Potrzeba pewności i myślenie konspiracyjne


Steven Novella 2017-07-17


Świat jest piekielnie skomplikowany i ludzie stworzyli wiele strategii, żeby jakoś poradzić sobie z tą złożonością. Te strategie są konieczne, ale nie są doskonałe. Zawsze mamy coś za coś. Poświęcamy szczegóły i niuanse na rzecz zrozumiałości.

Jedną z tych strategii, o których często pisałem, jest potrzeba prostoty wyjaśnienia. Przypisywane Einsteinowi powiedzenie głosi: “Wszystko powinno być tak proste jak to możliwe, ale nie bardziej niż to możliwe”. Mówił o tym jak uczynić sztukę naukowej wiedzy przystępną, bez jej wypaczania. Niestety, pragnienie prostoty prowadzi często do nadmiernego upraszczania, powodując utratę ważnych szczegółów i utratę lub zniekształcenie samej koncepcji.


Inną, podobną strategię, psychologowie nazywają potrzebą poznawczego domknięcia. W jednym z artykułów definiuje się  tę potrzebę tak:

“Jako konstrukt dyspozycyjny, potrzeba poznawczego domknięcia jest obecnie traktowana jako latentna zmienna ujawniająca się w formie różnych aspektów, takich jak pragnienie przewidywalności, wybór porządku i ustrukturyzowania, unikanie dwuznaczności, stanowczość oraz zamknięty umysł.”

Bez trudu możemy tu dostrzec, co zyskujemy i co tracimy. Dobrze jest być elastycznym, mieć otwarty umysł oraz dawać sobie radę z dwuznacznością i niepewnością  Jednak te cechy mogą powodować trudność podejmowania decyzji, „paraliż analityczny”. W pewnych sytuacjach musimy się na coś zdecydować, chociażby wstępnie. Porządek i struktura przemyśleń jest również czymś pozytywnym.      


Jak sądzę, musimy tu wrócić do arystotelesowej filozofii złotego środka – cnotą jest znajdowanie równowagi między dwoma złami w ich skrajnej postaci. Być może psycholodzy zidentyfikowali kolejną miarę ludzkiego zróżnicowania, gdzie większość znajduje jakieś funkcjonalne zrównoważenie po środku. Być może nie ma tu optymalnego zrównoważenia, tylko różnego rodzaju kompromisy, które dają różnego rodzaju korzyści i straty. Podejrzewam również, że psychologiczne skłonności mogą być w dużym stopniu modyfikowane przez edukację. Krytyczne myślenie oznacza, moim zdaniem, zarówno zdolność pogodzenia się z niepewnością, jak i umiejętność zdyscyplinowanej analizy. To mogą być cechy wyuczone.              

Potrzeba prostoty i potrzeba poznawczego domknięcia mogą odgrywać istotną rolę w czymś, co być może jest strategią poznawczą na wyższym poziomie – rozumienia świata poprzez narrację. Narracja jest jak teoria w nauce, jest to organizująca koncepcja, która ma potencję nadawania sensu jednemu lub wielu aspektom świata. Narracje mogą być pomocne, ale mogą okazać się również nazbyt sztywne, a co więcej zaczynają żyć własnym życiem, stając się poznawczym filtrem, przez który przepuszczana jest rzeczywistość.         


Domknięcie poznawcze, a teorie konspiracyjne


Co to wszystko ma wspólnego ze wspomnianymi w tytule teoriami konspiracyjnymi?  Niedawne badania koncentrują się na związkach między potrzebą poznawczego domknięcia i tendencją do akceptowania teorii konspiracyjnych jako wyjaśnienia konkretnych wydarzeń.   


Użyto standartowych pomiarów potrzeby poznawczego domknięcia (NFCC) na badanej grupie, następnie badani mieli czytać wskazane wiadomości o określonych wydarzeniach, w pierwszym eksperymencie o planach Unii Europejskiej zorganizowania pomocy uchodźcom z Syrii i Erytrei w Polsce, w drugim eksperymencie o katastrofie malezyjskiego samolotu Boeing 777 lub niemieckiego Airbusa A320. Następnie czytali upozorowane komentarze do tych wiadomości przedstawiające konspiracyjne teorie wyjaśniające.


Badanie pokazało, że silna potrzeba poznawczego domknięcia pozwalała przewidywać akceptację konspiracyjnych teorii jako wyjaśnienia wydarzenia, które na danym etapie nie miało znanej przyczyny. Jednakże NFCC negatywnie korelowało się z akceptacją teorii spiskowej, kiedy wydarzenie miało dobrze udokumentowane wyjaśnienie.  


Innymi słowy, jeśli twoja potrzeba poznawczego domknięcia jest silna i potrzebujesz solidnego wyjaśnienia takiego zdarzenia jak katastrofa lotnicza, jeśli jest znane i zaakceptowane wyjaśnienie, trzymasz się go, bo masz domknięcie i nie chcesz dodawać niepewności. Jeśli jednak nie ma zaakceptowanego wyjaśnienia, konspiracyjna teoria jest ofertą poznawczego domknięcia, której poszukujesz.         


Oczywiście nie jest to jedyne wyjaśnienie skłonności do teorii konspiracyjnych (byłoby to nadmiernym uproszczeniem) i autorzy badań tego nie twierdzą. Potencjalnie jest to jednak jeden z czynników.


Osobiście uważam, że skłonność do teorii konspiracyjnych jest specyficznym fenomenem. Moim zdaniem jest to poznawcza pułapka, w którą ludzie wpadają z różnych powodów. Kiedy się jednak w nią wpada, konspiracyjne narracje ulegają wzmocnieniu, wykazując odporność na ich wyplenienie. Jest jednak wiele dróg do konspiracyjnych naracji.   


Jedną z tych dróg jest plemienność lub ideologia. Ludzie mają skłonność do akceptowania teorii konspiracyjnych, kiedy splatają się one z ich narracją ideologiczną. Niektórzy sympatycy Partii Republikańskiej byli przekonani, że Obama zamierza użyć ONZ, by odebrać nam broń i przejąć kraj kiedy skończy się jego druga kadencja (czego oczywiście nie zrobił). Dla odmiany niektórzy liberałowie sądzili, że zamach 11 Września był wewnętrzną robotą administracji Busha. To są przykłady teorii konspiracyjnych motywowanych ideologią.    


Niektórzy ludzie akceptują teorie konspiracyjne, ponieważ jest to jedyne proponowane wyjaśnienie, a to dostarcza poznawczego domknięcia.   


Jeszcze inni cierpią na chroniczną skłonność do teorii konspiracyjnych. Mają tendencję do dawania wiary w każdy spisek, ponieważ jest konspiracją. Jednak nawet w tej grupie widzimy różne style poznawcze prowadzące do myślenia w kategoriach spisków.   


Podejrzewam, że chociaż potrzeba poznawczego domknięcia nie jest jedynym powodem wpadania w teorie spiskowe, to może być głównym psychologicznym czynnikiem skłaniającym do tego rodzaju myślenia. Teorie spiskowe dostarczają dramatycznych narracji, które wyjaśniają wszystko. Nie ma niejasności, ani dwuznaczności. W rzeczywistości teorie spiskowe wykorzystują niepewność jako argument na rzecz konspiracji. Teorie spiskowe w znacznym stopniu bazują na ignorancji – niemożność dostarczenia udokumentowanego wyjaśnienia dla każdego elementu danego wydarzenia jest traktowana jako dowód spisku.            

Zrozumienie procesu poznawczego, który prowadzi do myślenia w kategoriach teorii spiskowych jest istotny dla tych, którzy chcą unikać wpadania w tę pułapkę. Kiedy jednak jesteś po uszy zanurzony w teoriach spiskowych, prawdopodobnie jest już za późno. Myślenie w kategoriach spisków jest procesem przenikającym zbyt głęboko.

 

Conspiracy Thinking and the Need for Certainty

7 lipca 2017

Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski



Steven Novella


Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe.  Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine.

Prowadzi blog Neurologica.