Stu francuskich intelektualistów ostrzega przed islamskim totalitaryzmem  

 


Hugh Fitzgerald 2018-03-23

Muzułmanie modlący się na ulicach Paryża.
Muzułmanie modlący się na ulicach Paryża.

Grupa 100 francuskich intelektualistów opublikowała w gazecie “Le Figaro” (19 marca 2018 r.) potępienie islamskiego totalitaryzmu. Wśród sygnatariuszy są najwybitniejsi historycy, filozofowie, profesorzy, prawnicy i dziennikarze, znani wszystkim we Francji i reprezentujący  poglądy polityczne od lewicy do prawicy. Jest wśród nich kilkoro ex-muzułmanów. Nie jest to grupa, która łatwo zignorować.. 


Poniżej podajemy ich wypowiedź w tłumaczeniu z angielskiego przekładu Leslie Shawa, współpracownika Clarion Project:


Jesteśmy obywatelami o różniących się i czasami diametralnie przeciwstawnych poglądach, którzy zgadzają się w sprawie niepokoju z powodu wzrastającego islamizmu. Łączy nas nie polityczna orientacja, ale poczucie niebezpieczeństwa, które grozi wszelkiej wolności, a nie tylko wolności myśli.  


To, co łączy nas dzisiaj, jest bardziej fundamentalne niż to, co niewątpliwie podzieli nas jutro.


Islamistyczny totalitaryzm stara się zyskać popularność wszelkimi możliwymi środkami i przedstawia się jako ofiara nietolerancji.
Tę strategię pokazano kilka tygodni temu, kiedy związek nauczycieli, SUD Education 93, zaproponował kurs szkoleniowy, który obejmował warsztaty o państwowym rasizmie, na które biali ludzie nie mieli wstępu.  


Kilka osób z tych, którzy wysunęli tę propozycję, było członkami lub sympatykami CCIF (Collectif contre l’islamophobie en France) albo Parti des indigenes de la Republique (Partia rdzennych Republiki).
Takie przykłady mnożyły się ostatnio. I tak dowiedzieliśmy się, że najlepszym sposobem zwalczania rasizmu jest rozdzielenie ras. Ten pomysł szokuje nas, bo jesteśmy republikanami.


Słyszymy także, że ponieważ religie we Francji są dławione przez zinstytucjonalizowany sekularyzm, wszystko, co jest w mniejszości – innymi słowy, islam – musi otrzymać specjalne miejsce, żeby ustało jego poniżanie.  


W tej samej argumentacji słyszymy następnie, że przez zakrywanie się hidżabem kobiety chronią się przed mężczyznami i że trzymanie się na osobności oznacza emancypację.  


Wspólna dla tych wszystkich oświadczeń jest idea, że jedynym sposobem obrony “zdominowanych” (jest to określenie SUD Education 93) jest oddzielenie ich i przyznanie im przywilejów.


Nie tak dawno temu w Afryce Południowej panował apartheid. Oparty na segregacji czarnych system próbował się usprawiedliwić przez tworzenie bantustanów (terytoriów wydzielonych dla czarnych w Afryce Południowej), gdzie czarnym przyznawano fałszywą autonomię. Na szczęście ten system już nie istnieje.


Dzisiaj we Francji wyłania się nowy rodzaj apartheidu, odwrócona segregacja, poprzez którą “zdominowani” starają się zachować godność przez separowanie się od “dominujących”. 


Czy znaczy to jednak, że kobieta, która zrzuca hidżab i wychodzi na ulicę, staje się potencjalną ofiarą? Czy znaczy to, że „rasa”, która miesza się z innymi, jest poniżona? Czy znaczy to, że religia, która akceptuje, że jest jedną pośród innych religii, traci twarz?


Czy islamizm chce także segregować francuskich muzułmanów, wierzących lub nie, którzy akceptują demokrację i chcą żyć z innymi? Kto będzie decydował za kobiety, które odmawiają przebywania w zamknięciu? Jeśli chodzi o innych, którzy podobno nie zasługują na ochronę, czy będą trzymani pod kluczem w obozach dla „dominujących”?


Wszystko to jest sprzeczne z tym, czego dokonano we Francji, by zagwarantować pokój społeczny. Przez stulecia jedność narodu zasadzała się na oderwaniu od szczególnych cech, które mogą być źródłem konfliktu. To, co znane jest jako republikański uniwersalizm, nie składa się z zaprzeczeń istnienia płci, rasy lub religii, ale ze zdefiniowania przestrzeni obywatelskiej niezależnie od nich, aby nikt nie czuł się wykluczony. Jak można nie widzieć, że sekularyzm chroni mniejszości religijne?


Kwestionowanie sekularyzmu naraża nas na powrót wojen religijnych.  


Jakiemu celowi może służyć to nowe sekciarstwo? Czy ma pozwolić samozwańczym „zdominowanym” na pilnowanie swojej czystości przez życie tylko we własnym gronie?  Czy jego celem nie jest ogłoszenie secesji od narodowej jedności, praw i moralności? Czy nie jest to wyraz rzeczywistej nienawiści wobec naszego kraju i demokracji?


Sytuacja, w której ludzie żyją według praw swojej społeczności lub kasty, gardząc prawami innych, w której ludzie są sądzeni tylko przez ich pobratymców, jest sprzeczna z duchem Republiki. Republika Francuska została oparta na odmowie akceptacji prywatnych praw, które mogą być stosowane tylko do określonych kategorii populacji, oraz na likwidacji przywilejów.  


Republika gwarantuje, że te same prawa stosują się do każdego z nas. To jest po prostu nazywane sprawiedliwością.


Ten nowy separatyzm szerzy się pod przebraniem. Stara się wydawać dobry i łagodny, ale w rzeczywistości jest bronią w politycznym i kulturowym podboju w służbie islamizmu.


Islamizm chce być odrębny, ponieważ odrzuca innych, włącznie z tymi muzułmanami, którzy nie podpisują się pod jego zasadami. Islamizm nie znosi demokratycznej suwerenności, której odmawia przyznania jakiejkolwiek legitymacji.
Islamizm czuje się poniżony, kiedy nie jest w pozycji dominującej.


Zaakceptowanie tego nie wchodzi w rachubę. Chcemy żyć w świecie, gdzie obie płcie mogą patrzeć na siebie i żadna nie czuje się obrażona obecnością tej drugiej. Chcemy żyć w świecie, w którym kobieta nie jest uważana za z natury gorszą. Chcemy żyć w świecie, gdzie ludzie mogą żyć obok siebie bez wzajemnego strachu przed sobą. Chcemy żyć w świecie, w którym żadna religia nie ustanawia prawa.

Waleed al-Husseini, pisarz

Arnaud d’Aunay, malarz

Pierre Avril, akademik

Vida Azimi, prawnik

Isabelle Barbéris, akademik

Kenza Belliard, nauczyciel

Georges Bensoussan, historyk

Corinne Berron, autor

Alain Besançon, historyk

Fatiha Boudjahlat, eseista

Michel Bouleau, prawnik

Rémi Brague, filozof

Philippe Braunstein, historyk

Stéphane Breton, filmowiec, etnolog

Claire Brière-Blanchet, reporter

Marie-Laure Brossier, radna miejska

Pascal Bruckner, pisarz

Eylem Can, scenarzysta

Sylvie Catellin, semiolog

Gérard Chaliand, pisarz

Patrice Champion, były doradca ministerstwa

Brice Couturier, dziennikarz

Éric Delbecque, eseista

Chantal Delsol, filozof

Vincent Descombes, filozof

David Duquesne, pielęgniarz

Luc Ferry, filozof, były minister

Alain Finkielkraut, filozof, pisarz

Patrice Franceschi, pisarz

Renée Fregosi, filozof

Christian Frère, profesor

Claudine Gamba-Gontard, professor

Jacques Gilbert, historyk idei

Gilles-William Goldnadel, prawnik

Monique Gosselin-Noat, akademik

Gabriel Gras, biolog

Gaël Gratet, profesor

Patrice Gueniffey, historyk

Alain Guéry, historyk

Éric Guichard, filozof

Claude Habib, pisarz, profesor

Nathalie Heinich, socjolog

Clarisse Herrenschmidt, lingwista

Philippe d’Iribarne, socjolog

Roland Jaccard, eseista

Jacques Jedwab, psychoanalityk

Catherine Kintzler, filozof

Bernard Kouchner, lekarz, były minister

Bernard de La Villardière, dziennikarz

Françoise Laborde, dziennikarz

Alexandra Laignel-Lavastine, eseista

Dominique Lanza, psycholog kliniczny

Philippe de Lara, filozof

Josepha Laroche, akademik

Alain Laurent, eseista, redaktor

Michel Le Bris, pisarz

Jean-Pierre Le Goff, filozof

Damien Le Guay, filozof

Anne-Marie Le Pourhiet, prawnik

Barbara Lefebvre, nauczyciel

Patrick Leroux-Hugon, fizyk

Élisabeth Lévy, dziennikarz

Laurent Loty, historyk idei

Mohamed Louizi, inżynier, eseista

Jérôme Maucourant, ekonomista

Jean-Michel Meurice, malarz, reżyser

Juliette Minces, socjolog

Marc Nacht, psychoanalityk, pisarz

Morgan Navarro, karykaturzysta

Pierre Nora, historyk, redaktor

Robert Pépin, tłumacz

Céline Pina, eseista

Yann Queffélec, pisarz

Jean Queyrat, reżyser

Philippe Raynaud, profesor politologii

Robert Redeker, pisarz

Pierre Rigoulot, historyk

Ivan Rioufol, dziennikarz

Philippe San Marco, autor, eseista

Boualem Sansal, pisarz

Jean-Marie Schaeffer, filozof

Martine Segalen, etnolog

André Senik, nauczyciel

Patrick Sommier, człowiek teatru

Antoine Spire, wiceprezes Licra

Wiktor Stoczkowski, antropolog

Véronique Tacquin, profesor, pisarz

Pierre-André Taguieff, politolog

Maxime Tandonnet, autor

Sylvain Tesson, pisarz

Paul Thibaud, eseista

Bruno Tinel, ekonomista

Michèle Tribalat, demograf

Caroline Valentin, eseista

David Vallat, autor

Éric Vanzieleghem, dokumentalista

Jeannine Verdès-Leroux, historyk

Emmanuel de Waresquiel, historyk

Ibn Warraq, pisarz

Yves-Charles Zarka, filozof

Fawzia Zouari, pisarz


French Intellectuals Issue A Warning About Islamic Totalitarianism

Jihad Watch, 21 marca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska