Strach przed GMO i Dunning-Kruger


Steven Novella 2017-09-18


W nowoczesnym społeczeństwie, z wiecznym dostępem do internetu, brak informacji jest znacznie mniejszym problemem niż informacja wprowadzająca w błąd lub niepoprawna, jak powiedział Dunning (ze słynnej pary Dunning-Kruger):


Umysł ignoranta nie jest czystym, pustym naczyniem, ale jest zagracony nieistotnymi lub wprowadzającymi w błąd doświadczeniami życiowymi, teoriami, faktami, intuicjami, strategiami, algorytmami, metaforami i przeczuciami, które, niestety, mają wygląd i robią wrażenie użytecznej i dokładnej wiedzy.  


Dodałbym do tej listy świadomą propagandę. Ludzie mogą czuć się, jakby byli dobrze poinformowani, ponieważ ich głowy pełne są propagandy. Porozmawiajcie z antyszczepionkowcem, kreacjonistą lub zwolennikiem płaskiej ziemi, a zobaczycie. Brak informacji nie jest ich podstawowym problemem. 


Postawy wobec GMO są także w zasadzie funkcją starcia informacji z dezinformacją. Po dwudziestu latach gorączkowej kampanii anty-GMO przez lobby żywności organicznej i Greenpeace, społeczeństwo jest na ogół błędnie poinformowane o GMO i o żywności organicznej. To doprowadziło do 51-punktowej luki (największej dla jakiegokolwiek badanego tematu) między tym, co uważają o GMO naukowcy, a tym co uważa społeczeństwo.


Michigan State University opublikował niedawno sondaż Food Literacy and Engagement, który rzucił więcej światła na tę sprawę.  Na przykład, 20% respondentów uważa, że rzadko lub nigdy nie konsumują żywności z GMO, a dalsze 26% nie wie. Tymczasem, 75-80% paczkowanej żywności zawiera składniki z GMO. Większość produktów z cukru i kukurydzy pochodzi z roślin GM. Są także „ukryte” GMO. Na przykład, wszystkie sery są produkowane przy pomocy enzymów (podpuszczka) wydobywanych z drożdży GMO. Prawa wymagające etykietkowania GMO lub po prostu zakazujące GMO, zawsze jednak robią wyjątek dla serów, ponieważ bez nich przemysł serowarski właściwie by nie istniał.  


Nic z tego nie ma oczywiście znaczenia, ponieważ cukier (na przykład) z genetycznie modyfikowanych buraków cukrowych i z niemodyfikowanych buraków cukrowych jest identyczny. Źródło nie ma żadnego wpływu na jego oczyszczoną postać.


A oto najbardziej interesująca informacja z tego badania - ogólnie 37% respondentów myślało, że następujące zdanie jest prawdą: “Genetycznie modyfikowana żywność ma geny, a niemodyfikowana genetycznie żywność nie ma”. Wśród respondentów młodszych niż 30 lat ten procent wynosi 43% (w porównaniu do 26% dla tych, którzy mają 55 lat lub więcej). W tym samym badaniu 46% tych, którzy mają mniej niż 30 lat, powiedziało, że kupują żywność organiczną, gdy tylko jest to możliwe, podczas gdy tylko 15% respondentów powyżej 55 roku życia powiedziało, że to robi. Wydaje się istnieć silna korelacja między posiadaną dezinformacją o genach w GMO i preferowaniem żywności organicznej. 



Nie jest to proste nierozumienie, czym sa geny. Po pierwsze, brak wiedzy, że wszelka żywność zawiera geny, pokazuje głęboki poziom analfabetyzmu naukowego. Nie jest to jednak tylko brak wiedzy – odzwierciedla to bezpośrednią dezinformację. Inne badania (recenzowane tutaj) pokazują, na przykład, że:


10-40% badanych wierzy, że wstawienie genu ryby do pomidora spowoduje, że pomidor będzie miał smak ryby


41% wierzy, że jedzenie pomidora GM zmieni geny jedzącego


68% wierzy, że żywność GM może na stałe zostać wcielona w geny konsumentów i przekazywana przyszłym pokoleniom. 


Te liczby różnią się między krajami, ale trendy są podobne. Ponad połowa badanych w USA konsumentów błędnie wierzy, że pomidory, pszenica i kurczaki GMO są dostępne na rynku.


Te sondaże tylko czasami dotykają innego ważnego aspektu postaw społeczeństwa – zaufania do naukowców. W sondażu MSU tylko 59% powiedziało, że ufają naukowcom uniwersyteckim, podczas gdy 49% ufało naukowcom rządowym. Jest to często powtarzany pogląd, gdy tylko publicznie omawiam kwestie nauki, podobny do wielu kontrowersyjnych tematów o nauce.


Oto typowa odpowiedź, którą właśnie otrzymałem od kogoś, kto jest anty-GMO:

“Rozumiem pana punkt widzenia, ale proszę o napisanie o recenzowanym badaniu naukowym, które nie było finansowane przez Monsanto lub któregokolwiek spośród innych producentów. A jeśli pan myśli, że są one bezpieczne, bo zaaprobowała je FDA, oszukuje pan sam siebie. Ten przemysł w znacznej mierze reguluje się sam”.

To jest trudne, bo nie można ufać wszystkim badaniom naukowym i wszystkim naukowcom. Większość badań jest wstępna, wadliwa i ostatecznie niesłuszna. Na każdy właściwie temat można znaleźć naukowca, który popiera niemal dowolną opinię. Jest bardzo łatwo odrzucić każde badanie naukowe, którego nie lubisz – po prostu załóż, że jest stronnicze. Proszę zwrócić uwagę na to, jak łatwo jest odsunąć od siebie ciężar dostarczenia dowodu. Nie zawsze jest to złe – jeśli ktoś twierdzi coś konkretnego, rozsądne jest poproszenie o obronę tego twierdzenia. Tu chodzi o odrzucanie każdego badania, którego wnioski nie odpowiadają danej osobie, z automatycznym założeniem, że jest to badanie stronniczego przemysłu.


Prawda, tymczasem, jest zupełnie inna.
 Są tysiące niezależnych badań GMO. Szczególnie Europa finansowała wiele badań bezpieczeństwa GMO wręcz z wielką stronniczością anty-GMO, niemniej wynikiem ich badań za setki milionów dolarów jest: 

“Głównym wnioskiem, jaki można wyciągnąć z ponad 130 projektów badawczych prowadzonych przez ponad 25 lat z udziałem ponad 50 niezależnych grup badawczych, jest, że biotechnologia, a szczególnie GMO, nie są per se bardziej ryzykowne niż np. konwencjonalne uprawianie roślin”.

Przy każdym programie badawczym trzeba patrzeć na duży obraz – co mówią najlepsze, najbardziej niezależne badania? Jaki jest konsensus opinii naukowej? Jakie są wyniki systematycznych przeglądów? Możesz jednak wyciągnąć - jak rodzynki z ciasta - indywidualne badania, które popierają twoje stanowisko, odrzucić resztę jako de facto stronnicze  i uważać, że masz dobrze podbudowaną opinię. W rzeczywistości, całą tę pracę wykonują za ciebie i pakują ci jako propagandę, która naciśnie wszystkie twoje ideologiczne klawisze.


Efektem jest to, że ci ludzie, którzy uważają się za najlepiej poinformowanych, są prawdopodobnie najbardziej wprowadzeni w błąd i ich opinie są całkowicie sprzeczne z dowodami i konsensusem opinii naukowej. O tym właśnie mówi Dunning.

 

GMO and Dunning-Kruger

28 sierpnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 



Steven Novella


Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe.  Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine.

Prowadzi blog Neurologica.