U.S.A.: Nasilają się muzułmańskie nawoływania do mordów


Judith Bergman 2018-03-26


W grudniu 2017 r. czterech imamów – w meczetach w Karolinie Północnej, New Jersey i Teksasie -- wzywało do zabijania Żydów. Dwóch imamów cytowało hadis, który mówi:


"Ostania godzina nie nadejdzie, aż muzułmanie będą walczyć przeciwko Żydom i muzułmanie będą ich zabijali aż Żydzi będą chować się za kamieniami i drzewami, a kamień lub drzewo zawoła: muzułmaninie, sługo Allaha, za mną jest Żyd; przyjdź i zabij go”.


Jeden z pozostałych imamów prosił Allaha o "zniszczenie syjonistów i tych, którzy im pomagają”, a drugi o "wywarcie zemsty na rabujących ciemiężcach".


Przed tym grudniowymi wezwaniami, w lipcu 2017 r. dwóch imamów w Kalifornii (Riverside i Davis) także wzywało do zabijania Żydów. Jeden imam cytował powyższy hadis. Później przeprosił, twierdząc, że “Ostatnią rzeczą, jaką zrobiłbym, to intencjonalne zranienie kogokolwiek, muzułmanina, Żyda lub kogoś innego. Tego nie ma w moim sercu”.


Tego może nie być w jego sercu, ale było w jego ustach i jest w Koranie i w hadisach, które są pełne[1] wzmianek o supremacji i przemocy nie tylko wobec Żydów, ale wobec wszystkich nie-muzułmanów.


Tak, inne księgi religijne także pełne są słów nienawiści, ale, jak pisze autor Bruce Bawer, wielu "muzułmanów nadal żyje według nich".


W Stanach Zjednoczonych było zaskakująco mało oburzenia, że w pewnych amerykańskich meczetach głosi się morderczą nienawiść. Zabrakło speców medialnych, przywódców społecznych lub znakomitości ze świata kultury, którzy podnieśliby wrzawę wobec tego pokazu rasistowskiej supremacji, jak to zrobili sześć miesięcy temu wobec pokazu nienawiści do Żydów przez zwolenników białej supremacji w Charlottesville.


Dyrektor Anti- Defamation League (ADL), Jonathan Greenblatt, nie poprosił tym razem prezydenta Stanów Zjednoczonych, by “nazwał nienawiść po imieniu” i “przedstawił plan” przeciwstawienia się muzułmańskiej supremacji, jak to zrobił w reakcji na białą supremację po Charlottesville.


Ogólny brak oburzenia szczególnie dawał się zauważyć, ponieważ FBI właśnie opublikowało statystykę przestępstw nienawiści za rok 2016. Pokazuje ona – jak to robiła od czasu, kiedy FBI zaczęło zbierać dane o przestępstwach nienawiści w 1992 r. – że Żydzi nadal są głównym celem religijnie motywowanych przestępstw nienawiści. W 2016 r. Żydzi stanowili tylko 1,8 procent populacji Ameryki, niemniej byli ofiarami 54,4 procent takich ataków. Dla porównania, muzułmanie, którzy stanowią 1,1 procent populacji, byli ofiarami 24,5 procent religijnie motywowanych przestępstw.


Muzułmańska supremacje jest najwyraźniej do przyjęcia; biała supremacja nie jest.


Milczenie muzułmańskich organizacji lobbystycznych, takich jak Council on American-Islamic Relations (CAIR), które zazwyczaj pierwsze potępiają “islamofobię” i które często potępiają zwolenników białej supremacji, jest porażające w kwestii wyrażanej przez imamów nienawiści do Żydów. Muslim Advocates, jedna z niewielu grup praw muzułmańskich, która zareagowała, jedynie nazwała te kazania "nikczemnymi", ale "odosobnionymi zdarzeniami".


W rzeczywistości nie są odosobnione. Sześć wypadków – co najmniej, bo to tylko te, o których wiadomo – w ciągu sześciu miesięcy to coś więcej niż „odosobnione zdarzenia”. Ponadto w kanadyjskich i europejskich meczetach wezwania do mordowania Żydów stają się coraz powszechniejsze. W Europie takie nauczanie już dało mordercze rezultaty. W Kopenhadze muzułmanin słuchał kazania podobnego do tych, jakie wygłosili amerykańscy imamowie, a potem zamordował żydowskiego strażnika przed synagogą w tym mieście. Wezwania imamów w meczetach do mordowania kogokolwiek powinny uruchomić dzwony alarmowe. A jednak, są na ogół ignorowane. Ta obojętność stosuje się w równej mierze wobec wezwań do nienawiści przeciwko homoseksualistom lub innym muzułmanom, jak przeciwko Żydom.


Niektóre media próbowały wmówić odbiorcom, że wezwania do mordowania Żydów były związane z grudniowym oświadczeniem prezydenta Donalda Trumpa w sprawie Jerozolimy.  Na przykład „Nesweek” napisał niedawno, że wezwania do zabijania Żydów są “trendem, który wystąpił po uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela przez prezydenta Donalda Trumpa”. Nie, wezwania do mordowania „niewiernych” są trendem głęboko zakorzenionym w założycielskich tekstach islamu, które mają 1400 lat.


Byłoby błędem traktowanie nienawiści głoszonej przeciwko Żydom inaczej niż nienawiści głoszonej przeciwko innym nie-muzułmanom. Oba rodzaje nienawiści są usankcjonowane przez Koran i hadisy. Jest to nienawiść wobec każdego „innego” (a nadal wielu muzułmanów bierze to sobie do serca), która stanowi siłę napędową islamskiego terroryzmu na Zachodzie.


Amerykanie powinni więc być bardzo zaniepokojeni tym, że w USA reakcje oficjalne oraz mediów na te wezwania do mordów od lipca zeszłego roku były tak wyciszone. Wezwania do dżihadu przeciwko wszystkim nie-muzułmanom zaczęły się w USA kilkadziesiąt lat temu. 


W 1988 r. mentor Osamy Bin Ladena, Abdullah Azzam, odwiedził  Oklahomę o wygłaszał tam kazania, że “Dżihad, walka są dla was obowiązkowe, gdziekolwiek ich dokonujecie. Słowo Dżihad znaczy tylko walkę, walkę mieczem”.


W latach 1990. “Ślepy Szejk”, Omar Abdel-Rahman, był imamem w trzech różnych meczetach w USA. W kazaniach Abdel-Rahman potępiał Amerykanów jako “potomków małp i świń, którzy karmią się resztkami ze stołów syjonistów, komunistów i kolonialistów”. Wzywał muzułmanów do napadania na Zachód, “przecięcia transportu ich krajów, rozdarcia ich, zniszczenia ich gospodarki, spalenia ich przedsiębiorstw, wyeliminowania ich interesów, zatopienia ich statków, zestrzelenia ich samolotów, zabijania ich na morzu, w powietrzu i na lądzie”.  


Rahman został skazany za spisek prowadzący do zamachu bombowego w 1993 r. na World Trade Center i za planowanie szerszej “wojny miejskiego terroru” w Stanach Zjednoczonych.


Anwar Al Awlaki, urodzony w Ameryce terrorysta, zabity w uderzeniu amerykańskiego drona w 2011 r., wygłaszał kazania i szerzył nienawistną doktrynę dżihadu w amerykańskich meczetach już w latach 1990. W meczecie Masjid Ar-Ribat al-Islami w San Diego, w latach 1996-2000, dwóch przyszłych zamachowców z 9/11 brało udział w spotkaniach podczas których wygłaszał swoje kazania. Są także  informacje, że był inspiracją dla innych terrorystów, wśród nich terrorysty z Fort Hood, majora Nidala Malika Hasana, z którym wymieniał e-maile, oraz braci Carnajew, którzy podłożyli bombę w 2013 r. na bostońskim maratonie. Jeden z funkcjonariuszy amerykańskich służb zajmujących się zwalczaniem terroru mówił we wrześniu 2016 r., "Jeśli spojrzysz na ludzi, którzy dokonali aktów terroryzmu lub zostali aresztowani i zrobisz sondaż, odkryjesz, że większość z nich miała jakiś kontakt z działalnością Awlakiego"[2].


Nienawiść nie jest szerzona tylko w meczetach. W 1998 r., jak udokumentował Steven Emerson z Investigative Project on Terrorism, Council on American-Islamic Relations (CAIR) współsponsorowała wiec na Brooklynie. Padły tam słowa: "...Allah mówi, że ten, kto wyposaży wojownika Dżihadu, jest jak ten [który] sam prowadzi Dżihad” i śpiewano pieśń ze słowami: “Nie, dla Żydów, potomków małp”.


CAIR zaprzecza, że współsponsorowała ten wiec. W zeznaniach przed komisją senacką we wrześniu 2003 r. dyrektor i założyciel CAIR, Nihad Awad, powiedział: "Jako dyrektor wykonawczy CAIR nigdy nie słyszałem o tej imprezie, nie mówiąc już o autoryzowaniu jej sponsorowania”.  O tym współsponsorowaniu czytamy jednak wyraźnie w programie wiecu. Nawiasem mówiąc, Nihad Awad, przemawiając na Barry University, wsparł terrorystyczną grupę Hamas:


"Dawniej popierałem OWP i byłem prezesem Związku Palestyńskich Studentów, który jest częścią OWP tutaj w Stanach Zjednoczonych, ale po zbadaniu sytuacji w Palestynie i poza nią jestem zwolennikiem ruchu Hamasu w większym stopniu niż OWP”.


Przemoc i terroryzm nie pojawiają się w próżni. Wydaje się, że indoktrynacja zawsze wyprzedza terroryzm. Wezwania w meczetach USA do mordu, choć dozwolone według Pierwszej Poprawki o wolności słowa, muszą być traktowane poważnie, a nie po prostu zbywane.


[1] Tylko kilka wersetów gloryfikujących supremację, jak również przemoc, wobec nie-muzułmanów:

[2] Counter Extremism Project naliczył 77 ekstremistów ze związkami z Awlakim -- 43 w USA i 34 w Europie. Niektóre osoby związane z głośnymi przypadkami terroryzmu w USA, które albo miały kontakt z Awlakim za jego życia, albo zainspirowały ich jego słowa przed i po jego śmiercią:  


US: Muslim Calls for Murder Increasing

Gatestone Institute, 6 marca 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Judith Bergman 

Izraelska autorka, publicystka i badaczka. Studiowała nauki polityczne oraz prawo na The London School of Economics