Gdzie Alt-Right gubi się w sprawie Żydów


Jonathan Anomaly i Nathan Cofnas 2018-04-02


Dla wielu działaczy alt-right (alternatywnej prawicy) każdy problem w gruncie rzeczy dotyczy Żydów. Andrew Anglin, gospodarz najpopularniejszej alt-right/neonazistowskiej witryny, wyjaśnia: “jedyną rzeczą w naszym ruchu, która rzeczywiście liczy się [jest] antysemityzm”. Mówi on, że gdyby tylko Żydzi zniknęli, biała rasa, uwolniona z poddaństwa, natychmiast przezwyciężyłaby wszystkie swoje problemy. Skąd bierze się taka postawa?

Żydzi są zwracającym uwagę narodem, o niewielkiej liczebności, ale z dużym odciskiem stopy. Jak pisał w 1899 r. Mark Twain:

Jeśli statystyka jest poprawna, Żydzi stanowią zaledwie jedna czwartą jednego procenta rasy ludzkiej... Właściwie nie należałoby słyszeć o Żydzie, ale słyszy się o nim, zawsze słyszało się o nim. Jest taki sam jak każdy inny naród, ale jego znaczenie jest zdumiewająco nieproporcjonalne do jego niewielkich rozmiarów… Jaki jest sekret jego nieśmiertelności?  

Przez całą historię odpowiedź na pytanie Twaina była dla wielu ludzi prosta: Żydzi spiskują między sobą, by dominować nad gojami i gnębić ich. Ta odpowiedź po II Wojnie Światowej wyszła z mody, przynajmniej w dobrym towarzystwie. Od lat 1990. jednak spiskowe wyjaśnianie wyjątkowego znaczenia Żydów przybrało nową, bardziej zwodniczą postać w pracy (emerytowanego obecnie) psychologa z California State University, Long Beach, Kevina MacDonalda, znanego wśród jego zwolenników jako “KMac”. Według Richarda Spencera, twórcy określenia “alt-right” i nieoficjalnego przywódcy ruchu: “Nie ma człowieka na tej planecie, który zrobiłby więcej dla zrozumienia bieguna, wokół którego obraca się świat niż Kevin MacDonald” oraz: “KMac… jest, być może, najważniejszym człowiekiem w naszym ruchu, jeśli chodzi o kierownictwo myśli”. Dla zrozumienia antysemityzmu alt-right musimy zrozumieć idee MacDonalda, szczególnie te, które przedstawił w swojej najbardziej wpływowej książce, The Culture of Critique.


Według MacDonalda judaizm jest “ewolucyjną strategią grupy”. Żydzi mają zarówno genetyczne, jak kulturowe adaptacje (włącznie z wysokim IQ i etnocentryzmem), które pozwalają im rozwijać ruchy intelektualne, podważające  nieżydowskie społeczeństwo i promować kontynuację własnej grupy. “Żydowskim ruchom intelektualnym”, twierdzi MacDonald, przewodzą charyzmatyczne postaci analogiczne do rabinów. Atakują oni biały nacjonalizm, promując równocześnie żydowski nacjonalizm i używają pseudonauki do „patologizowania” antysemityzmu, który w rzeczywistości jest uzasadnioną reakcją na „żydowską agresję”. Według MacDonalda żydowskie ruchy intelektualne obejmują freudyzm, Szkołę Frankfurcką teorii krytycznej i wielokulturowość. Te ruchy, twierdzi MacDonald, nauczyły białych nie-Żydów odrzucenia etnocentryzmu przy tolerowaniu żydowskiego etnocentryzmu i rasowo restrykcyjnej polityce imigracyjnej w Izraelu.  


Teoria MacDonalda i antysemityzm wielu innych działaczy alt-right jest w dużej mierze reakcją na postrzegany liberalizm Żydów. Jeden z nas (Cofnas) właśnie opublikował analizę najbardziej wpływowej książki MacDonalda, The Culture of Critique, i odkrywa, że jest ona pełna przedstawionych w nieprawdziwym świetle źródeł, wybiórczości faktów i jawnego wypaczania historii. MacDonald i inni alt-rightersi mają niemniej rację, że wielu liberalnych przywódców przez ostatnich sto lat było Żydami. Chcielibyśmy przedstawić wyjaśnienie tego zjawiska, jak również ustalić, czy żydowski liberalizm jest przyczyną czy rezultatem antysemityzmu.


Historyczna perspektywa


Ludzie, którzy zaczerpnęli wiedzę historyczną wyłącznie z książek MacDonalda, mogą mieć wrażenie, że tradycyjne nieżydowskie społeczeństwo odznaczało się “hierarchiczną harmonią” (jego określenie) zanim Żydzi rozpoczęli intelektualne ataki po Oświeceniu. Jest to rażące wypaczenie historii. Nieżydowscy radykałowie istnieli przez stulecia, robiąc dokładnie to, co zdaniem MacDonalda jest cechą Żydów. Popatrzmy na komentarze Edmunda Burke’a o europejskich (nieżydowskich) radykałach w czasie Rewolucji Francuskiej:

Nie tylko w tych klubach publiczne zachowania ludzi stają się potwornie zdeformowane. Ci ludzie przechodzą wcześniejszą indoktrynację na uniwersytetach, zamierzoną jako przygotowanie do udziału w tych klub, które zakłada się we wszystkich miejscach publicznych zgromadzeń. Na tych spotkaniach każda wypowiedź szokująca, agresywna i perfidna, zostaje uznana za oznakę geniuszu. Człowieczeństwo i współczucie są wyśmiewane jako owoce przesądów i ignorancji. Wrażliwość na innych ludzi jest uważana za zdradę społeczeństwa.

Sama Rewolucja Francuska była odnoszącym pełne sukcesy ruchem obalenia “hierarchicznej harmonii”, jaka mogła istnieć we Francji i przewodzili jej nie-Żydzi, a inspirowali ją nieżydowscy filozofowie. (Wielu nieżydowskich filozofów, którzy położyli podwaliny pod Rewolucję, tacy jak Wolter, było zagorzałymi antysemitami.) MacDonald całkowicie ignoruje takich radykalnych myślicieli francuskich jak Rousseau.


MacDonald analizuje Szkołę Frankfurcką w szczegółach i twierdzi, że ideologię tej szkoły stworzono dla wsparcia żydowskich interesów przez promowanie nie-białej imigracji i ogólnie podważanie białej kultury. (MacDonald nie wspomina, że wielu z najbardziej zagorzałych krytyków Szkoły Frankfurckiej było Żydami, jak Karl Popper, który wyszydzał ich prace jako pseudonaukę.) Francuski egzystencjalizm był ruchem analogicznym do szkoły frankfurckiej... poza tym, że jego przywódcy - Jean-Paul Sartre, Simone de Beauvoir – nie byli Żydami.


Simone de Beauvoir i Jean-Paul Sartre w Pekinie, 1955
Simone de Beauvoir i Jean-Paul Sartre w Pekinie, 1955

Sartre był wiodącym krytykiem Francji i Ameryki, i mocno popierał nie-białą imigrację do Francji. Francuscy egzystencjaliści wydali radykalnych krytyków tradycyjnego, nieżydowskiego społeczeństwa i, podobnie jak Szkoła Frankfurcka, propagowali pseudonaukowe idee (stawiając ewidentnie fałszywe twierdzenia o naturze ludzkiej i odmawiając poddania tych twierdzeń jakimkolwiek testom.)  


Łatwo jest znaleźć nie-Żydów niezależnie tworzących idee dosłownie identyczne z ideami promowanymi przez “żydowskie ruchy intelektualne”. MacDonald cytuje słowa Foucault: “Gdybym w porę poznał Szkołę Frankfurcką, oszczędziłbym sobie wiele pracy. Nie wypowiedziałbym pewnej ilości nonsensów i nie szedłbym tak wieloma fałszywymi tropami, starając się nie zgubić, skoro Szkoła Frankfurcka już wytyczyła drogę”. Dla MacDonalda pokazuje to, jak wpływowa była zdominowana przez Żydów Szkoła Frankfurcka. Odzwierciedla to jednak również fakt, że choć nie-Żyd Foucault był pod wpływem Szkoły Frankfurckiej, niezależnie od niej myślał w tych samych kategoriach.  


Niemniej w ciągu minionych stu lat Żydzi wyraźnie byli nadreprezentowani wśród przywódców ruchów liberalnych. Byli nadreprezentowani wśród przywódców komunistów i rewolucjonistów, wśród czołowych orędowników imigracji i tak dalej. Nawet jeśli, wbrew twierdzeniu MacDonadla, liberalizm nie jest żydowskim wynalazkiem, nadal powinniśmy wyjaśnić, dlaczego wydaje się być nieproporcjonalnie atrakcyjny dla Żydów. I czy antysemityzm jest reakcją na żydowski liberalizm? – czy może jest odwrotnie?  


IQ, prześladowania i tożsamość polityczna


Mark Twain wyjaśniał intelektualne sukcesy Żydów tym, że “Żydzi mają przeciętnie najlepsze mózgi ze wszystkich narodów na świecie”. Choć stanowią niecały procent populacji świata, ponad połowa światowych mistrzów szachowych, około jedna czwarta zdobywców medalu Fieldsa w matematyce i ponad jedna piąta laureatów Nagrody Nobla to Żydzi. Badacze nauk społecznych odkryli, że Żydzi aszkenazyjscy zdobywają przeciętnie 110-112 punktów na testach IQ (w porównaniu do przeciętnej wynoszącej 100).


Gregory Cochran, Jason Hardy i Henry Harpending twierdzą, że wysokie IQ Żydów aszkenazyjskich wyewoluowało w Średniowieczu w Europie z powodu ko-ewolucji geny-kultura. Z zakazem pracy w wielu zawodach nie wymagających kwalifikacji, takich jak rolnictwo, Żydzi zwrócili się do finansów, szczególnie pożyczania pieniędzy, aby przeżyć. Na przykład, według danych  z lat 1270. niemal 80 procent dorosłych mężczyzn wśród Żydów w Roussillon (dzisiejszej południowej Francji) zarabiało na życie pożyczając pieniądze. Finanse wymagają stosunkowo wysokiego poziomu werbalnej i matematycznej inteligencji, i według tej hipotezy Żydzi, którzy nie dawali sobie rady w tym biznesie, albo opuszczali społeczność, albo głodowali.   


Hipoteza Cochrana, Hardy’ego i Harpendinga wskazuje, że te restryktywne warunki powodowały dobór na werbalną i matematyczną inteligencję, nie zaś na zdolność tworzenia tego rodzaju spisków przeciwko nie-Żydom, jakie opisuje MacDonald. Jeśli Cochran i.in. mają rację, oczekiwalibyśmy, że Żydzi będą nadreprezentowani w naukach ścisłych i kierownictwie ruchów politycznych, ponieważ jest to działalność poznawczo wymagająca. Nie ma żadnego specjalnego powodu, dla którego Żydzi mieliby być nadreprezentowani tylko w ruchach liberalnych.


David Horowitz
David Horowitz

Istotnie, MacDonald i inni antysemici generalnie ignorują fakt, że Żydzi byli i są nadreprezentowani w kierownictwie rozmaitych ruchów prawicowych: antykomuniści, tacy jak Herman Kahn, John von Neumann i Edward Teller; libertarianie, jak Milton i David Friedman, Ludwig von Mises, Robert Nozick, Ayn Rand, Murray Rothbard i Israel Kirzner; tradycyjni konserwatyści, tacy jak Allan Bloom, David Horowitz i Richard Posner; i doradca polityczny Donalda Trumpa i najbardziej chyba wpływowy działacz antyimigracyjny w Stanach Zjednoczonych, Stephen Miller.


Wydaje sie jednak, że MacDonald ma rację, że Żydzi byli nieproporcjonalnie zaangażowani w radykalnie lewicowe ruchy polityczne w dwudziestym wieku i że Żydzi w USA na ogół głosują na Demokratów. Sądzimy, że można to wyjaśnić wysokim przeciętnie IQ w połączeniu z tym, że są prześladowaną mniejszością, co ma tendencję do popychania ich ku politycznym poglądom, które podkreślają społeczną tolerancję i swobodny przepływ ludzi. Innymi słowy, MacDonald odwraca poprawny porządek przyczynowości: zamiast tego, by Żydzi wywoływali prześladowania przez propagowanie kosmopolitycznej polityki, która jest sprzeczna z interesami Europejczyków, Żydzi propagują kosmopolityzm jako reakcję na prześladowania.  


Prześladowania Żydów zaczęły się z przyczyn religijnych w Średniowieczu i przekształciły w prześladowania polityczne, kiedy Żydzi zaczęli wspinać się po drabinie społecznej i przywódcy polityczni zobaczyli w nich użyteczną, nadającą się na kozła ofiarnego grupę, na którą ludzie mogą zwalić swoje ekonomiczne i społeczne niedole. Na przykład, kiedy włoscy kupcy niechcący ściągnęli Czarną Śmierć z Azji do Europy, zamordowano w odwecie tysiące Żydów, bo chrześcijańskim chłopom powiedziano, że Żydzi umyślnie ich zarazili.  


Zamieszki Fettmilcha: Rabowanie Judengasse we Frankfurcie 22 sierpnia 1614 r.
Zamieszki Fettmilcha: Rabowanie Judengasse we Frankfurcie 22 sierpnia 1614 r.

George Orwell rozumiał psychologiczne korzyści kierowania niezadowolenia na grupę zewnętrzną w celu pielęgnowania spójności grupy wewnętrznej. W powieści Rok 1984 postaci, przeciw której codziennie organizuje się „dwie minuty nienawiści” daje żydowskie nazwisko: Goldstein. Jest oczywiste, dlaczego. Orwell sugerował, że Związek Radziecki i inne reżimy obracały na własną korzyść ludzką potrzebę posiadania grupy, którą można nienawidzić w celu zaszczepiania lojalności i posłuszeństwa wobec przywódcy grupy wewnętrznej.


Istnieją pewne dowody w psychologii politycznej na korelację między wysokim IQ a liberalnymi przekonaniami politycznymi. Możemy więc podejrzewać, że Żydzi aszkenazyjscy z najwyższym przeciętnym IQ na świecie, będą skłaniali się ku liberalizmowi. Co ciekawe jednak, IQ koreluje pozytywnie z klasycznym liberalizmem, który podkreśla wolność tak społeczną, jak ekonomiczną. Wydaje się, że jest tak dlatego, że ludzie o wyższej inteligencji na ogół mają takie cechy osobowości jak otwartość na nowe doświadczenia i tolerancja dla innych sposobów życia. Ludzie o wyższym IQ częściej również popierają gospodarkę wolnorynkową (“liberalizm” w starym sensie tego słowa). Potrzeba inteligencji, żeby zrozumieć, jak handel może być grą o sumie pozytywnej i jak porządek może wyłonić się z działań poszczególnych jednostek swobodnie kontaktujących się ze sobą wzajemnie.  


Istnieją także oczywiste przyczyny historyczne, dla których Żydzi skłaniają się do liberalnych i kosmopolitycznych filozofii politycznych, które podkreślają prawa mniejszości. Na początku dwudziestego wieku socjaliści odrzucili klasowe hierarchie ludzkie i wzywali prześladowane mniejszości do obalenia swoich prześladowców. Dla wielu Żydów socjalizm oznaczał zlikwidowanie prawnych i społecznych barier, które ich ograniczały przez ponad tysiąclecie. Choć socjaliści w praktyce nie spełnili swoich obietnic, Żydom łatwo było identyfikować się z wartościami, jakie głosili socjaliści. Holocaust wzmocnił wśród Żydów uczucie, że ruchy nacjonalistyczne są niebezpieczne i że zbawienie leży w kosmopolityzmie.  


Czy MacDonald może uratować swoją teorię?


Słynnym kryterium Poppera odróżniania nauki od nie-nauki jest „falsyfikowalność”. Każda zasadna teoria naukowa, powiedział, powinna przedstawić jakiś stan rzeczywistości, który, jeśliby został zaobserwowany, zmusiłby nas logicznie do odrzucenia danej teorii. Jednym z problemów z kryterium Poppera jest to, że nie istnieje coś takiego jak falsyfikacja w mocnym sensie, jaką sobie wyobrażał. Każdą teorię można uratować w obliczu dowolnego dowodu, choć może to wymagać intelektualnych akrobacji. W praktyce musimy po prostu używać własnego rozumu, by zdecydować, która z konkurencyjnych teorii wyjaśnia w najrozsądniejszy sposób nasze obserwacje. Jeśli chodzi o MacDonalda, o ani jednym z licznych błędów rzeczowych udokumentowanych w pracy Cofnasa nie można powiedzieć, że „falsyfikuje” jego teorię. Ani też nie robi tego żaden pojedynczy przykład prawicowych Żydów lub radykalnych nie-Żydów. Musimy po prostu użyć własnego osądu, by zdecydować, czy teoria spiskowa jest lepszym wyjaśnieniem żydowskiego liberalizmu niż prostsza teoria (za którą się opowiadamy), wysokiego IQ w połączeniu z prześladowaniami.


Żadna ilość dowodów nie może obalić teorii. Ale jak twierdzili wpływowi żydowscy filozofowie nauki, Thomas Kuhn i Imre Lakatos, w końcu liczba założeń ad hoc, które musimy czynić w celu utrzymania teorii w obliczu kontrprzykładów, staje się tak duża, że teoria nie ma żadnej przewidującej lub wyjaśniającej wartości. Być może MacDonald ma wyjaśnienie ad hoc, dlaczego większość liberalnych krajów w Europie, które przez ostatnich kilka lat przyjęły największą liczbę imigrantów w stosunku do swoich populacji – Szwecja i Niemcy – mają bardzo małą populację Żydów. Być może ma inne wyjaśnienie ad hoc, dlaczego Żydzi, jak np. Noam Chomsky, są czołowymi na świecie krytykami Izraela. I dlaczego nie-Żydzi, którzy nie byli pod wpływem Żydów, jak Rousseau i Sartre i niezliczeni inni przez ostatnich  parę tysięcy lat, byli radykałami. Czy te wyjaśnienia ad hoc są przekonujące, musimy rozstrzygnąć sami.


Nie sądzimy, by MacDonald był w stanie uratować swoją hipotezę, zbudowaną na przedstawionych niezgodnie z prawdą źródłach i wypaczeniach. Ale dla pewnych nieuczciwych przywódców alt-right prawda jego idei prawdopodobnie nie jest ważna. Potrzebują wroga, by zjednoczyć swój ruch. Nie ma wygodniejszego narodu do odegrania tej roli niż Żydzi.

 

What the Alt-Right Gets Wrong About Jews

Quillette, 15 marca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan Anomaly


Badacz i wykładowca w Center for the Philosophy of Freedom na University of Arizona. Studiował historię i filozofię, zajmuje się problemami z pogranicza etyki, ekonomii i biologii.



Nathan Cofnas


Doktorant na wydziale filozofii na University of Oxford.