Menażeria błędów statystycznych


Matt Ridley 2017-04-05


Tydzień dyskusji o budżecie może być dobrą okazją do przypomnienia sobie błędnych rozumowań, którymi karmi się zła polityka. W ubiegłym roku profesor Richard Nisbett z University of Michigan napisał niewielką książkę pod tytułem Mindware o tym jak ludzie oszukują siebie i innych odwołując się do kiepskiejstatystyki. Od czasu, kiedy ją przeczytałem, wszędzie zauważam przykłady tej sztuki.

Myśl o książce Nisbetta jako przewodniku po rezerwacie przyrody. Uważaj na błąd Kosztów Utopionych, w którym argumentujesz, że elektrownia jądrowa lub samolot ponaddźwiękowy muszą zostać zbudowane, bo już wydałeś na nie majątek. Nigdy nie powinno mieć znaczenia, ile kosztów już zostało utopionych w danym projekcie: warto wydać więcej tylko, jeśli jest to opłacalne.


Trudniej zauważyć Koszt Alternatywny. Pieniądze wydane na jedną rzecz nie będą mogły być wydane na inną. Departament Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych ocenia koszt muru Donalda Trumpa na granicy meksykańskiej na 21,6 miliarda dolarów, zamiast tego można by kupić kilka napraw mostów, okręty wojenne lub pokryć koszty cięć podatkowych – by wymienić tylko priorytety tego prezydenta. W „Wszechstronnym przeglądzie wydatków” z 2010 r. rząd brytyjski wstrzymał plany budowy dróg strategicznych z przeciętną opłacalnością 6,8 na rzecz linii kolejowej High-Speed 2, której opłacalność oszacowywano wówczas na 1,2.


Powszechnie występującym, choć nieśmiałym zwierzęciem jest Niechęć do Straty. Jest to dość osobliwy fakt, że ludzie bardziej nie lubią tracić, niż są zadowoleni z zyskania czegoś o równej wartości. Jeśli zaproponujesz rzucanie monetą z wynikiem, że twój przyjaciel da ci 100 dolarów jeśli wypadnie orzeł, podczas gdy ty dasz mu 101 dolarów, jeśli wypadnie reszka, zobaczysz, że nie będzie zbyt zainteresowany. Na ogół nagroda musi być dwukrotnie większa od straty zanim ludzie są chętni do podjęcia takiego ryzyka. Beneficjenci zmian w podatkach są liczniejsi od tych, którzy na tym tracą, ale słyszymy tylko głosy tych drugich.


Bliskim kuzynem jest Efekt Posiadania – to, że jesteś niechętny rezygnacji z czegoś, co już masz. Poczucie nieszczęścia wielu przeciwników Brexitu z powodu wyjścia z Unii Europejskiej można częściowo wytłumaczyć tak: utrata członkostwa bardziej spędza im sen z powiek niż wizja możliwości, jakie otwierają się poza Unią. Przeciętny człowiek, który głosował za wyjściem, być może nigdy nie uważał, że Unia Europejska była czymś wartym posiadania.


W tym samym habitacie żyje Tendencja do Zachowania Status Quo: nasza niechęć do zmian. Poseł do parlamentu europejskiego, Daniel Hannan, opowiadał mi, że mógł znaleźć bardzo niewiele funduszy hedgingowych lub firm private equity w Londynie, które uważały, że Alternative Investment Fund Management Directive z 2011 r. była dobrym pomysłem – zanim ta dyrektywa ta weszła w życie. Obecnie, kiedy istnieje, wielu mówi, że byliby niechętni utracie krępującego uścisku AIFMD. Mądra polityka może to wykorzystać. W Niemczech tylko 12% ludzi jest dawcami narządów, podczas gdy w Austrii jest ich 90% - ale Niemcy muszą zdecydować się na uczestnictwo, a Austriacy zdecydować się na rezygnację z uczestnictwa.


Tam jest Efekt Potwierdzenia – tendencja poszukiwania dowodów, które potwierdzają twój pogląd, i ignorowania wszystkiego, co go kwestionuje. Wszyscy jesteśmy tu winni. Spróbuj także dostrzec Heurystykę Dostępności (zidentyfikowaną przez Daniela Kahnemana i Amosa Tversky’ego): im łatwiej przypominasz sobie przykład, tym częstsze lub bardziej przekonujące wydaje się zjawisko.


Posłuchaj zawołania Pozornej Korelacji, tak ulubionej przez rzeczników prasowych uniwersytetów. Teza, że wdychanie dymu papierosowego w zadymionym pomieszczeniu jest groźne i zakaz palenia w miejscach publicznych może radykalnie obniżyć liczbę zawałów serca, zaczęła się od badania w dolinie Helena w Montanie, gdzie znaleziono 60% redukcję zawałów w ciągu sześciu miesięcy po zakazie palenia w 2003 r. i powrocie dawnych poziomów, kiedy zakaz unieważniono. Od tego czasu nigdy nie widziano tak dramatycznego efektu i olbrzymia większość badań nie wykazywała żadnych dowodów, że wdychanie czyjegoś dymu papierosowego powoduje zawał serca. Efekt w dolinie Helena był fuksem (popieram zakaz palenia, ale z innego powodu: dym jest nieprzyjemny). Strona internetowa o nazwie Spurious Correlations bawi się tym: czy wiedzieliście, że import ropy naftowej w Ameryce jest niesamowicie ściśle skorelowany z konsumpcją kurczaków?


Na terenach trawiastych wypatruj Błędu Pierwszego Rodzaju [False Positive]. Sposób identyfikowania terrorystów w Londynie, który ma 99% trafności, znajdzie 100 tysięcy ludzi, z których wszyscy poza (powiedzmy) dziesięcioma są niewinni. W bagnie żyją dwa gatunki Hoc: Ad i Post Ergo Propter. Uzasadnianie niepowodzeń w przewidywaniach nowymi wymówkami jest ulubione przez naukę o klimacie (ad). Nisbett podsłuchał kogoś namawiającego przyjaciela, by ten nie posłuchał rady lekarza i nie rzucał palenia, ponieważ znał dwoje ludzi, którzy to właśnie zrobili i umarli (post).


Rezerwat przyrody zawiera także Hippo. Jest to błąd rozumowania, że najlepszym sposobem na zdecydowanie, co zrobić w biznesie lub w rządzie jest przyjęcie Highest-paid Person’s Opinion [opinii najwyżej opłacanej osoby]. Firmy takie jak Google i kampanie polityczne, poczynając od Baracka Obamy w 2008 r., posługują się innym i znacznie skuteczniejszym podejściem, zwanym testowaniem A/B. Wypróbuj pary opcji i zobacz, która działa lepiej.


Kiedy Dan Siroker z Google dołączył do kampanii kandydata Obamy, i miał zredagować internetową stronę informacyjną o kampanii, zamiast zgadywać, czy w rubryce, na którą należy kliknąć, napisać “dowiedz się więcej”, “zapisz się teraz” czy “dołącz do nas”, testował różne opcje. “Dowiedz się więcej” było wyraźnym zwycięzcą. Dzięki internetowi jest to dużo łatwiejsze niż dawniej, choć, oczywiście, nie jest praktyczne przy wyborze projektu elektrowni jądrowych.


Nie musi to być ograniczone do działań w Internecie. Supermarkety używają tego do wypróbowywania różnych rozmieszczeń towaru. Jedną z najlepszych inicjatyw rządu koalicyjnego z jego “jednostki zachęty”, był plan losowych prób kontrolnych proponowanych działań w oparciu o argument Bena Goldacre’a, że skuteczność polityki rzadko kiedy jest testowana z takim samym rygorem, jak skuteczność leku. Niestety, od czasu odejścia Olivera Letwina z rządu i prywatyzacji “jednostki zachęty” niewiele słychać o tym pomyśle.  


Intrygującą sugestią w książce profesora Nisbetta jest to, że istnieją dowody, iż ludzi można dość łatwo nauczyć dostrzegania tych błędów rozumowania, tak by umieli ich unikać. Być może w świecie, w którym mniej potrzeba uczyć pamięciowego używania arytmetyki, ponieważ mamy kalkulatory, lub faktów, bo mamy Google, lub łaciny, bo jest to strata czasu (to spowoduje powódź listów!), znalazłoby się miejsce w programie szkolnym na nauczanie, jak z mniejszą naiwnością obchodzić się z rozumowaniem statystycznym.


Artykuł ukazał się po raz pierwszy na łamach “The Times”. 


A menagerie of fallacies

Rational Optimist, 11 marca 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.