Moje serce jest w Izraelu


Fred Maroun 2019-01-10

Fred Maroun (w środku), przed wyjazdem do Kanady.
Fred Maroun (w środku), przed wyjazdem do Kanady.

Urodziłem się w Libanie w 1961 roku i dorastałem na ulicach Bejrutu. Przed wojną domową, która zaczęła się w 1975 roku bawiliśmy się na ulicach, bez nadzoru, nieświadomi wzbierającej, bratobójczej nienawiści. Podczas wojny widziałem Arabów zabijających Arabów, muzułmanów zabijających muzułmanów i chrześcijan zabijających chrześcijan. Kiedy wojna skończyła się w 1990 roku, zginęło ćwierć miliona ludzi.

Wzięliśmy piękny, kwitnący kraj i zamieniliśmy go w ruiny. Mój Liban nadal nie odbudował się, minęło 27 lat od zakończenia wojny.


Tuż obok Libanu widziałem kraj walczący o życie, odpierający jeden arabski atak za drugim. Kiedy nie walczyli z napastnikami, budowali kraj. W ciągu zaledwie kilku dziesięcioleci spowodowali, że pustynia zakwitła i byli światłem przewodnim dla narodów.  



My, Arabowie, wybraliśmy walkę wzajem ze sobą i wybraliśmy walkę z Żydami. Wybraliśmy zrobienie z nich naszych wrogów zamiast przyjaciół i wybraliśmy burzenie zamiast budowania.


Teraz żyję w Kanadzie, wspaniałym, pięknym i odnoszącym sukcesy kraju, ale nigdy nie będzie on naprawdę mój. Kiedy obserwuję zdarzenia dziejące się na Bliskim Wschodzie, moje ciało jest tutaj, ale moje serce podróżuje i nieodmiennie zabiera mnie do Izraela.  


Kiedy Izraelczycy żyją z codziennymi atakami rakietowymi, moje serce jest w Izraelu.  


Kiedy Izraelczycy są dźgani nożami za zbrodnię bycia Żydami, moje serce jest w Izraelu.


Kiedy Izrael musi walczyć w kolejnej wojnie, której nie chciał, moje serce jest w Izraelu.  


Kiedy kolejny zamach terrorystyczny zabija Izraelczyków, którzy szli do szkoły lub szli do pracy, albo szli się modlić, moje serce jest w Izraelu.  


Kiedy świat potępia Izrael za to, że się broni, ale ignoruje fakt, że Arabowie odrzucali pokój raz za razem, moje serce jest w Izraelu.  


Kiedy mój Liban i inne zbrodnicze reżimy arabskie zmawiają się w próbie wymazania żydowskiej historii w odwiecznie żydowskim mieście, Jerozolimie, moje serce jest w Izraelu, przy Zachodniej Ścianie w Jerozolimie, w budynku biurowym w Hajfie lub w autobusie na ruchliwych ulicach Tel Awiwu.


Moje serce żyje w Izraelu, w budynku biurowym w Hajfie lub w autobusie na ruchliwych ulicach Tel Awiwu.



Jak długo Izrael musi walczyć o prawo do istnienia, moje serce będzie w Izraelu. Jak długo Izrael rośnie, wprowadza w życie nowe wynalazki i kwitnie mimo bomb i nienawiści, moje serce będzie w Izraelu. Jak długo Liban jest częścią problemu, a nie częścią rozwiązania, moje serce będzie w Izraelu.


My heart lives in Israel

Times of Israel, 20 września 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Fred Maroun

Pochodzący z Libanu Kanadyjczyk. Wyemigrował do Kanady w 1984 roku, po 10 latach wojny domowej. Jest działaczem na rzecz liberalizacji społeczeństw Bliskiego Wschodu. Prowadzi stronę internetową fredmaroun.blogspot.com