Przekłuwanie mitu palestyńskich uchodźców


Vic Rosenthal 2018-10-05

Gaza, której nie znamy
Gaza, której nie znamy

Bank Światowy odkrył krach “gospodarki” w Gazie

To oświadczenie jest lub powinno być równie szokujące jak odkrycie, że w Rick’s Café w Casablance odchodzi hazard. Słowo “gospodarka” sugeruje jakąś produktywność, więc pasuje tu z wielkim trudem. Gaza żyje z pieniędzy UNRWA, które utrzymują 1,3 miliona ludzi mających status palestyńskich uchodźców (z populacji w sumie liczącej 1,8 miliona), z wypłat Autonomii Palestyńskiej (AP) dla dziesiątków tysięcy swoich “zatrudnionych” (którzy albo nie robią nic, albo pracują dla Hamasu) i z innych datków z Europy, USA i świata arabskiego.

Bank Światowy zauważa, że 70% młodych ludzi w Gazie jest bez pracy i że 54% populacji żyje poniżej poziomu nędzy (ale tuż obok nich niż żyją setki powiązanych z Hamasem milionerów).


Teraz zamknięto kurek z gotówką. Niektórzy obwiniają prezydenta USA Trumpa, który obciął fundusze dla agendy UNRWA, ale leżącą u podstaw przyczyną jest maltuzjański fakt, że społeczności międzynarodowej nie stać dłużej na utrzymywanie rosnącej w postępie geometrycznym populacji żebraków.

Kryzys będzie dyskutowany na spotkaniu “Ad Hoc Liaison Committee” międzynarodowych darczyńców i innych zainteresowanych stron pod auspicjami ONZ i przewodnictwem norweskiego ministra spraw zagranicznych. Bank „wylicza szereg przyczyn kryzysu”, włącznie z izraelskimi restrykcjami na towary i ruch do Gazy oraz sankcjami Autonomii Palestyńskiej nałożonymi na rządzoną przez Hamas enklawę w próbie zmuszenia Hamasu do zrzeczenia się władzy”. 

Czy może istnieć bardziej rażące i absurdalne pomylenie  przyczyn i skutków?

Spójrzmy na prawdziwe przyczyny kryzysu. Po pierwsze, istnieje strukturalny problem, wewnętrzny dla systemu ”palestyńskich uchodźców” ustanowionego niemal 70 lat temu, który gwarantuje ciągle rosnącą populację ludzi zależnych od pomocy, trzymanych w tej sytuacji zależności na podstawie złudnego założenia, że któregoś dnia „powrócą” do „swoich domów” w tym, co dzisiaj jest państwem Izrael. Zarówno płaci się im, jak kształci przygotowując do realizacji tego celu i tylko tego celu.

Drugą przyczyną jest polityczna sytuacja w Gazie rządzonej przez organizację terrorystyczną, uznaną za taką przez społeczność międzynarodową. Z miliardów, jakie USA i UE pompują do Gazy via UNRWA, funkcjonariusze Hamasu kradną część na swój osobisty użytek a z tego, co pozostaje, kierują tyle, ile tylko się da na przygotowania do wojny z Izraelem, włącznie z kopaniem bardzo kosztownych tuneli, umocnionych betonem i żelazem importowanym do celów cywilnych, jak również na budowę rakiet do ostrzeliwania społeczności izraelskich. Zamiast pracować (ale nie istnieją miejsca pracy) młodzi gazańscy uczestnicy rozruchów przy granicy z Izraelem, próbują prowokować żołnierzy IDF, by do nich strzelali, i wysyłają urządzenia zapalające do Izraela.        

Co kilka lat udaje im się sprowokować reakcję Izraela, wystarczająco silną, by poważnie uszkodzić cokolwiek tam pozostało im z infrastruktury. Wtedy otrzymują międzynarodową pomoc, by ją odbudować, która natychmiast idzie na rakiety i tunele. Powtarza się to raz za razem. 


Hotel Al-Mashtal. Jeden z tych hoteli w Gazie, w których zatrzymują się zachodni dziennikarze przesyłający zdjęcia ruin i slumsów.
Hotel Al-Mashtal. Jeden z tych hoteli w Gazie, w których zatrzymują się zachodni dziennikarze przesyłający zdjęcia ruin i slumsów.

“Ad Hoc Liaison Committee” niewątpliwie zaproponuje nowe sposoby dostarczania pomocy, ale nie zaatakuje fundamentalnych przyczyn problemu. Nie zaproponuje usunięcia UNRWA, zlikwidowania statusu uchodźców dla ”uchodźców”, którzy w rzeczywistości nigdy nie zmieniali miejsca zamieszkania, osiedlając ich w krajach arabskich lub kształcąc ich do aspiracji do niezależnego życia zamiast do marzeń, że któregoś dnia zemszczą się na Żydach.  Ani też nie zaproponuje zastąpienia skorumpowanego, zgubnego reżimu Hamasu. Z całą niemal pewnością obwini Izrael, który jest celem rakiet i bomb zapalających Hamasu. 


Istotnie, Izrael jest do pewnego stopnia odpowiedzialny, ale nie dlatego, że dusi Gazę ”blokadą”, która jest wyłącznie zakazem na sprowadzanie towarów użytecznych dla celów wojskowych, ale nie na żywność, lekarstwa i tak dalej. Jest odpowiedzialny – wraz z resztą świata – za tolerowanie niedającej się utrzymać sytuacji w Gazie. Izrael uznaje za łatwiejsze kontynuowanie status quo, nawet włącznie z okresowymi wojnami, niż zajęcie się paskudnym zadaniem wykorzenienia Hamasu. Woli, by UNRWA karmiła, dawała schronienie i hodowała urojenie pokoleń Arabów, niż by musiał zająć się chaosem, jaki powstałby z definitywnego zakończenia marzenia o „powrocie”.

Jest to okrucieństwo zarówno wobec Żydów, którzy muszą znosić ataki rakietowe i bomby zapalające Hamasu, jak dla Gazańczyków, którzy żyją pod butem skorumpowanego reżimu i jako ”palestyńscy uchodźcy” są skazani na życie zależnych od jałmużny bezpaństwowców.

Jest ironią, że szanowni humanitarni eksperci najbardziej humanitarnego społeczeństwa na świecie, Unii Europejskiej, przewodzą tej farsie. Jest ironią, że niedawne administracje amerykańskie i rządy izraelskie godziły się z tym, ponosząc lwią część kosztów wielkiego przekrętu palestyńskiego uchodźcy.   

Ale największą ironią ze wszystkich jest to, że potrzeba było tylko amerykańskiego prezydenta, uważanego przez tych wyrafinowanych Europejczyków za godnego tak najwyższej pogardy, że śmiali się z jego przemówienia na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, by zacząć proces przekłuwania świętego mitu palestyńskiego uchodźcy;  tego samego prezydenta, który był rzekomo zbyt naiwny, by wiedzieć, że przeniesienie amerykańskiej ambasady do Jerozolimy „nieuchronnie” doprowadzi do eksplozji w świecie arabskim.

Ta eksplozja nie nastąpiła i nie będzie też żadnej eksplozji po wyeliminowaniu UNRWA i specjalnego statusu ”palestyńskich uchodźców”.

To może nie być wystarczający warunek do zakończenia konfliktu między Izraelem a Arabami, ale z pewnością jest to warunek konieczny!


Puncturing the Palestinian Refugee Myth

Elder of Ziyon, 27 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

 



Vic Rosenthal

Studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh, zajmował się rozwijaniem programów komputerowych w USA. Obecnie (na emeryturze) mieszka w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.