Przesądy i złudzenie kontroli


Steven Novella 2018-09-11


Ludzie są na ogół przesądnymi stworzeniami, co znaczy, że czasami wierzymy w magiczną  przyczynowość – jeśli nałożę mój szczęśliwy sweter, to wygra moja ulubiona drużyna. Psycholodzy od dziesięcioleci badają to dziwne zjawisko i mają pewne ciekawe wyniki.  


Niedawne badanie
 dodaje jeszcze trochę informacji do wyłaniającego się obrazu tego, co powoduje przesądne przekonania i zachowania, ale najpierw popatrzmy trochę na tło.

 


W przesądach głównie chodzi o złudzenie kontroli – uczucie, że mamy jakąś bezpośrednią lub pośrednią kontrolę nad wynikiem procesów, których, obiektywnie rzecz biorąc nie kontrolujemy w żadnym stopniu. Gry hazardowe są częstym przykładem – hazardziści mają rozmaitego rodzaju zachowania, o których sądzą, że dadzą im większą szansę na wygranie gier, które są losowe. Psycholodzy dzielą pojęcie kontroli na główne i drugorzędne. Główną kontrolą jest bezpośrednia kontrola – jeśli rzucę kostkę lewą ręką, otrzymam lepszy wynik. Drugorzędna kontrola jest próbą zaprzęgnięcia lub sprzymierzenia się z zewnętrzną siłą, taką jak szczęście.  


Zawsze jest trudno rozwikłać skomplikowane przyczyny ludzkiego podejmowania decyzji i zachowania, i badania z konieczności polegają na sztucznych sytuacjach lub markerach badanego zachowania. Z tych badań wyłoniło się jednak kilka wyraźnych sygnałów.


Jednym ewidentnym mechanizmem napędzającym przesądy hazardu jest zwykła nieznajomość matematyki – marne rozumienie prawdopodobieństwa. Wyniki, które są losowe, mogą nie wydawać się losowe, jeśli polegamy na naiwnym poczuciu prawdopodobieństwa. Jeśli wynik naprawdę nie jest losowy, to musi tam działać jakiś czynnik, albo co najmniej musi tam być jakiś wzór. Rozgryź wzór, a zwiększasz swoje szanse wygranej.


Jednak nawet kiedy gracze wiedzą, że wynik ma być losowy, nadal mogą widzieć wzór w szumie i przekonać siebie, że ten wzór jest rzeczywisty. Tak więc rozpoznawanie wzorów także jest ważne w napędzaniu przesądnych poglądów.


Następnie jest tu czynnik motywacyjny – pragnienie kontroli. Drugą stroną jest to, że brak kontroli wywoduje w nas niepokój i przesądne rytuały (niezależnie od naszego poziomu rzeczywistej wiary) mogą pomóc w złagodzeniu tego niepokoju. Wiele badań pokazuje, że brak kontroli doprowadza do przesądnej wiary. Prawdopodobnie dlatego zawodowi sportowcy i hazardziści grający o wysoką stawkę są na ogół przesądni – postawili dużo na wynik, nad którym mają niepełną (lub żadną) kontrolę.   


Powiązując te koncepcje, są badania, które pokazują, że uczucie braku kontroli podnosi samo rozpoznawanie wzorów. Wydaje się więc, że kiedy odczuwamy brak kontroli, usilniej szukamy wzorów, które pomogłyby nam zdobyć nieco kontroli. Ponieważ ogólnie mamy superaktywne rozpoznawanie wzorów, doprowadza nas to do postrzegania iluzorycznych wzorów, co z kolei prowadzi do poczucia iluzorycznej kontroli.


Ponadto ludzie mają superaktywne wykrywanie czynników sprawczych – mamy tendencję do zakładania, że wydarzenia są wynikiem świadomego zamiaru zamiast losowego przypadku i dlatego musi tam być czynnik sprawczy. Kiedy więc odkrywamy wzór, tworzymy narrację z udziałem ukrytego czynnika sprawczego, by wyjaśnić iluzoryczny wzór.


To niedawne badanie próbuje bezpośrednio powiązać przesądy i iluzję kontroli. Badacze użyli standardowego projektu eksperymentu laboratoryjnego dla iluzji kontroli – badani mieli naciskać przycisk, podczas gdy światło losowo włączało się i wyłączało. Nie było żadnego związku między naciskaniem przycisku a światłem. Pytali następnie badanych o ich przekonanie, czy przyciski kontrolowały światło – wiara, że przycisk kontroluje światło, choć tego nie robi, jest iluzją kontroli.


Ponadto zrobili jednak coś, czego jak mówią, nie zrobiono w żadnym wcześniejszym badaniu – dali badanym test na ich przesądne przekonania. Odkryli:  

W badaniu odkryto, że poziom akceptacji częstych przesądów (mierzony według nowego Kwestionariusza Przesądnych Przekonań) przepowiadał siłę tej iluzji, ale nie był związany ze zmiennymi nastroju ani samoocenianym poczuciem umiejscowienia kontroli.

To popiera hipotezę, że iluzja kontroli jest związana z przesądnymi przekonaniami. Dokładne linie przyczyny i skutku mogą jednak nie być jasne. Ma sens, że większa tendencja do iluzji kontroli podniesie skłonność do przesądów, ale może być odwrotnie lub obie tendencje mogą być wzmacniane przez jakiś inny czynnik lub czynniki. Tak czy inaczej, brak kontroli, iluzja kontroli, rozpoznawanie wzorów i przesądy jadą wszystkie na tym samym wózku.   


Dlaczego tak jest? Zjawisko przesądów nie musi dawać ewolucyjnych korzyści. Może być konsekwencją cech, jakie wyewoluowaliśmy z innych przyczyn. Na przykład, korzyści z rozpoznawania wzorów mogą być tak duże, że naciski ewolucyjne faworyzowały superaktywne rozpoznawanie wzorów.


Istnieją wstępne dowody
 na poparcie tej hipotezy. Pytanie brzmi – jakie są stosunkowe szkody fałszywie pozytywnego kontra fałszywie negatywnego wyniku w kwestii wykrywania wzorów lub korzyści prawdziwie pozytywnego kontra prawdziwie fałszywego wyniku? Modele znalezione w podlinkowanym badaniu wskazują, że korzyści prawdziwie pozytywnego wyniku mogą być tak wysokie, że przeważają negatywy wielu fałszywie pozytywnych wyników.  


Innymi słowy – wykrycie rzeczywistego wzoru może dać znaczącą korzyść dla przetrwania, podczas gdy odkrycie iluzorycznego wzoru może dać tyko nieznaczną niekorzyść. To pchałoby system rozpoznawania wzorów ku superaktywnemu krańcowi spektrum, gdzie byłby bardzo wrażliwy, by nie pominąć żadnych rzeczywistych wzorów, nawet kosztem wielu fałszywych.


Pisałem już wcześniej
 o fakcie, że nasz system rozpoznawania wzorów jest w zasadzie systemem przesiewania o dużej czułości. Następnie podejmujemy test realności, który dostarcza nam szczegółowości.


Oczywiście, możemy używać metapoznania, by przeważyć nasze naturalne tendencje. Możemy używać logiki i krytycznego myślenia, by lepiej zrozumieć świat.


Superstition and the Illusion of Control

6 września 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.