To ”oni”, a nie ”on” zabili Ari Fulda


Orli Peter 2018-09-20


Właśnie go zabili. Oni zabili mojego przyjaciela, Ari Fulda, kiedy robił zakupy w Kenjon Harim, centrum handlowym w Gusz Ecjon, tuż koło Jerozolimy. W sobotę wieczorem słuchałam jego nagranego programu radiowego w moim domu w Los Angeles. Nie wiedziałam, że tam, w Izraelu, właśnie był mordowany. Widziałam go zaledwie kilka tygodni temu. Jego sąsiad zabrał mnie na wycieczkę do tego właśnie centrum handlowego, żeby pokazać mi, jak może wyglądać pokojowe współistnienie między Izraelczykami i Palestyńczykami. “Spójrz na te wszystkie samochody z palestyńską rejestracją zaparkowane obok samochodów z izraelską rejestracją. Zrób zdjęcie, żeby pokazać twoim amerykańskim przyjaciołom, że możemy się dogadać”. Miejsce na tym parkingu koło wejścia do centrum jest dokładnie tym miejscem, w którym zamordowano Ariego. Nie lubię takiej ironii.

Mówię, że ”oni” go zabili, chociaż mordercą był ”on”, Halil Dżabarin, 17-letni chłopiec ze wsi Jata na południe od Hebronu. Chłopiec, który zabił go, wychowywał się słysząc nieustanne trąbienie w palestyńskiej, oficjalnej telewizji, że zdobędzie najwyższy honor, jeśli zabije Żyda – tak oni mówią „Żyda” – nie „osadnika”, nie „Izraelczyka”. Zachodnie media upierają się przy błędnym tłumaczeniu tych wezwań do zabijania „Żyda”, jako wezwań do zabijania „Izraelczyka”, ale mówiący po arabsku wiedzą lepiej. Ten chłopiec-morderca wychował się w systemie edukacyjnym, o którym Hillary Clinton powiedziała, że jest “głęboko zatruwający umysły ich dzieci”, w klasie szkolnej z plakatami ozdabiającymi ściany z mapą Bliskiego Wschodu bez Izraela i pokazującego kraj z wyimaginowanymi granicami, który nigdy nie istniał, ale o nazwie, która istniała. Chodzi nie tylko o to, że tu będzie Palestyna, ale że tu zawsze była Palestyna. Potrzeba ludobójstwa lub czystki etnicznej siedmiu milionów ludzi, by stworzyć ten kraj, bo żaden Żyd nie dostanie pozwolenia na życie tutaj, jak twierdzi ich przywódca, ale to jest pomniejszy szczegół, o którym 17-latek pewnie nie pomyślał. W takiej wierze został wychowany ten chłopiec, który zabił mojego przyjaciela.  


A kiedy jego ręka wbijała nóż w plecy mojego przyjaciela, była to także ręka wszystkich jego opłacanych przez państwo nauczycieli, prezenterów programów telewizyjnych dla dzieci i głoszących nienawiść imamów w miejscowych meczetach. Jeśli jest taki, jak wszyscy inni, będzie teraz honorowany na całych terytoriach palestyńskich. Będą rozdawać słodycze na ulicach. Jego rodzina będzie celebrowana, a jego matka szczególnie chwalona. Nasze datki z USA i UE, po pogrzebaniu ich w księgach obrachunkowych Autonomii Palestyńskiej, zostaną użyte, by nagrodzić tę rodzinę za wychowanie syna, by zabił mojego przyjaciela. Rodzina otrzyma coroczną dożywotnią pensję, więc mają co świętować i jest wiele, by inspirować innych do zabicia nie tylko mojego przyjaciela, ale także twojego, jeśli jest Żydem (lub czasami nawet jeśli nie jest) w Izraelu. Mam jednak nadzieję, że nie będzie z nim jak z wszystkimi innymi, ponieważ w tym wypadku matka chłopca poszła do Izraelskich Sil Obronnych, by poinformować o swoim synu. Nie jest to pierwszy raz, kiedy matka poinformowała Izraelczyków o swoim synu, krzycząc przeciwko morderstwu, do którego został popchnięty. Ale w innym przypadku, kiedy podniósł się status matki, a pieniądze zaczęły płynąć, zaczęła popierać te same mordercze nawoływania. Nie winię jej całkowicie. Siły „ich” przeważyły.  


A więc ”oni” go zabili, ale ”my” także pomogliśmy. Nasze dary dawane w dobrych intencjach, ale bez żądania przejrzystości, z których znaczna część wylądowała w przelewających się kufrach skorumpowanych przywódców. Prezydent Abbas, który obecnie 13 rok sprawuje swoją 4-letnią kadencję, jest najbiedniejszym z palestyńskich przywódców z majątkiem ocenianym na ponad 100 milionów dolarów, podczas gdy Chaled Maszaal, przywódca Hamasu, ma majątek oceniany na co najmniej 2,6 miliarda dolarów. Dla porównania, majątek prezydenta Obamy wynosi 12 milionów dolarów. Z ponad 250 milionami dolarów rocznie przeznaczonymi w budżecie Autonomii Palestyńskiej na pensje dla palestyńskich więźniów, z których około 70 procent idzie do więźniów z krwią na rękach.  Może zatrzymamy niedługo te wypłaty, ale tymczasem jesteśmy wspólnikami w zamordowaniu mojego przyjaciela i innych takich jak on.


“My” także jesteśmy częścią ”ich”.


Zgłaszałam się na ochotnika i rozmawiałam z innymi ochotnikami dziesiątków organizacji ”pokojowych” i nigdy nie słyszałam o żadnej, gdzie Żyd nie musiał zostawiać swojej tożsamości za drzwiami. Tak wiele wspomnień sytuacji, kiedy terapeuci o dobrych intencjach dostarczali niekończącej się empatii dla palestyńskiego bólu, nawet pomniejszych niedogodności, jak godzinne opóźnienie przy wjeździe do Izraela podczas trwającej wojny (rutynowo zatrzymywano mnie na dłużej, kiedy próbowałam wjechać do USA z Meksyku w czasach pokoju, kiedy Obama był prezydentem). Wspomnienia Izraelczyków, obawiających się następnego zasztyletowania lub zamachu bombowego, którym główny terapeuta mówił, że ich strach spowodowany jest tym, że nie przerobili problemu Holocaustu. Jak gdyby częste rakiety, ataki nożownicze, zamachy bombowe i taranowanie samochodami były wyłącznie produktem ich wyobraźni. Albo przebłysk wspomnienia z sytuacji, kiedy edukująca do pokoju organizacja wycofała się z dyskusji, w której  palestyński profesor i ja mieliśmy mówić w muzeum Holocaustu w Los Angeles, bo wyobcowałoby to Palestyńczyków, nauczonych negowania Holocaustu. Lub moment, kiedy pobożna Palestynka-muzułmanka, ubrana w hidżab i abaję, wpadła w ramiona jej izraelskich koleżanek w grupie traumy, krzycząc po arabsku o zabijaniu niewiernych, a kiedy nie-muzułmanie powiedzieli głównemu terapeucie, że nie czują się bezpiecznie, zignorował ich jak powietrze. Takie były grupy, które widziałam. Szukające pokoju przez zaprzeczenie żydowskiemu doświadczeniu i zaognienie palestyńskiego doświadczenia, ale zawsze przy użyciu kwiecistych słów.


Energia naszej dobrej woli była przejmowana przez nienawistników, by podsycać jeszcze więcej nienawiści.


A więc, Ari, słuchałam twojego programu radiowego wczoraj przed zaśnięciem, nie wiedząc, że jesteś mordowany. Nie zawsze zgadzałam się ze wszystkim, co mówiłeś, ale czy jest ktoś na ziemi, z którym zawsze się zgadzamy?  Spotkałam wcześniej wielu ludzi tętniących energią, ale wielu z nich przepełnionych było nienawiścią, nawet kiedy ich słowa mówiły o miłości. Twoja dusza tętniła miłością, nawet kiedy mówiłeś o nienawiści.  A ponieważ tętniła miłością, twoja energia była bezgraniczna. Byłeś przejrzysty; nie miałeś ukrytych planów. I wszystkie moje fantazje o przyszłych rozmowach i wspólnym śmiechu, i moich próbach, żebyś zobaczył rzeczy z mojej perspektywy, i twoich próbach, żebym ja zobaczyła je z twojej perspektywy, one będą trwały w moim umyśle. Bo tylko twoje ciało jest martwe, twój duch pozostał z nami.


It was a ’They ’ not a ’He’ Who Killed Ari Fuld

Times of Israel, 17 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Orli Peter

 

Amerykańska neuropsycholog specjalizująca się w badaniu i leczeniu stresu posttraumatycznego. Wykładała psychologię na Mount St. Mary's University w Los Angeles. Często jeździ na Bliski Wschód pomagając tam zarówno arabskim, jak i izraelskim kobietom uporać się z traumatycznymi przeżyciami.