“Islam przeżywa ostre starcie z nowoczesnością i wymaga reform”


Z materiałów MEMRI 2018-11-22


Libańska socjolog, Rita Faraj, udzieliła wywiadu Sky News Arabia TV z Abu Dhabi. Faraj krytykowała ekstremistyczne grupy islamistyczne za przyjęcie religijnego dyskursu, który wzywa ludzi do męczeństwa i przemocy przeciwko “innemu”. Powiedziała, że te grupy wyrastają z kryzysów, biedy i nieznajomości kultury, religii i historii. Przewiduje także, że świat zmierza ku bardziej agresywnemu ekstremizmowi, który może być jeszcze gorszy niż ISIS, i że arabski rodzaj islamu jest podatny na te ideologie, ponieważ nie rozwiązał swojego kryzysu. Mówiła, że najlepszym sposobem rozpoczęcia reform jest “przefiltrowanie dziedzictwa”, wstrzyknięcie racjonalności w religijną retorykę i monitorowanie religijnych i edukacyjnych programów szkolnych, by zapoczątkować tolerancyjną i otwartą kulturę religijną.


Dr Faraj jest socjologiem w Al-Mesbar Studies & Research Centre w Dubaju i jest członkiem zarządu Al-Mesbar. 
Ma doktorat z badań islamskich i magisterium z socjologii wiedzy. Wywiad nadano 21 września 2018 r.  


Żeby zobaczyć klip z dr Ritą Faraj w MEMRI TV, kliknij 
tutaj.


Dziennikarz: Kiedy młody mężczyzna, pochodzący skądkolwiek w świecie islamskim, jest namawiany do przeprowadzenia operacji samobójczej, która jest nazywana operacją „męczeńską”, ma motywację religijną. Popełnia samobójstwo, bo to jest „dżihad”, wojna przeciwko wrogom narodu islamskiego i dlatego, jeśli zginie, pójdzie do raju. Czy to nie jest religijny dyskurs?  

 

Dr Rita Faraj: Tak, jest. To jest religijny dyskurs, który podżega do przemocy, zabijania i męczeństwa pod etykietkami ideologii i takfir. Ostatnio jesteśmy świadkami wzrostu tego zjawiska, szczególnie po wybuchu dżihadystycznej przemocy w Syrii i Iraku, który objawił się w ISIS. Musimy jednak również pojąć – jeśli chcemy dowiedzieć się o prawdziwych rozmiarach problemu -  że istnieje także duży rezerwuar przemocy, z którego czerpią te grupy takfiri. Te grupy przyjmują dyskurs, który jest pełen przemocy wobec ”innego”, wobec samych muzułmanów, wobec każdego, kto się różni.


Ten dyskurs religijny rozwija się także z kryzysów, biedy i kulturowego analfabetyzmu. Chciałabym rozróżnić między brakiem umiejętności czytania i pisania a analfabetyzmem kulturowym. Wielu ludzi dzisiaj jest wykształconych i mają na dowód tego dyplomy, ale są kulturowymi analfabetami w tym sensie, że są ignorantami w sprawach swojej religii, swojej kultury i swojej przeszłości.

[...]

Obawiam się, że zmierzamy ku jeszcze bardziej agresywnemu i bestialskiemu ekstremizmowi.  


Dziennikarz: 
Nawet po naszym gorzkim doświadczeniu z ISIS?


Dr. Rita Faraj:
 Tak. Widzieliśmy ruchy, które były jeszcze bardziej bestialskie niż ISIS.


Dziennikarz:
 Dlaczego tak jest, pani zdaniem?


Dr. Rita Faraj:
 Ponieważ jesteśmy na to podatni i nie rozwiązujemy kryzysów, które nas dotykają, włącznie z kryzysami społecznymi, oraz dlatego, że istnieje wielki strach dotyczący budowania państwa. Wielkim pytaniem stojącym dzisiaj przed światem arabskim, szczególnie po wojnie domowej w Syrii i wojnach w Iraku, jest to, jak odbudować kraj.   

[...]

Arabski islam jest wśród tych rodzajów islamu, który stoi przed najpoważniejszymi kryzysami. Zamyka się jak kokon.  


Dziennikarz:
 Czy to dotknęło również inne rodzaje islamu?


Dr. Rita Faraj:
 Być może w kategoriach przemocy. Tak. Islam wszędzie przeżywa ostre starcie z nowoczesnością. To jakby stał przed dwoma nurtami – jeden chce powrotu islamu do przeszłości, a drugi próbuje pchnąć islam ku przyszłości i nowoczesności. Jeśli nie przeprowadzimy prawdziwej reformy w naszych instytucjach religijnych i naszych edukacyjnych programach szkolnych, szczególnie w edukacji religijnej, w której mamy do czynienia z wielkim kryzysem w sposobie, w jaki przedstawiamy „innego”… [Bez tego] nie możemy przeprowadzić żadnej prawdziwej reformy. Moim zdaniem podstawowym osiągnięciem każdej instytucji i każdego rządu jest podjęcie poważnej, realnej i dalekosiężnej reformy edukacji religijnej.  


Dziennikarz:
 Jak mamy rozpocząć tę reformę?


Dr Rita Faraj:
 Przede wszystkim przez odfiltrowanie naszego dziedzictwa...


Dziennikarz:
 Przez reinterpretację ksiąg dziedzictwa...


D. Rita Faraj:
 Przez wstrzyknięcie racjonalności w retorykę imamów, przez monitowanie programów szkolnych i przez zaprowadzenie tolerancyjnej kultury religijnej, która jest otwarta na świat.

[...]

To prawda [hidżab] jest symbolem kulturowym, religijnym i społecznym...


Dziennikarz:
 Ale ja mówię o innym hidżabie – upolitycznionym hidżabie. 


Dr Rita Faraj:
 To jest rodzaj hidżabu zalecany przez ruchy islamskie.  Widzą oni kobiety wyłącznie jako ich ciała i agentów fitna. Nigdy nie przedstawiają kobiet jako istot posiadających własny umysł. Mamy hidżab zrobiony z materiału i mamy hidżab umysłowy, który jest bardziej niebezpieczny i na który wszyscy w świecie arabskim jesteśmy wystawieni.

[...]

Dziennikarz: Nie ma w Koranie żadnej podstawy do koncepcji 70 czarnookich dziewic [w raju] i tak dalej.  

 

Dr Rita Faraj: Racja. To jest resztka przeszłości i wykorzystywanie tekstu religijnego lub jakiejś jego prawnej interpretacji. To jest wykorzystywane dla celów politycznych.

 

Dziennikarz: Dla przyciągnięcia młodych ludzi do ruchów ekstremistycznych…  


Dr Rita Faraj:
 To prawda. W świecie arabskim doznajemy wielkiego kryzysu związanego z kulturą seksualności. seksualnym uciskiem i sposobem, w jaki wykorzystywana jest młodzież…


Dziennikarz:
 Czy sądzi pani, że to jest jeden z powodów atrakcyjności grup ekstremistycznych?  

Dr Rita Faraj: Bez wątpienia. Używają seksualnej motywacji, by przyciągnąć młodych ludzi. Jak pan wie, część wideo szerzonych w ostatnich latach, szczególnie przez ISIS... Nigdy nie mogliśmy wyobrazić sobie, że ktoś, nawet o ograniczonych zdolnościach umysłowych, rozważałby zabicie się, żeby pójść do raju i spotkać czarnookie dziewice.  

 

MEMRI, Specjalny komunikat Nr 7752, 11 listopada 2018   

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska