Tunele terroru i obrzucanie się błotem


Liat Collins 2017-11-11

Tunel zaczynający się przy domu mieszkalnym w Gazie, do jego budowy zużyto 25 tysięcy bloków cementu, ciągnał się na długości 1800 metrów z tego 300 metrów na terytorium Izraela, pod granicą był na głębokości 22 metrów, miał dwa wyjścia na terenie Izaraela w odległości 100 metrów od siebie.     

Tunel zaczynający się przy domu mieszkalnym w Gazie, do jego budowy zużyto 25 tysięcy bloków cementu, ciągnał się na długości 1800 metrów z tego 300 metrów na terytorium Izraela, pod granicą był na głębokości 22 metrów, miał dwa wyjścia na terenie Izaraela w odległości 100 metrów od siebie.    

 



Westchnęłam we wtorek rano. Nie było to westchnienie ulgi. Było to jedno z tych westchnień, które zastępują słowa, kiedy trudno opisać stan emocjonalny. 

Poszłam spać poprzedniego wieczoru niepokojąc się, że albo Hamas, albo Islamski Dżihad przeprowadzą natychmiast atak odwetowy za stratę co najmniej siedmiu terrorystów, włącznie z dwoma wysokimi rangą członkami Islamskiego Dżihadu, kiedy Izrael wysadził w powietrze terrorystyczny tunel, który przechodził ze Strefy Gazy do punktu położonego niebezpiecznie blisko społeczności po izraelskiej stronie granicy.

Po zniszczeniu tunelu przyjaciele, którzy mieszkają blisko Gazy, napisali, że przygotowują się na trudną noc. Nie, żeby ktokolwiek z nas był zmartwiony tym, że terroryści zostali zabici.</>


Lokalni mieszkańcy mieliby znacznie bardziej bezsenne noce, gdyby sądzili, że Izrael nie podejmuje kroków dla wykrycia i zniszczenia tuneli.

Często nie docenia się niebezpieczeństwa, jakie stanowią te podziemne przejścia.

Nie stanowią one egzystencjalnego zagrożenia dla Izraela, ale terroryści mogą użyć ich do zabijania i okaleczania cywilów lub porywania żołnierzy jako zakładników.

Chociaż nikt w Izraelu nie pragnie zaostrzenia sytuacji, większość ludzi rozumie, że nie można po prostu ignorować podziemnej wersji tykającej bomby zegarowej. Organizacje terrorystyczne nie inwestują tak wielkich pieniędzy i wysiłku w budowę tych tuneli tylko dla zabawy. Są bardzo poważni na temat celu, któremu te tunele mają służyć.


Śmiertelnie poważni.

Ludzie z zewnątrz lekceważą zamachy terrorystyczne w Izraelu z użyciem prymitywnych środków, takie jak taranowanie samochodami i ataki nożowe „samotnych wilków” – ale nie są one tak niewinne kiedy terroryści uderzają bliżej ich domów. Ale, jak Nowojorczycy, znowu otrzymali w tym tygodniu tragiczne przypomnienie, globalny dżihad jest – globalny.

Podczas Operacji Ochronny Brzeg latem 2014 r. ujawniono wiele tuneli w Gazie. Wśród najlepszych memów, wyjaśniających wówczas ten konflikt, były dwa obrazki: na jednym był pokój małej dziewczynki cały w różowościach, bieli i kwiatach; pluszaki na łóżku – i wielka, czarna dziura w podłodze. Na ścianie wymalowane było hasło: „POTWORY NAPRAWDĘ ISTNIEJĄ”. I drugi mem przedstawiał zamaskowanego dżihadystę z kałasznikowem w ręku, który wynurza się ze studzienki włazowej w Nowym Jorku i podpisem: „Wyobraź sobie tunele terroru pod twoimi ulicami. Jak byś reagował?” Śmierć terrorystów Islamskiego Dżihadu w tym tygodniu w tunelu (zatrzymaj się na chwilę by przyswoić sobie znaczenie nazwy Islamski Dżihad) była niefortunna tylko dlatego, że posłużyła do szybkiego przykrycia wcześniej odkrytego tunelu terroru pod szkołą prowadzoną przez UNRWA w Gazie. A jak myślisz, czego uczą się dzieci w szkołach związanych z ONZ, gdzie tunele terroru przebiegają pod ich stopami? Rzecznik UNRWA, Chris Gunness, wydał oświadczenie w zeszłą sobotę, mówiące:

„Agenda Narodów Zjednoczonych dla Pomocy Uchodźcom Palestyńskim  odkryła istnienie tego, co wydaje się być tunelem, pod jedną ze swoich szkół w Gazie. Zgodnie z protokołem Agenda natychmiast podjęła niezbędne kroki, by szkoła była bezpieczna i zamknęła jamę pod jej budynkiem.

Szkoła została ponownie otwarta 25 października”.

Nie westchnęłam przy czytaniu tego; zagotowałam się.

Jeśli ONZ nie potrafi rozpoznać tunelu, kiedy go znajduje, to jak ma rozpoznać terrorystę? Czy reguły poprawności politycznej rozciągają się tak daleko, że UNRWA nie może nazwać tunelu tunelem, ale musi powiedzieć, że „wydaje się być” czymś takim? Czy nie jest oczywiste, czym jest tunel terroru zanim dojdzie do etapu zamaskowanych, uzbrojonych ludzi wyskakujących z jego wyjścia? Nie jest tak, że oficjele UNRWA nie widzieli nigdy tunelu: w czerwcu ta organizacja powiedziała, że znalazła „część tunelu, który przechodzi pod dwiema przylegającymi szkołami Agendy w obozie Maghazi w Strefie Gazy”.


„Obecność tunelu pod obiektem UNRWA, która cieszy się nienaruszalnością według prawa międzynarodowego, jest nie do przyjęcia. Naraża na niebezpieczeństwo dzieci i personel Agendy” – powiedział Gunness w oświadczeniu z zeszłego tygodnia.

Jak zwykle, Gunness nie powiedział, jaka grupa lub grupy dosłownie podkopywały obiekty ONZ. Być może zanadto się boi, by powiedzieć to głośno. Faktem jest, że Hamas, Islamski Dżihad i inne islamistyczne grupy terrorystyczne nie obchodzi, że narażają życie palestyńskich dzieci. Dla nich jest to zawsze sytuacja zwycięstwa. Mogą używać dzieci jako ludzkich tarcz, a jeśli dzieci spotka nieszczęście, mimo wszystkich starań Izraela, by uniknąć strat niewinnego życia, staje się to bezcennym zwycięstwem propagandowym.

Tunele z Gazy do społeczności izraelskich są częścią sieci terroru.

Jak pisałam wcześniej, gdyby niezliczone miliony dolarów z pomocy międzynarodowej wydano na budowanie Gazy od chwili, kiedy Izrael jednostronnie wycofał się stamtąd, zamiast na rakiety i labirynty tuneli terroru – których celem jest zniszczenie Izraela – Palestyńczycy w Gazie, a w rzeczywistości cały region, odnieśliby wielkie korzyści.

Publiczna sprzeczka w tym tygodniu między ministrem edukacji, Naftalim Bennettem i ministrem obrony, Avigdorem Libermanem, nie umacnia gruntu. W oczywistej próbie powstrzymania eskalacji tego incydentu (a wrogowie Izraela często atakują, nie zawracając sobie głowy znajdowaniem pretekstu) rzecznik IDF, generał Ronen Manelis, wyjaśnił 30 października: „Nie mieliśmy zamiaru uderzać w ich wysokich rangą członków. Akcja była na naszym terytorium, a ludzie zginęli na ich [terytorium]”. Maneli powiedział także, że ich śmierć była wynikiem zawalenia się tunelu, a nie samego wybuchu.

“Nie wolno nam przepraszać za sukces w eliminowaniu terrorystów” tweetował Bennett, który od dawna walczy z premierem Benjaminem Netanjahu w sprawie reakcji na zagrożenie tunelami w operacji w Gazie w 2014 r.

“Komunikat rzecznika IDF nie może być pretekstem do jawnego atakowania IDF i jej dowódców” – odpowiedział Liberman na Facebooku. (Jak walczyli ze sobą ministrowie przed erą mediów społecznościowych?) Politycy i członkowie społeczeństwa nie powinni tracić z oczu, kto jest prawdziwym wrogiem, a nie jest nim ktoś, kto siedzi wokół stołu w gabinecie ministrów w Jerozolimie.

Jak bardzo skomplikowana jest sytuacja można zobaczyć w incydencie z poprzedniego piątku, kiedy najwyższy funkcjonariusz bezpieczeństwa Hamasu, Tawfik Abu Na’im, został lekko ranny w eksplozji bomby podłożonej pod jego samochód. Jak, między innymi, pisał Bassam Tawil z Gatestone Institute, kilka wysoko postawionych postaci w Hamasie natychmiast obwiniło Izrael o ten zamach „twierdząc, że przez obranie za cel ‘generała’, Izrael stara się sabotować niedawne porozumienie o ‘pojednaniu’ między Hamasem a Autonomia Palestyńską prezydenta Mahmouda Abbasa”. Tawil wskazał, że jest bardziej prawdopodobne, iż Abu Na’im, założyciel militarnego skrzydła Hamasu, Izadin Kassam, był celem ISIS, które jest obecnie najbardziej niebezpiecznym rywalem Hamasu w Gazie.

Pod tym względem ciekawe (i przygnębiające) było obserwowanie spotkania we wtorek między zastępcą szefa politycznego Hamasu, Salehem Al-Arourim, a szefem Hezbollahu, Hassanem Nasrallahem w Bejrucie. Podczas gdy tunele terroru w Gazie są teraz jawnym sekretem, izraelski establishment obronny musi być równie czujny na podobne zagrożenie ze strony Hezbollahu w Libanie, pod nosem sił ONZ, jak równie z kontrolowanego przez AP Zachodniego Brzegu.


Kopanie tuneli to brudny biznes, nawet kiedy jest ukryty przed oczyma publiczności. Nie ma niczego takiego jak czysty terroryzm.

 
Terror tunnels and mudslinging
 

Jerusalem Post, 3 listopada 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Liat Collins

Urodzona w Wielkiej Brytanii, osiadła w Izraelu w 1979 roku i hebrajskiego uczyła się już w mundurze IDF, studiowała sinologię i stosunki międzynarodowe. Pracuje w redakcji “Jerusalem Post” od 1988 roku. Obecnie kieruje The International Jerusalem Post.