“Newsweek” bezkrytycznie chwali brazylijskiego chirurga fantomowego -  i wychwala inne czary-mary


Jerry A. Coyne 2016-03-12


Mogę tylko patrzeć bezradnie, kiedy poważne pisma, takie jak “National Geographic”, a teraz “Newsweek”, głośno zachwalają duchowy szamanizm, wprowadzają ludzi w błąd, a w wypadku najnowszego numeru “Newsweeka”, także powodują szkody. Oto ich specjalny numer o Życiu Duchowym, które „Newsweek” opisuje w ten sposób:

Życie życiem duchowym oznacza lepsze połączenie z wszechświatem wokół ciebie. To 100-stronicowe, specjalne wydanie „Newsweeka” jest twoim przewodnikiem do wszystkiego, co metafizyczne, od skupiania umysłu w medytacji do jogi, uzdrawiania ciała kryształami i olejkami eterycznymi. Prezentując myśli ludzi znanych w sferze duchowej, w tym Gail Thackray, Williama Lee Randa i Brada Johnsona, jest to numer dla każdego, kto chce obudzić swoją duszę.

Cudowne kryształy? Eteryczne olejki? Holistyczny pokarm? Liczba aniołów? Oj! Ale najgorszy chyba jest artykuł “John of God, the Miracle Healer”, o oszuście i szarlatanie pierwszej wody.  

“João de Deus” czyli Jan od Boga jest uzdrowicielem wiarą o wielkiej sławie: Wikipedia informuje, że co tydzień tysiące ludzi stoi w kolejce, by otrzymać jego święte posługi. Znaczy to oczywiście, że jest bardzo zręcznym szarlatanem. Oto jego metody, które zostały zdemaskowane przez wielu ludzi, włącznie z Jamesem Randim:

Kandydaci De Faria do operacji fantomowej mają wybór operacji “widzialnej” i “niewidzialnej”. Jeśli wybierają operację „niewidzialną” (albo mają poniżej 18 lat lub powyżej 52), mają usiąść w pokoju i medytować. De Faria twierdzi także, że chirurg fantomowy może wykonać operację na rzeczywistym pacjencie przez zastępcę, jeśli rzeczywisty pacjent nie może przyjechać. 


Bardzo niewielki odsetek pacjentów wybiera operację “widzialną”, w której De Faria operuje bez tradycyjnych środków znieczulających. Zamiast tego używa „pobudzonej” wody mineralnej i obecnej energii duchowej, której dostarcza grupa wolontariuszy medytujących w oddzielnym pokoju o nazwie „pokój prądu”. Praktyki takie jak wkładanie nożyczek lub kleszczy głęboko do nosa i skrobanie oka bez znieczulenia i środków antyseptycznych było badane przez władze medyczne i przez sceptyka  Jamesa Randiego, który wezwał De Farię, by się przyznał i przestał kłamać o istnieniu ducha, oraz przez Joe Nickella, który obszernie opisał te procedury jako stare sztuczki z wesołego miasteczka. 

Szczególnie warto zobaczyć Randiego, który opisuje “operacje” Jana jako „jarmarczne numery”. Naturalnie Oprah wychwalała Jana od Boga (patrz miażdżące uwagi Oraca o jej zachwytach). Randi potępia szczególnie numer z kleszczami w nosie, używany do “wyleczenia” rozmaitych schorzeń. Zobaczcie sami:



Tutaj jest oszukańcza operacja skrobania oka z podpisem “Newsweeka”:



Używając noża, Jan od Boga dokonuje widzialnej fantomowej operacji oczu kobiety. Niektóre uzdrawiania wymagają tylko dotyku jego rąk, podczas gdy do innych trzeba użyć narzędzi. ERALDO PERES/AP IMAGES


Tak czy inaczej, tekst w “Newsweeku” po prostu powtarza reklamiarstwo Gail Thackray, która tak przedstawia się na swojej stronie internetowej: “duchowy nauczyciel, medium”. Zrobiła także film o Janie od Boga, i przeżyła zmieniającą życie “rozmowę z Bogiem”, kiedy siedziała w pokoju modlitw Jana. Jak jest to obiektywne? Osądźcie sami po jej słowach i towarzyszącej im ilustracji:



Podpis “Newsweeka”: “Jan od Boga pozuje do zdjęcia z autorką Gail Thackray COURTESY GAIL THACKRAY”


Artykuł w “Newsweeku” opisuje całkowicie bezkrytycznie cudowne “uzdrowienia” Jana. Nie ma słowa sprzeciwu, ani jednego szeptu ze strony jego wielu krytyków. Tylko takie głodne kawałki (są to fragmenty dłuższego tekstu, wybrane przez redaktora “Newsweeka”, Trevora Courneena):

Z wszystkich obecnych tajemnic wszechświata niewiele jest wystarczająco wiarygodnych, by zarobić na etykietkę cudu. Często hiperbola jest związana z oszałamiającymi zdarzeniami i praktykami, ale bliższe przyjrzenie się często zmniejsza ich głębię. Choć niestrudzenie badane i często doświadczane, uzdrawianie za pomocą ducha bożego przez Jana od Boga pozostaje wyjątkiem.

“Trudno w to uwierzyć, ale kiedy doświadczasz tego, jest to głębokie” – mówi Gail Thacray, współtwórczyni filmu o Janie od Boga „Tylko człowiek” i autorka pamiętników. Uparty astrolog pchnął Thacray do Brazylii, gdzie po raz pierwszy spotkała enigmatycznego człowieka, który uzdrawiał innych przez zamieszkujące go duchy. Z czasem Thacray odkryła, że jej celem jest dzielenie się uzdrowieniami Jana od Boga z resztą świata.

i to:

Czy to kierowanie przez Boga, boże duchy, czy też rozmaite pozaziemskie istoty faktycznie dokonują uzdrowień, wyniki pracy Jana od Boga w jakiś sposób przemawiają za nim. Energie mogą nie być widoczne, ale w wielu wypadkach widać uzdrowienia. „Wiele razy wyjmował kogoś z wózka inwalidzkiego i schorzenia dosłownie znikały na twoich oczach” – mówi Thackray.

i to zakończenie:

Z jego zdumiewająco rozległymi badaniami, stopień wyjątkowości natury Jana od Boga staje się ciągle powracającym pytaniem. Nawet ci, którzy przyznają, że energia płynie w nas wszystkich, przyznają, że już od całkiem długiego czasu nie było na Ziemi nikogo takiego jak Jan od Boga. “Wszyscy mamy zdolność uzdrawiania na jakimś poziomie i możemy to rozwinąć – mówi Thackray – ale niektórzy rodzą się lub otrzymują bardzo specjalny dar uzdrawiania. Jan od Boga jest doprawdy wyjątkiem”.


Jest to głęboko naganne: całkowite porzucenie obowiązku dziennikarskiego. Tak, dziennikarze mogą pisać o tym fakirze, jeśli chcą, ale mają etyczny obowiązek napisania o istniejących krytykach. Zamiast tego otrzymujemy całkowicie bezkrytyczną laurkę, która jest na dodatek niebezpieczna. Przez zachęcanie chorych do szukania uzdrowienia u Jana od Boga, „Newsweek” może szkodzić ludziom. To nie jest Bigfoot, Nessie albo porwanie przez kosmitów: to jest zachwalanie nieskutecznego uzdrawiania wiarą, czegoś, co zabija i rani.


I jakby tego było mało, artykuł pojawił się w dziale „Tech&Science” „Newsweeka”. Podkreślił to czytelnik, który przysłał mi artykuł, czytelnik, który stworzył całą witrynę internetową, poświęcona obalaniu brazylijskiego szarlatana: John of God: the CONi który napisał krótki tekst o tej trawestacji z „Newsweeka”.


Chcecie więcej czarów-marów? Przeczytajcie artykuł z tego samego numeru o The healing power of Reiki [Uzdrawiająca moc Reiki].

Newsweek uncritically praises skill of Brazilian psychic-surgeon and touts other woo

Why Evolution Is True, 7 marca 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jerry A. Coyne


Profesor na wydziale ekologii i ewolucji University of Chicago, jego książka "Why Evolution is True" (Polskie wydanie: "Ewolucja jest faktem", Prószyński i Ska, 2009r.) została przełożona na kilkanaście języków, a przez Richarda Dawkinsa jest oceniana jako najlepsza książka o ewolucji.  Jerry Coyne jest jednym z najlepszych na świecie specjalistów od specjacji, rozdzielania się gatunków.  Jest wielkim miłośnikiem kotów i osobistym przyjacielem redaktor naczelnej.