Zaprzeczaj Holocaustowi, ale nigdy nie kwestionuj szariatu?


Majid Rafizadeh 2017-07-31

Były prezydent Iranu, Mahmoud Ahmadineżad, powiedział, że negowanie Holocaustu jest jego największym osiągnięciem. Na zdjęciu: &Oacute;wczesny prezydent Ahmadineżad przemawia na Columbia University w Nowym Jorku 24 września 2007 r. (Zdjęcie: Stephen Chernin-Pool/Getty Images)<br />
Były prezydent Iranu, Mahmoud Ahmadineżad, powiedział, że negowanie Holocaustu jest jego największym osiągnięciem. Na zdjęciu: Ówczesny prezydent Ahmadineżad przemawia na Columbia University w Nowym Jorku 24 września 2007 r. (Zdjęcie: Stephen Chernin-Pool/Getty Images)


Kiedy człowiek dorasta między Iranem a Syrią, tak jak ja, żyje pod żelazną pięścią dyktatorów takich jak Baszar Assad, ajatollah Chamenei, Mahmoud Ahmadineżad i Akbar Haszemi Rafsandżani. W dodatku do strachu i ucisku w jakim trzymają swoją ludność, wszyscy ci władcy mają jeszcze jedną, wspólną „tradycję”. Wszyscy negują Holocaust.

Było powszechne, że ktokolwiek pracował dla reżimu irańskiego, mówił, że nie było żadnego Holocaustu. Mimo góry faktów przed ich oczyma woleli – i nadal wolą – nie tylko wierzyć, że Holocaust był fabrykacją, ale szerzyć to przekonanie wśród ludzi.


“Holocaust jest fikcją wymyśloną przez Amerykanów i Żydów” – można było usłyszeć, tak jak ja słyszałem od członka Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), który mówił to do kolegów. Grupa ich stała koło auta patrolowego, surowo pilnując zachowania i ubioru ludzi na ulicy. Słowa, już wtedy, zaszokowały mnie. Jak ktokolwiek może zaprzeczać takiej potworności?


Wpycha się to dzieciom od bardzo wczesnego wieku – przypuszczalnie z zamiarem wyprania im mózgów, by się z tym zgodziły. Zamiast tego, z wiekiem, pytania stają się coraz bardziej uporczywe. Dlaczego jest całkowicie akceptowalne zaprzeczanie największym tragediom humanitarnym nowoczesnej ery, ale nie jest akceptowalne kwestionowanie szariatu? Podczas Holocaustu popełniono najbardziej odrażające zbrodnie przeciwko ludzkości, a popełniono je mniej niż stulecie temu. Istnieje moc niepodważalnych świadectw historycznych, które dowodzą, że to się zdarzyło. Niemniej przywódcy Iranu i Syrii, jak również wielu imamów islamistycznych nadal wzywają ludzi, by temu zaprzeczali. Równocześnie zakazane jest  kwestionowanie praw islamskich, które były stworzone ponad 1400 lat temu.


Dlaczego zachęca się i pochwala zaprzeczanie niewyobrażalnym cierpieniom milionów podczas Holocaustu, ale jeśli ktokolwiek ośmieli się zakwestionować szariat, jego życie jest w niebezpieczeństwie? Nie wolno kwestionować prawdziwości tego, co imam opowiada o islamie, Mahomecie i jego Bogu. Jeśli odważysz się choćby zażartować z islamu, kara może wahać się od tortur, długoletniego więzienia, szybkiego wyroku śmierci albo wymierzonego przez sąd, albo wykonanego przez podburzoną tłuszczę. Najnowszym przykładem jest sprawa Siny Dehghana, aresztowanego przez Strażników Rewolucji, kiedy miał 19 lat za rzekome “obrażenie islamu”. Oskarżono go o obrażenie Proroka Mahometa na aplikacji LINE. Za tę rzekomo straszliwą zbrodnię młody człowiek, jeszcze nastolatek, został szybko skazany na śmierć.


Odpowiedzią wydaje się być to, że istnieją wielkie bodźce do zaprzeczania Holocaustowi. Systemy islamistyczne nagradzają i fetują tych, którzy negują Holocaust.


Wzmacniająca reakcja na takie irracjonalne zachowanie jest znacząca, od osiągania wysokiej pozycji w wojsku do zdobywania ważnych stanowisk politycznych. Mahmouda Ahmadineżada za jego negację nagrodzono stanowiskiem prezydenta kraju. „Stworzyli mit w imię Holocaustu i uważają go za coś będące ponad Bogiem, religią i prorokami” - powiedział Ahmadineżad w telewizji państwowej przed wyborami prezydenckimi na jego drugą kadencję. Ahmadineżad powiedział także, że negowanie Holocaustu jest jego największym osiągnięciem. Hassan Rouhani, obecny tak zwany "umiarkowany" prezydent Iranu, nie różni się od swojego poprzednika. Jest także otwartym negacjonistą Holocaustu i zachęca wszystkich, którzy pracują w jego rządzie i cały naród, by podzielali to samo oszukańcze przekonanie.


Reżim wydaje znaczne ilości pieniędzy i czasu na szerzenie dezinformacji, że Holocaustu w ogóle nie było.  


Najwyższy przywódca państwa islamistycznego Iranu, ajatollah Ali Chamenei. wielokrotnie zaprzeczał Holocaustowi w książkach i w mediach społecznościowych. W przemówieniu nagranym na filmie wideo powiedział:

"Nie jest jasne, czy sedno tej sprawy [Holocaustu] jest rzeczywistością, czy nie. Nawet jeśli jest rzeczywistością, nie jest jasne, jak się to zdarzyło... To jest ignorancja, jaka istnieje w dzisiejszym świecie. Musimy być przytomni. [Muzułmanie] powinni wiedzieć, że możemy przeciwstawić się ignorancji... Kto wspiera fałszywy reżim syjonistyczny.... Kto ich popiera, toruje im drogę, kto stoi za nimi? Robią to mocarstwa zachodnie pod przewodnictwem Ameryki. A równocześnie mówią w swoich sloganach, że przeciwstawiają się terroryzmowi i ISIS".

Ponadto co roku reżim wydaje miliony dolarów na konkursy karykatur o Holocauście, co jest próbą szerzenia antysemityzmu na całym świecie. Ludzie z rozmaitych krajów otrzymują zaproszenia, a zwycięzcy dostają setki tysięcy dolarów. Według oficjalnej agencji informacyjnej reżimu, IRNA, w zeszłorocznym konkursie udział brali uczestnicy z ponad 50 krajów.  


W tym wszystkim niepojęte jest to, że podczas gdy ci ekstremistyczni muzułmanie nasilili tego typu aktywności, społeczność międzynarodowa i wiele krajów w Europie i na Zachodzie nadal gości tych ekstremistów i przywódców irańskich i daje im platformy do głoszenia tej propagandy – co wzmacnia siłę ich oddziaływania tak we własnych jak i w zachodnich społeczeństwach.


Minęło wiele czasu od rewolucji islamskiej, ale niestety jedno pozostało bez zmiany: ekstremistyczni muzułmanie nadal nagradzają i promują negacjonistów Holocaustu, równocześnie brutalnie karząc każdego, kto ośmiela się kwestionować prawa islamskie. Jeśli społeczność międzynarodowa nie zajmie stanowiska w tej kwestii, dostaniemy tylko więcej kłamliwej propagandy i więcej mułłów indoktrynujących muzułmanów mieszkających na Zachodzie.


Deny the Holocaust, but Don’t Question Sharia?

Gatestone Institute, 23 lipca 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

Dr. Majid Rafizadeh, wykładowca nauk politycznych na Harvard University, jest również przewodniczącym International American Council on the Middle East. Kontakt: Dr.rafizadeh@post.harvard.edu.