Potęga Iranu rzuca USA na kolana


Z materiałów MEMRI 2016-02-29

Zamieszczone na stronie Facebooka \
Zamieszczone na stronie Facebooka "Iran.Military" bliskiej IRGC, w Dzień Rewolucji (Źródło: Facebook.com, 11 lutego 2016)

Dzień Rewolucji Islamskiej Iranu, obchodzony jest co roku 11 lutego, W tym roku świętowany był hucznie,  a wielu wysokich rangą dowódców Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Iranu (IRGC), śmiało zaatakowało USA – „Wielkiego Szatana” i symbol „globalnej arogancji”, według terminologii Rewolucji Islamskiej, mówiąc otwarcie, że USA są słabe, a irańska potęga ideologiczna, wojskowa i geopolityczna jest ogromna.


Dowódcy IRGC chwalili także rewolucyjną wartość samej wrogości wobec Stanów Zjednoczonych, które nazywali największym wrogiem Iranu i chwalili potęgę męczenników oraz dżihadu jako źródeł siły irańskiej, które należy kultywować i hołubić w Iranie i w całym regionie. Rewolucja Islamska, powiedzieli, nie ogranicza się do granic Iranu, ale szerzy przez cały świat islamski i w przyszłości ogarnie cały glob, ponieważ jej przesłanie jest uniwersalne.


Ostrzegając przed zamiarami USA by infiltrować Iran środkami pokojowymi, mówili, że może być taka próba w nadchodzących wyborach do Madżlisu i Zgromadzenia Ekspertów albo poprzez agentów w Iranie w celu obalenia reżimu od środka.


Poniżej podajemy fragmenty wypowiedzi dowódców IRGC z okazji Dnia Rewolucji Islamskiej 2016:


Doradca Chameneiego: "Koalicja Iran-Rosja-Irak-Syria-Hezbollah jest bliska zwycięstwa... Iran stał się najsilniejszym krajem w Azji Zachodniej"


W Dzień Rewolucji Islamskiej Iranu, 11 lutego 2016 r., generał Jahja Rahim Safavi, doradca irańskiego Najwyższego Przywódcy, Alego Chameneiego, powiedział: „Ameryka jest największym wrogiem Iranu. Ręce Ameryki zlane są krwią męczenników narodów irańskiego, irackiego, syryjskiego i palestyńskiego. Niektórzy próbują przedstawić tego wroga jako przyjaciela i są nieświadomi oszustw i spisków arogancji [tj. USA] przeciwko narodowi irańskiemu, jak również planów wroga…

[…]


Rewolucja Islamska doprowadziła do upadku dwubiegunowy reżim mocarstw świata [tj. USA i Związku Radzieckiego]". […] Liberalno-demokratyczna kultura zachodnia i kapitalistyczna gospodarka zachodnia nie promują zbawienia ludzkości od biedy, niesprawiedliwości i od podżegania do wojny.


Rewolucja Islamska daje przesłanie zbawienia narodów świata przez inspirowanie atmosfery nadziei i entuzjazmu. To przesłanie przekroczyło granice geograficzne i pokazało narodom islamskim – w Palestynie, Iraku i Jemenie – drogę wrogości wobec arogancji [tj. USA], żądania sprawiedliwości i zdobywania wolności i niepodległości…

[…]


Przez ostatnich 50 lat Ameryka, reżim syjonistyczny i ci, którzy zależą od Ameryki, jak reżimy Al-Saudów i Turcji, wyprawiły dziesiątki tysięcy terrorystycznych żołnierzy takfiri i prowadzą zastępcze wojny. Robią to, żeby zapewnić pokój i bezpieczeństwo reżimowi syjonistycznemu, jak również żeby zniszczyć infrastruktury narodów islamskich w celu zamiany ich w wypalone, zacofane kraje. Przynoszę wam jednak wiadomość o zwycięstwie, narody należące do frontu oporu – to jest Syria, Liban, Irak i Jemen – pokonają swoich wrogów i z pomocą Boga zmiażdżą amerykańsko-syjonistyczno-arabską koalicję.

 […]


Koalicja Iran-Rosja-Syria-Hezbollah Liban są na skraju zwycięstwa. Ameryka musi wiedzieć, że Iran determinuje los regionu na korzyść oporu islamskiego. Iran stał się najsilniejszym krajem w Azji Zachodniej.

[…]


Nasi wrogowie chcą powodować wyniszczenie i rozpacz wśród rewolucyjnych i ideologicznych sił Iranu. Chcą byśmy uważali, że powinniśmy poddać się ich celom i zgodzić na kapitalizm, jeśli chcemy poprawy naszej sytuacji ekonomicznej i politycznej. Planem wroga jest stworzenie rozłamu między ludem a funkcjonariuszami reżimu"[1].

 


Zastępca dowódcy IRGC: Widzieliście żołnierzy USA klęczących z czcią wobec braci z IRGC; Iranowi niczego nie brakuje, by zostać supermocarstwem globalnym


Podczas ceremonii w Dzień Rewolucji w Teheranie zastępca dowódcy IRGC, generał Hossein Salami Powiedział: "Kiedy Rewolucja Islamska zatriumfowała, dwa supermocarstwa, na Wschodzie Związek Radziecki i na Zachodzie USA zeszły się jak dwa ostrza nożyczek, żeby pociąć Iran na strzępy. Zareagowali na tę rewolucję w zorganizowany sposób i ustanowili system międzynarodowy przeciwko Iranowi, a pozostałe supermocarstwa i kraje zjednoczyły się przeciwko niemu…

[…]


Kiedy patrzycie na region dzisiaj, zdajecie sobie sprawę z tego, że szerokie wpływy Iranu narzuciły wolę na Amerykę i jej regionalnych sojuszników… Oni nie chcą, by rewolucyjna myśl Iranu przeniknęła świat, bo jeśli to zrobi, będzie to ich kosztować życie”.   

[…]


Fronty oporu na świecie stworzono zgodnie z modelem Republiki Islamskiej: w Libanie jest Hezbollah; w Syrii jest armia ludowa; w Iraku jest silny związek ludowy; w Jemenie jest Ansar Allah. Wszystko to jest rezultatem ekspansji strategicznego wpływu Rewolucji Islamskiej, która przedstawiła, z każdego punktu na świecie, rozległe fronty przeciwko USA i ich sojusznikom.

[…]


Niczego nam nie brakuje do osiągnięcia niepodległości politycznej, ekonomicznej i militarnej, i w ten sposób zostania supermocarstwem. W nadchodzących latach Iran będzie jednym z wielkich ośrodków siły. Upadek supermocarstw już się zaczął. To nie są uczucia, ale rzeczywistość"[2].


Przedstawiciel Chameneiego w Siłach Kuds: Wszystkie instalacje USA na całym świecie “będą w niebezpieczeństwie… potęga militarna Iranu rzuca USA na kolana”  


Ali Szirazi, przedstawiciel Chameneiego w Siłach Kuds, powiedział 1 lutego 2016 r.: “Głupota USA została ujawniona w szeregu kwestii. […]


Jeśli Ameryka chce uczynić niewłaściwy ruch, wszystkie jej instalacje, gdziekolwiek na świecie, będą zagrożone. Pociski Iranu pogrążą amerykańskie łodzie podwodne. To nie jest tylko hasło. Militarny potencjał Republiki Islamskiej rzuca USA na kolana przed narodem irańskim ..."[3]


Irański szef sztabu: “Rewolucja Islamska wymierza ostre ciosy w kark ‘Wielkiego Szatana’…wiele naszego potencjału ujawnimy dopiero, kiedy wróg albo nie istnieje dłużej, albo nie może dokonać odwetu”  


31 stycznia 2016 r., podczas ceremonii zamykającej manewry marynarki, szef sztabu armii irańskiej, Hassan Firouzabadi powiedział: "Kiedy Ameryka niczego nie osiągnęła w walce armii i bitwach twarzą w twarz, zaczęła myśleć o taktyce ‘ciosu wewnętrznego’ przeciwko Rewolucji Islamskiej. Ale 26 lutego będzie dniem wyborów do Madżlisu i Zgromadzenia Ekspertów w Iranie i zostanie wymierzony cios młotem w jej zgniłe ciało przez naród, który tęskni do islamu…


Nawet jeśli wszystkie aroganckie siły świata zjednoczą się, by założyć jedną siłę, taka siła nie będzie porównywalna do Rewolucji Islamskiej Iranu; już testowali naszą potęgę na różne sposoby i z wieloma wyzwaniami. Błogosławieństwo krwi męczenników i dżihadu oddanych żołnierzy drogiego Imama Chameneiego dają Iranowi ten potencjał. […]


Jako Wielki Szatan, Ameryka nigdy nie wyobrażała sobie, że Iran mógłby powstać przeciwko niej i rzucić jej wyzwanie do walki. Ameryka wierzyła, że z łatwością może nas uczynić bezbronnymi. Ale nasza potęga była dużo większa niż to sobie wyobrażali.  

[…]


Jeśli Iran zechce uczynić ruch, uczyni go przeciwko Wielkiemu Szatanowi. Przedstawiciele Iranu mogą wskazać swojego głównego wroga tj. USA. Przez całą historię Rewolucji Islamskiej zawsze natykaliśmy się na takie rzeczy. Ale dzisiaj Rewolucja Islamska wymierza ostre ciosy w kark Wielkiego Szatana[…]"[4]


Dowódca Basidż: Penetracja Europy i USA przez islam to wynik walki z USA zamiast pójścia na kompromis  


29 stycznia 2016 r. dowódca Basidż, Mohammad Reza Nakdi, powiedział: "Islam przeniknął teraz do serca Europy i USA. Ten wielki sukces jest wynikiem walki z USA zamiast pójścia na kompromis… Od początku rewolucji USA były wrogie wobec Iranu. Dzisiaj przedstawiciele administracji amerykańskiej zostali rozbrojeni, ponieważ zawiodły wszystkie ich spiski przeciwko Rewolucji Islamskiej. […]


Wróg używa przeklętych sztuczek do spenetrowania Iranu. Ma agentów przenikających do Iranu i jest gotów zwrócić 1,7 miliarda dolarów zamrożonych aktywów Iranu, mimo że niektórzy zasługę przypisują własnym wysiłkom dyplomatycznym w tym kierunku [ta uwaga odnosi się do promowania przez obóz pragmatyczny dialogu z USA]. [...]"[5]


Funkcjonariusz IRGC: Jeśli to konieczne, zajmiemy także Biały Dom; Żydzi i chrześcijanie nie będą zadowoleni z muzułmanów, aż muzułmanie będą im posłuszni


Przedstawiciel Chameneiego w IRGC, Abdollah-Hadżi Sadeghi, powiedział 31 stycznia 2016 r.: "Jeśli będzie agresja przeciwko Iranowi, bądźcie spokojni, że IRGC nie pozwoli agresorowi na poczucie bezpieczeństwa, kimkolwiek on będzie. W każdym razie, IRGC nie szuka agresji, ale jeśli to konieczne, zajmiemy także Biały Dom..."[6]


[Tekst jest skróconą wersją w stosunku do angielskiego oryginału, który można przeczytać tutaj: http://www.memri.org/report/en/0/0/0/0/0/0/9025.htm ]

 

Przypisy:

 

[1] ISNA (Iran), 11 lutego 2016.

[2] Tasnim (Iran), 11 lutego  2016.

[3] Mashregh (Iran), 2 lutego 2016.

[4] Tasnim (Iran), 31 stycznia 2016.

[5] ISNA (Iran), 29 stycznia 2016.

[6] Saham(Iran), 31 stycznia 2016.

 

Źródło: MEMRI,Specjalny komunikat Nr 6316, 22 lutego 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska   

Polska strona MEMRI:http://www2.memri.org/polish/

Facebook: https://www.facebook.com/MEMRI-po-polsku-1426040737686938/?fref=ts