SN – to jest, są właściwe do rozstrzygnięcia w sądzie. Pewne sprawy są uważane za zasadniczo polityczne, a inne, jak sprawy dotyczące bezpieczeństwa, wymagają specjalnej ekspertyzy. Definicja „podlegających jurysdykcji” spraw została rozszerzona tak, że obejmuje niemal wszystko, co robi rząd.


Jest tu więcej. Jak pisze Evelyn Gordon:

Podczas gdy kiedyś Sąd rozważał wyłącznie, czy działania rządu zgodne są z literą prawa, [później] zaczął systematycznie obalać decyzje, które uważał za „skrajnie nierozsądne” na podstawie tego, że skrajna nierozsądność jest ipso facto nielegalna. Słowami [byłego prezesa Sądu, Meira] Szamgara: “brak rozsądku, który rozciąga się do sedna sprawy, czyni decyzję rządu nielegalną”.  

Ta kombinacja daje rządowi praktycznie dyktatorską władzę w każdej dziedzinie działań rządu. Sąd może poddać ocenie każde prawo uchwalone przez Kneset i każdą decyzję administracyjną każdego pracownika rządowego, włącznie z decyzjami personelu wojskowego i bezpieczeństwa. Jest to pierwszy i ostatni sąd, rozważający takie prawa i decyzje; nie ma wyższego sądu, do którego można się odwołać. A odrzucają oni prawa i decyzje nie tylko dlatego, że są niekonstytucyjne, ale ponieważ w ich oczach są „nierozsądne”.


Sąd Najwyższy Izraela jest prawdopodobnie najpotężniejszy z wszystkich sądów najwyższych w demokratycznych krajach. Sąd Najwyższy USA nigdy nie był takim „aktywistą” w niczyich najśmielszych snach. Sąd widzi siebie jako rodzaj filozofa-króla, jak zalecał Platon, ponieważ wierzy, że może być całkowicie obiektywny i nie jest unurzany w mętnych wodach polityki. Gdyby to tylko było możliwe!


Wszyscy sędziowie w Izraelu, włącznie z sędziami Sądu Najwyższego, są wybierani przez 9-osobową komisję prawną, której spotkania są tajne. Trzema członkami komisji są sędziowie Sądu Najwyższego, a dwóch reprezentuje Izbę Adwokacką. Tych pięciu głosuje jako blok, co znaczy, że skłaniający się na lewo prawniczy establishment kontroluje wybór sędziów.  Ci filozofowie-książęta doznali ostatnio wstydu i zażenowania, kiedy przyłapano wpływowego członka komisji i szefa Izby Adwokackiej na handlowaniu nominacjami i awansami sędziów w zamian za seks.


Można się spodziewać, że prawicowy rząd i skłaniający się na lewo Sąd Najwyższy będą w konflikcie. Ale równowaga siły przesunęła się w ostatnich czasach zbyt daleko w kierunku Sądu, paraliżując władzę wykonawczą i ustawodawczą.  Sądowi niemal udało się nie dopuścić do podpisania porozumienia o sprzedaży gazu na arenie międzynarodowej i nie dopuścił do repatriacji nielegalnych migrantów, którzy zamienili życie mieszkańców południowego Tel Awiwu w piekło. Rozkazał zburzenie całych miejscowości żydowskich na terytoriach z powodu petycji NGO, że (nieznani) Palestyńczycy mają roszczenia do części ziemi.  Jest niemal pewne, że zechce anulować nowo uchwalone Prawo o Państwie Narodowym. Sąd Najwyższy jest główną przyczyną skarg że Izraelczycy głosują na prawicę, ale otrzymują politykę lewicy. Nie jest przypadkiem, że ekspansja władzy Sądu Najwyższego zaczęła się w tym samym czasie, w którym Menachem Begin złamał historyczny monopol Partii Pracy.  


Opozycja wobec Netanjahu i sam Sąd Najwyższy uważają – lub udają, że uważają – dzisiejszą sytuacje jako próbę obalenia demokracji i rządów prawa, a Netanjahu przedstawiają jako faszystowskiego dyktatora. „Times of Israel” donosi:

Sędziowie Sądu Najwyższego ostrzegli, że mogą podjąć „skrajne kroki” w celu zablokowania propozycji legislacyjnej, która poważnie ograniczyłaby władzę Sądu i chroniła premiera Benjamina Netanjahu przed zaskarżeniem go, poinformowała w piątek izraelska telewizja.  


Kanał 13 cytował anonimowych sędziów Sądu Najwyższego, którzy w prywatnych rozmowach mówili: “Wydaje się, jakby premier i kandydaci do roli ministra sprawiedliwości chcieli rozbić i zniszczyć system prawny”.


A następnie powiedzieli: “Projekt ustawy o immunitecie obok klauzuli uchylenia [decyzji Sądu przez Kneset] są nie do wiary. Nie będziemy wahać się przed podjęciem surowych i skrajnych kroków, ponieważ historia będzie nas sądziła”.

Jakie to mogą być kroki pozostaje niewiadomą. Jasne jest jednak, że są to nieznane wody bez wyraźnych wskazówek, jak się wycofać, jeśli wybuchnie otwarty konflikt między rządem a Sądem.  


Ustawa o immunitecie wraz z rozsądnymi restrykcjami władzy Sądu Najwyższego – powrót do wymagania, by wnoszący sprawę miał w niej ”interes prawny”, odwrót od koncepcji, że wszystko ”nadaje się do rozstrzygnięcia przez sąd” oraz tego, że cokolwiek sędziowie uznają za nierozsądne, jest także nielegalne, byłyby dobrym początkiem. Zmiana sposobu wyboru sędziów, by był sprawiedliwszy i bardziej przejrzysty, jest prawdopodobnie niezbędna.


Nic z tego nie niszczy demokracji ani nie wprowadza faszyzmu. W rzeczywistości, przez przywrócenie podważonych mechanizmów zachowywania równowagi władz uczyniłoby kraj bardziej demokratycznym. Sąd Najwyższy jest jednak ostatnim bastionem realnej władzy lewicy w społeczeństwie izraelskim i będą walczyć o zachowanie status quo, niezależnie do wyrządzonych szkód ubocznych.

 

Israel’s Coming Constitutional Crisis

26 maja 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Vic Rosenthal


Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Obecnie jest na emeryturze, mieszka w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.