Fałszywe nadzieje i niewidzialni wrogowie


Jonny Anomaly 2018-02-09


Ludzie są poszukiwaczami wzorów. Kiedy widzimy wzory w przyrodzie, często szukamy dla nich jakiegoś głębszego wyjaśnienia. Przykładem wzoru, który ściągnął uwagę akademików jest dysproporcja między mężczyznami i kobietami w takich dziedzinach jak budowa maszyn i pediatria.   


Kultura jest oczywistym wyjaśnieniem dla niektórych różnic: jeśli fala irlandzkich imigrantów w Bostonie wstępuje do straży pożarnej, a włoskich imigrantów otwiera restauracje, to możemy oczekiwać, że w następnym pokoleniu Bostończyków będzie nieproporcjonalna liczba irlandzkich strażaków i włoskich właścicieli restauracji. Podobnie, jeśli nisko wykwalifikowani imigranci na ogół pracują na budowach i w rolnictwie, możemy oczekiwać, że znajdziemy wielu nisko wykwalifikowanych robotników, którzy przybyli z Ameryki Środkowej do Stanów Zjednoczonych, pracujących na budowach i farmach truskawek.


Innym oczywistym sposobem wyjaśniania rozbieżności między grupami jest to, że pewne grupy – od grup rasowych i płci do grup religijnych i politycznych – były dyskryminowane lub prześladowane przez innych. Innymi słowy, członkom pewnych grup nie dawano w przeszłości szansy na pokazanie ich prawdziwych talentów w pewnych dziedzinach.


W historii etniczna dyskryminacja była normą, nie zaś czymś wyjątkowym. W rzeczywistości, etniczna dyskryminacja była niemal z pewnością adaptacyjna dla naszych przodków, którzy musieli rozszyfrować, choćby z grubsza, komu ufać, a kogo unikać. Dyskryminacja często służyła zwiększaniu zaufania wewnątrz grupy przez niedopuszczanie członków innych grup do cieszenia się wartościowymi dobrami społecznymi, których stworzenie i utrzymanie wymagało wysiłku.


Utrzymujące się różnice wyników


Kiedy chcemy wyjaśnić różnice wyników, oczywistym miejscem, od którego powinniśmy zacząć, są kultura, uprzedzenia i dyskryminacja. Ale począwszy od połowy dwudziestego wieku w każdym niemal kraju zachodnim zniesiono dyskryminujące prawa, a w wielu zastosowane programy akcji afirmacyjnych. Rządy, uniwersytety i prywatne przedsiębiorstwa czyniły starania, by rekrutować tradycyjnie prześladowane mniejszości do szkół i zawodów, do których uprzednio te mniejszości nie miały pełnego dostępu.


W tych warunkach jedne grupy poprawiły swoje wyniki, podczas gdy inne tego nie zrobiły.  Szczególnie Żydzi i Azjaci kwitną w każdym zachodnim społeczeństwie, w którym się znajdują, i zarabiają więcej, popełniają mniej przestępstw i osiągają wyższy poziom edukacji niż grupa większościowa w społeczeństwie, do którego przybyli.


Ponadto, mimo oświadczeń polityków, że kobiety w krajach zachodnich nadal mają przed sobą długą drogę, jesteśmy znacznie bliżej równości niż wielu sądzi. Kobiety stanowią obecnie większość wśród absolwentów uczelni, a rozbieżność płac między mężczyznami i kobietami, kiedy porównujemy pracowników w tym samym zawodzie i na tym samym poziomie, niemal nie istnieje. (Według ekonomistki z Harvardu, Claudii Golden, większość luk płacowych spowodowana jest wyborami mężczyzn i kobiet pracy w różnych zawodach w oparciu o osobiste interesy: na przykład, kobiety, które mają dzieci, wolą bardziej elastyczną pracę, która często jest niżej płatna.)


Kiedy zmalała jawna dyskryminacja, badacze nauk społecznych zaczęli proponować alternatywy do wyjaśnienia pozostałych luk. Szczególnie dwie z nich stały się popularne w latach 1990.: zagrożenie stereotypem i epigenetyka. Zagrożenie stereotypami zachodzi (ponoć), kiedy ludzi prosi się o wykonanie jakiegoś zadania i informuje ich się, że przeciętnie rzecz biorąc, członkowie ich grupy nie są szczególnie dobrzy w wykonywaniu tego zadania.   W takiej sytuacji wykonują zadanie gorzej niż mogliby to zrobić. Epigenetyka odnosi się do faktu, że na ekspresję genów wpływają czynniki pozagenomowe.  Niektórzy specjaliści nauk społecznych wysuwali tezę, że jeśli geny mogą inaczej ulegać ekspresji w różnych środowiskach, to być może środowiska stresu – przez wpływanie na ekspresję genów - mogą powodować, że pewne grupy osiągają gorsze wyniki niż inne.


Zagrożenie stereotypami okazało się jednak spektakularną porażką
w wyjaśnianiu różnic w osiągnięciach. A epigenetyka nie może wyjaśnić różnic takich jak lepsze wyniki Azjatów niż Afrykanów na egzaminach z matematyki i lepsze wyniki Afrykanów niż Azjatów w biegach.   


Niedające się sfalsyfikować hipotezy


Kiedy przewidywania tworzone przez te wyjaśnienia nie sprawdziły się, wielu zaczęło zwracać się ku niewidzialnym siłom, takim jak “strukturalny rasizm” i “ukryte uprzedzenia”, żeby wyjaśnić różnice w osiągnięciach. Problemem z tymi hipotezami jest to, że nie dają się sfalsyfikować. W rzeczywistości wydaje się, że o to właśnie chodzi: jeśli nie możemy przetestować hipotezy, że nieświadome uprzedzenia i strukturalny rasizm wyjaśniają różnice wyników, to stają się one doskonałymi kandydatami na uniwersalne wyjaśnienia, które można wyznawać z siłą równą sile przekonania do religijnego dogmatu.


Kiedy widzimy różnice wyników, możemy powołać się na uprzedzenia nawet nie myśląc o alternatywach i zbyć jako “rasistę” lub “seksistę” każdego, kto przedstawia hipotezę, że biologia odgrywa rolę w wyjaśnieniu niektórych różnic w osiągnięciach.


Oczywiście istnieją uprzedzenia i czasami są sprzeczne z wyrażanymi ocenami. W tych sytuacjach warto szerzyć normy społeczne, które mają na celu zwalczanie niesprawiedliwych uprzedzeń. Niektóre uprzedzenia są jednak użyteczne heurystycznie, a niektóre stereotypy są racjonalnymi uogólnieniami, jak przekonanie, że ponosimy większe ryzyko fizycznego ataku ze strony mężczyzny niż kobiety, lub że jest większe prawdopodobieństwo, że następnym międzynarodowym mistrzem szachowym będzie Żyd niż Erytrejczyk. W tych wypadkach jest zapewne moralnie niesłuszne niepozwalanie sobie na uwierzenie w to, na co wskazują dowody.


Kiedy słyszymy kogoś przypisującego różnice w osiągnięciach ukrytym uprzedzeniom lub strukturalnemu rasizmowi, oczywistym pytaniem jest: Co liczyłoby się jako dowód przeciwko twojej hipotezie?


Niejasny język


Strukturalny rasizm (lub seksizm) jest tak niewyraźnym pojęciem, że trudno wiedzieć, jak go analizować. Moglibyśmy najpierw spojrzeć na instytucje rządowe i firmy prywatne i zapytać, czy mają politykę dyskryminacji. W niektórych krajach zarówno agencje rządowe, jak przedsiębiorstwa jawnie dyskryminują przeciwko całym klasom ludzi (na przykład, w Arabii Saudyjskiej zeznania mężczyzny w sądzie mają podwójną wartość dowodową w stosunku do zeznań kobiety). W wielu krajach Zachodu jednak, takich jak Stany Zjednoczone i Australia, dyskryminacja na podstawie rasy, płci i orientacji seksualnej jest explicite zabroniona w prawie. Programy akcji afirmatywnej pozwalają w rzeczywistości pracodawcom na dyskryminację – ale normalnie na dyskryminację mężczyzn pochodzenia europejskiego lub azjatyckiego. 


Oczywiście możemy uważać, że chociaż prawa zabraniają dyskryminacji, ukryte uprzedzenia skłaniają niektórych ludzi do nieświadomej dyskryminacji potencjalnych pracowników. Ukryte uprzedzenia trudniej testować, ale jak dotąd najlepsze dowody, jakie mamy, sugerują, że nawet kiedy ukryte uprzedzenie istnieje, niezbyt wpływa na zachowanie, jeśli w ogóle to robi. Mimo słabości dowodów na ukryte uprzedzenia jako wyjaśnienie różnic w osiągnięciach wiele korporacji i instytucji edukacyjnych ma programy szkoleniowe o różnorodności w celu zwalczania ich rzekomo złowrogich efektów.


Podobne twierdzenia można wysunąć wobec „mizoginii”, co jest modnym określeniem „seksizmu” używanym przez radykalne feministki, które twierdzą, że nawet jeśli większość ludzi nie dyskryminuje kobiet świadomie, nieświadoma nienawiść do kobiet pomaga wyjaśnić, dlaczego mężczyźni i kobiety okazują inne cechy, co prowadzi do różnicy wyników.


Czy ci, którzy powołują się na ukryte uprzedzenia, strukturalny rasizm lub zinternalizowaną mizoginię, odpowiedzą na dowody przeciwko ich twierdzeniom? Czy też zamiast tego uciekną się do niedających się przetestować twierdzeń, podanych w niejasnym języku, który pozwala im uratować swoje hipotezy niezależnie od tego, co odkryją naukowcy?


Zakończenie


Ci z nas, którzy podejrzewają, że biologia odgrywa rolę w wyjaśnieniu pewnych różnic między grupami, nie zaprzeczają istnieniu uprzedzeń, które są szczególnie silne w tradycyjnych społecznościach, w których nie ma norm tolerancji ani praw chroniących mniejszości. Jesteśmy jednak sceptyczni wobec tezy, że rasizm, seksizm lub inne szkodliwe rodzaje uprzedzeń mogą wyjaśnić wszystkie różnice, jakie widzimy. Co ważniejsze, naszą hipotezę daje się sfalsyfikować. Jednym sposobem falsyfikacji byłoby odkrycie, że geny, które wpływają na cechy fizyczne i psychiczne – włącznie ze zdolnościami i zainteresowaniami  – są identycznie rozłożone we wszystkich grupach ludzkich.  


Jeśli ludzie chcą szukać innych przyczyn różnic w osiągnięciach przez proponowanie dających się testować hipotez naukowych, zapraszamy do debaty. Frustruje nas jednak niedająca się falsyfikować natura hipotez, które wysuwa się coraz częściej dla obrony poglądu, że wszystkie grupy są takie same i że wszystkie wskazówki na istnienie różnic są dowodem zła.

 

False Hopes and Invisible Enemies

Quillette, 23 stycznia 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonny Anomaly

Badacz i wykładowca w Center for the Philosophy of Freedom na University of Arizona. Studiował historię i filozofię, zajmuje się problemami z pogranicza etyki, ekonomii i biologii.