Czy pasożyt mózgu powoduje chorobliwy pociąg szympansów do lampartów?


Ed Yong 2016-02-27


Kiedy mysz czuje uderzający zapach moczu kota, na ogół biegnie w rozsądnym kierunku: ucieka. Jeśli jednak mysz zarażona jest pasożytem o nazwie Toxoplasma gondii (lub w skrócie Toxo), ruszy prosto do źródła zapachu i w paszczę kota, który go wyprodukował.


Samobójcze zachowanie myszy jest dziełem Toxo. Ten pasożyt zaraża wiele ssaków, ale może dokończyć cykl życiowy wyłącznie w jelitach kota. Jeśli trafi do myszy lub szczura, jest tam zablokowany – ale nie na długo.


Na stałe powoduje zmiany chemiczne w mózgu gryzonia, tak że reaguje on na zapach kota czymś bardziej przypominającym podniecenie seksualne niż strach. Staje się wehikułem niosącym Toxo do idealnego gospodarza.


Co dzieje się jednak, kiedy Toxo dostaje się do zwierzęcia o większym mózgu, takiego jak szympans? I co dzieje się, kiedy zarażony szympans czuje zapach dużego kota, takiego jak lampart?


Szukając  odpowiedzi na to pytanie Clémence Poirotte z Centrum Ekologii Funkcjonalnej i Ewolucyjnej w  Montpelier wybrała się do ośrodka badania naczelnych w Gabonie i pracowała z 33 szympansami, z których 9 było zarażonych Toxo. Jej zespół rozpryskał mocz lamparta wokół zagrody dla szympansów i zobaczył, że zarażone zwierzęta podchodziły i badały zapach częściej niż niezarażone.


To, jak mówi zespół, jest oznaką “chorobliwego pociągu”. Ciekawskie szympansy mogą zachowywać się jak samobójcze szczury, zmuszane przez Toxo do narażenia swojego życia i przeszmuglowania w ten sposób pasożyta do kota – choć w tym przypadku bardzo dużego. Jak piszą: „Ponieważ lamparty zaznaczają swoje terytorium moczem, zmniejszone unikanie moczu lamparta w naturze może więc podnieść prawdopodobieństwo spotkania zwierzyna-drapieżnik”.


Zespół przyznaje, że ich wyniki są oparte na korelacji i że “już istniejąca brawura” może wyjaśnić, dlaczego niektóre szympansy są zarówno zarażone Toxo, jak i bardziej pociąga je mocz lamparta. Albo też zarażone szympansy mogą po prostu zachowywać się dziwacznie jako skutek uboczny zarażenia, ponieważ Toxo spowodował u nich zapalenie mózgu. (To jest prawdopodobne wyjaśnienie tego, że zarażone wydry morskie są bardziej narażone na ataki rekinów, nie zaś jakiś rodzaj manipulacji, co czasami sugerowano.)


Te hipotezy nie wyjaśniają jednak, dlaczego szympansy reagują szczególnie na zapach lampartów – drapieżnika, który co roku zabija znaczną liczbę szympansów. Zespół odkrył, że zarażone i niezarażone szympansy zachowywały się tak samo, kiedy stykały się z zapachem moczu ludzi (którzy nie są dobrymi końcowymi gospodarzami dla Toxo), tygrysów (które nie żyją w Afryce) ani lwów (które nie polują na szympansy) – a tylko lampartów.


To jednak tym mniej przekonuje mnie, że zespół znalazł autentyczny przypadek manipulacji. Kiedy Toxo dostaje się do gryzoni, zmienia ich reakcję na mocz wszystkich kotów, domowych, tygrysów lub rysi. Niemniej tutaj zmienia reakcję szympansa na Eau de Lampart, ale nie na zapach lwów lub tygrysów. Jeśli to się zgadza, to pasożyt musi być zdolny do manipulacji ukierunkowanej na konkretnego gospodarza, zmieniając zachowanie różnych ssaków zgodnie z ich największym drapieżnikiem.


Byłoby to zdumiewające, gdyby było prawdą, ale także wydaje się naciągane – albo, ujmując sprawę prosto, jest czymś, co musi być poparte znacznie silniejszymi dowodami niż małe badanie tylko 9 zarażonych szympansów. Przy tak małej próbie jest całkowicie możliwe, że wynik jest statystycznym przypadkiem.


Dla porównania warto zanotować, ile pracy wymagało ustalenie manipulacji szczurami przez Toxo. Naukowcy odkryli tę zdolność pasożyta w latach 1990. i replikowali to odkrycie raz za razem. Badali zachowanie zarażonych zwierząt, zaglądali im do mózgów, przypatrywali się ich układowi odpornościowemu i tak dalej. Wykonywali eksperymenty, żeby pokazać, że samobójcze tendencje gryzoni są bezpośrednim rezultatem działań pasożyta, nie zaś jakimś przypadkowym efektem ubocznym.


Oczywiście, jak mówi zespół Poirotte, takie dowody byłoby trudno (lub byłoby niemożliwe) zdobyć dla szympansów. Nie można narażać zarażonych i niezarażonych osobników na lamparty i patrzyć, czy te pierwsze mają większe prawdopodobieństwo śmierci. Niemniej stawia to badanie w trudnej sytuacji. Z pewnością jest zbyt wcześnie, by czynić jakiekolwiek twierdzenia o tym, jak może to odnosić się do skutków Toxo u ludzi.


Podobno jeden człowiek na każdych troje ludzi na całym świecie jest nosicielem tego pasożyta. Niektórzy naukowcy sugerowali, że Toxo może wpłynąć na osobowość, a może także podnosić ryzyko schizofrenii. Poirotte sugeruje, że te skutki mogą być pozostałościami z czasów prehistorycznych, kiedy duże koty polowały na ludzi i Toxo mógł odnosić korzyści z mieszania nam w mózgach.


Jak jednak pisałem wcześniej, badania wpływu Toxo na ludzi pełne są słabych dowodów. Nie jest nieprawdopodobne, że pasożyt może manipulować naszym zachowaniem ale nikt tego jeszcze nie wykazał z pewnością – i ten eksperyment z szympansami nie zmienia status quo. Zaklinacz pasożytów, Carl Zimmer, pierwszy pisał o tym badaniu i cytował Michaela Eisena: “Będę musiał włożyć to do działu: ‘ciekawe, ale dalece nieprzekonujące’”. Myślę, że ma rację.


Does a Brain Parasite Make Chimps Morbidly Attracted to Leopards

Not Exactly Rocket Science, 16 lutego 2016

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ed Yong 


Mieszka w Londynie i pracuje w Cancer Research UK. Jego blog „Not Exactly Rocket Science” jest próbą zainteresowania nauką szerszej rzeszy czytelników poprzez unikanie żargonu i przystępną prezentację.
Strona www autora