Zaskakująca ewolucja pieśni miłosnej


Ed Yong 2016-01-15


Świerszcze znane są z głośnych, cykających pieśni, jakich samce używają do przywabiania samic i jakich krzykacze używają do pokazania, że dowcip był nieudany. Na ogół te dźwięki są wystarczająco niskie, byśmy je słyszeli, ale jedna grupa świerszczy – lebinthine – wydają wysokie dźwięki, które leżą poza zasięgiem naszego słuchu. Nam wydają się nieme. Dla innych świerszczy brzmią… może trochę jak nietoperze?

Zawołania lebinthine są w tym samym zasięgu częstotliwości, co piski drapieżnych nietoperzy. Większość gatunków świerszczy uciekłaby słysząc takie dźwięki, dlaczego więc samce lebinthine używają ich do przywabiania samic? Hannah ter Hofstede i Stefan Schöneichrozwiązali teraz tę zagadkę i jest to cudowna historia wykorzystania, pomieszanych sygnałów i ewolucji w swojej zabałaganionej, twórczej, najlepszej postaci.


Ter Hofstede i Schöneich zaczęli od pokazania, że lebinthine mają niezwykły styl zalotów. U większości świerszczy samice idą ku syreniemu śpiewowi samców, którzy nawołują z tego samego, ustalonego miejsca. Ale w tym przypadku samice reagują na pieśni samców przez zamieranie i drgawki, co tworzy charakterystyczne wibracje, za którymi następnie podążają zalotnicy. U tych owadów samice pozostają w miejscu, a samce wędrują.


Drgawki samic są nieco podobne do “refleksu zaskoczenia akustycznego” – szybkich drgawek i zamierania, co robią inne świerszcze, kiedy słyszą wysokie piski nietoperzy. Istotnie, dźwięki o tej samej częstotliwości, jakie mają zawołania samców lebinthine, wywołują refleks zaskoczenia u wielu samic świerszczy; ale u samic lebinthine te same częstotliwości wywołują odpowiedź wibracjami.


Ter Hofstede i Schöneich znaleźli oznaki tych różnic także w neuronach owadów. U świerszczy dwa neurony łączą „uszy” w ich nogach z mózgiem: jeden jest nastrojony na zawołania samców, podczas gdy drugi wykrywa wyższe dźwięki nietoperzy. Ale u lebinthine oba neurony są nastrojone na wysokie dźwięki.


Wygląda to jak przykład wykorzystania czuciowego, w którym ewoluują nowe rodzaje komunikacji zwierzęcej przez czerpanie z już istniejących tendencji. Na przykład, samce gupików mogą wyewoluować pomarańczowe wzory, żeby wykorzystać zamiłowanie samic do pomarańczowych owoców. A w wypadku świerszczy, samce wykorzystują refleks zaskoczenia samic przez wydawania zawołań godowych, które obejmują te same częstotliwości.


Dlaczego? Ponieważ zaskoczony świerszcz wydaje wibracje, które zdradzają jego obecność. Początkowo te wibracje mogły przyciągać samce lebinthine, bo próbowały one znaleźć samicę zanim znajdą ją rywale. Z czasem zaczęły same wywoływać wibracje przez wzmocnienie wysokiej części swojego zawołania. I w końcu samice wyewoluowały własny sygnał, całkowicie tracąc refleks zaskoczenia i  wydając zamiast tego łagodniejszą „odpowiedź wibracyjną”. Narodził się nowy kanał komunikacji między zalotnymi samcami i zaskoczonymi samicami.


The Startling Evolution of a Love Song

Not Exactly Rocket Science, 6 stycznia 2016 r.

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Ed Yong 


Mieszka w Londynie i pracuje w Cancer Research UK. Jego blog „Not Exactly Rocket Science” jest próbą zainteresowania nauką szerszej rzeszy czytelników poprzez unikanie żargonu i przystępną prezentację.
Strona www autora