Piromani z Gazy


Judith Bergman 2018-06-12

Strażacy gaszą pożar na polu pszenicy spowodowany płonącymi latawcami wypuszczonymi przez Palestyńczyków ze Strefy Gazy na Izrael.  30 maja 2018. (Zdjęcie – Yonatan Sindel, Flash 90)
Strażacy gaszą pożar na polu pszenicy spowodowany płonącymi latawcami wypuszczonymi przez Palestyńczyków ze Strefy Gazy na Izrael.  30 maja 2018. (Zdjęcie – Yonatan Sindel, Flash 90)

Arabowie z Gazy wywołali ponad 250 pożarów, paląc ponad 1000 hektarów*, ponad połowę tego w rezerwatach przyrody, w tym, co okazało się najnowszą innowacją arabskich terrorystów: terroryzm środowiskowy przez puszczanie zapalających latawców – ozdobionych swastykami – i balonów z helem i ładunkiem zapalającym. Stało się to znane jako „terror latawców”. Pożary, szczególnie te w rezerwatach przyrody, sieją spustoszenie flory i fauny, a więc nie tylko ludzie płacą cenę z nieustającą wściekłość Arabów z Gazy, ale także zwierzęta.


Tak jak Arabowie z OWP wynaleźli nowoczesny terroryzm – porywanie samolotów, masakry na lotniskach, masakry w szkołach i szkolnych autobusach, masakry sportowców, zamachy samobójcze, szczególnie w autobusach, restauracjach i klubach nocnych, taranowanie samochodami (znane także jako dżihad pojazdami) – tak Arabowie z Hamasu w Gazie wynaleźli środowiskowy terroryzm (w dodatku do wynalezienia tuneli terroru i udoskonalenia zbrodni wojennej używania cywilów jako ludzkiej tarczy).


Wiedząc jak terrorystyczne wynalazki OWP szerzyły się w przeszłości po świecie i były używane przez innych muzułmańskich terrorystów zarówno w USA, jak w Europie, taktyka podpaleń może stać się nowym eksportem z Gazy.


Szkody wyrządzone przez pożary ocenia się na co najmniej 5 milionów szekli (1,4 miliona dolarów) tylko na ziemi uprawnej. Zabierze lata, może dziesięciolecia, przywrócenie spalonych terenów do ich poprzedniego stanu.


Pożary wzniecone przez Arabów z Gazy służą jako bolesna lekcja tego, co zrobią z resztą ziemi Izraela, jeśli kiedykolwiek zdobędą jej więcej.


Kiedy Izrael opuścił Strefę Gazy w 2005 r (fakt, który wydaje się umykać większości aktywistów sprawiedliwości społecznej na świecie), pozostawiając Gazę Judenrein, Arabowie zniszczyli większość szklarni tylko dlatego, że zostały zbudowane przez Żydów. Nie rozwinęli w Gazie niczego, a jedynie zamienili ją w dżihadystyczną bazę, skąd prowadzą ataki terrorystyczne i rakietowe na Izrael. Jak to się ma do rzekomej miłości do tej ziemi?


Terror latawcowy dokonany na pięknej naturze i polach Izraela jest przykładem tego, co Arabowie z Gazy zrobiliby z resztą kraju, gdyby kiedykolwiek dostali szansę. Dosłownie „kochają” ten kraj na zabój, aż stanie się – raz jeszcze taki, jaki był przed przybyciem większej liczby Żydów, by go odbudować i ożywić po długotrwałej kolonizacji muzułmańskiej – pustynny, z wyczerpanymi i eksploatowanymi zasobami naturalnymi, czekający na kogoś, kto znowu uczyni go zdatnym dla ludzkiego życia. 


Jak pokazują obserwacje XIX-wiecznych podróżników w tym regionie, po 400 latach okupacji ziemi Izraela przez Turków osmańskich, kraj był nie tylko niemal bez muzułmanów ( którzy przybyli dopiero, kiedy Żydzi zaczęli przywracać kraj do życia), ale kraj był także „w włosiennicy i popiołach. Wisi nad nim przekleństwo, które wysuszyło jego pola i spętało jego energię. … Palestyna jest opustoszała i brzydka… Jest to beznadziejnie ponura ziemia o złamanym sercu” jak napisał amerykański pisarz Mark Twain, opisując swoją podróż po Palestynie w 1867 r. Było tak, ponieważ Turcy osmańscy zaniedbywali tę ziemie w swojej niezmiernej pogardzie dla niej. „Miłość” prezydenta Turcji Erdogana do Jerozolimy jest bardzo niedawnym wynalazkiem.


Gdyby ta ziemia naprawdę należała do Arabów i gdyby rzeczywiście chcieli ją dla niej samej, w przeciwieństwie do tylko zabijania i prób wygnania Żydów, nigdy nie niszczyliby jej przyrody, flory i fauny.


Jak w wyroku Salomona, w którym król miał rozsądzić między dwiema kobietami, z których obie twierdziły, że są matkami tego samego dziecka, kobieta, która chętnie zgodziła się na rozcięcie dziecka na pół, w żadnym razie nie mogła być jego biologiczną matką. Żadna matka nie zrobiłaby czegoś takiego własnemu dziecku.


Arabowie mogą twierdzić ile chcą, że ziemia jest ich – w końcu świat chętnie wierzy ich kłamstwom – ale ich niszczycielskie zachowanie wobec tej ziemi zdradza rzeczywistość.


The Pyromaniacs of Gaza 

MIDA, 7 czerwca 2018


Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska




Judith Bergman 

Izraelska autorka, publicystka i badaczka. Studiowała nauki polityczne oraz prawo na The London School of Economics


*Od tłumaczki – dane na temat spalonych obszarów bardzo się różnią Bergman podaje najniższą liczbę. Pola nadal płoną i obszar dotknięty pożarami jest coraz większy. Różnice, jak pisze jeden z naszych czytelników mieszkających w Izraelu, zależą trochę od tego kto informuje – inne dane podają sami rolnicy, inne firmy ubezpieczeniowe, a jeszcze inne ministerstwo finansów. Porównując te dane można przyjąć, że jak dotąd spłonęło ok. 4500 do 9000 hektarów. Rzetelne dane będą znane dopiero kiedy będzie wspólny komunikat ministerstwa finansów i rolników.