Ludzie, którzy twierdza, że „Palestyna jest kwestią rasowej sprawiedliwości”, są prawdziwymi rasistami


Eldedr of Ziyon 2019-02-20


Otrzymałem e-mail od US Campaign for Palestinian Rights o nagrodzie praw człowieka przyznanej Angeli Davis. W e-mailu znajduje się zdanie: "Palestyna jest kwestią rasowej sprawiedliwości i naleganie dr Davis, by lud palestyński został włączony do tej wizji sprawiedliwości, tym bardziej czyni ją godną tej nagrody”. 

Nie ma absolutnie niczego rasowego w konflikcie między Izraelem a światem arabskim, włącznie z Palestyńczykami. W końcu, połowa Izraelczyków pochodzi ze społeczności bliskowschodnich i północnoafrykańskich i są nieodróżnialni od Arabów. (Również europejscy Żydzi są genetycznie bliżsi Żydom bliskowschodnim niż innym Europejczykom.)

Jeśli twoim kryterium jest pigmentacja skóry, jest około 100 tysięcy Izraelczyków z Etiopii, którzy są ciemniejsi niż jakikolwiek palestyński Arab. Niemniej są uważani za „białych” dzięki dziwacznej logice tych, którzy chcą przedstawić to jako kwestię rasowej sprawiedliwości.


Oczywiście istnieje dyskryminacja w Izraelu, tak samo jak istnieje w każdym innym kraju na Ziemi. Ale dyskryminacja palestyńskich Arabów nie opiera się na rasie. Jest to polityczny, religijny i kulturowy konflikt, ale nie ma w nim rasowego składnika – połowa Izraelczyków jest tego samego ”koloru”.

Ludzie, którzy chcą nazywać to konfliktem rasowym, są rasistami. Wbrew wszelkim dowodom wizualnym i genetycznym chcą, by świat widział izraelskich Żydów jako niecnych „białych” ciemiężców, a palestyńskich Arabów jako uciskany lud kolorowy. Jeśli rasizm jest koncepcją, że niektórzy ludzie są lepsi od innych z powodu ich koloru skóry, antyizraelscy rasiści żądają, by świat nienawidził izraelskich Żydów w oparciu o kolor skóry, którego nawet nie mają!  

Ten antyizraelski tłum ma obsesję na punkcie rasy, przypisując rasowe definicje ludziom wyłącznie w celu podżegania innych do nienawiści do nich. Jeśli to nie jest rasizm, to co nim jest?

Widziałem inny, bardziej wyrafinowany i jeszcze bardziej oszukańczy argument o tym, dlaczego konflikt izraelsko-arabski należy uważać za kwestię rasowej sprawiedliwości. Na stronie internetowej United Methodist Church w artykule z 2014 roku zatytułowanym Why Justice in Palestine Is a Racial Justice Imperative [Dlaczego sprawiedliwość w Palestynie jest imperatywem rasowej sprawiedliwości] czytamy:

[Phyllis] Bennis wskazała, że traktowanie Palestyńczyków przez Izrael można uznać za przypadek dyskryminacji rasowej w oparciu o Międzynarodową Konwencję w sprawie Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Rasowej. Konwencja definiuje   dyskryminację rasową w kategoriach wykluczenia i restrykcji opartych nie tylko na ”rasie”, ale także na kolorze, urodzeniu, pochodzeniu narodowym lub etnicznym. Zgodnie z tą definicją można argumentować o rasowej dyskryminacji Palestyńczyków…

 

Wygląda to na bardzo dobry argument. Artykuł 1 paragraf 1 Międzynarodowej Konwencji w sprawie Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Rasowej istotnie mówi, że dyskryminacja rasowa nie stosuje się tylko do rasy, ale także do tych innych kryteriów.

Jednak paragraf 2 tej Konwencji rozwala na kawałki argument, że stosuje się to do palestyńskich Arabów:

2. Niniejsza Konwencja nie ma zastosowania do zróżnicowania, wykluczenia, ograniczenia lub uprzywilejowania, ustalanych przez Państwo Stronę niniejszej Konwencji w zależności od tego, czy chodzi o własnych obywateli, czy też o osoby nie posiadające jego obywatelstwa.

 

Palestyńscy Arabowie nie są obywatelami Izraela, a więc nie ma wymogu wobec Izraela, by traktował ich tak samo jak własnych obywateli – dokładnie tak samo jak żaden kraj na planecie nie daje tych samych praw obywatelom i nie-obywatelom.

Łatwo jest dowieść tego, ponieważ izraelscy Arabowie mają te same prawa jak izraelscy Żydzi i mają więcej praw w Izraelu niż palestyńscy Arabowie, jak to powinni mieć. Są rasowo i etnicznie identyczni z palestyńskimi Arabami, więc każda różnica w traktowaniu ich wynika wyłącznie z faktu, że Palestyńczycy nie są obywatelami, nie zaś z powodu ich koloru, pochodzenia etnicznego lub narodowego.

Ludzie, którzy nazywają ”Palestynę” kwestią rasowej sprawiedliwości, są nie tylko kłamcami – są jedynymi rasistami w tej dyskusji.

 

People who claim "Palestine is a racial justice issue" are the real racists

Elder of Ziyon, 7 lutego 2019

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Elder of Ziyon

Amerykański bloger