Znieść Rabbinat!


Vic Rosenthal 2018-07-02


Poświęciłem miliardy, może setki miliardów elektronów na ataki na ultraliberalne nurty judaizmu, szczególnie w USA, ale także w Izraelu, za to, co uważam za połączenie judaizmu i żydowskiej etyki z ultraliberalną polityką.


Dzisiaj przyszła pora na skierowanie krytyki w przeciwnym kierunku, na sekciarskie frakcje charedim i ich instytucjonalne ramię, Naczelny Rabinat Izraela  (Rabbinut).


Niedawno samolot El Al z setkami pasażerów na pokładzie został opóźniony o 75 minut podczas gdy czterech charedich odmawiało zajęcia swoich miejsc, bo znaczyłoby to, że będą siedzieli obok kobiet. Jeden z nich podobno próbował trzymać oczy zamknięte podczas wchodzenia na pokład, żeby nie być zmuszonym do zobaczenia jakiejś kobiety.  

 

Jest tu także niszczenie podobizn kobiet na reklamach w publicznych miejscach, ale również chamstwo i także napaści na kobiety (i małe dziewczynki!), które znajdują się w dzielnicach charedim ubrane w sposób uznawany przez mieszkańców za nie dość skromny.

 

Takie zachowanie nie zgadza się z normatywnym ortodoksyjnym judaizmem. Także ci, którzy sami siebie zaliczają do charedim (często zwani „ultraortodoksyjnymi”) nie podzielają takiej mizoginii. Tak, to jest nienawiść do kobiet, niezależnie od tego, jak jest uzasadniana.

Należy wyraźnie powiedzieć, że ci sprawcy w żadnym razie nie są „lepszymi Żydami” niż ktokolwiek inny z powodu swojej skrajnej i wypaczonej interpretacji żydowskiego prawa. W rzeczywistości, naruszają podstawowe zasady derech eretz, które są zasadnicze dla prowadzenia religijnego życia żydowskiego.

 

To zachowanie nie musi i nie powinno być tolerowane. Nie inaczej niż w sprawie muzułmanów na Wzgórzu Świątynnym lub Hamasu na granicy z Gazą, kiedy pozwala się na kontynuowanie zachowania nielegalnego lub z innego powodu nie do zaakceptowania, przekazuje się komunikat, że pozwolimy nawet na więcej tego typu zachowań. Powinno się jasno postawić sprawę, że mizoginia nie będzie tolerowana w samolotach linii lotniczych Izraela i że pasażerowie mogą być posadzeni obok kobiet. Jeśli stanowi to dla nich problem, mogą polecieć inną linią lotniczą. Lub płynąć wpław.  

Quasi-rządowy Rabinat także reprezentuje fanatyczny punkt widzenia charedim. Choć zazwyczaj nie wypowiada się w sprawach takich jak kto koło kogo może siedzieć w samolocie, powoduje inne problemy, być może bardziej szkodzące państwu Izrael niż skandale z fanatykami charedim.

 

Dzięki szantażowi politycznemu Rabinat zachowuje nieznośny wpływ na jedną z najważniejszych instytucji życia społecznego, na małżeństwo (i, oczywiście, również rozwody), jak również ma monopol na nawrócenia na judaizm, nadzór nad koszernością i nad żydowskimi pogrzebami. Przerażające historie o Rabinat mogłyby wypełnić więcej niż jeden blog i nie będę ich tu powtarzał. Wystarczy powiedzieć, że działa w arbitralny i czasami okrutny sposób, a towarzyszy temu niesłychana biurokratyczna mitręga. Wiele było spraw, w których okazało się, że jego funkcjonariusze otrzymali łapówki, włącznie z niedawną głośną sprawą dotyczącą aszkenazyjskiego rabina naczelnego.

 

Wielu spośród 2 milionów rosyjskich imigrantów nie mogło wziąć ślubu w Izraelu, ponieważ kwestionowano ich status jako Żydów, jako że ich dokumenty albo zostały zniszczone w Związku Radzieckim, albo nigdy nie istniały. Nie mogą mieć żydowskiej ceremonii ślubnej bez zgody Rabinatu, a konwersja na judaizm pod ich auspicjami jest długa, trudna, często upokarzająca i czasami odwoływana już po wszystkich formalnościach. I, oczywiście, niektórzy ludzie po prostu nie są religijni i nie chcą religijnej ceremonii. Około 20 tysięcy Izraelczyków rocznie omija to prawo przez branie ślubu w innym kraju (zazwyczaj na pobliskim Cyprze)!

 

Władza Rabbinatu opiera się na prawach, które zostały uchwalone, ponieważ religijne partie niemal zawsze są istotną częścią rządów koalicyjnych. Tak było w rządach lewicy i prawicy od czasu założenia państwa (o ile dobrze pamiętam, była tylko jedna koalicja, w której nie było partii religijnych). W rezultacie tego nie ma cywilnych małżeństw w Izraelu, dla restauracji nielegalne jest powiedzenie, że jest koszerna, jeśli nie zapłaciła za certyfikat od Rabinatu, i nie ma publicznego transportu w szabat w większości Izraela. Co kilka lat wybucha na nowo kontrowersja „Kto jest Żydem?”, w której partie charedim chcą zaostrzyć kryteria stosowane w ramach Prawa Powrotu. Ostatnio była nawet próba wciągnięcia sądów rabinicznych Diaspory pod kontrolę Rabbinatu.

 

Istnieje proste rozwiązanie problemów stworzonych przez Rabbinat: zniesienie go. Nie służy żadnej pożytecznej funkcji, a dokonuje wielu poważnych szkód. Państwo powinno gwarantować cywilne śluby i rozwody tym, którzy tego chcą, a poszczególni rabini mogą odprawiać żydowskie ceremonie ślubne (w rzeczywistości, według prawa żydowskiego, nawet nie potrzeba rabina, by małżeństwo było legalne). Grupy rabinów i organizacji religijnych mogą stanowić sądy rabiniczne, które mogą orzekać w sprawach nawróceń i rozwodów religijnych, tak samo jak to dzieje się w dzisiejszej Diasporze.

 

Każdy rabin lub organizacja religijna mogłyby oferować nadzór nad koszernością. Przyznany certyfikat musiałby wisieć w widocznym miejscu, żeby każdy, kto chce, mógł go przeczytać i zdecydować, czy wydający go rabin lub organizacja są znane i godne zaufania.

Wysuwa się argument, że bez centralnej agencji, która ma rządowy autorytet, będzie niemożliwe zachowanie integralności narodu żydowskiego. Zwolennicy tego argumentu wskazują na ruch judaizmu reformowanego w USA, który pozwala na patrylinearne pochodzenie i wyznaje pogląd, że człowiek może sam zdecydować, których elementów prawa żydowskiego będzie przestrzegał. Spójrzcie, co dzieje się tam – mówią - tam gdzie większość Żydów reformowanych zawarła małżeństwa z nie-Żydami. Kto może powiedzieć, kto jest Żydem, a kto nie jest?

 

Żydzi w USA stanowią jednak mniej niż 2% populacji i większość nie zna hebrajskiego, historii Żydów, kultury Żydów ani judaizmu. Outsider przybywający do żydowskiego Izraela (tak to formułuję, ponieważ w Izraelu istnieją paralelne społeczności Żydów i Arabów, które na ogół nie mieszają się ze sobą towarzysko) zaabsorbuje te rzeczy nawet bez formalnego nauczania, a z pewnością jego dzieci nauczą się ich od najwcześniejszych dni. W starożytnych czasach nowa krew (jak biblijne Sefora lub Rut) weszły do narodu żydowskiego przez asymilację, bo nie było wtedy takich rzeczy jak religijna „konwersja”. Być może starożytne królestwo żydowskie jest lepszą analogią do dzisiejszego Izraela niż Diaspora.

 

Obecny „system”, jeśli można to tak nazwać, jest porażką ortodoksyjnych zasad. Mieszkałem w kibucu w latach 1980 i była tam duża liczba nie-żydowskich kobiet, które przybyły do kibucu jako wolontariuszki, a skończyły wychodząc za mąż za kibucników. Przeszły ortodoksyjną konwersję, która wymagała od nich mieszkania przez kilka miesięcy w seminarium, gdzie uczyły się zasad prowadzenia żydowskiego domu, czystości rodziny, utrzymywania koszer, szabatu, skromnego ubioru – wszystko, co powinna wiedzieć frum, młoda, kobieta. Kiedy wracały do kibucu, natychmiast asymilowały się do kultury kibucu i nie praktykowały niczego z tego, czego się nauczyły (OK, nie wiem, jak było z czystością rodziny). Gdyby wyszły za mąż za ortodoksyjnych mężczyzn, zakładam, że zasymilowałyby się inaczej. Jednym skutkiem tego procesu było wywołanie w nich głębokiej niechęci do wszystkiego, co zalatywało tradycyjnym judaizmem. Zastanawiam się, jakie są uczucia wobec judaizmu i wobec naszego państwa tych młodych ludzi, którzy są zmuszeni brać ślub na Cyprze.

  

Izrael jest państwem narodu żydowskiego i sądzę, że większość Izraelczyków – także ci, którzy żyją świeckim życiem – zgodzi się, że judaizm (a dla Izraelczyków znaczy to ortodoksyjny judaizm) ma centralne miejsce w izraelskiej kulturze.

Większość jednak prawdopodobnie powie również, że byłoby nam znacznie lepiej bez  Rabbinatu.

 

Abolish the Rabbinut

24 czerwca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Vic Rosenthal

Emeryt. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Mieszka w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.