Szaleństwo zakupowe Kataru, by kupić i wyprzeć Zachód?


Giulio Meotti 2016-11-16


Podczas zimnej wojny Związek Radziecki inwestował w działania propagandowe na Zachodzie, by obalić kapitalizm i demokrację. Komunizm znalazł cennych sojuszników w tak zwanych „użytecznych idiotach”, którzy ułatwiali pracę Sowietom przekazując ich propagandę na uniwersytetach, w gazetach i w domach wydawniczych. Polityczny islam używa tych samych wygodnych mechanizmów, by szerzyć prawo szariatu na Zachodzie.

Reżimy islamskie przejęły teraz starą rolę propagandy radzieckiej. Na przykład, Katar jest nie tylko zainteresowany kupowaniem dużych segmentów europejskiej gospodarki (Hochtief, Volkswagen, Porsche, Canary Wharf i Deutsche Bank), ale także w odgrywaniu kluczowej roli w kulturze Europy.


Katar siedzi w zarządzie United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization (UNESCO), agendy ONZ, która właśnie wymazała 3000 lat historii żydowskiej w Jerozolimie, i stawia sobie za cel przewodniczenie UNESCO po wygaśnięciu kadencji  sekretarz generalnej UNESCO, Iriny Bokowej.


Wśród kandydatów faworytem na to stanowisko jest były minister kultury Kataru w latach 2008-2016, Hamad bin Abdulaziz al Kawari, który obecnie jest „doradcą kulturalnym Emira”, szejka Tamima bin Hamada Al Thaniego. W 2017 r. kierowanie UNESCO ma przejść w ręce przedstawiciela świata arabskiego zgodnie z regułą rotacji geograficznej; Kawari będzie musiał pokonać kandydatury Libańczyka i Egipcjanina.


Kawari przybył niedawno do Rzymu, żeby rozpocząć swoją kampanię promocyjną i spotkał się z burmistrz, Virginią Raggi, która przyjęła delegację emiratu islamskiego. Kawari otrzymał doktorat honorowy z uniwersytetu Tor Vergata, drugiego najważniejszego uniwersytetu w Rzymie. Zdjęcie z ceremonii wiele mówi o poziome penetracji akademickiej kultury Europy przez islam polityczny. Abdullah Bin Hamad Al Attijah, były wicepremier Kataru, także przemawiał w Tor Vergata.


Hamad bin Abdulaziz al Kawari (pośrodku), który jest \

Hamad bin Abdulaziz al Kawari (pośrodku), który jest "doradcą kulturalnym Emira" Kataru, otrzymuje doktorat honorowy z uniwersytetu Tor Vergata w Rzymie w zeszłym miesiącu. (Zrzut z ekranu z filmu wideo Askanews)

 



Kawari spotkał się także z ministrem kultury Włoch, Dario Franceschinim i minister edukacji, Stefanią Giannini.


W czerwcu Kawari był także w Watykanie, by spotkać się z papieżem Franciszkiem i podpisać porozumienie między Apostolską Biblioteką Watykanu i Katarską Fundacją Edukacji. Kawari, który mówi płynnie po arabsku, angielsku i francusku, jest pogodnym światowcem, który czuje się w domu w Paryżu, gdzie ukończył Sorbonę; jego awans na szefa UNESCO ma poparcie władców Zatoki i Arabii Saudyjskiej.


Organizacje praw człowieka już rozpoczęły kampanię, by nie dopuścić Kawariego do zajęcia miejsca na czele UNESCO. Simon Wiesenthal Center, podając olbrzymie ilości antysemickich publikacji prezentowanych na Targach Książki w Doha, sztandarowym produkcie Kawariego, prowadzi kampanię przeciwko jego kandydaturze. W liście do Kawariego Shimon Samuels, Dyrektor International Relations of the Wiesenthal Center, napisał, że co roku pokazywane w Doha publikacje "gwałcą wartości promowane przez UNESCO".


Samuels wyliczył co najmniej 35 tytułów antysemickich, w tym dziewięć wydań antysemickiego fałszerstwa, Protokołów mędrców Syjonu, cztery wydania Mein Kampf Adolfa Hitlera i cztery wydania Henry’ego Forda The International Jew. "Z tego punktu widzenia Doha jest bardzo odległa od Paryża” – powiedział Samuels, mając na myśli siedzibę główną UNESCO.


Katar pociąga za sznurki w sprawie antysemickich rezolucji UNESCO o Jerozolimie i jest światowym centrum islamskiego ekstremizmu. Doha właśnie gościła spotkanie między przywódcą Autonomii Palestyńskiej, Mahmoudem Abbasem, a przywódcą Hamasu, organizacji terrorystycznej mającej za cel zniszczenie Izraela. Katar nie czyni tajemnicy z prób poddania kultury zachodniej muzułmańskiemu półksiężycowi. Jedynym pytaniem jest, którego kraju kulturę UNESCO wymaże następnie?


Katarska rodzina królewska jest obecnie bardzo zaangażowana w “sztukę”. Według BBC, "By wziąć niedawny przykład, katarska rodzina królewska sponsorowała retroaktywną wystawę Damiena Hirsta w Tate Gallery. Obecnie przywieziono wystawę do Doha, gdzie dyrektor Tate, Nicholas Serota, uczestniczył w oficjalnym otwarciu”. Do Kataru powędrowały także prace Warhola, Bacona, Rothko, Koonsa i Hirsta.


Katar kupuje katedry na uniwersytetach Europy, podobnie jak według umowy między Doha a uniwersytetem Tor Vergata. Czego oczekuje się od uniwersytetu, że zrobi w zamian dla Kataru? Akademickie zakupy Kataru są także przedmiotem dochodzenia „Le Monde”, zatytułowanego Tariq Ramadan: le sphinx, które podaje szczegóły tego, jak Tariq Ramadan, znany europejski intelektualista muzułmański, był w stanie zdobyć katedrę na uniwersytecie w Oxfordzie. „Mediapart”, francuski magazyn lewicowy opublikował długi artykuł demaskatorski o Tariqu Ramadanie, określając go jako "pokazową sprawę Kataru".


Tylko w roku 2015 monarchia katarska darowała 11 milionów funtów na renowację oksfordzkiego St Antony's College, gdzie pracuje Tariq Ramadan. Pani Moza, żona Emira Al Thaniego, zainaugurowała otwarcie wspaniałego budynku, który jest dziełem nieżyjącej już architektki, Zahy Hadid.


Katar sfinansował także utworzenie sekcji islamskiej w domu wydawniczym Bloomsbury i program "Doha Debates" nadawany przez BBC. Byłoby ciekawe dowiedzieć się, jak szariat Kataru może znaleźć porozumienie z sybarycką kulturą brytyjskiego Bloomsbury.


Prokurator generalny Kataru podpisał także porozumienie z rektorem Sorbony, Philippe Boutrym, w Paryżu o przyjęcie setek migrantów z Bliskiego Wschodu. Sorbona zaakceptowała 600 tysięcy euro rocznie przez trzy lata.


Wiele uniwersytetów brytyjskich otrzymało duże datki od Kataru. University College London, na przykład, ma w Katarze kampus archeologii. Katarski Fundusz Rozwoju darował niedawno 4,3 miliona dolarów Margaret Thatcher Scholarship Trust w Oxford University.


Katar szaleje również z zakupami na uniwersytetach amerykańskich i finansuje wydziały tych uniwersytetów tworzone na pustyni arabskiej. Uniwersytety takie jak Cornell, Carnegie Mellon, Georgetown, Texas A&M i Virginia Commonwealth wszystkie podpisały porozumienia z Emirem Al Thanim. Każdy otrzyma 320 milionów dolarów rocznie.


Studenci uniwersytetów amerykańskich w Doha są także zapraszani do wysłuchiwania kazań Jusufa Al-Karadawiego, duchowego mentora Bractwa Muzułmańskiego, który znany jest z przepełnionych nienawiścią edyktów religijnych. Simon Wiesenthal Center nazwał "oburzającą" decyzję Cornell University otwarcia kampusu w Doha, podczas gdy królestwo to finansuje wojnę Hamasu przeciwko Izraelowi.


“Financial Times” nazwał kiedyś Katar "najagresywniejszym na świecie łowcą kontraktów".  Emir Al Thani promuje obecnie przejęcie kultury zachodniej. Ale w Europie bardzo niewielu wydaje się dbać o to. Czy jest tak dlatego, że "trudno jest unikać pieniędzy i wpływów", szczególnie w ekonomicznie słabej Europie? Czy mają nadzieję, że zostaną wybrani do następnego zakupu?


Qatar’s Shopping spree to Buy and Displace the West?

Gatestone Institute, 11 listopada 2015

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Giulio Meotti

Włoski publicysta, autor książki „A New Shoah: The Untold Story of Israel’s Victims of Terrorism”.