Alternatywna medycyna zabija


Steven Novella 2017-12-26


Jeśli używa się najlepszych istniejących dowodów pozwalających na ustalenie, jaka strategia leczenia poważnej choroby daje największe szanse przeżycia, to każda “alternatywa” do tego opartego na dowodach leczenia powinna – z definicji – dawać niższe szanse przeżycia.


To jest prosty i zwyczajny fakt. Trzeba wierzyć w jakąś pokrętną teorię spiskową, żeby uniknąć tego oczywistego wniosku. 


Dobrzy naukowcy lubią jednak stawiać wszystkie kropki nad wszystkimi “i”. W sierpniu badacze opublikowali wyniki badania, w którym przyglądali się starannie wynikom leczenia pacjentów chorych na raka leczonych konwencjonalnymi terapiami oraz pacjentom, którzy zdecydowali się na tak zwane alternatywne terapie. Brali pod uwagę tylko tych pacjentów z tej drugiej grupy, którzy dostawali alternatywną terapię zamiast wypróbowanych terapii.


To, co odkryli, nie było zaskakujące, ale powinno być otrzeźwiające:


Następujące 2:1 zestawienie (CCT = 560 pacjentów i AM = 280 pacjentów) na modelu proporcjonalnego hazardu regresyjnego Coxa, użycie AM było niezależnie związane z większym ryzykiem śmierci w porównaniu z CCT ogólnie (stosunek hazardu [HR] = 2,50; 95% przedział ufności [CI] = 1,88 do 3,27) a w podgrupach raka piersi (HR = 5,68; 95% CI = 3,22 do 10.04), raka płuc (HR = 2,17; 95% CI = 1,42 do 3,32) i raka jelita grubego (HR = 4,57; 95% CI = 1,66 do 12,61).


Żeby to przetłumaczyć na zwykły język – wszyscy, których uwzględniono w badaniu, którzy wybrali alternatywną medycynę, by wyleczyć się z raka, mieli 2,5 razy wyższy współczynnik śmiertelności przez pięć lat po leczeniu. Ci, którzy mieli raka piersi, mieli 5,68 razy wyższy współczynnik śmiertelności, a ci, którzy mieli raka jelita grubego, 4,57 razy.  


Jak podejrzewano, najgorsze wyniki były przy raku piersi. Jeśli masz raka piersi i leczysz się zgodniej z najlepszym standardowym leczeniem, prawdopodobnie przeżyjesz. Jeśli próbujesz alternatywnej medycyny, prawdopodobnie umrzesz.


Jak wskazują autorzy, było to badanie obserwacyjne. Kontrolowali tak wiele zmiennych, jak to możliwe i najbardziej przekonującą interpretacją jest, że unikanie standardowej terapii na rzecz bezużytecznych alternatywnych terapii jest tym, co powoduje wyższe ryzyko śmierci. Nie można jednak wykluczyć innych czynników.


Dlaczego więc jakikolwiek rozsądny człowiek miałby wybrać alternatywną medycynę do leczenia raka? Tutaj, jak sądzę, odpowiedź jest prosta – ponieważ okłamali ich znachorzy i szarlatani. Pacjenci z poważną, być może śmiertelną diagnozą raka, są szczególnie narażeni. Są, co zrozumiałe, przestraszeni i pełni niepokoju. Nie mają żadnego dobrego wyboru – stoją przed konsekwencjami raka i/lub muszą znieść ciężkie leczenie z jakąś kombinacją operacji, chemoterapii, terapii hormonalnych i naświetlań.


Wtedy pojawia się przyjacielska postać, która mówi, że jest trzecie wyjście – łagodna “alternatywna” terapia, która wyleczy raka bez wszystkich koszmarnych skutków ubocznych. Jest to furtka ucieczki ze straszliwej sytuacji. Ponadto alternatywni guru doskonale znają się na marketingu. Wiedzą, które guziki nacisnąć i jak sprzedać swoją narrację. Mają odpowiedzi na rozsądne pytania, jakie każdy powinien zadać. Jeśli alternatywne leczenie jest tak bezpieczne i skuteczne, to dlaczego wszyscy go nie stosują? No cóż, ponieważ lekarze siedzą w kieszeni Big Pharma, korporacji które tylko chcą chronić swoje zyski z leków. Mają umysły zamknięte na prawdziwe uzdrawianie i znają tylko leki i chirurgię.


Szarlatani mają narrację, która ewoluowała i była polerowana przez stulecia, by skusić zrozpaczonych pacjentów fałszywymi obietnicami. Używają świadectw, o których każdy spec od reklamy powie ci, że są bardzo skuteczne, ale całkowicie bezwartościowe jako rzeczywiste dowody. Martwi pacjenci nie opowiadają swoich historii. Niektórzy z tych szarlatanów udają, że są naukowcami bez uprawiania jakiejkolwiek prawdziwej nauki – to wszystko jest tylko częścią marketingu.


W tym punkcie możesz zacząć zastanawiać się, dlaczego pozwalamy ludziom leczyć raka niewypróbowanymi terapiami? No cóż, na to również mają strategię – nazywają to „wolnością opieki zdrowotnej”. Udało im się przekonać wystarczająco dużo ludzi, że pacjenci mają prawo do takiej terapii, jakiej chcą, ale to, czym ci guru naprawdę są zainteresowani, jest ich prawo sprzedawania każdej terapii, jakiej chcą z wszystkimi zapewnieniami, jakich sobie życzą. Chcą prawa do praktykowania oszukańczej medycyny bez żadnych standardów. To jest jeden wielki kant.


Każdy onkolog może opowiedzieć historie o pacjentach z uleczalnym rakiem, którzy zamiast tego wybrali alternatywne terapie i w wyniku zmarli straszliwie niepotrzebną śmiercią. Dobrze jest mieć teraz liczby pokazujące to zjawisko. To badanie jednak nie naświetliło negatywnych skutków opóźnionego leczenia – liczyło tylko ludzi, którzy nigdy nie otrzymali konwencjonalnej terapii. Tak więc szkody z fałszywej nadziei oszukańczych terapii na raka są jeszcze większe niż ujawnia to badanie. I, oczywiście, jest wiele innych chorób poza rakiem.


Naszym celem powinny być rozsądne standardy opieki medycznej, żeby pacjenci otrzymywali najlepsze dostępne terapie z pełną przejrzystością i autonomią. To znaczy, że używamy rygorystycznych dowodów, by zadawać wszystkie istotne pytania, które umożliwią pacjentowi wybór. Ponadto jest rażąco nieetyczne i powinno być nielegalne kłamanie pacjentom w celu dania im fałszywych nadziei, by odciągnąć ich do wypróbowanych terapii na rzecz magicznej wody i innych oszukańczych zabiegów.


W praktyce jednak tak nie jest, bo wystarczy, że nazwiesz jakikolwiek nonsens, który chcesz sprzedać, “alternatywnym” i nagle wszystko jest w porządku. Uniwersytety i medycy nie pracują wystarczająco usilnie, by naprawić tę sytuację. Nasi politycy nie mają pojęcia, co się dzieje i po prostu nie ma woli politycznej, by zrobić cokolwiek. Badania takie jak to są dobrym początkiem, by pomóc zmienić opinie publiczna, ale pracujemy przeciwko wielomiliardowemu przemysłowi alternatywnej medycyny ze skutecznym lobbowaniem i marketingiem.


Udało im się odwrócić scenariusz do góry nogami i sprzedać narrację, w której są bohaterami, podczas gdy w rzeczywistości są przestępcami. Dosłownie zabijają swoich pacjentów dla zysku.

 

Alternative Medicine Kills

7 grudnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Steven Novella


Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe.  Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine.

Prowadzi blog Neurologica.