Fatalne zbywanie islamskiego imperializmu przez lewicę


Saladdin Ahmed 2016-10-31

Bojownicy Hezbollahu, o których przywódca brytyjskiej Partii Pracy, Jeremy Corbyn, mówi “przyjaciele”.
Bojownicy Hezbollahu, o których przywódca brytyjskiej Partii Pracy, Jeremy Corbyn, mówi “przyjaciele”.

Na angielskojęzycznym Zachodzie panuje ogólny niedostatek lewicowej krytycznej debaty o islamizmie. W istocie, dominujący dyskurs lewicowy w tej sprawie charakteryzuje się mieszanką przedstawiania islamu jako największej ofiary, a islamizmu jako siły oporu – a co najmniej dającej się wybaczyć reakcji – na politykę Zachodu. Tymczasem miliony ludzi na całym Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej (MENA) codziennie borykają się z narastającą falą islamizmu bez zauważania tego, nie mówiąc o wsparciu ofiar islamizmu ze strony zachodniej lewicy.

Dla skolonizowanych ludów w MENA, takich jak Amazigh, Assyro-Chaldejczycy, Koptowie, Nubijczycy, Kurdowie i Jazydzi, imperializm jest najpoważniejszym zagrożeniem ich istnienia. Można by się spodziewać, że sytuacja tych ludzi będzie tworzyć fundamentalne parametry poglądów międzynarodowej lewicy na sytuację w regionie MENA. Jednak znacznie częściej to prawica na Zachodzie zauważa ludobójcze kampanie prowadzone przeciwko tym ludom. 


Podobnie, rosnąca liczba kobiet i mężczyzn z regionu MENA, którzy odważnie sprzeciwiają się islamskiemu, ciemiężącemu systemowi wartości, znajduje na ogół więcej wsparcia na zachodniej prawicy niż na lewicy. Działacze, intelektualiści i zwykli obywatele Islamskiej Republiki Iranu nadal są zabijani za rzekomą “wrogość wobec Boga” (Moharebeh), niemniej życie tych ofiar wydaje się znaczyć znacznie mniej niż życie wojownika Hamasu, który na oślep zabija Żydów. Lewica zachodnia zbywa również głośnych krytyków islamu/izmu, takich jak Ayaan Hirsi Ali, Maryam Namazie, Hamed Abdel-Samad, Tarek Fatah, Brother Rachid, czy Raif Badawi.  


Mimo faktu, że w regionie MENA trendy imperialno nacjonalistyczne przebiegają zarówno z lewa, jak z prawa, pociągając za sobą ogólną odmowę praw ludom rdzennym i mniejszościom, najbardziej postępowe siły przyjęły jasne stanowisko opozycji wobec establishmentu islamskiego. Radykalny feminizm od dawna odgrywa żywotną rolę w walce przeciwko hegemonii islamskiej. Na czele postępowych ruchów rewolucyjnych jest ruch wyzwolenia kobiet w Północnym i Zachodnim Kurdystanie, który fizycznie walczy z islamizmem jako część szerszej rewolucji zmierzającej do emancypacji wszystkich uciskanych grup i skolonizowanych ludów w regionie.


A jednak krytyka islamu/izmu jest na ogół uważana za polityczną niepoprawność na zachodniej lewicy. Twierdzę, że głównym powodem tego zjawiska jest redukcjonistyczny obraz mozaiki ludów w regionie MENA, jaki ma Zachód, który widzi ten region jako arabsko-muzułmańskiego Innego, skolonizowanego przez Zachód. Do tego – już problematycznego – przedstawienia Innego dogmatyczna lewica zachodnia dodaje warstwę wiecznej ofiary Zachodu. Powinno być oczywiste, że głównym problemem z procesem zamieniania ludzi w „Innego” jest nadmierne upraszczanie całych społeczeństw, ukształtowanych przez złożone sprzeczności historyczne i konflikty ideologiczne.


To nadmierne uproszczenie powoduje zazwyczaj ignorowanie nie tylko panarabsko-islamskiego imperializmu w regionie MENA, ale także antyislamskiej lewicy. Przez zredukowanie całych społeczeństw, klas i, co najważniejsze, jednostek, do wizerunku muzułmańskiej ofiary Zachodu, dogmatyczny pogląd lewicy zachodniej nie neguje zachodniego imperializmu. Wręcz przeciwnie, ten pogląd zakorzeniony jest w europocentryzmie, ponieważ widzi Innego tylko w stosunku do europejskiego kolonizatora. Lewica powinna zamiast tego uniwersalnie negować imperializm we wszystkich jego postaciach, włącznie z imperializmem islamskim.


Lewicowcy, którzy odmawiają przyznania ogromu zbrodni islamistycznych w regionie MENA lub nadal obwiniają Amerykanów i Izraelczyków za powstanie islamizmu, spowodują tylko, że ich polityka będzie jeszcze bardziej nieprzystająca do rzeczywistości. Niezdolność zrozumienia złożonej mapy ideologicznej regionu MENA, a więc dalsze patrzenie na ten region przez islamistyczne okulary równa się podporządkowaniu hegemonii najbardziej barbarzyńskiej i faszystowskiej siły naszego wieku: islamizmowi.                                              


The Left’s Fatal Dismissal of Islamic Imperialism

Jerusalem Post, 14 października 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Saladdin Ahmed

Kanadyjski filozof specjalizujący się w filozofii politycznej.