Antysyjonizm nie jest antysemityzmem, ale jest może gorszy


Fred Maroun 2018-09-11

Zdjęcie zrobione w maju 2018 r. na ulicy w muzułmańskiej dzielnicy Starego Miasta Jerozolimy pokazuję ubranko dziecinne, które kojarzy Che Guevarę, kubańskiego przywódcę partyzantów, zabitego w 1967 r. w Boliwii, z walką o „wolną Palestynę”.  
Zdjęcie zrobione w maju 2018 r. na ulicy w muzułmańskiej dzielnicy Starego Miasta Jerozolimy pokazuję ubranko dziecinne, które kojarzy Che Guevarę, kubańskiego przywódcę partyzantów, zabitego w 1967 r. w Boliwii, z walką o „wolną Palestynę”.  

Kiedy w zeszłym roku francuski prezydent Emmanuel Macron powiedział, że antysyjonizm jest antysemityzmem, chwaliłem go za to. Teraz zdaję sobie sprawę z tego, że nie miałem racji.

Powodem mówienia, że antysyjonizm jest antysemityzmem, jest to, że nienawiść do jedynego państwa żydowskiego i sprzeciwianie się prawu Żydów do samostanowienia jest praktycznie antysemityzmem. Argumentem na rzecz takiego rozumowania jest to, że nienawiść do państwa żydowskiego zastąpiła nienawiść Żydów. Choć jest to słuszny argument, nadal nie implikuje, że antysyjonizm jest antysemityzmem.


W rzeczywistości mówienie, że antysyjonizm jest antysemityzmem może przynosić skutki odwrotne od zamierzonych. Odciąga debatę od antysyjonizmu, kierując ją na antysemityzm, a ten jest często bardziej abstrakcyjny niż ten pierwszy.


Antysemityzm jest nienawidzeniem ludzi za to, że są Żydami, tak jak rasizm jest nienawidzeniem ludzi za przynależność do innej rasy. Co jednak znaczy bycie Żydem? Sami Żydzi często sprzeczają się o to. Dla wielu Żydów bycie syjonistą jest fundamentalne dla bycia Żydem i dlatego uważają, że nie można być w pełni Żydem bez bycia syjonistą. Ale są Żydzi, którzy się z tym nie zgadzają. Są nawet Żydzi, którzy są antysyjonistami.  


Kiedy mówimy, że antysyjonizm jest antysemityzmem, wpadamy w pułapkę; musimy dowieść, że Żydzi, którzy są antysyjonistami, są w istocie antysemitami, co nie jest oczywiste. Łatwo jest znaleźć Żydów, którzy są uczciwi w swoim judaizmie, ale którzy wierzą, że Żydzi nie powinni mieć prawa do narodowego samostanowienia.  


Antysyjonizm jest zły sam w sobie, bez potrzeby zrównywania go z antysemityzmem. Ponadto zło antysyjonizmu jest dużo łatwiej dowieść niż zło antysemityzmu, ponieważ jest znacznie bardziej konkretne.


Antysyjonizm jest sprzeciwianiem się narodowemu samostanowieniu Żydów, bez sprzeciwiania się temu wobec wszystkich innych narodów na ziemi. Jest stosowaniem umyślnych podwójnych standardów – demonizowaniem Izraela za jakąś wątpliwą decyzję przy ignorowaniu rażących pogwałceń praw człowieka przez jego sąsiadów wobec własnej ludności i wobec Izraela. Jest twierdzeniem, że Żydzi są kolonizatorami i okupantami ziemi, na której Żydzi żyją i walczą o przetrwanie od 3000 lat.


Jest popieraniem i zachęcaniem destrukcyjnego systemu palestyńskich uchodźców przez wiele pokoleń (co nie istnieje dla żadnych innych uchodźców) w celu zapewnienia, że konflikt będzie trwał, wiedząc równocześnie, że w wyniku konfliktu było równie wielu uchodźców żydowskich, ale nigdy nie otrzymali oni pomocy międzynarodowej i zostali spokojnie wchłonięci przez Izrael.


Jest naleganiem, by Izrael stał się państwem dwunarodowym, do którego można sprowadzić wszystkich tak zwanych uchodźców palestyńskich, by wymazać żydowską większość i przekształcić Izrael w państwo arabskie. Jest ignorowaniem tego, że praktycznie rzecz biorąc wszyscy Żydzi zostali zmuszeni do opuszczenia świata arabskiego, który stał się równie Judenrein jak były Niemcy podczas Holocaustu. Jest żądaniem, by Żydzi opuścili swoje domy w Judei i Samarii po to, żeby Palestyńczycy mogli stworzyć jeszcze jedno Judenrein państwo arabskie.


Jest nazywaniem Izraela ”Palestyną”, mimo że żadne takie państwo nigdy nie istniało jako państwo narodu arabskiego ani nawet jako suwerenne państwo. Jest nazywaniem Izraela „syjonistycznym tworem” w próbie wymazania 3000 lat historii i zastąpienia jej przez nową, dogodnie wymyśloną, arabską Palestynę. Jest rutynowym zmyślaniem fałszywych oskarżeń wobec Izraela, takich jak oskarżenie o ludobójstwo, przy równoczesnym zachęcaniu kultury palestyńskiej, gdzie dzieci uczy się nienawidzić „Jahudi” (Żydów). 


Antysyjonizm jest pisaniem na nowo historii, żeby uzasadnić nienawiść i demonizację państwa żydowskiego. Jego celem jest uczynienie izraelskich Żydów bezpaństwowcami i pozwolenie palestyńskim Arabom na zrobienie izraelskim Żydom tego, co Arabowie już zrobili Żydom z krajów arabskich – mordowanie ich i zmuszenie reszty do ucieczki.


Oczywiście, olbrzymia większość, jeśli nie wszyscy antysyjoniści są antysemitami, ale antysyjonizm jest nienawiścią na jeszcze większą skalę. Podczas gdy antysemityzm ma na celu odrzucenie indywidualnych Żydów, pozbawienie ich pracy, nękanie ich i traktowanie ich jak istoty podrzędne, celem antysyjonizmu jest odrzucenie całego narodu i pozbawienie go istnienia. Jest to nienawiść gorsza niż antysemityzm – jest na równi z nazistowskim poziomem antysemityzmu.    


To jest antysyjonizm, który musimy potępić.

 

Anti-Zionism is not anti-Semitism but it may be worse

Times of Israel, 4 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Fred Maroun

Pochodzący z Libanu Kanadyjczyk. Wyemigrował do Kanady w 1984 roku, po 10 latach wojny domowej. Jest działaczem na rzecz liberalizacji społeczeństw Bliskiego Wschodu. Prowadzi stronę internetową fredmaroun.blogspot.com