Hamas zacieśnia stosunki z Iranem


Z materiałów MEMRI 2017-10-25

Delegacja Hamasu w Iranie z irańskimi przedstawicielami (zdjęcie: alresalah.ps, 22 października 2017)
Delegacja Hamasu w Iranie z irańskimi przedstawicielami (zdjęcie: alresalah.ps, 22 października 2017)


Dwunastego października 2017 r. Fatah i Hamas podpisali w Kairze porozumienie o pojednaniu. Według tego porozumienia Autonomia Palestyńska (AP) ma przejąć pełną kontrolę nad Gazą, włącznie z przejściami granicznymi. Złożone sprawy, takie jak broń Hamasu, odroczono na później.  

 

Równocześnie z dążeniem do pojednania przywódcy Hamasu głosili, że dżihad i opór przeciwko Izraelowi będą trwały zarówno w Gazie, jak na Zachodnim Brzegu i że Hamas nie rozbroi się w ramach porozumienia z Fatahem. Szef biura politycznego Hamasu, Jahja Sinwar, powiedział także wyraźnie, że celem jego ruchu jest “wymazanie Izraela z mapy”. 

 

Ponadto, 20 października 2017 r. delegacja Hamasu o wysokiej randze przybyła do Iranu z trzydniową wizytą. Podczas tej wizyty oficjele Hamasu podkreślali, że ruch ma zamiar kontynuować opór i wzmocnić stosunki z Iranem, który Sinwar nazwał „głównym popierającym Brygady Izz Al-Din Al-Kassam [militarne skrzydło Hamasu]”.

 

Poniżej podajemy wybór niedawnych wypowiedzi oficjeli Hamasu:


Jahya Sinwar, szef biura politycznego Hamasu w Gazie, powiedział 19 października 2017 r. na spotkaniu z gazańskimi nastolatkami: "Era mówienia o uznaniu Izraela przez Hamas minęła i nikt nie może dłużej dyskutować o uznaniu Izraela, bo naszym celem jest wymazanie go z mapy"[1]. Dodał, że dowódca Brygad Al-Kassam, Muhammad Deif, powiedział mu kiedyś, że “jeśli wróg chce zrobić głupi czyn przeciwko naszemu ludowi i naszym miejscom świętym, zmiażdżymy jego armię tak, że dłużej nie będzie istniała”. Sinwar powiedział, że “jeśli [Deif] to powiedział, to wiedział, co mówi"[2].


Podobne groźby wypowiadał przywódca Hamasu za granicą, Maher Salah, na konferencji w Stambule 20 października 2017 r.: "Mówię do Netanjahu, nie wysilaj się, twoje państwo przestanie istnieć. Twoje królestwo zostanie zniszczone i obiecuję ci, że nie będziesz obchodził stulecia jego założenia… Opieramy się syjonistycznemu przedsięwzięciu w dzień i w nocy, prowadząc szeroki i wszechstronny opór od wewnątrz i od zewnątrz kraju. Ruch oporu w Gazie podwoił swój potencjał od końca wojny w 2014 r. Przygotowuje się na nową rundę walk, jakie może rozpocząć okupant i damy mu bolesną nauczkę. Zachodni Brzeg budzi się teraz i będzie opierał się okupacji całą swoją siłą, mimo ubóstwa zasobów. Zaskakuje nas codziennie pomysłowymi, nowymi sposobami oporu…”


Sala dodał: “Mówię wam, że niektórzy spośród obecnych tutaj będą świadkami zdobycia Jerozolimy i wyzwolenia Al-Aksy i będą może także modlić się tam... Palestyna, Jerozolima i Al-Aksa jednoczą naród i jest obowiązkiem narodu wyzwolenie ich. Jesteśmy na czele błogosławionego programu dżihadu… Ktokolwiek myśli, że Hamas i lud palestyński zrezygnują z oporu, łudzi się… Opór jest częścią nazwy Hamasu… Jak długo istnieje okupacja, musi istnieć opór i dżihad – aż osiągniemy zwycięstwo, wyzwolenie i powrót do ojczyzny"[3].


Maher Salah przemawia w Stambule (zdjęcie: Palinfo.com, 21 października 2017)
Maher Salah przemawia w Stambule (zdjęcie: Palinfo.com, 21 października 2017)

Przywódcy Hamasu podkreślili, że kwestia rozbrojenia Hamasu nie będzie omawiana jako część pojednania z Fatahem i że jego broń ma być użyta przeciwko Izraelowi. Podczas spotkania z nastolatkami w Gazie Sinwar powiedział: „Rozbrojenie Hamasu jest fałszywą nadzieją, tak jak Szatan marzy o wejściu do raju. Nabieramy siły i gromadzimy broń dzień i noc. Jeśli prezydent Abbas chce polegać na naszej sile militarnej w swoich negocjacjach z Izraelem, jesteśmy gotowi go poprzeć. W ten sposób osiągniemy znacznie więcej i pozycja sprawy palestyńskiej będzie optymalna"[4].


Salah Al-'Arouri, zastępca szefa biura politycznego, powiedział po spotkaniu z przedstawicielami Iranu w Teheranie: „Hamas nie zrezygnuje z opcji obrony ludu palestyńskiego. Pojednanie z Fatahem nie wpłynie na broń palestyńskiego ruchu oporu… Mamy własne pozycje. Wierzymy, że musimy odłożyć na bok nasze różnice z Fatahem, ale nie zrezygnujemy z naszych pozycji, które są za oporem przeciwko tworowi syjonistycznemu… Nie ulega wątpliwości, że ruch oporu zawsze zatrzymuje swoją broń i nigdy jej nie składa"[5].


Oficjel Hamasu, Moussa Abu Marzouk, powiedział w wywiadzie dla wychodzącej w Londynie gazety, “Al-Arabi Al-Jadid”, że kwestia broni Hamasu nie była i nie będzie dyskutowana: „Opór wobec okupacji jest legalnym prawem ludu palestyńskiego i Hamas nigdy nie zrezygnuje z tej opcji, w żadnych okolicznościach. Jak długo istnieje okupacja, tak długo musi istnieć opór… Żadna siła na świecie nie powstrzyma ludu palestyńskiego od oporu wobec okupacji i od wyboru tej opcji, aż odzyska on wszystkie swoje prawa"[6].


Członek biura politycznego Hamasu, Rawhi Musztaha, przeprowadził rozróżnienie między funkcją broni Hamasu, a funkcją broni AP: “Jak długo istnieje okupacja, broń ruchu oporu jest wyraźnie uprawniona i nikt nie powinien tego kwestionować, także instytucje międzynarodowe. Broń ruchu oporu jest święta i szlachetna, i będzie użyta przeciwko wrogowi… Broń AP jest przeznaczona do ochrony bezpieczeństwa, życia i własności ludzi, tak jak w każdym społeczeństwie i nie ma sprzeczności między tymi dwoma rodzajami broni. Kiedy będzie niepodległe państwo palestyńskie, naturalnie będziemy mieć jeden rząd, jedną administrację i jedną siłę militarną… Wszyscy wiedzą, że lud palestyński ma prawo użycia broni przeciwko wrogowi"[7].


Ekstremistycznym wypowiedziom przywódców Hamasu z pochwałami dla zbrojnego oporu przeciwko Izraelowi towarzyszyły wypowiedzi popierające przywrócenie więzi ruchu z Iranem. Sinwar powiedział w tym kontekście: „Ktokolwiek myśli, że zerwiemy nasze więzi z jakimkolwiek innym krajem, łudzi się, bo Iran jest największym popierającym Brygady Izz Al-Din Al-Kassam"[8]. Zbliżenie między tymi dwiema stronami odzwierciedlała wizyta delegacji Hamasu w Iranie 20 października. Na czele delegacji stał Salah Al-'Arouri i obejmowała ona przedstawicieli Hamasu takich jak 'Izzat Al-Riszk, Muhammad Nasser, Zaher Dżabarin, Osama Hamdan, Sami Abu Zuhri i Chaled Al-Kaddoumi. Delegaci spotkali się z przewodniczącym irańskiego Madżlisu, Ali Laridżanim i z doradcą ds. zagranicznych najwyższego przywódcy Chameneiego, Alim Akbar Velajatim[9].


Salah Al-'Arouri (po lewej) z Alim Akbar Velajatim w Teheranie (zdjęcie: alalam.ir, 21 października 2017)
Salah Al-'Arouri (po lewej) z Alim Akbar Velajatim w Teheranie (zdjęcie: alalam.ir, 21 października 2017)

Mówiąc o celu wizyty, przewodniczący delegacji Hamasu, Salah Al-'Arouri opisał ją jako "praktyczną odpowiedź na żądanie, by Hamas zerwał swoje stosunki z Iranem"[10]. Inny członek delegacji, Sami Abu Zuhri, powiedział: "Różnice zdań między Hamasem i Iranem są sprawą przeszłości i stosunki między nimi są z powrotem na właściwej drodze… Wizyta w Iranie wyraża pragnienie ruchu do utrzymywania stosunków z tym krajem i wzmocnienia programu oporu"[11]. Członek Hamasu, Taher Al-Nounou powiedział: "Hamas chce ścisłych stosunków z Iranem i nigdy nie zrezygnuje ze swoich przyjaciół i sojuszników. Przeszliśmy daleką drogę we wzmacnianiu naszych strategicznych stosunków z Iranem"[12].


Iran, ze swej strony, wyraził uznanie dla oddania Hamasu wobec zbrojnego oporu. Doradca Chameniego, Velajati, powiedział: „Gratulujemy wam waszego zadeklarowanego stanowiska odmowy oddania waszej broni, co jest dla was czerwoną linią. Problem palestyński jest najważniejszą sprawą narodu muzułmańskiego i chociaż minęło wiele czasu i niektórzy przywódcy w regionie poczynili kompromisy, wy pozostajecie oddani zasadzie opierania się syjonistom i mimo wszystkich nacisków nadal trzymacie się tej zasady. Opór palestyński w końcu zatriumfuje"[13]. Dodał: “Podejmujemy każdą okazję do spotkania z naszymi towarzyszami w obozie oporu, a szczególnie z Hamasem, i chwalimy stanowisko tego ruchu, który odmawia rezygnacji ze swojej broni i oporu”[14].

 


[1] Amad.ps, October 19, 2017.

[2] Amad.ps, October 19, 2017.

[3] Palinfo.com, October 21, 2017.

[4] Amad.ps, October 19, 2017.

[5] Palinfo.com, October 21, 2017.

[6] Al-Arabi Al-Jadid (London), October 19, 2017.

[7] Al-Masri Al-Yawm (Egypt), October 15, 2017.

[8] Amad.ps, October 19, 2017.

[9] Palinfo.com, October 21, 2017.

[10] Samanews.ps, October 21, 2017.

[11] Almayadeen.net, October 21, 2017.

[12] Almanar.com, October 21, 2017.

[13] Palinfo.com, October 21, 2017.

[14] Amad.ps, October 21, 2017.

 

Poniżej boży człowiek mówi kim są źli ludzie i co Allah im uczyni. Były minister Hamasu d/s religijnych Ismail Radhwan wygłosił kazanie piątkowe przekazane 13 poaździernika 2017 przez libańską Al-Quds TV, w którym mówił m.in., że ludzie, którzy współpracują z Izraelem i mówią o noramalizacji spotkają się w ogniu piekielnym z małpami i świniami. To są źli ludzie, o których mówił Mahomed. Ziemia ich wypluje, ogień piekielny ich spali.  

 

 

MEMRI: Specjalny komunikat Nr 7144, 23 października 2017                                                   

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska