Kiedy rasiści oskarżają o rasizm...


Medhat Kelada 2016-07-02

Medhat Kelada (zdjęcie: copts-united.com) <br />
Medhat Kelada (zdjęcie: copts-united.com)


Drugiego czerwca 2016 r. liberalna witryna internetowa Elaph zamieściła artykuł zatytułowany "Rasizm na ziemi egipskiej". Artykuł Medhata Kelady, koptyjskiego działacza praw człowieka i praw mniejszości oraz przewodniczącego Związku Europejskich Organizacji Koptyjskich, oskarża społeczeństwo egipskie o stosowanie podwójnych standardów w kwestii rasizmu. Kelada pisze, że Egipcjanie oskarżają Izrael o rasizm wobec Palestyńczyków i o uciskanie ich, podczas gdy sam Egipt pełen jest rasizmu, ucisku i ekstremizmu religijnego. Zauważając, że rewolucje w Egipcie starały się wnieść do Egiptu sprawiedliwość, wolność i równość, ale w rzeczywistości nie udało im się to, pisze, że instytucje Egiptu, a szczególnie establishment religijny, potrzebują „zrewolucjonizowania”. Wzywa do stworzenia w Egipcie „nowej religii”, która potrafi „stworzyć ludzi z wartościami miłości, lojalności i oddania ojczyźnie i innym”.  


Poniżej podajemy fragmenty tego artykułu[1]:


W naszym nieszczęsnym regionie nie dziwimy się, widząc złodzieja, który staje i naucza ludzi o moralności, lub prostytutkę, nauczającą o cnotliwości kobiety. Ani nie jesteśmy zdziwieni, widząc wysokich przedstawicieli państwa wyklinających Izrael za rasizm wobec Palestyńczyków. My, ludy arabskie, wierzymy, że jesteśmy najlepsi na świecie, że posiadamy najlepsze wartości moralne, religię i kulturę i że mamy monopol na prawdę. Żyjemy w całkowitym zaprzeczeniu ponurej rzeczywistości i jeszcze bardziej ponurej przyszłości.


Na naszych uniwersytetach religijnych uczy się studentów [metaforycznie] jedzenia ciała ludzkiego, niemniej nasi duchowni starają się przelicytować jeden drugiego w wygłaszaniu przemówień, które oznajmiają światu, że te uniwersytety nigdy nie wydały ani jednego terrorysty!...  Nasz wspaniały naród jest doskonałym ucieleśnieniem schizofrenii religijnej, która charakteryzuje cały region: wszyscy mówią o moralności, ale jej nie stosują, mówią o narodowości, ale jej nie rozumieją, mówią o uczciwości, ale nie wiedzą, co to jest, i mówią o męskości, ale nie żyją według tej zasady. Przeklinamy rasizm Izraela wobec Palestyńczyków, podczas gdy my, Egipcjanie, zachowujemy się w gorszy i bardziej haniebny sposób”.


Nawiązując do kilku incydentów, które zdarzyły się w Egipcie, Kelada pisze: „Czy słyszeliście o jakimkolwiek incydencie, w którym 300 Izraelczyków stało i krzyczało ‘Allah Akbar’, zdzierając ubranie ze starej kobiety?  Czy słyszeliście o Izraelu prześladującym Palestyńczyków i deportującym ich za ‘lubienie’ czegoś na Facebooku? Czy słyszeliście o Izraelu aresztującym cztero- pięcioletnie dzieci za wyśmiewanie ISIS? Czy słyszeliście o jakimkolwiek Izraelczyku, który spalił 85 kościołów w dwa dni? Czy słyszeliście o dzieciach izraelskich, zbierających się, by zaprotestować przeciwko mianowaniu palestyńskiego dyrektora w ich szkole? Czy słyszeliście o jakimkolwiek wypadku, kiedy rząd izraelski był zmuszony wyrzucić nowo mianowanego przewodniczącego władz lokalnych tylko dlatego, że był muzułmaninem?... A istnieją dziesiątki innych przykładów rażącego rasizmu w historii Egiptu…


Nasz lud i reżim cierpią na chorobę nienawiści i braku osiągnięć. Setki tysięcy uczniów wchłania tę nienawiść w szkołach religijnych, które są zamknięte dla nie-muzułmanów. Co roku te szkoły wypuszczają tysiące półludzi, którzy nie uznają, że inni ludzie istnieją lub, że ci ludzie mają ojczyznę. Żyją w jednej monolitycznej kulturze i uczą miliony innych znaczenia prawdziwego rasizmu…


Istnieje bezpośrednia korelacja między chorobą a terapią: im poważniejsza choroba, tym ostrzejsza terapia. Choroba instytucji egipskich jest wystarczająco poważna, by uzasadniać rewolucję. Muszą zostać poddane ostrej i brutalnej krytyce, która może pokonać religijnych narcyzów, którzy błędnie myślą, że są najlepsi – kiedy w rzeczywistości są bankrutami w kategoriach wartości ludzkich, moralnych i narodowych.


Lud egipski dokonał dwóch rewolucji przeciwko uciskowi i korupcji pod hasłem ‘sprawiedliwość, wolność i równość’ – ale nie mamy sprawiedliwości, wolności ani równości. Zamiast tego mamy niesprawiedliwość, rasizm, więzienia i aparaty bezpieczeństwa, które są ekspertami w fabrykowaniu oskarżeń wobec przeciwników reżimu.


Potrzebujemy wewnętrznej rewolucji. Potrzebujemy bomby jądrowej, która przełamie mury religijnego narcyzmu… Potrzebujemy samobiczowania. Potrzebujemy rewolucji, żeby skończyć z podwójnymi standardami i uciskiem i musimy ukarać odpowiedzialnych za tę sytuację, usunąć ich ze stanowisk i stanowczo pociągnąć do odpowiedzialności, jeśli tak trzeba. Musimy zlikwidować przestarzałe myślenie, które kierowało Egiptem od 1952 r., które utrzymuje, że ‘kumple władcy są nadrzędni nad specjalistami’, niezależnie od ich błędów, porażek i ignorancji, a często niezależnie od ich rasizmu…


Wreszcie, potrzebujemy nowej religii, która potrafi stworzyć ludzi z wartościami miłości, lojalności i oddania ojczyźnie i innym. By udowodnić, że jesteśmy lepsi od Izraela, nie potrzebujemy kaznodziei, ale obywateli, którzy kochają swój kraj. Ale zastanawiam się: czy kiedykolwiek zobaczymy ten dzień?!”


[1] Elaph.con, 2 czerwca 2016.


Źródło: MEMRI, Specjalny komunikat Nr 6494, 28 czerwca 2016      

Tłumaczenie Małgorzata Koraszewska

Odwiedź polską stronę MEMRI: http://www2.memri.org/polish/