Demony w afrykańskiej szkole?
Słyszeliście doniesienia? W szkole misyjnej w Ugandzie były ataki demonów? Tak informowano. Podobno przez trzy dni krzyki i nieskoordynowany hałas doprowadziły do paniki w szkole. Uczniowie uciekli z terenu szkoły, a władze szkolne oświadczyły, że ten niezwykły incydent był spowodowany opętaniem przez demony. Demony opętały uczniów afrykańskich w XXI wieku (zupełnie jak w Polsce – przypis tłumacza).
Osobiście jestem przekonany, że uczniowie, a w gruncie rzeczy cała szkoła doświadczyła rzeczywistego demonicznego ataku. Jednak nie w postaci diabłów, o których myślicie.
W tym przypadku owe demony to nie to coś, co dyrektor szkoły i jej zarząd obwiniają za spowodowanie ‘krzyków’ i ‘hałasów’. Wręcz przeciwnie. To nie są jakieś duchy. To konkretni ludzie. W rzeczywistości, demonami są same władze szkolne, które uważają nadzwyczajne zachowania uczniów za objawy opętania przez diabły. Prawdziwymi demonami są ci, którzy zdradzili samą istotę szkoły – edukacji i opartych na rozumie dociekań. To są nauczyciele w szkole, która prowadzi swoich uczniów na drogę ciemnoty i ignorancji.
Mam pytanie – kto powiedział tym nauczycielom, że krzyki przerażonych uczniów były spowodowane przez diabła? Jaki jest związek między hałasami uczniów a szatanem? Kto im powiedział, że to demoniczne hałasy, a nie ludzkie? Prawdziwymi demonami byli ci, którzy podejrzewali nauczyciela w szkole o związek z tym atakiem diabłów. Prawdziwymi demonami byli nie ci, którzy powodowali hałas, a członkowie modlitewnego zespołu i ci, którzy wysłali ten zespół do szkoły.
Pytam, co ten modlitewny zespół robił w szkole? Czy szkoła jest teraz kościołem? Wiem, to szkoła misyjna. a jednak, czy nie ma rozdziału między misyjną szkołą, a misyjnym kościołem? Demony, tak jak bogowie, to płody wyobraźni i nie ma dla nich miejsca, kiedy rozwiązujemy wychowawcze problemy, w szczególności w szkołach. Co ma modlitwa do roboty tam, gdzie mamy widoczne objawy masowej histerii?
Prawdziwym ’demonicznym atakiem’ w tej szkole nie jest to, co działo się z uczniami (cokolwiek to było), ale odwołanie się do modlitw jako strategii rozwiązania problemu, zamiast odwołać się do zdrowego rozsądku. Było to pogwałcenie kultury analizy i badania, pogarda dla krytycznego myślenia, jakiego szkoła powinna uczyć uczniów. Prawdziwym atakiem demonów jest to, że zamiast uczyć sceptycyzmu i krytycznego podejścia do demonów i złych duchów, szkoła uczy wiary w nie i sama traktuje te fantazje jak fakty.
Modern Ghana, 15 sierpnia 2016
Tłumaczenie: Andrzej Koraszewski
Leo Igwe
Sekretarz Nigeryjskiego Ruchu Humanistycznego, działacz Center for Inquiry w Nigerii, członek IHEU i Atheist Alliance International. Jest redaktorem "Humanist Inquirer" i autorem wielu artykułów wolnomyślicielskich. Większość swojego czasu poświęca ratowaniu dzieci oskarżanych o czary.