Dlaczego żaden członek Państwa Islamskiego nie jest postawiony przed sądem za ludobójstwo Jazydów w 2014 r.?


Seth J. Frantzman 2017-08-09

Zdjęcie masowego grobu w pobliżu Sindżar w 2015 r. Są to groby Jazydów, których ISIS mordowało masowo podczas ludobójstwa w 2014 r. (zdjęcie: SETH J. FRANTZMAN)
Zdjęcie masowego grobu w pobliżu Sindżar w 2015 r. Są to groby Jazydów, których ISIS mordowało masowo podczas ludobójstwa w 2014 r. (zdjęcie: SETH J. FRANTZMAN)

16 czerwca 2014 r. członkowie Państwa Islamskiego wjechali do Tal Afar w Iraku północnym.


To miasto liczące 200 tysięcy mieszkańców jest podzielone wzdłuż linii sekciarskich na muzułmanów szyickich i sunnickich, a wielu mieszkańców pochodziło z mniejszości turkmeńskiej. Sunnici powitali ISIS radosną strzelaniną na wiwat, podczas gdy szyici uciekali na łeb na szyję. Tysiące ich ciągnęło zakurzonymi drogami, ich dobytek na półciężarówkach, mijali pobliskie wsie jazydzkie i miasto Sindżar.

Nadia Murad, z wsi Kocho w pobliżu Sindżar, pamięta, że widok uciekających szyitów przestraszył ludzi. “Słyszeliśmy, że szyici byli zabijani w Tal Afar”. ISIS nadała filmy wideo z masowych egzekucji 1700 szyickich kadetów irackich z obozu Speicher 12 czerwca.


Ówczesna szefowa Rady Praw Człowieka ONZ, Navi Pillay, powiedziała, że “systematyczna seria egzekucji niemal z pewnością równa się zbrodniom wojennym”. Niemniej niewiele zrobiono, by bronić Jazydów przed tym, co przyszło dwa miesiące później, 3 sierpnia, kiedy ISIS zaatakowało okręg Sindżar, opanowało wsie jazydzkie i rozpoczęło kampanię egzekucji i masowego porywania kobiet i dzieci. 400 tysięcy Jazydów uciekło, ale tysiące były systematycznie mordowane i ponad 5 tysięcy kobiet sprzedano do niewoli.

Jedną z tych, która uciekła i przeżyła, była Murad.

 

“Jak dotąd nie myśleliśmy o naszym życiu i przyszłości. Nie wiemy, co dzieje się i wielu członków rodziny nadal jest w niewoli” – mówi.

Tydzień temu dowiedziała się, że zabito jej siostrzenicę i dzisiaj jest ubrana na czarno na znak żałoby.

Nadia Murad przemawia w Tel Awiwie, lipiec 2017. (Zdjęcie: Seth J. Frantzman)
Nadia Murad przemawia w Tel Awiwie, lipiec 2017. (Zdjęcie: Seth J. Frantzman)

“Moją bratową i bratanka porwało ISIS, mogą nam powiedzieć w każdej minucie, że nasi krewni zostali zabici” – mówi podczas wywiadu.


Murad przyjechała do Izraela z poparciem NGO IsraAID i w partnerstwie z grupą Yazda, by mówić o ludobójstwie. Od dwóch lat mówi o ludobójstwie i ofiarach ISIS. 1 czerwca wróciła do swojej dawnej wsi po jej wyzwoleniu przez członków Sił Mobilizacji Ludowej, głównie szyicką siłę militarną rządu irackiego. 

“Przez ostatnie trzy lata marzyłam o powrocie i zobaczeniu wsi”. Tym, co znalazła, były zgliszcza. Połowa domów została wysadzona w powietrze, meble ukradzione lub spalone, pustka. „Wiedzieliśmy, że zabito tam bardzo wielu mężczyzn i wrzucono [do masowego grobu]”. Chodząc po ruinach, musiała uważać na niewybuchy i miny, jakie ISIS często zostawia za sobą, żeby zabijały ludzi.

Setki tysięcy Jazydów żyjących w obozach dla wysiedlonej ludności, mówi Murad, stoi teraz przed decyzją: emigrować i opuścić Irak, lub próbować powrócić do swoich zniszczonych społeczności, gdzie będą ich prześladowały sceny ludobójstwa, śmierć i zaginięcia bliskich. „Mamy nadzieję na sprawiedliwość dla nich i na pomoc w odbudowie infrastruktury. Główną rzeczą nie jest rekompensata, główną rzeczą jest zaufanie. Władze rządowe muszą zyskać ich zaufanie”.

Jedną z przeszkód, przed jakimi stoją Jazydzi, jest to, że tereny, na których żyli, są teraz pod kontrolą trzech różnych sił: kurdyjskiej Peszmergi, grup związanych z PKK i szyickich Sił Mobilizacji Ludowej.

Te grupy nie są ze sobą w dobrych stosunkach. W marcu członkowie PKK i Sił Oporu w Sindżar starły się z grupą Peszmergi z Rożawy, która stacjonuje na północ od góry Sindżar.

W kwietniu naloty tureckie atakowały Kurdów na Sindżar, ponieważ Turcja sprzeciwia się PKK, którą uważa za grupę terrorystyczną. W maju, kiedy Siły Mobilizacji Ludowej wyzwoliły wsie jazydzkie, takie jak Tal Kasab, Tal Banat i Kocho od ISIS, niektórzy Jazydzi wstąpili do jednostek stowarzyszonych z Siłami Mobilizacji Ludowej. Tysiące innych Jazydów walczy obok kurdyjskiej Peszmergi.

Wynikiem jednak jest w dalszym ciągu brak bezpieczeństwa na tym terenie i trudność powrotu. Obecne konflikty polityczne, jak na przykład opozycja rządu irackiego wobec referendum o kurdyjskiej niepodległości, także mogą prowadzić do sporów o terytoria takie jak Sindżar. Wszystko to oznacza, że postawienie przed sądem członków ISIS, którzy w 2014 r. popełnili ludobójstwo, nie ma priorytetu.

 

“Zaczynając od masowych grobów – jest 44 masowych grobów i 100 procent [ofiar w tych grobach] to ofiary jazydzkie i próbujemy powiedzieć światu, że te masowe grobu trzeba udokumentować wraz z ekspertyzą medycyny sądowej zanim dowody przepadną”. Murad mówi, że społeczność międzynarodowa nie zrobiła niczego, by zebrać dowody.

“W sprawie międzynarodowego trybunału sprawiedliwości rozmawialiśmy z wieloma krajami o postawieniu ISIS przed sądem, ale ponad 6 tysięcy Jazydów zostało zabitych, a [inni] uprowadzeni do niewoli i torturowani, a my nie widzieliśmy ani jednego wypadku, by członkowie Międzynarodowego Trybunału Karnego pociągnęli [sprawców] do odpowiedzialności”. Ani jednego wypadku. „Ani jeden członek ISIS nie stanął przed sądem za popełnienie zbrodni przeciwko Jazydom.

W sierpniu 2016 r. Irak wykonał egzekucję 36 członków ISIS za ich rolę w masakrze w obozie Speicher. Ale Jazydzi nadal czekają.

Ludobójstwo trwa nadal. “Według ostatniej oceny dwa miesiące temu, było około 2,5 do 3,2 tysiąca ludzi nadal w niewoli ISIS” – mówi Murat. Mówi też, że do tysiąca Jazydów może być przetrzymywana w Tel Afar, która nadal nie jest wyzwolona.

W Rakka są jazydzcy chłopcy, którym ISIS wyprało mózgi i wyszkoliło do walki.

Opowiada także o jazydzkich dziewczętach, które uciekły podczas walk o Mosul i zostały ostrzelane przez snajperów ISIS.

“Jedna powiedziała mi, że 10 dziewcząt próbowało uciec i zostały na miejscu zabite przez ISIS”.

Murad uważa, że międzynarodowe sądy mogą przynieść sprawiedliwość i rzucić światło na ideologię ISIS.

“Postawienie ich przed sądem nie jest tylko moim marzeniem, to jest marzenie wszystkich Jazydów”.

Tysiące członków ISIS przybyło z całego świata i proces pokazujący, jakimi są zbrodniarzami, zabiłby ich ideologię, mówi Murad.

“Pokazano by zbrodnie, jakie popełnili, i ludzie, którzy chcieliby do nich dołączyć, zmieniliby zdanie”.

Why has no Islamic State member been charged for the 2014 Yazidi genocide?

Jerusalem Post, 23 lipca 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie.