”Independent”: 3700 słów przyjaznej Hamasowi propagandy


Adam Levick 2018-11-20


Sarah Helm nie donosi bezpośrednio z Gazy, więc opiera większość swoich artykułów na cytatach wypowiedzi lekarzy – palestyńskich i zagranicznych – którzy dostarczają szczegółowych opisów ran ofiar, opłakując równocześnie bardzo trudną sytuację szpitali, próbujących radzić sobie z wielką liczbą pacjentów. Niemniej jej doniesienia o palestyńskich cierpieniach są całkowicie pozbawione kontekstu, ignorujące fakt, że Hamas organizuje cotygodniowe rozruchy, a gdyby Hamas obchodziły cierpienia Palestyńczyków i ciężar spoczywający na niewydolnym systemie opieki medycznej, mógłby z łatwością – jako że jest autorytarną władzą z pełnym panowaniem nad terytorium - położyć kres prowokacjom.

Sarah Helm nie jest dziennikarką. 


Jak pokazaliśmy to już poprzednio, jest ona raczej propalestyńską aktywistką, której głęboka niechęć i pogarda dla Izraela wylewa się czasami na strony gazety, gdzie pokazuje tweety z poparciem dla przemocy Hamasu oraz z usprawiedliwieniem dla antysemityzmu.


[Z Gazy debata o antysemityzmie Labour wydaje się zarówno przygnębiająca, jak absurdalna. Czy Corbyn nie może powiedzieć oczywistej rzeczy, często podnoszonej przez Żydów w Izraelu i na całym świecie: własna, coraz bardziej szokująca polityka Izraela bardziej niż cokolwiek innego podsyca antysemityzm.]
[Z Gazy debata o antysemityzmie Labour wydaje się zarówno przygnębiająca, jak absurdalna. Czy Corbyn nie może powiedzieć oczywistej rzeczy, często podnoszonej przez Żydów w Izraelu i na całym świecie: własna, coraz bardziej szokująca polityka Izraela bardziej niż cokolwiek innego podsyca antysemityzm.]

Hamas nie mógłby marzyć o zachodnim dziennikarzu bardziej przyjaznym dla jego sprawy.


Niemniej jej uderzająca pogarda dla czegokolwiek, co przypomina uczciwość i obiektywność, nie wydaje się szkodzić jej wiarygodności w oczach głównych mediów brytyjskich, które nadal publikują jej artykuły – najnowszy z nich ukazał się w „Independent” (‘Will he lose his leg?’: Thousands of Gaza protesters facing life-altering injuries from Israeli high velocity bullets,. [Czy straci nogę? Tysiące demonstrantów z Gazy jest okaleczonych na całe życie przez izraelskie kule o wysokiej prędkości.  11 listopada].



Propagandowa natura tego artykułu zaczyna się już od zdjęcia, przydającego splendoru palestyńskiemu „oporowi” i trwa dalej w tytule z wzmianką o kulach o „wysokiej prędkości”, używanych przez armię izraelską, IDF, fałszywie sugerując izraelskie okrucieństwo, podczas gdy kule o „wysokiej prędkości” są normą dla karabinów snajperskich używanych przez armie zachodnie. 


Jak napisała na twitterze promującym jej artykuł w „Independent” i podsumowującym główną narrację, Izrael „okalecza nowe pokolenie” Palestyńczyków”.  


Sarah Helm@SarahHelm1

More than 5000 Gaza Palestinians with catastrophic leg injuries caused by Israeli sniper fire. My piece on the maiming of a new generation.https://www.independent.co.uk/news/long_reads/gaza-israel-protests-children-injuries-bullets-great-march-of-return-surgery-shifa-hospital-a8627521.html ;…

8:21 PM - Nov 11, 2018

Twitter Ads info and privacy

[Ponad 5000 Palestyńczyków z Gazy z katastrofalnymi ranami nóg spowodowanymi izraelskim ogniem snajperskim. Mój artykuł o okaleczaniu nowego pokolenia.]

‘Will he lose his leg?’: Thousands of Gaza protesters facing life-altering injuries from Israeli...

“An 11-year-old child with his leg hanging on by a strip of skin was in one operating theatre where we were attempting a vascular repair, with an eight-year-old shot in the groin in a holding bay,...

independent.co.uk

16 people are talking about this

 Twitter Ads info and privacy

[”Czy straci nogę?”: Tysiące protestujących w Gazie stoi przed zmieniającymi życie ranami  [zadanym] przez Izraelczyków...

„11-letnie dziecko z nogą wiszącą na strzępku skóry było w jednej sali operacyjnej, gdzie próbowaliśmy podwiązać żyły, i ośmiolatek postrzelony w pachwinę przygotowywany do operacji,…]

Według Helm, izraelscy snajperzy strzelają bez żadnego militarnego uzasadnienia, okrutnie i trwale okaleczając tysiące palestyńskich cywilów, włącznie z dziećmi. 


Helm wielokrotnie wyrażała swoje opinie o ”nieludzkości” działań izraelskich żołnierzy na granicy, jak na przykład w tym tweecie z kwietnia.  


 [Gdzie jest nasz minister spraw zagranicznych w sprawie nieznośnego nieludzkiego ognia snajperskiego Izraela skierowanego na bezradnych protestujących, więźniów odrażającego oblężenia?Alex Kane<br />Sąd Najwyższy Izraela nakazał Izraelowi na pozwolenie Palestyńczykowi postrzelonemu w nogi przez izraelskich snajperów na wyjazd do Ramallah, by otrzymać opiekę medyczną. Jego druga noga jest amputowana, ponieważ Izrael [wcześniej] zakazał mu opuszczania Gazy]

 [Gdzie jest nasz minister spraw zagranicznych w sprawie nieznośnego nieludzkiego ognia snajperskiego Izraela skierowanego na bezradnych protestujących, więźniów odrażającego oblężenia?

Alex Kane
Sąd Najwyższy Izraela nakazał Izraelowi na pozwolenie Palestyńczykowi postrzelonemu w nogi przez izraelskich snajperów na wyjazd do Ramallah, by otrzymać opiekę medyczną. Jego druga noga jest amputowana, ponieważ Izrael [wcześniej] zakazał mu opuszczania Gazy]



Helm nie donosi bezpośrednio z Gazy, więc opiera większość swoich artykułów na cytatach wypowiedzi lekarzy – palestyńskich i zagranicznych – którzy dostarczają szczegółowych opisów ran ofiar, opłakując równocześnie bardzo trudną sytuację szpitali, które próbują radzić sobie z wielką liczbą pacjentów. Niemniej jej doniesienia o palestyńskich cierpieniach są całkowicie pozbawione kontekstu, ignorujące fakt, że Hamas organizuje cotygodniowe rozruchy, a gdyby Hamas obchodziły cierpienia Palestyńczyków i ciężar spoczywający na niewydolnym systemie opieki medycznej, mógłby z łatwością – jako że jest autorytarną władzą z pełnym panowaniem nad terytorium - położyć kres prowokacjom.    


Helm należy jednak do tych publikujących w mediach brytyjskich, którzy upierają się przy odmawianiu Palestyńczykom sprawczości – przedstawiając ich i ich przywódców jako jedynie bierne pionki, ofiary jedynej strony, która się liczy – Izraela. Helm – podobnie jak inni zagraniczni dziennikarze relacjonujący z tego regionu – nigdy nie zadaje najbardziej nasuwających się pytań:

Jednak w dodatku do wprowadzającej w błąd narracji i niezadanych pytań artykuł Helm pełen jest wypaczeń i faktograficznych błędów.


Helm twierdzi, że “2 miliony Palestyńczyków jest zamknięte w Strefie” przez blokadę Izraela, ignorując fakt, że co tydzień tysiące opuszczają Strefę Gazy na leczenie, handel i z innych humanitarnych powodów i nie zauważając, że Egipt także narzuca blokadę.

Helm błędnie sugeruje, że rezolucja ONZ 194 z 1948 roku gwarantuje Palestyńczykom prawo powrotu, podczas gdy, jak wykazała CAMERA, jest to rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ, nie zaś Rady Bezpieczeństwa ONZ i nie jest wiążąca. Ponadto, rezolucja 194 nie mówi o „palestyńskich arabskich uchodźcach”, ale o „uchodźcach”, co można interpretować, że odnosi się do wszystkich uchodźców z wojny 1948 r., włącznie z około 850 tysiącami żydowskich obywateli krajów arabskich, którzy zostali wygnani. Co więcej, nadal żyje zaledwie około 20 tysięcy rzeczywistych uchodźców palestyńskich z 1948 r., a w tekście rezolucji 194 nie ma niczego, co można by interpretować jako odnoszące się do prawa powrotu potomków tych uchodźców.    


Helm twierdzi, że Gaza jest nadal „okupowana”, jakby był to fakt, a nie wysoce sporne twierdzenie, i zapewnia fałszywie, że ta „okupacja” Gazy od 1967 r. jest „nielegalna”.  Jednak, choć wielu uważa izraelskie budowanie osiedli na „okupowanych” terytoriach za nielegalne, nie ma żadnej prawnej zgody na to, że sama okupacja (zdobycie ziemi przez Izrael w wyniku wojny obronnej) jest nielegalna – fakty zanotowane przez CAMERA, które skłoniły „New York Times” do korekty podobnego twierdzenia.


Helm stawia dziwaczne twierdzenie, że izraelska blokada zaszkodziła szansom na umowę o dwóch państwach, co odwraca przyczynę i skutek, ignorując fakt, że blokada na broń do Strefy Gazy została założona dla obrony Izraela przed grupą terrorystyczną, która odrzuca samą ideę rozmów pokojowych lub kompromisu, a jej celem, jak czytamy w jej karcie założycielskiej, jest zniszczenie Izraela.


Helm pisze, że ”pierwszego dnia” rozruchów na granicy ”zginęło 60 protestujących”. Jednak pierwszego dnia, 31 marca, zginęło 16, nie zaś 60, 10 z nich IDF zidentyfikowało jako terrorystów (z Hamasu i innych grup terrorystycznych działających w Gazie). Także Hamas  przyznał, że pięciu spośród zabitych było jego członkami. Jest możliwe, że Helm myli pierwszy dzień z 14 i 15 maja, kiedy zabito 62 Palestyńczyków. Jeśli jednak tak jest, to Helm nie ujawnia, że Hamas przyznał, iż 50 z tych 62 było jego członkami, a inne grupy terrorystyczne przyznały się do dalszych trzech zabitych.  


Helm nie kwestionuje wypowiedzi niezidentyfikowanego brytyjskiego chirurga, który porównuje przemoc na granicy Gazy do „masakry w Amritsar, gdzie w 1919 r. armia brytyjska strzelała do tłumu nieuzbrojonych Hindusów w Pendżabie”. Jednak podczas masakry w Amritsar strzelano z broni maszynowej bez ostrzeżenia i bez litości do tłumu ludzi pokojowo protestujących przeciwko rządom brytyjskim, zabijając 379.  Palestyńscy ”demonstranci”, w tym terroryści z Hamasu, zajmują się pełnymi przemocy rozruchami, podczas których uczestnicy używają bomb ogniowych i innej broni w próbie  (która czasami udaje się), wdarcia się do Izraela. Jednak IDF ostrzega ich, kiedy podchodzą blisko granicy i stosuje łagodniejsze metody opanowania tłumu zanim decyduje się na użycie ostrej amunicji.


Helm cytuje także szefa Czerwonego Krzyża w Gazie, żeby powiedzieć, że sytuacja tam jest gorsza niż wojny w Darfurze i Afganistanie – zatykające dech w piersiach porównanie, biorąc pod uwagę, że w wojnie w Afganistanie było ponad 100 tysięcy ofiar śmiertelnych, a w ludobójstwie w Darfurze (które obejmowało masowe tortury i gwałcenie dzieci jako środki prowadzenia wojny) ofiary śmiertelny liczyły się w setkach tysięcy. Około 170 Palestyńczyków – z których duża liczba była członkami grup terrorystycznych – zginęło od początku rozruchów.


Helm pisze także, że Gazańczycy mają elektryczność tylko przez sześć godzin dziennie, ignorując niedawny wzrost do między 9 a 16 godzin dziennie.


Helm cytuje założyciela Breaking the Silence, Yehudę Shaula, sugerującego, że Izrael używa karabinów snajperskich o „wysokiej prędkości wylotowej” tylko po to, by siać przerażenie, nie z powodu wymogów operacyjnych i pyta następnie, dlaczego nie używają gumowych kul. Jednak IDF próbowała początkowo gumowych kul, ale były nieskuteczne z powodu odległości, na jakie były potrzebne.


Helm przedstawia następnie twierdzenie, które w najlepszym wypadku pokazuje jej osłupiającą naiwność:

Palestyńscy lekarze, którzy w przeciwieństwie do swoich międzynarodowych kolegów nie widzą powodu do autocenzury swoich opinii, mówią całkowicie jasno o tym, co ich zdaniem jest celem Izraela. Nasser Abu Szaban, chirurg w Gazie, mówi: “To jest jak gdyby próbowali okaleczyć całe pokolenie”.

Palestyńscy lekarze w Gazie żyją pod rządami Hamasu i trudno pojąć, jak Helm może utrzymywać, że oni – lub jakikolwiek Gazańczyk wygłaszający opinię oficjalnie – mógłby nie mieć ”powodu do autocenzury”. Nawet antyizraelska grupa, Human Rights Watch przyznaje, że Hamas rutynowo dokonuje „arbitralnych aresztowań za pokojowe krytykowanie władz”, które to aresztowania często obejmują bicie i tortury.


Końcowy akapit artykułu Helm, próbujący zilustrować społeczne bolączki rozpętane przez izraelskie działania na granicy, bardzo wiele mówi:

Naheel, po sześćdziesiątce, ujawnia kolejną tragedię: mąż jej córki, bezrobotny i zrozpaczony, poszedł do strefy buforowej w nadziei, że zginie, ale został tylko ranny i  oszalał, i regularnie maltretuje swoją żonę. „A więc moja córka rozwodzi się z nim – mówi Naheel. - Gaza jest piekłem. Nikt na to nie zasługuje, Spójrz na ulice, są pełne mężczyzn i dzieci z nogami pełnymi metalowych prętów”.

Spróbujmy to zrozumieć: izraelscy żołnierze NIE strzelając z zamiarem zabicia do zięcia pani Naheel, z okrucieństwem odmówili mu spełnienia jego prośby o śmierć i o zostanie męczennikiem, co wywołało taki jego gniew, że oszalał i zaczął bić swoją żonę, która teraz się z nim rozwodzi – przyczynowość, w którą przy najlepszych chęciach trudno uwierzyć, ale która także sugeruje (by sparafrazować Orwella), że pewne idee są tak absurdalne, że tylko antyizraelski dziennikarz w nie wierzy.


Gaza może być, jak sugeruje Naheel, piekłem, ale byłaby prawdopodobnie o wiele mniejszym piekłem, gdyby jej kultura nie była kulturą męczeństwa, a zniszczenie Izraela najwyższą aspiracją i gdyby zachodni apologeci Hamasu, tacy jak Sarah Helm, przestali infantylizować Palestyńczyków i zamiast tego traktowali ich jako sprawców własnego losu, których wybory mają wpływ na stan społeczny, ekonomiczny i polityczny ich społeczności.   


Sarah Helm at the Independent: 3700 words of Hamas friendly propaganda

UK Media Watch, 12 listopada 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Adam Levick

Autor i redaktor naczelny strony internetowej "CiF Watch" zajmującej się monitorowaniem antysemityzmu na łamach "Comment is Free" strony internetowej "Guardiana" i "Observera".

 Strona www autora