Ewolucyjny poziom ludzkiej przemocy
Kiedy nakładasz dane na filogenezę (drzewo rodowe) ssaków znaną z danych genetycznych i morfologicznych, możesz wówczas przy pomocy znanych od pewnego czasu technik ocenić, jaki stopień śmiertelnej przemocy istniał wśród przodków, różnych gatunków. Jako hipotetyczny przykład, wyobraźmy sobie grupę dziesięciu spokrewnionych ptaków, z których dziewięć ma grzebienie, a dziesiąty nie ma. Załóżmy następnie, że z danych genetycznych wiemy, że wszystkie te ptaki mają wspólnego przodka i są wzajemnie swoimi najbliższymi krewnymi (tj. są „grupą monofiletyczną”). Jeśli tak jest, to rozsądne jest założenie, że ten wspólny przodek miał grzebień. (Jest oszczędniejsze założenie, że grzebień został stracony jeden raz, niż że wyewoluował niezależnie dziewięć razy u potomków ptaka bez grzebienia.) To jest prosty przykład, ale można użyć takich technik do czynienia także ilościowych oszacowań i to właśnie zrobili autorzy badań nad zabójczą przemocą.
Najpierw nałożyli zmierzone poziomy zabójczej przemocy na znaną filogenezę gatunków ssaków. Oto ona; podpis pochodzi z artykułu, a kolory gałęzi wskazują oszacowany poziom przemocy w danej gałęzi, od jasnożółtego (pokojowi) do ciemnoczerwonego (pełni przemocy). Zauważ czerwień wokół mięsożernych, a szczególnie, naczelnych; więcej będzie o tym później:
Autorzy odkryli także, że spokrewnione gatunki na ogół mają podobne poziomy przemocy. Tego oczekiwałbym i kiedy czytałem to zdanie, pomyślałem: „No cóż, oczywiście: przemoc jest częstsza u gatunków, które są bardziej terytorialne, a także u tych, które żyją w społecznościach, bo terytorialność i życie w społeczności tworzą między- i wewnątrzgrupową konkurencję o partnerów, żywność i terytorium. I, oczywiście, jeśli gatunek żyje w społeczności lub jest terytorialny, jego krewni prawdopodobnie także żyją w społeczności i są terytorialni”.
I rzeczywiście, była silna korelacja między zarówno życiem w społeczności, terytorialnością i przemocą. Tutaj jest wykres pokazujący, że terytorialność wydaje się rodzić więcej przemocy niż życie w społeczności:
A co z naszą linią rodową? Informacje o zabójstwach zdobyto z 600 populacji ludzkich, datujących się od paleolitu do dni obecnych, przy użyciu zarówno skamieniałości (kości), jak zapisów historycznych. Zabójcza przemoc obejmowała morderstwa, kanibalizm, wojny, dzieciobójstwo, egzekucje i tak dalej. Dostępne były także informacje o H. neanderthalensis. Są dwa główne wyniki:
- Odsetek osobników rodzaju Homo zabitych przez zabójczą przemoc wynosił około 2%. Jest dość wysoki w porównaniu do niektórych innych zwierząt, ale wyjaśnia to fakt, że homininy są zarówno społeczne, jak terytorialne. To jest sytuacja wśród przodków, zanim staliśmy się cywilizowani. Te poziomy trwają jednak w wielu “nieucywilizowanych” grupach i autorzy wyciągają z tego wniosek, że istnieje wyewoluowana, oparta na genach skłonność ludzi do przemocy, która powoduje, że z grubsza 1 na 50 ludzi będzie zabity przez innych ludzi. Ten poziom bazowy można zredukować przez narzucenie praw i „ucywilizowanie” społeczeństw.
- Przemoc jest skorelowana ze społeczną organizacją ludzi. Autorzy dzielą grupy ludzkie na cztery typy: “bandy” (łowcy-zbieracze i im podobni), “plemiona” (małe grupy, które żyją w na wpół stałych miejscach, z egalitarnymi społecznościami składającymi się z myśliwych/rolników), “grupy wodzowskie” (hierarchiczne społeczeństwa nieindustrialne, przeniknięte więzami pokrewieństwa) i “państwa” (“politycznie zorganizowane, złożone społeczeństwa”). Tutaj są dane, które pokazują, że “historyczne” bandy i plemiona nie różniły się znacząco od filogenetycznego poziomu przemocy u “przodków”, podczas gdy historyczne grupy wodzowskie i współczesne bandy i plemiona mają znacząco wyższy poziom przemocy niż zakłada się u naszych przodków. W odróżnieniu od tego zarówno historyczne, jak współczesne państwa mają znacznie niższe poziomy przemocy niż szacowane poziomy u przodków, prawdopodobnie dlatego (jak piszą autorzy), że w takich społeczeństwach państwo przejmuje narzucanie przemocy. To jest także jedną z hipotez Stevena Pinkera w Zmierzchu przemocy, wyjaśniających spadek przemocy w ciągu ostatnich pięciuset lat.
Nadal nie przeczytałem artykułu Eda Yonga, choć teraz zrobię to, ale chcę przytoczyć wykres z jego tekstu, który ktoś włożył na Twittera. Pokazuje poziom przemocy u różnych gatunków i zdziwicie się, kto jest najbardziej agresywny:
Tak, naczelne są tam na górze, a najagresywniejszym gatunkiem są SURYKATKI, ponad 19% osobników zabijają inne surykatki. Kto o tym wiedział?
Bestialscy mordercy!
__________
Gómez, J. M., M. Verdú, A. González-Megías, and M. Méndez. 2016. The phylogenetic roots of human lethal violence. Nature, doi:10.1038/nature19758, Published online, 28 September 2016.
The evolutionary roots of human violence
Why Evolution Is True, 30 września 2016
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Profesor (emeritus) na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji. Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków. Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.