Plastry uśmierzające ból z Luminas: gdzie słowa „kwantum” i „energia” w rzeczywistości znaczą „magia”


Orac 2018-09-07

Plastry  uśmierzające ból Luminas: Leczą wszystko… energią (czyli… magią).
Plastry  uśmierzające ból Luminas: Leczą wszystko… energią (czyli… magią).

Energia. Szarlatani ciągle używają tego słowa. Nie myślę, że znaczy ono to, co oni myślą, że  znaczy. Z pewnością Luminas tego nie robi. Tak, wiem, używam wielu wariacji słynnego cytatu z Narzeczonej księcia, może częściej niż powinienem i chyba irytuję niektórych czytelników, ale to naprawdę jest wszechstronny zwrot do szturchania rozmaitej szarlatanerii.

Energia jest pojęciem, które szarlatani uwielbiają nadużywać. Czy jest to “uzdrawianie energetyczne” jak reiki, gdzie parający się tym twierdzą, że potrafią kierować uzdrawiającą energię z magicznego, mistycznego „uniwersalnego źródła” do danego pacjenta i wyleczyć jego chorobę, nawet jeśli jest to na odległość lub pacjent jest psem, czy też “uzdrawiający dotyk”, gdzie parający się tym twierdzą, że potrafią manipulować polami „energii życiowej”  pacjentów, także powodując ozdrowienie, tak wiele szarlatanerii opiera się na pomyleniu „energii” z magią. To samo dotyczy wyjątkowo komicznego szamaństwa, na jakie natknąłem się w zeszłym tygodniu. Nadużywa także – oczywiście  - teorii kwantowej. Tak, wielu szarlatanów to robi.

 

O czym więc mówimy? Czym jest Luminas? Szczerze mówiąc, najbardziej przypomina mi to głupiutkie nalepki energetyczne “Body Vibes”, które Gwyneth Paltrow i Goop sprzedawali w zeszłym roku (i pewnie nadal to robią) z twierdzeniem, że „równoważą częstotliwość energii w naszych ciałach”, cokolwiek by to miało znaczyć. Spójrzmy więc na te twierdzenia.  

 

Na pierwszej stronie witryny internetowej Luminas jest film. Jest dobrze zrobiony, podobnie jak wiele takich szarlatańskich wideo, i plecie androny o tym, jak reklamowany produkt wykorzystuje „rewolucję w fizyce kwantowej”, co robi także wielu innych szarlatanów. Zobaczmy, jak rzekomo działa ten uroczy plaster.

 

Podstawowe twierdzenie brzmi, że plaster Luminas jest naładowany „energetycznymi sygnaturami naturalnych środków leczniczych, znanych od stuleci z tego, że redukują zapalenie”. Wśród tych naturalnych środków  „acetylokarnityda, amino kwasy, arnica, astaksantyna, B-kompleks, berberys zwyczajny, piperyna, boluoke, Boswellia, bromelina, rumianek, chinowiec, chondroityna, goździk, siara bydlęca, ubichinon, maczużnik, kurkumina, esencje kwiatowe olibanum, imbir, żeń-szeń, glukozamina, balsamowiec indyjski, ekstrakt chmielu, K2, lawenda, magnez, serdecznik pospolity, metylosulfonylometan, liść oliwny, Omega-3, piwonia, enzymy proteolityczne, polifenole, ekstrakt rozmarynu, aktywatory telomerazy, ostryz długi, winpocetyna, witamina D, kora wierzby białej  i ponad 200 innych!”


Luminas Pain Relief Patches: Tutaj jest pretekst, by pokazać częściowo nagie ciała.
Luminas Pain Relief Patches: Tutaj jest pretekst, by pokazać częściowo nagie ciała.

Nie wierzycie mi? Obejrzyjcie to wideo na tej stronie! Zaczyna się od prezentera oznajmiającego, że ”energia jest wszędzie wokół nas”. (No cóż, tak, jest, ale to nie znaczy, że wasze nonsensowne produkty działają.) Prezenter mówi następnie o tym, że Luminas w jakiś sposób napełnia te plastry energią z wymienionych powyżej substancji:

…energią, którą twoje ciało z natury wie, jak zaabsorbować i używać bez absolutnie żadnych skutków ubocznych.

Co? Nie będzie nawet podrażnienia skóry od plastra lub jakiegokolwiek kleju używanego do przyczepienia tego plastra do twojego ciała? Trudno mi w to uwierzyć. Przecież nawet taśma klejąca do papieru może spowodować podrażnienie! Ale nie trzeba się obawiać! Prezenter kontynuuje:

Dzięki użyciu fizyki kwantowej naukowcy i lekarze potrafią obecnie składować energetyczne sygnatury setek środków przeciwbólowych i przeciwzapalnych w jednym plastrze. Po przyłożeniu twoje ciało powoduje przepływ energii z plastra, wybierając, które elektrony są potrzebne do zredukowania zapalenia. Nauka uśmierzająca ból siłami natury.   

Tak wiele pytań. Jak, na przykład, „naukowcy z Luminas składują te ”energetyczne sygnatury” w plastrze? (Więcej o tym później.) Czym właściwie jest „energetyczna sygnatura”? Skąd ciało wie, których elektronów potrzebuje do zredukowania zapalenia i bólu? Jako chirurg i naukowiec z doktoratem z fizjologii komórek bardzo chciałbym znać fizjologiczny mechanizm, dzięki któremu ciało może odróżnić jeden elektron od drugiego, biorąc pod uwagę to, że nie ma żadnego znanego biologiczne (a zresztą także fizycznego) mechanizmu na coś takiego. Jeśli Luminas taki mechanizm odkrył, jego naukowcy powinni zostać nominowani do Nagrody Nobla.


Powróćmy jednak do kluczowego pytania: jakim cudem całe to dobro energetyczne jest skoncentrowane w małym plastrze wielkości z grubsza karty do gry? Fizycy i chemicy nie będą mogli powstrzymać się od rechotu, kiedy usłyszą odpowiedź. Najpierw, na tej samej stronie, do której jest link powyżej, czytamy, że „plastry nie zawierają aktywnych składników”, ponieważ „są naładowane elektronami przechwyconymi z” substancji wymienionych powyżej. A więc to jest jakiś rodzaj homeopatii? Oczywiście, że nie! Popatrzcie na wideo, które pokazuje magiczną energię kłębiącą się z naturalnych środków i znajdującą drogę do plastra! Tu  jest twoja energia, niedowiarku? Jak możesz to kwestionować?  


Ale twórcy Luminas widzą, że istnieją naukowi maniacy; dla nich więc włączyli odpowiedź na często zadawane pytania, jak wiele naturalnie wyprodukowanego elektronowego dobra można spodziewać się w jednym plastrze:  

Dla maniaków i naukowców wśród nas: każdy plaster zawiera 5,2 x 10^19 struktur molekularnych, każda z 2 obszarami polarnego wiązania tlenu, zdolnymi do trzymania wybranego elektronu, tworząc całkowitą możliwą pojemność ładowania równą 10,4 x 10^19 elektronów. Po wzięciu pod uwagę przeciętnego pola transmisyjnego napięcia prądu elektrycznego u ludzi (200 mikrowolt) możemy wyliczyć stosunkową pojemność na cal kwadratowy na 333 pikofaradów.

Zasadniczo więc mówią oni, że każdy plaster zawiera około 86 mikromoli… czegoś tam… i że to coś tam potrafi wiązać … (chyba) elektrony. Gdzieś tam głęboko w mózgu, zagrzebana w mgle czasu sprzed dziesięcioleci, moja znajomość chemii z czasów studenckich, a potem z magisterskich kursów zaawansowanej fizyki zadrgała -  i następnie wrzasnęła! Nie mogę doczekać się, żeby zobaczyć, co prawdziwi fizycy i chemicy, którzy na co dzień używają swojej wiedzy, myślą o tym. Z góry przepraszam, jeśli przez pokazanie im tego przysporzyłem im wiele bólu. Nie każdy ma neurony tak odporne na apoptozę powodowaną przez fale płonącej głupoty. Jest to odporność nabudowana przez 14 lat analizowania twierdzeń takich, jak te z Luminas.


Zastanawiałem się, kto stworzył ten zadziwiający produkt? Z pierwszego wideo dowiadujemy się, że była to kobieta o nazwisku Sonia Broglin, która jest dyrektorką rozwoju produktów w Luminas. Naturalnie pokazana jest z ekranem w tle, na którym jest coś, co wygląda jak postacie ludzkie widziane w podczerwieni. Śmiałem się głośno oglądając to wideo, bo pokazuje ją w wyraźnie upozowanych i wcześniej przygotowanych interakcjach z na wpół nagimi pacjentami, którzy mają po kilka tych plastrów przylepionych na tułowiu i ramionach.  Oczywiście, musiałem poszukać jej w Google i zgadnijcie, co znalazłem? Niespodzianka! Jest ona na liście dyplomowanych ludzi EnergyTouch® i ukończyła EnergyTouch® School of Advanced Healing. Co to jest, musicie zapytać, EnergyTouch®? Oto ich wyjaśnienie:

Energy Touch® jest poza cielesnym wieloaspektowym procesem uzdrawiania, który pozwala parającemu się Energy Touch® dotrzeć do najdalszych warstw pola energii człowieka. Opiera się na zrozumieniu, że pole energii człowieka jest dynamicznym systemem z potężnymi wpływami w unikatowym stosunku do fizycznego, emocjonalnego i duchowego dobrostanu. Ten system składa się z pola (aura), ćakr (ośrodki energii) i energii narządów i układów ciała.  


Bez trudu akceptujemy wiele sposobów, na jakie funkcjonuje nasze ciało i to, że jest napędzane energią. Nasze serce bije używając pulsów energii. Nasz mózg i układ nerwowy komunikuje się z całym ciałem przez skomplikowane szlaki energetyczne. Nasze pole energii człowieka nieustannie reaguje na fizyczne, emocjonalne i duchowe potrzeby naszego ciała.  


EnergyTouch® wyróżnia się w dziedzinie uzdrawiania energią tym, że działalność ma miejsce w bardziej rozszerzonym polu energii, pozwalając uzdrawiaczowi na pracę na poziomie komórkowym. Nasza praca obejmuje dostęp do energetycznego hologramu fizycznego ciała, co jest unikatowym i witalnym aspektem EnergyTouch® Healing. Ten energetyczny hologram działa jako macierz łącząca energie zewnętrznych poziomów pola z fizycznym ciałem na poziomie komórkowym.  


Uzdrawiacze EnergyTouch® są umiejętnie zdolni do płynnego poruszania się przez poziomy pola elektrycznego człowieka, by dotrzeć i użyć najdalszych poziomów energii, aby usunąć blokady i przywrócić funkcje na najbardziej podstawowym poziomie komórkowym. 

To wszystko zaczyna teraz mieć sens. To jest bełkot energetyczny poziomu szóstki z plusem i zgaduję, że Broglin podkręciła ten bełkot do poziomu 11, kiedy pracowała nad plastrami  Luminas.


Następny jest dr Craig Davies, przedstawiony jako “doktor sportowców”. Tak, ale doktor czego? Nie trzeba było długo szukać w Google, żeby dowiedzieć się, że nie jest lekarzem. Jest chiropraktykiem czyli kręgarzem. Pracował przy turniejach PGA, widocznie dbając o plecy zawodowych graczy w golfa.


Następnie jest dr Ara Suppiah. W odróżnieniu od Daviesa, dr Suppiah wydaje się być bardziej poważny:

Pracuje jako lekarz pogotowia, główny urzędnik ds. dobrostanu lekarzy pracujących na pogotowiu na Florydzie i docent na University of Central Florida Medical School. Jest także osobistym lekarzem kilku czołowych zawodowych uczestników turniejów PGA, wśród których są Henrik Stenson, Justin Rose, Gary Woodland, Graeme McDowell, Ian Poulter, Steve Stricker, Hunter Mahan, Jimmy Walker, Vijay Singh, Graham DeLaet, and Kevin Chappell, jak również zawodniczki LPGA Anna Nordqvist i Julieta Granada.

Jego biografia na Twitterze opisuje go jednak jako parającego się ”funkcjonalną medycyną sportową”, co sugeruje mi medycynę funkcjonalną, która nie całkiem jest oparta na nauce. Zasadniczo, dr Suppiah wygląda na lekarza pogotowia zamienionego w lekarza medycyny sportowej, który trochę zajmował się szamaństwem, ale wskoczył teraz obiema nogami w pseudonaukę medycyny energetycznej przez zatwierdzanie plastrów Luminas. Lekarz naprawdę powinien wiedzieć lepiej, ale najwyraźniej dr Suppiah nie wie. Albo to, albo pieniądze były bardzo dobre.


Ditto
 dr Ashley Anderson, pielęgniarka, która także daje swoją aprobatę. Jest związana z  Athena Health and Wellness, praktyką, która miesza standardową opiekę medyczną dla kobiet z szarlatanerią ”medycyny integracyjnej”, jak akupunktura, refleksologia, tradycyjna medycyna chińska i tym podobne.


Przy takich twierdzeniach można by pomyśleć, że Luminas ma jakieś… no wiecie… rzeczywiste dowody naukowe na działanie tych plastrów. Wideo zachwala “zdumiewające rezultaty” prób na pacjentach, ale co to są za próby? Z pewnością nie były publikowane tam, gdzie dałoby się je znaleźć w recenzowanej przez specjalistów literaturze. Nie znalazłem żadnych rejestrowanych prób klinicznych w ClinicalTrials.gov. Tym, co znalazłem na witrynie internetowej Luminas, była komicznie nieudolna próba, w której pacjentów obrazowano przy pomocy termografii (która, nawiasem mówiąc, jest na ogół szarlatanerią, kiedy używają ją parający się alternatywną medycyną).


Luminas Pain Control Patches: Chwileczkę! Nie wierzysz naszym badaniom na pacjentach, które w żadnym razie nie są próbami klinicznymi? Daj spokój! To jest nauka człowieku!
Luminas Pain Control Patches: Chwileczkę! Nie wierzysz naszym badaniom na pacjentach, które w żadnym razie nie są próbami klinicznymi? Daj spokój! To jest nauka człowieku!

Tak wiele pytań o tę próbę. Na przykład, czy była losowa, kontrolowana próba plastrów Luminas kontra identyczne plastry, które nie były napełnione magicznymi elektronami dobra z plastrów Luminas? (Zgaduję, że nie.) Wiem także z poprzednich badań, że termografia w znacznym stopniu zależy od utrzymywania standaryzowanych warunków i rygorystycznie kontrolowanej temperatury w pomieszczeniu, jak również od rygorystycznie standaryzowanych protokołów. Czy Luminas zrobił to? Nie wygląda na to. Wygląda, jak gdyby Broglin po prostu robiła termografie ludzi, nakleiła na nich plaster i powtórzyła termografię. Oczywiście, taka niechlujna metodologia gwarantuje pozytywne rezultaty, przynajmniej u pacjentów, którym plaster przykleja się pod ubraniem. Temperatura skóry zaczyna od cieplejszej i ochładza się z czasem po zdjęciu ubrania, niezależnie od tego, czy plaster jest przyklejony, czy nie. Czy Broglin zrobiła jakieś kontrolne badania bez plastrów, żeby wziąć poprawkę na to zjawisko? Zróbcie ze mnie zrzędliwego, starego sceptyka, ale zgaduję: niemal z pewnością nie zrobiła. Uczciwie mówiąc, nie ma żadnego sposobu na ziemi, żeby tym szarlatanom przyszło do głowy wykonanie takiego podstawowego eksperymentu kontrolnego. Oczywiście, mogą dowieść mi, że nie mam racji, przysyłając mi szczegółowy protokół eksperymentu do poczytania.

 

Podejrzewam, że będę długo czekać.  


Po niemal 14 latach regularnego prowadzenia bloga i 20 latach analizowania budzących wątpliwości twierdzeń, nadal nie przestaje mnie zdumiewać, że produkty takie jak plastry Lumans nadal sprzedają się. Zasadniczo jest to odmiana szarlatanerii kwantowej, w której „energia” jest w zasadzie magią, która może zrobić wszystko, a kwantowość jest powołaniem się na arcykapłanów szarlatanerii.    


Luminas Pain Relief Patches: Where the words ”quantum” and ”energy” really mean ”magic”

Respectful Insolence. 17 sierpnia 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Orac

Lekarz onkolog i naukowiec, autor blogu Respectful Insolence, (w życiu codziennym David Gorski). Autor stanowczo podkreśla, że cokolwiek czytamy na jego blogu, to opinie Orca i tylko Oraca dodając, że nie reprezentuje niczyich interesów i krytykuje różne poglądy całkowicie niezależnie od sympatii politycznych ich autorów.