Grona ich gniewu: Żydzi i Arabowie walczą o ugory


Moshe Dann 2017-10-28

<br />Cwika Struk przycina winorośle razem ze swoją córką, Kinneret. (photo credit:Courtesy)

Cwika Struk przycina winorośle razem ze swoją córką, Kinneret. (photo credit:Courtesy)


Tej niedzieli słońce świeciło już mocno, kiedy Cwika Struk wyszedł z domu w Eisz Kodesz, żydowskiej wsi leżącej kilka kilometrów na wschód od Szilo na wzgórzach Samarii, żeby sprawdzić swoją winnicę. Zasadził ją cztery lata wcześniej, uprawiał starannie i czekał cierpliwie na zbiory. Winogrona były wysokiej jakości i był pewien, że po sprzedaniu wynagrodzą jego wysiłki – i nakarmią jego rodzinę z sześciorgiem dzieci.

Był poczatek lipca. Winogrona były prawie dojrzałe. Kiedy doszedł do pola, zamiast bujnych, zielonych winorośli zobaczył brązowe, wyschnięte liście. W piątek w nocy zniszczono mu dwa tysiące winorośli. Policja i IDF stwierdzili, że ślady prowadzą do pobliskiej wsi arabskiej, Kusra.


Nie był to pierwszy raz, kiedy Arabowie z tej wsi atakowali pola Eisz Kodesz i innych wsi żydowskich w okolicy. Dziesiątki razy informowali władze o zniszczeniach, ale policja i IDF nie byli skłonni aresztować sprawców, żeby nie ryzykować konfrontacji, więc nie było dochodzeń. Nie zrobiono niczego.

Co dziwne, media (z wyjątkiem radiostacji Arutz 7) odmówiły informowania o tej sprawie, tłumacząc się brakiem czasu na antenie. Ich obojętność trudno jednak zrozumieć, ponieważ często informują o oskarżeniach arabskich, że Żydzi zniszczyli ich drzewa oliwne. Szerzące się kradzieże inwentarza żywego Żydów, podpalenia oraz wandalizm ze strony arabskiej pomijane są zawsze milczeniem.

Według Aarona Katsoffa, mieszkańca Eisz Kodesz i przewodniczącego Funduszu Binjamin, który pomaga żydowskim wsiom i farmerom, między Żydami i Arabami trwa walka o duże obszary niezamieszkałej i leżącej odłogiem ziemi na Obszarze C Judei i Samarii (Zachodniego Brzegu), gdzie są wszystkie te żydowskie wsi i miasta. Arabowie i Beduini nieustannie wchodzą na te ziemie, a w niektórych wypadkach twierdzą, że są właścicielami gruntów i często popiera ich Cywilna Administracja IDF, która jest władzą sądowniczą w Judei i Samarii.  

Niedawno Struk zasadził winorośle na innym polu w Eisz Kodesz, Arabowie protestowali, twierdząc, że są właścicielami tej ziemi i sprawa stanęła przed sądem wojskowym IDF. Chociaż sąd uznał, że nie ma podstaw do arabskich twierdzeń o własności, Administracja Cywilna zmusiła Struka do usunięcia winorośli. Próbował posadzić je nieco dalej, ale i to mu się nie udało i sporna działka leży odłogiem.

Ponieważ Administracja Cywilna IDF jest najwyższą władzą na tym terenie, nie ma sposobu na odwołanie się od jej decyzji. 

Problem Struka ilustruje walkę opisana przez Katsoffa, w której fakt używania ziemi może być podstawą do twierdzenia o własności. Niestety, rząd nie ma tu żadnej konsekwentnej polityki i pozostawił decyzje lokalnym oficerom IDF, którzy nie mają kompetencji do radzenia sobie ze złożonymi sporami o ziemię. 

Kilka lat temu premier Benjamin Netanjahu wyznaczył komisję pod kierownictwem emerytowanego sędziego Sądu Najwyższego Edmonda Levy’ego i z udziałem specjalistów prawa do rozwiązania tego problemu. Ich raport miał zapewnić sprawiedliwą i równą administrację; nie został jednak przedstawiony rządowi do dyskusji.

Starając się zapobiec dalszym wtargnięciom i starciom, IDF zainstalowała niedawno w okolicy kamery monitorujące. Fundusz Binjamin założył specjalny fundusz ze zbiórką pieniędzy, by pomóc rodzinie Struk ze stratami, które ocenia się na setki tysięcy dolarów.

Stojąc na polu, Struk przypomina sobie Haftara, czytane w drugi dzień Rosz Haszana: “Będziesz znów sadzić winnice na wzgórzach Samarii”. (Jeremiasz 31) Proroctwo i obietnica dla wygnanego narodu żydowskiego, że wróci do ojczyzny i będzie uprawiać winorośle.

“Abba” - Struk słyszy głos 12-letniej Kinneret, swojego najstarszego dziecka i czuje jak chwyta go za rękę.

“Co się stało?” – Patrzy mu w oczy, szukając odpowiedzi.

Cwika próbuje mówić, ale słowa utknęły mu w gardle, nie chcą wyjść. Idą powoli przez pole przestępując przez kiście nie całkiem jeszcze dojrzałych, czerwonych winogron i przez połamane rośliny. „Chodź – mówi w końcu, ocierając twarz rękawem. – Zobaczmy, co da się uratować. 

 

Grapes of their wrath: Jews and Arabs battle over uninhabited land

Jerusalem Post, 21 października 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Od Redakcji

Jak 24 października 2017 informował portal World Israel News  

67 Palestyńczyków zostało złapanych na kradzieży płodów rolnych. IDF oraz policja graniczna zatrzymała mężczyzn we wsi Beit Awwa podczas próby kradzieży ton produktów rolnych, niszczenia szklarni i urządzeń rolniczych. 
pic.twitter.com/Gtwp89Tan5