Wojna Iranu i Pakistanu przeciwko Beludżom
Kiedy na indyjskim subkontynencie zakończyły się rządy brytyjskie w 1947 r., armia pakistańska rozpoczęła kampanię wojskową i zdobyła cały zarządzany uprzednio przez Brytyjczyków Beludżystan. Okupowany przez Pakistan Beludżystan jest z grubsza biorąc wielkości Niemiec. Podobnie jak w sąsiednim Iranie, około 7 milionów etnicznych Beludżów żyje pod praktycznie wojskowymi rządami i ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników umieralności dzieci i nędzy. Według niezależnych oszacowań, ponad 18 tysięcy ludzi “zniknęło” w Beludżystanie po kampanii militarnej Pakistanu od 2003 r.
Z olbrzymimi rezerwami gazu naturalnego w Beludżystanie i z jego strategicznie ważną linią brzegową położoną wzdłuż Zatoki Ormuz, Chiny okazują znaczne zainteresowanie tym regionem. Od 2015 r. Chiny przejęły port Gwadar i zamieniły go w bazę swojej marynarki. Niemiecki dziennikarz Deutsche Welle donosi:
W zeszłym roku w kwietniu prezydent Chin, Xi Jinping, podpisał 51 umów, by zainaugurować Chińsko-Pakistański Korytarz Ekonomiczny (CPEC), który stworzy sieć dróg, połączeń kolejowych i rurociągów, łączących niespokojny zachód Chin z Morzem Arabskich przez port Gwadar Beludżystanu. Rząd pakistański mówi, że te umowy wzmocnią kulejącą gospodarkę Pakistanu i stworzą możliwości zatrudnienia w Beludżystanie. (…) Niektórzy przywódcy Beludżów skarżyli się także, że Islamabad umyślnie zmienił trasę korytarza na korzyść Pendżabu, omijając główne miasta Beludżystanu.
Beludżowie, bardzo podobnie do Kurdów na Bliskim Wschodzie, są okupowanym i zapomnianym narodem w świecie muzułmańskim. Kurdowie i Beludżowie dzielą nie tylko podobną historię wywłaszczenia i prześladowań z rąk brutalnych reżimów islamskich, ale dzielą także wspólne dziedzictwo etniczne i lingwistyczne zakorzenione w ich przed islamskiej historii.
Organizacja Narodów Zjednoczonych i Liga Arabska, z ich obsesją na punkcie Izraela, nie trudzą się nawet uchwaleniem jednej choćby rezolucji w sprawie ciężkiego losu Beludżów. Zapomniani przez resztę świata, są oni najodważniejszymi, porzuconymi sojusznikami w wojnie Zachodu z Radykalnym Islamem.
Pochodzący z Pakistanu Tarek Fatah, kanadyjski pisarz, i działacz muzułmański, który założył Muslim Canadian Congress, skupiający muzułmanów przeciwstawiających się ekstremizmowi i opowiadających się za integracją muzułmanów w świeckim, praworządnym państwie, wyjaśnia podłoże konfliktu w Beludżystanie:
(Niestety nie ma polskich napisów.)
Balochistan: The real occupation and genocide that mainstream media and liberals don’t care about
Legal Insurection, 23 sierpnia 2016
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Vijeta Uniyal
Urodzony w Indiach, studiował na Jawaharlal Nehru University w New Delhi, przez wiele lat pracował w niemieckim ministerstwie spraw zagranicznych, współpracował z Instytutem Goethego i z Fundacją Humboldta. Obecnie związany jest z działającym w Wielkiej Brytanii Lawfare Project.
Od Redakcji
Pisząc o Beludżystanie należy wspomnieć, że jest tam kilkaset tysięcy afgańskich uchodźców, afgańscy Talibowie mają tam swoje bazy i obozy treningowe, co dodatkowo komplikuje obraz sytuacji.