Dławienie wolnej myśli w Kenii


Leo Igwe 2016-06-28

Harrison Mumia, przewodniczący Stowarzyszenia Ateistów w Kenii.

Harrison Mumia, przewodniczący Stowarzyszenia Ateistów w Kenii.



Oficjalnie ogłoszono, że władze w Kenii zawiesiły nowo zarejestrowane stowarzyszenie wolnej myśli, Ateiści w Kenii, (AIK). W krótkim liście z 29 kwietnia 2016 r. zaadresowanym do sekretarza AIK i podpisanym przez zastępcę kierownika Rejestru Stowarzyszeń, Mukulu Kariuku,  biuro Prokuratora Generalnego informuje, że po otrzymaniu wyrazów niepokoju w związku z „publicznymi wypowiedziami” stowarzyszenia postanowiło zawiesić rejestrację AIK. Blisko obserwowałem działalność tej grupy ateistycznej i trudno mi zrozumieć, co uzasadnia tę decyzję.

Według listu AIK zostało zawieszone, ponieważ jego programy i wypowiedzi publiczne były “szkodliwe i niezgodne z pokojem, stabilnością i dobrym porządkiem w Republice Kenii”. W liście nie wspomniano żadnych konkretnych programów ani wypowiedzi publicznych AIK, które podważały stabilność Kenii.


Jest godne pożałowania, że władze w tym kraju ugięły się – jak się przypuszcza – przed organizacjami religijnymi i teistycznymi, i postanowiły wycofać zgodę na działanie tej ważnej grupy wolnomyślicielskiej. Przez zawieszenie AIK biuro prokuratora generalnego potwierdziło, że istnieje oficjalna dyskryminacja ateistów w Kenii, ponieważ nie ma żadnych podstaw dla tego zawieszenia poza fanatyzmem religijnym, strachem, przesądami i nietolerancją. Ani AIK, ani jego przywódcy i członkowie nie zrobili niczego przeciwko konstytucji Kenii lub sprzecznego z publicznym pokojem, stabilnością i dobrym porządkiem w kraju, jak to sugerowano w liście.


Od czasu powstania tej organizacji pracowała ona i prowadziła kampanię na rzecz prawomocnego mandatu promowania wolnej myśli w Kenii. Organizacja prowadziła programy i wygłaszała oświadczenia wspierające swoje cele i misję.


Zastanawiam się nad pytaniem, poparcie jakich programów i które wypowiedzi publiczne AIK uznano za szkodliwe i zagrażające pokojowi publicznemu w Kenii? Czy było to stanowisko grupy przeciwko zarządzeniu publicznego święta podczas wizyty papieża? Czy była to propozycja grupy, by zakazać indoktrynacji religijnej w szkołach?  Co takiego zrobiło AIK, co jest niezgodne z dobrym porządkiem w Kenii? Czy jest to kampania przeciwko modłom w publicznych szpitalach i autobusach? Czy władze w Kenii zbadały ich argumenty i propozycje?


W rzeczywistości kampanie i wypowiedzi AIK nie są prawdziwym powodem,  ponieważ wiem, że grupy religijne w Kenii były wściekłe z powodu rejestracji grupy, która “zaprzecza istnieniu Boga” i groziły władzom, wzywając do wyrejestrowania AIK. Grupy ewangelickie w Kenii rozpoczęły kampanię zastraszania i nękania Prokuratora Generalnego w momencie zarejestrowania AIK.


Na przykład, zastępca przewodniczącego Narodowego Kongresu Kościołów Zielonoświątkowych w Kenii, Stephen Ndichu, powiedział w reakcji na rejestrację AIK:

„Żądamy, by prokurator generalny natychmiast ustąpił z urzędu. Nie możemy mieć prawnego doradcy rządu, który wprowadza w błąd w sprawach religii. Wolność wyznania jest konstytucyjnym obowiązkiem każdego Kenijczyka, nie powinno to być wypaczane z interesie kilku osób w kraju”.

Pytam więc: w jaki sposób prawne uznanie AIK wprowadza w błąd w kwestii religii lub wolności wyznania? Spójrzmy tylko na zwrot „wolność wyznania”. Czy zdaniem Ndichu wolność wyznania oznacza wykluczenie ateizmu?


Prawne uznanie ateistycznej grupy w Kenii prowadzi w rzeczywistości ludzi do właściwego rozumienia tego terminu, ponieważ pokazuje, że państwo nie jest uprzedzone przeciwko żadnej grupie religijnej lub niereligijnej. Daje Kenijczykom możliwości wyboru na rynku wiary i niewiary religijnej. W jaki sposób ta ważna sprawa jest więc sprzeczna z konstytucją Kenii?


Również muzułmański przywódca w Kenii wypowiedział się w sprawie rejestracji AIK:

“Jesteśmy ludźmi wiary. Otwieramy teraz idee, które propagują niemoralność poprzez erozję naszych wartości zakotwiczonych w religii”.

Ale w jaki sposób ateizm jest niemoralny lub zachęcający do niemoralności? W jaki sposób ateizm podważa wartości religijne i jakie są te wartości? Dogmat? Ślepa wiara? Czy prokurator generalny Kenii mówi, że pokój, stabilność i dobry porządek w Kenii są definiowane przez dogmat i ślepą wiarę? Zarejestrowanie AIK zrównywano z daniem licencji „satanizmowi, perwersjom seksualnym, narkomanii i innym nielegalnym działaniom”. W rzeczywistości, bliższe przyjrzenie się tej kontrowersji ujawnia, że to działania i wypowiedzi grup chrześcijańskich i muzułmańskich, nie zaś AIK, można uznać za szkodliwe i niezgodne z pokojem publicznym, stabilnością i dobrym porządkiem w Kenii, ponieważ opierają się na ignorancji i fanatycznej nienawiści. Prokurator generalny Kenii, kiedy zawiesił AIK w oparciu o opartą na przesądach narrację, po prostu wykonał polecenie establishmentu religijnego w kraju (establishmentu, który demonizuje ateizm i kojarzy brak wiary w boga z niemoralnością i nieporządkiem publicznym), nie zaś swój obowiązek konstytucyjny.


Kenia potrzebuje grup wolnej myśli, by pomóc w stawianiu czoła religijnemu ekstremizmowi i zabobonom. Władze w tym kraju muszą uznać prawo do istnienia organizacji wolnomyślicieli, by mogły swobodnie pracować i prowadzić kampanie budzenia Kenijczyków z ich dogmatycznej drzemki.


Suspending free thought in Kenya

Modern Ghana, 14 czerwca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Leo Igwe

Sekretarz Nigeryjskiego Ruchu Humanistycznego, działacz Center for Inquiry w Nigerii, członek IHEU i Atheist Alliance International. Jest redaktorem "Humanist Inquirer" i autorem wielu artykułów wolnomyślicielskich. Większość swojego czasu poświęca ratowaniu dzieci oskarżanych o czary.