Kiedy porównujesz uchodźców żydowskich i muzułmańskich, pamiętaj o Karadawim


Petra Marquardt-Bigman 2017-02-10

St. Louis Manifest ‏<span style=\
St. Louis Manifest@Stl_Manifest 27.01.2017

Nazywam się Joachim Hirsch. Stany Zjednoczone cofnęły mnie z granicy w 1939. Zostałem zamordowany w Auschwitz



Nikt nie może wiedzieć, co zamordowani podczas Holocaustu Żydzi myśleliby o tak modnym dzisiaj porównywaniu ich rozpaczy i cierpienia i dzisiejszych, głównie muzułmańskich uchodźców. Wielokrotnie próbowałam wyjaśnić, dlaczego uważam to porównanie za niestosowne; ale także bardziej wpływowi autorzy stanowczo sprzeciwiali się tej płytkiej „lekcji historii”, niemniej wydaje się ona ciągle nabierać popularności.

Godnym uwagi przykładem tego trendu jest konto Twittera St. Louis Manifest: założone z okazji niedawnego Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holocauście, które szybko zyskało niemal 74 tysiące obserwujących przez połączenie upamiętnienia uchodźców żydowskich na pokładzie “St. Louis”, którym zakazano wstępu do USA i którzy następnie zostali zabici przez nazistów. Konto ma hashtag #RefugeesWelcome. W tym samym duchu publicysta Peter Beinart orzekł na Twitterze, że jest całkowicie nie do przyjęcia dla organizacji żydowskich upamiętnianie Holocaustu bez stanowczego odrzucenia niedawnego zarządzenia administracji Trumpa o „zakazie muzułmanów” (które nie jest w rzeczywistości żadnym “zakazem muzułmanów”).


W prawdopodobnie daremnej próbie zmuszenia do myślenia ludzi, którzy “sygnalizują, jak bardzo są moralni”, Lee Smith pisał w „Tablet”, że jeśli dzisiejsi uchodźcy syryjscy są „nowymi Żydami”, powinniśmy pilnie zrozumieć, kto jest nowymi nazistami. Według Smitha są nimi Iran i jego „militarne oddziały elitarne, Siły Kuds”, jak też  irańscy pomocnicy, tacy jak Hezbollah i Assad ze swoją sojuszniczką, Rosją, „którzy polowali na Arabów sunnickich jak na zwierzynę i albo masakrowali ich, albo udawało im się uciec z życiem. To są naziści. To oni spowodowali, że Syryjczycy uciekają, by ratować życie, tak jak Żydzi uciekali przed Hitlerem”.

 

Pisząc na łamach “The American Interest”, Walter Russell Mead i Nicholas M. Gallagher przedstawiają podobny argument:

 

“Kwestia uchodźców jest nie tylko niewygodną paralelą między latami 1930. a naszymi czasami. Prawdziwym problemem w latach 1930. nie był brak współczucia dla Żydów i innych uchodźców; było nim nieodpowiedzialne ugłaskiwanie Adolfa Hitlera i niechęć do przeciwstawienia mu się, co umożliwiło prześladowania Żydów i stworzyło setki tysięcy uchodźców. Dzisiaj prawdziwym sprawcą historii syryjskiej – poza Syrią Rosją i Iranem – jest nieodpowiedzialna polityka zagraniczna Obamy, która pozwoliła torbielowi na metastazę w raka, tak jak kiedyś Wielka Brytania, Francja i Ameryka pozwoliły Hitlerowi na wyrośnięcie na pana Europy.

 

Oficjele i klakierzy Obamy, którzy teraz oskarżają kraj o ‘bezduszność’ wobec uchodźców syryjskich, dają popis hipokryzji.


To zła polityka zagraniczna jest powodem dzisiejszej tragedii Syrii, nie zaś zła polityka imigracyjna. Świat nie potrzebuje pouczeń od Susan Rice i Samanthy Power o tym, co powinniśmy zrobić w sprawie uchodźców syryjskich; najlepszym sposobem poradzenia sobie z falą uchodźców było zapobieżenie jej powstaniu. Holocaustu nie spowodował Akt Reed-Johnson [który ostro ograniczył imigrację od 1924 r.]; spowodowała go nienawiść nazistów, umożliwiona przez naiwne złudzenia liberalne o ‘łuku historii’, które powstrzymały Zachód przed zmobilizowaniem się przeciwko Hitlerowi, kiedy był jeszcze słaby i mógł zostać z łatwością pokonany”.

 

Jednak obecne kontrowersje wokół imigracji muzułmańskiej nie dotyczą tylko uchodźców syryjskich i zapewne każdy, kto tak chętnie powołuje się na „lekcję” z lat 1930. i 1940. powinien zapoznać się z faktem, że mordercza nienawiść do Żydów nie tylko jest nadal całkiem popularna w świecie muzułmańskim, ale jest dodatkowo wzmocniona starodawną wrogością islamską wobec Żydów. Choć jest mnóstwo dowodów na te nieszczęsne fakty, najlepszym przykładem jest, być może, popularny przywódca muzułmański Jusuf Karadawi. Niezbędne jest zrozumienia jak niesłychanie wpływowy jest Karadawi: wydana w 2009 r. książka The Global Mufti zapewnia, że „Karadawi jest bezdyskusyjnie najważniejszą postacią religijną w dzisiejszym świecie, a lista „Huffington Post/World Post” arabskich „przywódców myśli” plasuje tego dziewięćdziesięcioletniego duchownego na trzecim miejscu.

 

Według “Huffington Post” Karadawi jest najlepiej znany ze swojego programu “Szariat i życie” nadawanego przez Al-Dżazirę i ma publiczność około 60 milionów na całym świecie; opublikował też ponad 120 książek i pomógł założyć popularną stronę internetową IslamOnline, w której długo był “głównym autorytetem religijnym”.

 

Co ciekawe, nawet “Huffington Post” w krótkiej biografii o Karadawim, pisze że z powodu jakichś “kontrowersyjnych” poglądów miał zakaz wjazdu do Wielkiej Brytanii (2008) i Francji (2012). Można dodać, że także jego wiza do USA została anulowana już w 1999 r. i że był także kontrowersyjny w świecie arabskim, ponieważ wielu uważa go za „głos religijny dający moc ludności krajów arabskich, by powstała przeciwko ciemiężącym władcom”.  Sąd egipski skazał Karadawiego (in absentia) - razem z wieloma członkami Bractwa Muzułmańskiego – na śmierć w 2015 r.; profesor z Georgetown, Abdullah Al-Arian, potępił ten wyrok w artykule w Al-Dżazira i chwalił Karadawiego jako “prawdopodobnie najwybitniejszy autorytet religijny w świecie muzułmanów sunnickich”.

 

Ludzie Zachodu, którzy tak chętnie używają ofiar Holocaustu do dzisiejszych debat politycznych, powinni znać istotne w tej sprawie poglądy tego bardzo wpływowego uczonego muzułmańskiego, który – jak ilustruje  Al-Arian – ma także mających ogromne wpływy admiratorów  na Zachodzie.

 

W przemówieniu nadanym przez Al-Dżazira TV 30 stycznia 2009 r. Karadawi oznajmił:

 

“Przez całą historię Allah posyłał na [Żydów] ludzi, którzy karali ich za ich zepsucie. Ostatnią karę wymierzył Hitler. Dzięki rzeczom, jakie im zrobił – chociaż oni to wyolbrzymiają – udało mu się osadzić ich na miejscu. To była dla niż kara boża. Z wolą Allaha, następnym razem będzie to z rąk wiernych”.

 

 

 

Najwyraźniej więc, Karadawi wolałby widzieć muzułmanów nie jako nowych Żydów, ale raczej jako nowych nazistów.

 

Kilka tygodni przed wyrażeniem nadziei, że muzułmanie pójdą w ślady Hitlera, Karadawi modlił się podczas kazania piątkowego, które nadała Al-Dżazira TV:

 

“O Allahu, zabierz Żydów, zdradzieckich agresorów. O Allahu, zabierz tę rozpustną, przebiegłą, arogancka bandę ludzi. O Allahu, szerzą tyle tyranii i zepsucia na ziemi. Wylej na nich Swój gniew, o nasz Boże. Czekaj na nich w zasadzce. […] o Allahu, zabierz tę ciemiężącą, tyrańska bandę ludzi. O Allahu, zabież tę ciemiężącą, żydowską, syjonistyczną bandę ludzi. O Allahu, nie oszczędź ani jednego z nich. O Allahu, policz ich i zabij ich, do ostatniego”.

 

Ten rodzaj żarliwych modłów, wzywających Allaha, by zabił wszystkich Żydów, nie jest rzadkością – tutaj jest wybór: kaznodzieja palestyński (2010); imam Hamasu (2011); hiszpański imam (2014); włoski kaznodzieja (2014); imam w Berlinie (2014); szejk katarski (2014);  szejk palestyński (2016).

 

Karadawi swobodnie propaguje od lat swoją intensywną nienawiść do Żydów. W 2003 r. opublikował książkę (po arabsku), wyjaśniającą jego “orzeczenia” w sprawie Palestyny; książka została przetłumaczona na angielski w 2007 r. Karadawi ostrzega w niej muzułmanów, by nie brali za przyjaciół “Żydów ogólnie, a Izraelczyków w szczególności”; opisuje Żydów jako “pożeraczy Riba (lichwy) i nieuczciwie zdobytych pieniędzy” oraz jako “prawdziwy przykład chciwości i skąpstwa”; twierdzi także, że Żydzi „zabili proroka Zachariasza i proroka Jahję i snuli spiski wokół Jezusa Chrystusa”.  

 

Jednak, jak piszą Mark Gardner i Dave Rich w recenzji (pełen tekst pdf), “najbardziej uderzającą częścią książki” jest omówienie przez Karadawiego osławionego hadisu [tj. zapisu “tradycji lub powiedzeń Proroka Mahometa”, które uważa się za “główne źródło prawa religijnego i przewodnictwa moralnego, ustępujące jedynie Koranowi”], który pojawia się także na wybijającym się miejscu w Karcie Hamasu i brzmi:

 

“Ostatni dzień nie nadejdzie, dopóki nie będziecie walczyć z Żydami. Żyd schowa się za kamieniami i drzewami, a kamienie i drzewa powiedzą: O sługo Allaha [lub O muzułmaninie] za mną jest Żyd, przyjdź i zabij go”.

 

Karadawi opisuje ten hadis jako “jeden z cudów naszego Proroka” i rozwija myśl:  

 

“Wierzymy, że bitwa między nami a Żydami nadchodzi. Taka bitwa nie jest motywowana powodami nacjonalistycznymi lub przynależnością patriotyczną; jest powodowana bodźcami religijnymi. Ta bitwa nie zdarzy się między Arabami i syjonistami lub między Żydami i Palestyńczykami, lub między Żydami a kimkolwiek innym. Jest ona między muzułmanami i Żydami, jak wyraźnie stwierdza hadis. Ta bitwa zajdzie między kolektywem muzułmanów i kolektywem Żydów, tj. wszystkimi muzułmanami i wszystkimi Żydami”. (s. 77)

 

Gardner i Rich twierdzą, że Karadawi “uosabia połączenie teologicznego antyjudaizmu, nowoczesnego antysemityzmu europejskiego i napędzanej konfliktem judeofobii, co stanowi współczesną postawę islamistyczną wobec Żydów”. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że Karadawi od dawna jest uznawany za “czołowy autorytet religijny w świecie muzułmanów sunnickich” – by zacytować profesora z Georgetown, Abdullaha Al-Ariana – w żadnym razie nie jest jasne, że tylko „islamiści” podzielają jego pogląd na Żydów. I istotnie, jest mnóstwo dowodów, że antysemityzm nie tylko szerzy się w świecie arabskim i muzułmańskim, ale jest także wszechobecny w społecznościach muzułmańskich na Zachodzie.

 

 

Sądziłam, że jeśli chcemy wyciągać “lekcje” z Holocaustu, jedną z najważniejszych byłoby nigdy więcej nie ignorowanie podżegania do morderczej nienawiści do Żydów. Niedawne obchody Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holocauście były tylko jedną z wielu okazji do zrozumienia, że chyba się mylę.

 

Remember Qaradawi when comparing Jewish and Muslim refugees

2 lutego 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Petra Marquardt-Bigman

Mieszka w Izraelu, wychowała się w Niemczech, pochodzi z rodziny niemieckich uchodźców z terenów dzisiejszej Polski, studiowała w USA, gdzie obroniła pracę doktorską o amerykańskim wywiadzie w nazistowskich Niemczech, prowadzi blog "The Warped Mirror".