Czy Afryce potrzebna jest religijna reformacja?


Leo Igwe 2019-01-08


Podczas gdy Afryka pod wieloma względami gwałtownie się zmienia i rozwija, fundamentalizm chrześcijański i muzułmański trzyma w uścisku czarny kontynent i jego mieszkanców.


Religijny krajobraz Afryki również podlega gwałtownym zmianom. Te zmiany to pojawianie się nowych wyznań, zmiany w liturgii, pojawianie się kapłanów celebrytów.


Transformacja religijna Afryki zaczęła się wraz z nadejściem chrześcijaństwa i islamu. Agenci tych obcych religii podjęli walkę o zastąpienia tubylczych praktyk religijnych przez wiary Zachodu i Wschodu.   


Stulecia prozelityzmu, które niosły również bezlitosną demonizację religii tubylczych i brutalną przemoc wobec ich wyznawców, spowodowały, iż Afryka stała się twierdzą chrześcijaństwa i islamu. Te obce religie są dziś dominujące i mają największą liczbę wiernych. Natomiast tubylcze religie i praktyki zostały zepchnięte na margines.


Niestety, wbrew nadziejom wielu ludzi, ani chrześcijaństwo ani islam nie przyniosły Afryce rozwoju i cywilizacji. Arykański kontynent jest nadal najbiedniejszy i ma najniższą przewidywaną długość życia. Bezrobocie, choroby, głód i analfabetyzm są endemicznymi problemami i przynajmniej jak dotąd nic nie wskazuje na to, że to się zmieni. Tak więc ta samozwańcza ”cywilizacyjna misja” obcych religii pozostaje złudzeniem i jednym wielkim hokus-pokus. Ta rzekomo cywilizacyjna misja, była tylko pretekstem do zniewolenia, dominacji, wyzysku i dehumanizacji mieszkańców Afryki.     


Jednak prawdziwą tragedią nie jest fakt, że te obce religie zdobywają coraz więcej wyznawców, ani to, że przyniosły nowe przesądy, nowe dogmaty i nowe formy irracjonalizmu, ale to, że sami Afrykanie stali się mistrzami w kupczeniu religijną ortodoksją kosztem własnej godności i rozwoju. Religijny ekstremizm jest dziś raną, którą zadajemy sobie sami.     


Najnowsze wydarzenia na afrykańskim froncie religijnym pokazują mroczne i destrukcyjne efekty religijnego ekstremizmu. Dla przykładu, w tych regionach, gdzie dominuje chrześcijaństwo, księża i pastorzy wykorzystują religijne nauczanie do wyzyskiwania i manipulowania ludźmi. Księża oblewali wiernych środkami insektobójczymi, zmuszali ich do jedzenia trawy lub do połykania szkodliwych substancji, twierdząc że ich uzdrawiają. Pastorzy wymuszają od wiernych pieniądze na szerzenie ”dzieła Boga”, by w rzeczywistości finansować swoje luksusowe życie. Niektórzy afrykańscy pastorzy są tak bogaci, że stać ich na kupno prywatnych odrzutowców i tworzenie wielkich prywatnych biznesów.              


Co więcej, wielu pastorów to awangarda współczesnego polowania na czarownice. Charyzmatyczni chrześcijańscy kaznodzieje podżegają do podziałów i nienawiści, do konfliktów w rodzinach i w społecznościach, organizują zbiorowe modlitwy, podczas których w okultystycznych ceremoniach przypisują choroby i nieszczęścia członkom rodzin. Pastorzy są również zagrożeniem dla środowiska. Każą ścinać drzewa, a często wycinać całe gaje lub części lasów używane przez wyznawców afrykanskich religii, twierdząc że te drzewa i miejsca są siedliskiem złych duchów.          


Obok zaciekłej opozycji wobec praw homoseksualistów i małżeństw jednopłciowych, chrześcijański establishment blokuje wysiłki zmierzające do wzmocnienia praw kobiet i wszelkie inicjatywy mające na celu zapewnienie prawa do bezpiecznej i  legalnej aborcji. Chrzecijańskie kościoły zwalczają nauczenie ewolucji w szkolach. Ludzie, którzy kwestionują pozycję instytucji religijnych na arenie politycznej, są otwarcie lub z ukrycia atakowani i prześladowani.     


Ta sytuacja jest jeszcze gorsza tam, gdzie dominuje islam. Arabscy dżihadyści, kupcy i ”uczeni” przynieśli islam do Afryki. Do nawracania Afrykanów na islam wykorzystywali handel, nauczenie koraniczne i przemoc. Z historii warto tu przypomnieć chociażby falę dżihadu w 1804 roku, kiedy szejk Uthman Dan Fodio i jego armia masowo zabijali Afrykanów, którzy upierali się przy swojej wierze i odmawiali przyjęcia islamu.  


Dziś, tam gdzie muzułmanie są w większości, de facto stosowane są prawa szariatu, zaś wyznawcy innych religii lub niewierzący muszą żyć pod tym prawem. Religijny fanatyzm rodzi religijny ekstremizm i wyłanianie się dżihadystycznych grup takich jak Boko Haram w Nigerii, Al-Szahab we wschodniej Afryce i ich odpowiedników w Mali, Algerii i Tunezji. Te organizacje atakują czasem Europejczyków i Amerykanów, ale ich ofiarami są przede wszystkim Afrykanie. 

Dżihadyści Boko Haram zabijają głównie Nigeryjczyków, porywają również dziewczęta ze szkół. W północnej Nigerii zabijani są zarówno chrześcijanie, jak i muzułmanie w ramach krwawej walki o ultraortodoksyjny islam. ”Niewiernym” obcinają głowy, mordują za rzekome bluźnierstwa czy desekrację Koranu, za obrazę Allaha, czy też w gniewie z powodu karykatur z prorokiem Mahometem opublikowanych w Danii. Niemuzułmańskie mniejszości są narażone na ustawiczne prześladowania i gwałty.        


Tak więc, kontynent afrykański znajduje się na religijnym rozdrożu, w tym krytycznym momencie historycznym zarówno religie afrykańskie jak chrześcijaństwo i islam tyranizują i niszczą życie mieszkańców Afryki. Religia zmieniła Afrykę w zakładniczkę, blokując emancypację i oświecenie. Kontynent pilnie potrzebuje religijnej reformacji.


Reformacja kojarzy się z ruchem Marcina Lutra, ruchem, który krytykował Kościół katolicki i protestował przeciwko nauczaniu i praktykom Kościoła w całym zachodnim chrześcijaństwie. Podobnie jak w czasach Reformacji w Europie, Afryka potrzebuje religijnej reformacji, by uderzyła w ekscesy i nadużycia religijnego establishmentu. Reformacja wymaga by różne organizacje religijne porzuciły sprzeciw wobec praw człowieka i odrzuciły nieludzkie praktyki. W odróżnieniu od Reformacji w Europie, religijna reformacja w Afryce nie może się koncentrować wyłącznie na chrześcijaństwie, musi obejmować wszystkie religie, włącznie z islamem. Religie tubylcze, hinduizm i wszystkie inne. W czasach, w których oskarżenia o islamofobię i rasizm używane są do dławienia wszelkiej debaty i krytycznego oglądu twierdzeń muzułmańskich oraz innych wierzeń i praktyk, konieczna jest religijna reformacja w Afryce.          


Afryka potrzebuje kampanii obnażającej ekstremizm islamski i ekstremizm innych religii. Afryka potrzebuje ruchu, który będzie otwarcie kwestionował nauczanie religijne, ujawniał oszukańcze i przestępcze praktyki religijne, niehumanitarność religi i pozycję Kościołów na arenie politycznej. Reformacja pomogłaby w ujawnianiu religijnych absurdów, które napędzaja ekstremizm jak również ciemnotę duchownych, którzy nazbyt często dezinformują, wprowadzają w błąd i wyzyskują mieszkańców Afryki.        


Does Africa Need a Religious Reformation?

Conatus News, 23 grudnia 2018

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Leo Igwe

Sekretarz Nigeryjskiego Ruchu Humanistycznego, działacz Center for Inquiry w Nigerii, członek IHEU i Atheist Alliance International. Jest redaktorem "Humanist Inquirer" i autorem wielu artykułów wolnomyślicielskich. Większość swojego czasu poświęca ratowaniu dzieci oskarżanych o czary.