Naiwna promocja “integrowania” znachorstwa do medycyny


Orac 2018-01-29


Często narzekam na rosnącą infiltrację – a może powinienem powiedzieć “integrację” – znachorstwa do medycyny w postaci tego, co obecnie nazywa się “medycyną integracyjna”. Medyczne uczelnie są, niestety, siłą napędową za tą integracją naturopatii, tradycyjnej medycyny chińskiej, medycyny funkcjonalnej i suplementów, czyli infiltrującej pseudonauki, która znajduje wejście do medycyny, ale nie są na tym polu same. W końcu, sama medycyna uniwersytecka nie może rozprzestrzeniać takiej zmiany paradygmatu w społeczeństwie. Musi mieć wspólników.

Jednym z najskuteczniejszych wspólników, jakie mają znachorzy, jest prasa. Nie mówię tylko o prasie lokalnej, a nawet krajowej. Prasa na wszystkich poziomach jest współwinna, czy jest to dr Nancy Snyderman z NBC News promująca infiltrację znachorstwa do Memorial Sloan-Kettering Cancer Center, czy lokalna gazeta promująca “medycynę integracyjną”. Zasadniczo aż nazbyt wiele mediów jest gotowych przeżuwać przygotowaną narrację, normalizującą pseudonaukę w medycynie. Kolejny przykład tego zjawiska zobaczyłem ostatnio w Richmondmag. Jest to artykuł Elizabeth Faris zatytułowany All Together Now: Conventional medicine melds with non-mainstream practices in complementary health care [Teraz wszyscy razem: konwencjonalna medycyna łączy się z praktykami spoza głównego nurtu w komplementarnej opiece zdrowotnej]. Jak sugeruje tytuł, artykuł zasadniczo akceptuje orędowników medycyny integracyjnej bez cienia sceptycyzmu.  

Zgodnie z szablonem większości tych artykułów, opowieść zaczyna się od świadectwa:

Monica Batica miała uporczywe, kłopotliwe problemy zdrowotne przez całe swoje dorosłe życie. Diagnoza choroby tarczycy, zapalenie tarczycy Hashimoto, w 2009 r. dostarczyła odpowiedzi, ale niewielką ulgę. “Byłam leczona przez konwencjonalną medycynę, ale nie zauważyłam poprawy” – mówi. Frustracja doprowadziła Baticę do przeprowadzenia własnych badań i dołączenia on line do społeczności ludzi z tą chorobą. Tam zainteresowała się alternatywnymi i komplementarnymi terapiami, których używali inni dla znalezienia ulgi.  


Badania doprowadziły ją do Aarona Hartmana, lekarza rodzinnego z Richmond, który jest jednym z rosnącej liczby konwencjonalnie wykształconych lekarzy na obszarze Richmond, wcielających nienależące do głównego nurtu modalności do swojej praktyki. W dodatku do praktykowania z Family Practice Associates, Hartman przyjmuje pacjentów przez Richmond Integrative & Functional Medicine, którą założył w 2017 r.  


Batica od razu czuła, jakby ona i Hartman “mówili tym samym językiem” – opowiada.  Hartman leczy ją zalecanymi przez medycynę lekami na tarczycę. jak również mniej konwencjonalnymi interwencjami, włącznie z całkowitą zmianą diety, dożylnymi zastrzykami witaminy C i innymi suplementami. Po latach rozczarowań Batica mówi, że ta kombinacja terapii spowodowała, że poczuła się lepiej.

Proszę zauważyć, że nie dowiadujemy się, w jakim sensie pani Batica czuje się lepiej i o ile lepiej. Wszystko jest bardzo niewyraźne i daje dobre samopoczucie, zupełnie jak medycyna integracyjna. Oczywiście, jak wskazywałem wiele razy, dożylne zastrzyki witaminy C to w gruncie rzeczy szamaństwo, szczególnie na raka, ale nie ogranicza się to do raka. Dowody na skuteczność tych zastrzyków wobec, no cóż, w zasadzie wszystkiego (poza leczeniem szkorbutu, do czego używanie dożylnego wstrzykiwania witaminy C jest olbrzymią przesadą – doustnie podana witamina C wystarcza) są niezmiernie słabe.


Po prostu z ciekawości zajrzałem na  stronę internetową dra Hartmana. Tak, jest znachorem medycyny funkcjonalnej. Dlaczego mówię „znachorem”? Proste. Medycyna funkcjonalna jest znachorstwem, jak wyjaśniałem więcej razy niż pamiętam. Oferuje on także program członkowski, co mówi mi, że prowadzi usługi znachorskie. Normalny plan obejmuje wpłatę wstępną 730 dolarów, a następnie regularne wpłaty miesięczne po 135 dolarów przez 12 miesięcy członkostwa. Następnie jest plan „optymalnego dobrostanu” za skromnie 1500 dolarów. Oczywiście, za taką sumę otrzymujesz coś więcej niż dostęp do praktyki. Otrzymujesz „zaawansowane testowanie”, włącznie z analizą kwasów organicznych, wszechstronną genomową i funkcjonalną analizą kału, żywieniową analizą i czymś, co nazywa się wszechstronna analiza naczyniowo biologicznie zapaleniowa.


Następnie docieramy do odwołania do popularności:

W całym kraju rośnie zainteresowanie komplementarną i integracyjną opieką zdrowotną. National Institutes of Health ma specjalny ośrodek: National Center for Complementary and Integrative Health. (Definiują komplementarne podejście jako takie, w którym używa się praktyk spoza głównego nurtu w dodatku do konwencjonalnej medycyny, i używają określenia “medycyna integracyjna” dla opieki, która w skoordynowany sposób łączy podejścia komplementarne i konwencjonalne.) Duke Health otworzył ośrodek medycyny integracyjnej w 2006 r. Cleveland Clinic także ma taki ośrodek. George Washington University oferuje program nauczania medycyny integracyjnej, jak robią to również University of Arizona i Yale. W VCU, medycyna integracyjna jest częścią programu nauczania od czterech lat.


Shall pokazuje swoim studentom cały wachlarz terapii, jak również badania bezpieczeństwa i skuteczności każdej z nich. “Mówimy o chińskiej medycynie, akupunkturze, pewnych terapiach ziołowych” – opowiada. Jej studenci dowiadują się także o innych technikach i praktykach, włącznie z bioenergoterapią, jogą i medytacją.


Nie jest to jednak kurs o medycynie alternatywnej, podkreśla Shall. „Nie mówię o alternatywnej terapii, ale o rzeczach, które robi się w uzupełnieniu zachodniej medycyny”.

Podczas gdy niektórzy ludzie mogą zobaczyć w tym radosne wyliczenie triumfów medycyny integracyjnej, ja widzę niezmiernie przygnębiającą narrację o tym, jak znachorstwo infiltrowało konwencjonalną medycynę na najwyższym poziomie uniwersyteckim. Wprowadza także charakteryzowanie alternatywnej medycyny w sposób, jaki uważam za głęboko rasistowski, w którym „zachodnia medycyna” opisywana jest jako naukowa, redukcjonistyczna i nieczuła, podczas gdy „wschodnia” medycyna lub alternatywna medycyna przedstawiana jest jako „holistyczna” i pełna empatii. W każdym razie wzdrygnąłem się, kiedy zobaczyłem, że bioenergoterapia jest włączona do programu nauczania dr Shall. W rzeczywistości nie mam wielkich obiekcji do nauczania o znachorstwie takim jak bioenergoterapia w szkole medycznej. Sprzeciwiam się tylko nauczaniu o tym jako o czymkolwiek innym niż mistyczne uzdrawianie wiarą i sugerowanie, że ma jakąkolwiek zasadność naukową. Nie ma.    


Żadna opowieść promująca integracyjną medycynę nie jest pełna bez anegdoty o kooptacji modalności, praktyk które są oparte o naukę i prezentowane jako w jakiś sposób “alternatywne” lub “integracyjne”:

W trzecią sobotę każdego miesiąca lekarze i eksperci opieki zdrowotnej z VCU Women’s Health Center at Stony Point and Massey Cancer Center zbierają się z pacjentami w Stony Point Fashion Park na poranny spacer i rozmowy, co nazywa się RAMble.


“Zasadniczo chodzi o to, żeby się poruszać, dołączyć do społeczności ludzi, którzy próbują wychodzić i ćwiczyć” – mówi Masey Ross, onkolog specjalizujący się w dziedzinie raka piersi. Od sierpnia 2017 r. Ross jest także dyrektorem integracyjnych usług opieki zdrowotnej w ośrodku.  


Choć ośrodek w Massey od lat oferował integracyjne usługi takie jak porady dietetyczne i program terapii z psami, Dogs on Call, w 2016 r. zaczęli proces formalizowania tych programów.  

Ćwiczenia fizyczne nie są “integracyjne”. Są częścią medycyny. Odżywianie nie jest “integracyjne” Jest częścią medycyny. Terapia zwierzętami jest moim zdaniem przykładem „medykalizacji” czegoś, co nazywaliśmy w medycynie wsparciem pacjenta, tym, co robimy w szpitalach i klinikach, by podnieść pacjentów na duchu. Inne przykłady obejmują „terapię sztuką” i terapię muzyką”.  


I jaki artykuł o medycynie integracyjnej byłby pełen bez portretu lekarza, który został “nawrócony” na znachorstwo:

Dr David Groopman pracował jako lekarz pogotowia w Richmond, kiedy odwiedził przyjaciela, który kierował kliniką odwykową dla alkoholików i narkomanów.


“Jedną z rzeczy, których używał, była aurikuloterapia czyli akupunktura uszu jako środek wzmocnienia detoksyfikacji i uspokojenia ludzi podczas odwyku – wyjaśnia Groopman, otrzymał dyplom lekarza internisty z New York University. – Jeśli kiedykolwiek widziałeś populację w tym stanie, to są oni dość trudni. Obserwowałem go, jak wbijał po pięć igieł w każde z ich uszu i w ciągu 10 minut uspokoili się”.

Potem:

Zapisał się na kurs w UCLA School of Medicine szkolący lekarzy w akupunkturze i otrzymał dyplom, choć nadal pracował na pogotowiu. W 2007 r. został w pełni wyspecjalizowanym medycznym akupunkturystą na pełen etat. (Medyczna akupunktura odnosi się do akupunktury praktykowanej przez lekarzy.)


Groopman mówi, że często jest “ostatnią instancją” dla pacjentów, którzy wyczerpali konwencjonalne terapie na ich schorzenia i nadal nie znaleźli ulgi dla swoich objawów. Niektórzy z tych pacjentów używają wyłącznie jego usług do leczenia swoich chorób, podczas gdy inni używają ich jako dodatku do innych konwencjonalnych i niekonwencjonalnych terapii.

Jeśli jest jakaś specjalizacja medyczna, która nie powinna mieć absolutnie nic wspólnego z akupunkturą lub jakąkolwiek inną alternatywną medycyną to jest to pogotowie – pomoc medyczna w nagłych wypadkach.


Następnie mamy oczywiście fałszywe twierdzenie, że w jakiś sposób medycyna integracyjna jest bardzie “holistyczna”:

W dodatku do konwencjonalnego wykształcenia Mannell, który założył Richmond Integrative Psychiatric & Nutrition Services, i Hartman, który prowadzi Richmond Integrative & Functional Medicine, mają dyplomy z Institute of Functional Medicine. Jako podejście do opieki zdrowotnej medycyna funkcjonalna widzi ciało jako system i próbuje znaleźć przyczyny stanu pacjenta.  


“Jest to sposób patrzenia na zdrowie przez podejście systemowe biologii i podejście sieciowe – mówi Hartman. – Zamiast więc patrzeć na rzeczy tylko z [perspektywy] diagnostycznej lub chorobowej… patrzę na to, jak … wszystko wchodzi w interakcję z wszystkim innym”.

Kamieniem węgielnym medycyny funkcjonalnej jest zdrowe odżywianie – uzdrowienie przewodu pokarmowego, by poprawić ogólne zdrowie.


Powtarzam raz jeszcze: medycyna funkcjonalna jest znachorstwem. Obejmuje najgorsze aspekty medycyny konwencjonalnej z szamaństwem.


Przyznam jednak, że przy jednym akapicie roześmiałem sie głośno:


Ani Mannell, ani Hartman nie są przeciwko medycynie, mówią. „Jako lekarz muszę przynajmniej zachowywać standardową opiekę – Hartman. – Ale jako facet integracyjny nie jestem ograniczony do standardowej opieki”.  


Taak. I to stanowi problem.


Problemem są również takie artykuły jak ten, które sugerują, że wychodzenia daleko poza standardy opieki medycznej to dobra rzecz.


Credulous promotion of i”ntegrating” quackery into medicine

Respectful Insolence, 18 stycznia 2018

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Orac

Lekarz onkolog i naukowiec, autor blogu Respectful Insolence, (w życiu codziennym David Gorski). Autor stanowczo podkreśla, że cokolwiek czytamy na jego blogu, to opinie Orca i tylko Oraca dodając, że nie reprezentuje niczyich interesów i krytykuje różne poglądy całkowicie niezależnie od sympatii politycznych ich autorów.