Students for Justice in Palestine wrzucają syjonistów do jednego worka z faszystami i zwolennikami białej supremacji, i wzywają do przemocy


Jerry A. Coyne 2017-09-14


Zawsze uważałem Students for Justice in Palestine (SJP) za organizację antysemicką, ponieważ są oni “antysyjonistami” (jest to eufemizm dla “antysemityzmu” tak jak “prawa stanowe” były eufemizmem dla “segregacji”). Jak można nie być antysemitą, skoro jest się przeciwnym istnieniu Izraela jako ojczyzny dla potrzebujących schronienia Żydów? Tutaj jest definicja „syjonizmu” z Oxford English Dictionary:

“Ruch współczesnych Żydów, którego celem jest zapewnienie osiedlenia ich rasy na bazie narodowej w Palestynie; po 1948 r. dotyczący głównie rozwoju Państwa Izrael”

Oczywiście, można mówić, że nie jest się antysemitą, a tylko przeciwko polityce państwa Izrael; ale ma znacznie mniej sensu mówienie, że nie jest się antysemitą, a tylko antysyjonistą. To jak powiedzenie: „Nie ma nic przeciwko Żydom, ale uważam, że ich kraj, uznany przez ONZ w 1949 r., powinien zostać zlikwidowany”.


(Proszę zauważyć, że do II wojny światowej antysyjonizm nie był równoznaczny z antysemityzmem, bo wśród Żydów trwała bardzo żywa debata, czy powinni asymilować się w krajach, w których żyli – antysyjonizm – czy mieć własny kraj, który da im ochronę przed pogromami – syjonizm. Holocaust zakończył tę debatę.)


Można robić takie rozróżnienia (Regresywna Lewica jest w tym dobra), ale obserwując zachowania organizacji studenckich takich jak SJP, trudno zaprzeczyć, że w zasadzie są antysemickie. Popiera ten wniosek nowy post ze strony Facebooka SJP z University of Illinois at Urbana-Champaign (UI).


W zeszły wtorek kilka grup studenckich, w tym SJP, sponsorowało wiec pod hasłem “rozwalić faszyzm” na kampusie UI i tego dnia, w odpowiedzi na krytykę grup żydowskich i innych, SJP wydało oświadczenie poniżej (wcięty tekst).


Proszę zauważyć, że wrzuca ono syjonizm do jednego worka ze zwolennikami białej supremacji i faszyzmem jako ruch, który “niszczy intersekcjonalne ruchy masowego wyzwolenia”, a następnie usprawiedliwia przemoc fizyczną wobec tych dwóch ostatnich grup (i, jak twierdzę, pośrednio także wobec pierwszej). Pogrubienia są moje, jak również komentarze wysunięte w lewo. 

SJP UIUC

5 września, 11:13 · 


**Do natychmiastowej publikacji: Oświadczenie organizatorów o atakach na demonstrację antyfaszystowską


My, wspólni organizatorzy wiecu “Rozbić faszyzm: radykalny opór przeciwko białej supremacji”, jesteśmy oburzeni prewencyjnym ostrym sprzeciwem wobec naszej demonstracji. Ten sprzeciw naświetla nieświęty związek amerykańskich faszystów, zwolenników białej supremacji i syjonistów, którzy starają się osłabić i zniszczyć intersekcjonalne ruchy masowego wyzwolenia.
Podczas gdy wiemy, że ta krytyka jest destrukcyjna lub retoryczna, uważamy za niezbędne zająć się nią i skoncentrować naszą narrację. 

Czy ci ludzie nie wiedzą, że zwolennicy białej supremacji, wśród których są naziści, gardzą Żydami i syjonistami? Że gdyby zwolennicy białej supremacji mogli robić to, co chcą, bezlitośnie prześladowaliby Żydów – pewnie gorzej niż SJP robi teraz? Bardzo to jest w stylu tych niewyedukowanych studentów wpychanie wszystkich, których nie lubią do „kosza drugiego sortu” [basket of deplorables- słowa Hillary Clinton w kampanii wyborczej o zwolennikach Trumpa. przyp. tłum.].


Potem następuje obowiązkowy i znany argument, dlaczego naziści i faszyści (i, przez implikację, syjoniści) nie powinni mieć wolności słowa. Ponieważ słowo = przemoc!

Mówi się nam, że wszyscy ludzie zasługują na prawo do wolności słowa i wyrazu. Mówi się nam, że wszyscy mamy równy głos w społeczeństwie. Tak oczywiście nie jest. Biały, liberalny establishment ledwie mrugnie okiem, kiedy protestujących antyfaszystów atakują naziści i zwolennicy białej supremacji. Establishment milczy, kiedy mordowani są ludzie czarni, brązowi i rdzenni – szczególnie kolorowi homoseksualiści, kobiety i femmes. Dławienie i wpisywanie na czarną listę głosów i aktywizmu palestyńskiego jest nieuniknionym rezultatem proizraelskiego status quo na Zachodzie. Ale tak samo jak uciskane i marginalizowane głosy są uczynione uciskanymi i marginalizowanym przez niesprawiedliwy system rządów i organizację społeczną, to samo robią te siły, które starają się chronić prawa i mowę dosłownych nazistów, zwolenników białej supremacji wzdłuż całego spectrum politycznego oraz tych, którzy starają się urzeczywistnić i kontynuować wszystkie rodzaje czystek etnicznych lub ludobójstwa ludów rdzennych. Ta mowa nie jest tylko wyrazem, ale przemocą. Jeśli da się im możliwość, amerykańscy faszyści i zwolennicy białej supremacji zakończą projekt osadniczo-kolonialny, który umożliwił założenie tego kraju stulecia temu.

Przede wszystkim, nie widzę wszechobecnego wyciszania czarnych, palestyńskich i innych marginalizowanych głosów; w rzeczywistości widać tego bardzo dużo w mediach głównego nurtu. Jeśli nie wierzycie mi, popatrzcie na „New York Times”, w którym jest wielki, podlizujący się artykuł o “naszej dziewczynie z Broolynu w Hidżabie”, Lindzie Sarsour i na opublikowany wczoraj propagujący BDS artykuł Rogera Watersa. Na kampusach uniwersyteckich dyskursu o Izraelu nie dominują Żydzi, ale Palestyńczycy. Zwolennicy Palestyńczyków nie dopuszczają do wystąpień mówców izraelskich, nie zaś odwrotnie.


Ponadto, zamiana “mowy” w “przemoc” jest świadomym wypaczeniem języka zaprojektowanym do dwóch rzeczy: zamknięcie ust tym, których mowy nie lubisz, i usprawiedliwienie własnej przemocy fizycznej przeciwko takim ludziom, co SJP próbuje zrobić z  wyprzedzeniem? (patrz poniżej).  

Atakowano nas za “opowiadanie się za przemocą”. Najwyraźniej, język “rozbić faszyzm” ma konotacje zbyt ostre dla tych, którzy wierzą, że bycie miłymi dla nazistów może zyskać im przychylność. Nie wierzymy, że istnieje jakakolwiek inna opcja, kiedy chodzi do rozprawę z faszystami i zwolennikami białej supremacji. Przyznawanie im jakiejkolwiek platformy, wyłącznie doprowadzi do dalszej normalizacji ich pełnej przemocy ideologii. To prawda, opór przemocą nie zawsze jest najlepszą opcją. Nieużywanie przemocy i pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie mają swoje miejsce i osiągnęły wielkie zmiany w historii. Jednak opór z przemocą – czy jest to „czarny blok”, czy konflikt zbrojny na pełną skalę – także ma swoje miejsce. Walka o wyzwolenie musi istnieć na wielu poziomach i skalach – nie może i nie będzie ograniczona.

Jedyną odpowiedzią na twierdzenie, że “opór z przemocą na mowę ma swoje miejsce”, przynajmniej jeśli chodzi o demonstracje na kampusach, jest “nie, oprychy, nie ma”,  Powyższe oświadczenie jest częścią „filozoficznej” próby SJP, by a priori  usprawiedliwić ataki na zwolenników białej supremacji, syjonistów i faszystów. (Proszę zauważyć, że „faszysta” nie jest zdefiniowany: czy obejmuje to wszystkich zwolenników Trumpa?)


A tutaj SJP desperacko próbują pokazać, że nie są antysemitami:

Być może największym i najbardziej zakłamanym oskarżeniem przeciwko nam jest oskarżenie o antysemityzm. My, organizatorzy tego wiecu, czujemy odrazę do antysemityzmu. Widzimy to jako zło samo w sobie i kolejny przejaw białej supremacji. Antysemityzm i nazizm ma wyraźne związki obecnie i w historii. Te oskarżenia o antysemityzm są bezzębne i oparte na zlaniu antysemityzmu i antysyjonizmu. Krytyka państwa Izrael i jego praktyk jest całkowicie odrębna od ataków na ludzi o żydowskim wyznaniu i dziedzictwie. To pierwsze jest stanowiskiem politycznym opartym na sprzeciwie wobec sponsorowanej przez państwo przemocy, apartheidu i osadnictwa-kolonializmu; to drugie jest rodzajem nienawiści, dla którego nie ma miejsca w żadnym ruchu wyzwoleńczym.

No cóż, brzmi to dobrze, prawda? Poza tym, że „antysyjonizm” nie jest tym samym, co „krytyka państwa Izrael i jego praktyk”. Dla mieszkańców Izraela krytykowanie rządu jest niemal przemysłem chałupniczym, ale nie znaczy to, że chcą, by ich państwo zniknęło. To co SJP mówią powyżej, a co przypomina to, co ludzie mówili o segregacji na głębokim Południu, jest: „Czujemy odrazę do złego traktowania pana Goldberga i pana Finkelsteina; po prostu nie uważamy, że powinni mieć własne państwo, które oczywiście trzeba zlikwidować na rzecz Palestyny rozciągającej się ‘od rzeki do morza’”. Jeśli bycie przeciwko istnieniu Izraela nie jest antysemityzmem, to czy bycie przeciwko istnieniu Francji nie jest „antyfrancuskie”?


To finezyjne, zakłamane rozróżnienie jest protekcjonalną i nieprzekonującą próbą wyglądania “liberalnie”. Nie dajmy się jednak wprowadzić w błąd: antysyjonizm, niezależnie od tego, co mówią zakłamani studenci, jest antysemityzmem. I SJP swoje odkrywają karty w następnym akapicie:

Dodatkowo, pro-izraelskie grupy na kampusie zachowują kontakt z policją uniwersytecką i lokalną i żądają ich zwiększonej obecności. Nie jest to żądanie organizatorów wiecu i w rzeczywistości jest sprzeczne z naszymi ideałami. Policja, na wszystkich szczeblach, reprezentuje białą supremację i zachowanie społeczeństwa rasistowskiego, klasowego i seksistowskiego. Podniesione poziomy pilnowania policyjnego wydarzeń takich jak to stanowi wyraźne zagrożenie dla czarnych, brązowych, biednych i homoseksualnych oraz transseksualnych członków naszej społeczności. Takie działania pokazują, że syjonistyczne grupy na kampusie nie są oddane walce o sprawiedliwość i nie mają problemu ze stawaniem po stronie ciemiężących sił i wprowadzaniem ich w radykalne przestrzenie.

No tak, jak ośmielają się ci faszystowscy Żydzi prosić o ochronę policji przed członkami SJP, którzy wyrazili gotowość do fizycznego atakowania ludzi?  Koncepcja, że wszyscy policjanci narzucają białą supremację i zachowują nierówności, jest absurdalna. Tak, niektórzy policjanci mogą być rasistami, ale pamiętamy, kto bronił zarówno antify, jak skrajnej prawicy podczas niedawnych demonstracji. Oczywiście, policjanci. Czy SJP woleliby szaleć bez obecności policji? Na to wygląda, bo wtedy mogliby pobić każdego, kogo chcą. 


Elaborat SJP kończy się tak:

Będziemy nadal bronić naszych społeczności i walczyć o nasze wyzwolenie. Nasze walki są związane przez wspólną historię i doświadczenia ucisku. Dzisiejszy wiec nie jest kulminacją naszej działalności, ale jej początkiem. Będziemy nadal stawiać opór niesprawiedliwościom, jakie nas otaczają, czy to z rąk rządu USA, czy tego uniwersytetu. Będziemy walczyć i zwyciężymy wszystkimi koniecznymi środkami.


W solidarności, Współorganizatorzy i sponsorzy „Rozbić faszyzm: radykalny opór wobec białej supremacji”

Tak, “wszystkimi koniecznymi środkami”. A wiemy, co to znaczy. Obłudnie ogłaszając sympatię wobec indywidualnych Żydów, SJP wiąże tych, którzy popierają państwo żydowskie, ze zwolennikami białej supremacji, pośrednio wzywając do przemocy wobec nich.  Ale, powiedzcie mi, proszę, kiedy wszyscy są w wirze walki, jak odróżniają oni “Żyda” od “syjonisty”?


Students for Justice in Palestine lump Zionists with fascists and white supremacists urge physical violence against them

Why Evolution Is True, 8 września 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne


Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.