Kto płaci Palestyńczykom rzucającym kamienie!


Stephen M. Flatow 2017-11-18


Kiedy amerykańskie nastolatki zostają skazane za rzucanie kamieniami, rząd USA w żaden sposób ich nie nagradza. Kiedy jednak dzieje się to w Izraelu, sprawy mają się zupełnie inaczej.


Dwie Izraelki, które przejeżdżały przez palestyńskie miasto, niemal zostały zabite w zeszłym tygodniu przez grupę nastolatków. Tymczasem we wschodnim Michigan innej grupie nastolatków udało się zabić przejeżdżającego kierowcę przejeżdżającego samochodu.


Atakujący, choć oddzieleni 10 tysiącami kilometrów, mieli jedną rzecz wspólną – wybór broni. Jedni i drudzy używali kamieni.


Izraelskimi ofiarami były dwie kobiety – starsze wiekiem, jeśli sądzić po zdjęciach – które odwiedzały palestyńskie miasto Azzun. Były członkiniami skrajnie lewicowej grupy o nazwie “Machsom (posterunek kontrolny) Watch”. Organizacja ta utrzymuje, że posterunki kontrolne, gdzie sprawdza się Palestyńczyków, czy nie mają bomb i broni palnej zanim wjadą do Izraela, „naruszają prawo Palestyńczyków do swobodnego poruszania się po swoim kraju”. 


Nie mam sympatii dla Machsom Watch. Po tym, jak palestyńscy terroryści zmasakrowali pięcioro Izraelczyków – w tym troje małych dzieci – w Itamar w 2011 r., aktywistki Machsom Watch, włącznie z rzeczniczką tej organizacji, Rayą Aaron, odwiedziły arabską wieś Awarta, by pocieszać krewnych morderców. Wiele to mówi o tym, gdzie kieruje się sympatia Machsom Watch.


Oczywiście jednak mam pełne współczucie wobec każdej osoby, wydanej na pastwę morderczej tłuszczy. Według izraelskiej witryny internetowej News 0404, podczas gdy te dwie kobiety z Machsom Watch były w Azzun, mieszkaniec miasta zerwał jednej z nich z ręki złotą bransoletkę i uciekł. Kobiety wskoczyły do samochodu i goniły za złodziejem do sąsiedniej wsi.


“Wtedy – jak informuje News 0404 – miejscowi Arabowie zaczęli atakować pojazd kobiet pustakami i kamieniami, aż przybyli żołnierze armii izraelskiej i w ostatniej chwili uratowali kobiety przed zlinczowaniem”. 


Machsom Watch, podobnie jak inne grupy na żydowskiej skrajnej lewicy, nigdy nie wykazują zainteresowania problemem rzucania kamieniami przez palestyńskich Arabów. Podejrzewam więc, że dla tych dwóch kobiet było to niemiłą niespodzianką. Siedząc przerażone w samochodzie, otoczone przez krwiożerczy tłum, próbujący je zamordować, musiały wreszcie zrozumieć, że kamienie mogą zabijać.


Kilka tygodni wcześniej, 10 tysięcy kilometrów od Azzun, inna grupa rzucających kamieniami była bardzo zajęta. Pięciu młodych mężczyzn w wieku 15-17 lat postanowiło rzucać kamieniami z kładki nad autostradą w pobliżu Flint w Michigan. Kenneth White, 32 lata, był pasażerem w ciężarówce, która miała pecha, by właśnie wtedy tamtędy przejeżdżać. Jeden z kamieni rozbił szybę samochodu i uderzył White’a w głowę, zabijając go. 


Nie wyrządzenie szkody, ale zabójstwo drugiego stopnia


Prokurator Michigan nie traktuje rzucania kamieniami jako zabawy dzieci. Pięciu napastników jest sądzonych jako dorośli, nie zaś jako młodociani. Zostali oskarżeni o zabójstwo drugiego stopnia, a nie o wyrządzenie szkody.


Tragiczna śmierć White’s jest aż nazbyt znajoma dla obywateli Izraela. Od lat 1980. co najmniej 13 Żydów i dwóch arabów, pomyłkowo wziętych za Żydów, zostało zamordowanych przez rzucających kamieniami Palestyńczyków. Wielu innych zostało okaleczonych, niektórzy na zawsze.


Ale przy wszystkich podobieństwach między Palestyńczykami rzucającymi kamienie i nastolatkami z Michigan rzucającymi kamienie, jest jedna bardzo ważna różnica. Jeśli nastolatki z Michigan zostaną skazani, rząd USA nie wynagrodzi ich w żaden sposób. Amerykańscy podatnicy nigdy by czegoś takiego nie zaakceptowali.


Niemniej pieniądze amerykańskich podatników są używane na nagrody dla rzucających kamieniami Palestyńczyków.


USA dały w zeszłym roku Autonomii Palestyńskiej (AP) 357 milionów dolarów. Tutaj jest wyszczególnienie tego, jak wydawane są amerykańskie pieniądze, według badania Jerusalem Center for Public Affairs: palestyński rzucający kamieniami terrorysta, który dostaje wyrok do trzech lat więzienia, otrzymuje w nagrodę miesięczną pensję 400 dolarów od AP, w czasie, kiedy jest za kratami. Ta nagroda rośnie, gdy rośnie wyrok. Rzucający kamienie, który zabija Żyda i zostaje skazany na 30 lub więcej lat więzienia, otrzymuje miesięczną pensję od AP w wysokości 3400 dolarów. 


Dodatkowe nagrody dla rzucających kamieniami czekają na nich po wyjściu z więzienia. Jeśli odsiedział 1-3 lat, otrzymuje dodatkowe 1500 dolarów po wyjściu. Również ta nagroda rośnie w zależności od odsiedzianego wyroku. Ten, który zamordował kogoś i dostał wyrok 30 lat, a następnie zostaje uwolniony w wymianie więźniów, otrzymuje 25 tysięcy dolarów.


Nie należy zapominać o ich krewnych. Rodzice i rodzeństwo nieżonatego Palestyńczyka, który zostaje zabity (podczas próby ukamienowania Żydów) otrzymują 100 dolarów miesięcznie. Wdowa po martwym Palestyńczyku, który rzucał kamieniami, otrzymuje 250 dolarów miesięcznie do końca życia. Wszystko to pokrywa z nadwyżką duży, coroczny czek z amerykańskiego Ministerstwa Skarbu. 


Czy nie ma lepszego sposobu wydawania pieniędzy amerykańskich podatników?


Who pays Palestinian Rock-throwers?

8 listopada 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Stephen Flatow


Amerykański prawnik, który zainicjował szereg procesów przeciwko Islamskiej Republice Iranu w związku ze sponsorowaniem terroryzmu przez to państwo. Jego córka zginęła w zamachu terrorystycznym w 1995 roku. Wielokrotnie pomagał rządowi USA zidentyfikować organizacje, które pośredniczyły w nielegalnym przekazywaniu pieniędzy do Iranu.